javelin

Jeśli już, to chyba 3l? Czy w tym Twoim zabytku jest miejsce na wkład 2l a nie 3l jak obecnie?

No tak, sie nie pomyślało sie :)

No, nie zgodzę się :) Fakt, wystawia graty za 200% wartości, często buja się z nimi po kilka miesięcy... ale sprzedaje je koniec końców :) Jak mu nie zależy na czasie, to swoje wyciąga :)

Z tego co pamiętam to w stockowym ICSa było sporo miejsca. A np. profilowany G27 od King Armsa ciasny jest :)

Chciałem to zasugerować już w pierwszym poście (albo obrócony silnik, ale źle poprowadzone kable do wtyczki, bo w mini są odwrotnie niż w large), ale skoro mówiłeś, ze przy przyciśnięciu silnika palcem jest ok, to myślałem zę wszystko gra w elektryce...

Może uszkodzona izolacja na kablach? W momencie jak przykręcasz metalową stopkę chwytu, to stopka powoduje zwarcie? Ale tu raczej miałbyś dymiące kable i baterię... Tu niemal na pewno musi chodzić o regulację dociśnięcia silnika do GB. Jeżeli regulacja śrubą w stopce nic nie daje, to spróbuj słabiej dokręcać samą stopkę do chwytu...

Przede wszystkim, zarówno przy linijce jak i przy palcu, trzeba znać wielkość obiektu, do którego odległość mierzymy. Bo na odległości 100m palec może nam przykryć człowieka, który ma 45cm szerokości w ramionach, a jak ktoś będzie miał 60cm to już go nie zakryjemy. Tak samo bedziemy mieli spore przekłamanie, jesli umieścimy dłoń/linijkę w odległości 45 lub 55cm od oka, zamiast 50cm. Do tego mogą dojść głupie błędy w obliczeniach, zaokrąglenia itp. Oczywiście przy takim dalmierzu jak w linkach także nie unikniemy błędów - w końcu aby wynik był prawidłowy, musimy znać dokładną wysokość obiektu,

W stopce jest śruba regulująca docisk silnika do GB. Widać jest wkręcona za mocno, musisz ją nieco wykręcić. Rób to stopniowo, metodą prób i błędów. Śruba jest dobrze wyregulowana wtedy, kiedy szybkostrzelność repliki jest największa a hałas pracujących zębatek jak najmniejszy.

Echh, uwielbiam ludzi, którzy negują wszystko, czego sami nie używają albo nie miesci im się to w główkach. Nie pasuje Ci - nie używaj. Ja osobiście też nie używam, ale widzę zastosowania dla takiego gadżetu (choć fakt, zdecydowanie bardziej wolałbym pozbierać pieniadze na dalmierz laserowy). I tyle. A co do linijki - owszem, można jej używać w celu określenia odległości. Można też wodę nosić w butelce PET zamiast w Camelbaku. A magazynki w kieszeniach zamiast w kamizelce. Ale są po prostu rozwiązania wygodne i wygodniejsze. Ja raczej preferuję te ostatnie :)

W ostateczności jak nie znajdziesz takiej uszczelki, to kawał gumy i wytnik pełne koło, które będzie wchodziło do wnętrza korka. Albo wewnątrz korka, w miejscu gdzie powinien siedzieć O-ring daj odrobine silikonu sanitarnego. Też będzie działać :)

Trochę za bardzo generalizujesz kolego, każdy pistolet jest inny. Moim pierwszym gaziakiem była dość tania i prosta (brak blow backu) replika P8 na CO2. Działała wyśmienicie, także w zimę, ale niestety moc... 480fps... Od kilku lat używam Beretty M190 HFC. Replika na green gas, z mocnym blowbackiem, w lato cudeńko, ale przy temp. poniżej 10 stopni... Potrafiła wysyfonować po 3 strzale. Dlatego postanowiłem sprawić sobie do niej magazynek na CO2. Producent ich oczywiście nie zaleca, ale czytałem że działa ok. Więc tak. Pierwsza sprawa - ciśnienie w magu z kapsułą CO2 jest tak duże, że

Dzięki, właśnie piję, choć musiałem sobie kupić sam :) Co do mocowania na hełmie - ostatnie zapewne nie bardzo. Ten pierwszy daje taką nadzieję, ale trzeba by zobaczyć jakąś fotkę spodu tego dalmierza. Generalnie zdecydowana większosć współczesnych noktowizorów, włącznie z PVS-14 ma taki sam gwint jak do statywów fotograficznych. Tak więc każdy sprzęt przeznaczony do montażu na statywie można też podpiąć do tak zwanego "J arm" lub "J hook", który z kolei podpina się do żurawia NVG. Ten pierwszy dalmierz wydaje się być spory i ciężki, więc pozostałe 2 byłyby lepszą opcją. Więc ja bym p

Kuba - dalmierz w ASG można mieć choćby i dla samego "mienia" - tak samo jak setki innych gadżetów :) A określenie odległości do "czegoś" nie musi służyć koniecznie samemu strzelaniu. Widzę tu choćby zastosowania w milsimach, szczególnie że np. ja ze znajomymi działamy zazwyczaj jako grupa zwiadowcza...

