hindus

Tylko jeśli mamy bezstratną przetwornicę i całą elektronikę sterującą o zerowym poborze mocy ;) Ale tak niestety nie jest + pamiętajmy, że 7.4 to nie jest 7.4 tylko tak naprawdę 8.4 przy pełnym naładowaniu.

Oba się nadają.

http://www.forbot.pl/forum/topics20/dla-poczatkujacych-akumulatory-litowo-polimerowe-li-po-lipol-kompendium-vt6720.htm

Polecam kupić - nawet najbardziej chiński model multimetru (nie powinno być więcej niż kilkanaście zł) będzie w stanie zdiagnozować rozładowaną baterię, ogólnikowo stan naładowania (o tyle o ile bo tylko po napięciu) i ogólnie może się przydać "w domu".

Wygląda ok, ale bez miernika tego nie sprawdzisz, więc albo ryzykuj, albo szukaj multimetru i sprawdź gdzie jest plus i minus w zasilaczu.

Obstawiam, że wewnętrzny to + (czerwony), a zewnętrzny - (czarny) ale bez miernika pewności nie będzie; czasem na wtyczce może być to odpowiednio oznaczone, np. tak: http://faylist.com/azsurplus/AC%20DC%20ADAPTER%203V%20300mA.JPG gdzie zilustrowane jest, że wewnętrzna część wtyku to plus, a zewnętrzna minus. I o ile jest to prawdopodobny scenariusz, że w tym samym układzie przebiega cały przewód, nie ma takiej gwarancji - kabel na samym końcu może się przeplatać i polaryzacja będzie odwrócona. Ogólnie jakbyś tak podłączył, to o ile nie zrobisz zwarcia nic nie powinno się stać - w przypadku odw

Czasem Imaxowi jako prostownikowi do akumulatora samochodowego może się przydać pełna moc, więc ja bym poszedł w pełne 5A :icon_smile:

Ależ imax też ma tą możliwość. Instrukcja (na Waszą własną odpowiedzialność): 1. Podłączamy zwykłym złączem bez balansera 2. Włączamy program NiMH, niski prąd (0.1A) i zaczynamy ładować 3. Czekamy aż napięcie wzrośnie do tych 3V / celę (to nie powinno długo potrwać, cały czas należy obserwować baterię bo nie może ona liczyć na jakiekolwiek zabezpieczenie ze strony ładowarki). 4. Odłączamy, przełączamy na LiPo i powinno już dalej dać się wybalansować. Ja w ten sposób ratowałem malutkie LiPo do eotecha (wyładowało się do napięcia rzędu 1 - 2V). Jeśli macie możliwość wpięcia się pod poje

Już widzę, jak osoba bez doświadczenia lutuje SMD przy pomocy lutownicy transformatorowej albo wielkiej kolbowej do rur i nie przypala drugiego tranzystora :P Jeśli się da, to ja bym reklamował, a jak nie to szukaj jakiegoś elektronika, żeby Ci to podmienił.

Jeśli nie wiesz co robisz, to tak, jest niebezpieczny. Możesz zrobić zwarcie, spowodować zapłon pakietu, pożar i całą masę dalszych konsekwencji włącznie. Ale jeśli ogarniasz, żeby nie przecinać 2 kabelków jednocześnie tylko pojedynczo i nie doprowadzisz do zwarcia ani przegrzania pakietu przez zbytnie rozgrzanie kabli to nie powinno być problemów. Pilnuj tylko polaryzacji i wybierz właściwą wtyczkę (tą bez bolców).

Żelka chciałeś na 7Ah, a tu masz 2 razy więcej :P A za nieco ponad 100 zł dostaniesz bez problemu jakiegoś 6Ah Lipola ;)

To skoro już rozważasz LiFePO4, to może zwykłego LiPola 7.4 i nie trzeba będzie tyle kombinować? :P

Precyzja zbicia napięcia nie jest wymagana, bo "to tylko silnik". Natomiast pamiętaj, że przy PWM zostanie Ci dalej napięcie zasilania równe potencjale baterii, a seger wspominał, że nie chce tyle dać do silnika. Diody to jest bardzo brutalne rozwiązanie, cała nadwyżka energii jest tracona, ale... to działa.

No to nie potrzebujesz stabilnego napięcia; myślałem, że to do jakiejś radiostacji. W takim razie najtaniej będzie zbić to na diodach prostowniczych - są dostępne wersje i na 200A. Spadek napięcia na diodzie krzemowej to 0.6V. Musisz odprowadzić 0.6*prąd watów z każdej diody.Są dostępne diody od razu z radiatorami, co powinno ułatwić sprawę. Połącz je szeregowo, rzecz jasna.

seger, napisz po prostu do czego Ci to? Bo może próbujesz przebić ścianę zamiast otworzyć drzwi ;)

Inteligentna ładowarka (imax, redox) rozwiąże problem z "głupotą" użytkownika, byle tylko dobry program wybrać i nie zmieniać nic. Na pewno to bezpieczniejsze rozwiązanie, niż pogodzenie tych 2 rzeczy: - osoba nie znająca się na rzeczy - pakiet NiMH ładowany wysokim prądem w 30 minut Moim zdaniem najlepszym wyjściem będą 4 ładowarki, ładowanie prądem 2C (4 pakiety / pół godziny ładowania). BTW nie rozumiem trochę jednej rzeczy - najpierw piszesz o pomijaniu realiów zmęczenia, jakby to miało być zasilanie do replik, a potem piszesz, że to jednak modele RC. Czemu w takim razie pytasz n

Jak będą się minimalnie chociaż różniły parametrami (zdarza się nawet w obrębie jednej serii) to któryś z nich będzie przeciążony i jest spora szansa na jego uwalenie (a zaraz potem kolejnych, bo nagle będą przeciążone). To raz. Dwa, że 7809 ma Drop-out rzędu 2V, więc nijak się to ma do Twojego +/- 15% (potrzebujesz przynajmniej 11V). EDIT: Ale możesz spróbować ogarnąć coś z noty, np. schemat 12 i 13 http://www.synthdiy.com/files/2006/LM7812.pdf , tam masz podbicie natężenia za pomocą tranzystora.

Czy MUSI być pakiet w technologii NiMH? Do Twoich zastosowań nadają się najgorzej, ponieważ: - następuje w nich samorozładowanie i tracisz utrzymywaną pojemność gdy nie używasz pakietu (kilkanaście procent w ciągu miesiąca). - nie nadają się do szybkiego ładowania, nagrzewają się i tracą pojemność Poza tym pamiętaj, że pakiet nie jest "do wyrzucenia" po miesiącu, on nie degraduje się jednorazowo (no chyba, że naprawdę przegniesz z prądem ładowania - mi się tu kiedyś udało), tylko spada jego faktyczna pojemność i prąd który może dostarczyć, wobec czego pakiet NiMH o 50% nominalnej pojemno

Stockowa bateria teraz, to nie problem. Zacznie się płacz jak temperatury spadną poniżej zera ;)

Ale silnik silnikowi nie równy, zresztą sam pomysł mój nie jest, stosują go chłopaki z extreme-fire.com i z powodzeniem złożyli dziesiątki mosfetów - chwała im za to, że udostępnili schematy na zewnątrz. Z tego co widać, gatee też używa ich w swoich konstrukcjach, więc nie widzę powodu czemu rezygnować z tego zabezpieczenia.

Co z tego, że jest nowy, skoro może być uszkodzony? Rozbity samochód też będziesz klepać za wszelką cenę, tylko dlatego, że ledwo nim wyjechałeś z garażu? ;) Zanieś komuś, kto zna się na elektronice; a jeśli tylko kable się odlutowały, możesz próbować sam, ale bezpieczniej i tak zanieść do kogoś, kto się zna na elektronice...

Dokładnie. Dla ułatwienia podpowiem, że nie Ty pierwszy będziesz próbował znaleźć tego transila -> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2256374.html Co do montażu, no to analogicznie do podanego przeze mnie schematu (będącego "wykastrowanym" o Active Break schematem SW-AB-LONG, z tego co widzę), czyli między czarny kabelek od minusa baterii do zielonego do styków, czyli mniej więcej tak: http://oi59.tinypic.com/egbk93.jpg Chociaż byłoby miło, gdyby ktoś jeszcze potwierdził poprawność schematu, bo jest już późno i mogłem coś przegapić ;)

Oczywiście. W przypadku braku diody, jedynym zabezpieczeniem jest wbudowana w mosfet dioda zabezpieczająca. Indukowane szpilki napięcia odkładają się na tej właśnie diodzie (a mają napięcie wielokrotnie wyższe niż napięcie zasilania), co może doprowadzić do jej uszkodzenia a przez to i spalenia mosfeta. Jeśli równolegle do mośka, tzn. między drenem a źródłem, zastosujemy transil (czyli de facto szybką diodę), to on przejmie część uderzenia i rozproszy zakłócenie na sobie. Przykład: http://www.asglublin.pl/nawe/download/MOSFET.gif

Diody i kondensatory są do tłumienia zakłóceń które indukuje silnik w czasie rozruchu i zwalniania.

Tyle, że gołe i luźne kable poważnie zwiększają ryzyko zwarcia. Krokodylki same się nie rozsuną, zwłaszcza że te małe bardzo dobrze pasują do gniazda małej tamiyi. Co do bezpiecznika w domu - to kwestie bezpieczeństwa na zupełnie innym poziomie, tutaj to, że działa, nie ma nic do rzeczy, bo na szali leży ludzkie życie, a koszt jest znikomy.