Skoro to tylko kwestia uszczelki, to może postaraj się znaleźć odpowiedniego O-ringa w jakimś sklepie z art. hydraulicznymi itp.

Kolega kiedyś dłuuuugo męczył się ze swoim SAM-R - na sprężynie M160 osiągnął... zawrotne 360fps... Po kolei wymieniał wszystko co się tylko dało, okazało się ze coś było nie tak z popychaczem. Więc jeśli nie jest to problem z duszą, to może popychacz nie pozwala jej po prostu dojść do końca do przedniego położenia.

Ojej, faktycznie, straaaszną gafę strzeliłem... Kolega chciał kupić nową baterię, więc poleciłem mu kilka baterii, a nie grzebanie w elektryce/GB. Nie mówimy tu o wszelkich możliwych sposobach na zwiększenie ROF, bo tych jest dużo i Ty też nie wymieniłeś wszystkich... Można wstawić silnik i/lub zębatki hi-speed, można wstawić łożyska kulkowe, można wstawić słabszą sprężynę... Pytanie było o baterie, więc do tego się odnosiłem.

Beduin - chyba nie do końca rozumiesz jedną sprawę - dla CIEBIE zastosowanie tłumika w TWOIM M4 nie dało zbyt wiele, bo zarówno przed jak i po jego założeniu, głównymi odgłosami jakie słyszałeś była praca gearboxa. A to z tego prostego powodu, że masz go niemal przy samym uchu. Natomiast dla osoby stojącej kilkanaście/dziesiąt metrów dalej, po drugiej stronie lufy, różnica jest już bardzo znaczna. To wróg ma nie słyszeć repliki, nie Ty :)

Osobiście Intellectów nigdy nie używałem, ale z tego co swego czasu czytałem na forum - to zależy jak się trafi. Można kupić dwie identyczne baterie tej firmy i jedna będzie świetna, a druga do niczego się nie nadaje... I to zazwyczaj takie dwie skrajności się trafiają, czyli albo super albo do kitu. Widać coś nie tak z kontrolą jakości... Ale mówię - nie są to moje własne doświadczenia, więc odpowiedzialności za te słowa nie biorę :) Ja bym jednak bardziej ufał Sanyo.

Dopiero teraz temat przyuważyłem :D Te tuningowane repliki G&P robi sklep z Hong Kongu, wystawiają je regularnie na eBayu, w licytacjach schodzą po 400-600$. Jest tam wstawiona silna dioda IR jako iluminator i dość silna dioda laserowa IR jako wskaźnik. Generalnie fajna zabawka, ale trochę za droga, jak ktoś ma smykałkę do elektroniki to zrobi to sobie sam znacznie taniej. To nie jest oryginał tylko właśnie owe tuningowane G&P. Marzan sprzedawał, bo dorwał oryg. puszkę :) Oryginały na eBayu schodzą w cenach 1200-1700$, w Polsce ostatnio poszło na allegro za 4500zł, wł

W zasadzie są 3 opcje: 8,4V na ogniwach large (np. 3300mAh Sanyo) 9,6V na małych ogniwach 9,6V na ogniwach large, ale to już zdecydowanie opcja max. Moim zdaniem pierwsza opcja najlepsza - napięcie takie samo jak obecnie, ale wydajność ogniw jest znacznie lepsza, więc ROF się zwiększy, a jednocześnie bardzo duża pojemność ogniw.

Co do rad kolegi mastah, to nie tylko odpuściłbym sobie lakier do paznokci, ale też imbusy. Lepiej dobrej jakości "krzyżaki" albo śruby do płaskiego wkrętaka. Po prostu takie najtrudniej uszkodzić. Co do odkręcania, to najlepszym i najmniej inwazyjnym sposobem jest wspomniane w pierwszym poście nacięcie śruby dremlem. Ja jak nie miałem tego cudownego urządzenia, to radziłem sobie jeszcze inaczej - wkręcona śruba leciutko wystaje z drugiej strony GB - łapałem więc ją odpowiednimi obcęgami - w ten sposób, ze jedna szczęka łapała główke śruby, a druga szczęka - wystającą z drugiej strony GB

Lepiej 2 zestawy kabli bez zbędnych złączek.

Przeszukam dziś szufladę - miałem zapasowe noski, może się jeszcze jakiś znajdzie. Za 10zł łącznie z przesyłką chetnie oddam:) Jak coś odezwij się na PW.

A w przyszłości polecam: wodę z sodą wodę z octem wodę z sokiem/kwaskiem cytrynowym

E tam, ja zawsze troczę replikę z boku plecaka i nigdy nic się jej nie stało - czy to w pociągu czy autobusie. Skoro to długa eMka, to polecam zrobić to co ja zawsze robię - wybić pin i rozłożyć ją na dwie połówki. Dzięki temu lufa nie będzie wystawać ponad plecak i w zasadzie nic nie ma prawa się uszkodzić, chyba że ktoś to zrobi specjalnie :) A elementy repliki polecam włożyć w nogawkę spodni i owinąć - po co brać dodatkowy worek/pokrowiec, skoro można wykorzystać coś, co i tak się ze sobą zabiera? A jak owe spodnie będą w tym samym kamo co plecak, to dodatkowo wygląd będzie pr0 :)