Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Meister

Użytkownik
  • Content Count

    143
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Meister

  1. Dla mnie było łatwiej. Zerowanie miało więcej sensu, od 100 metrów do 700 i jeszcze 1000. Jeśli ping nie skakał to wyprzedzenie było wiadome. Teraz zerowanie jest na 60, 150 i 300 metrach, więc ciężko dobrać odpowiednią lokację do snajpienia. Serwery często nie radzą sobie dobrze z odświeżaniem, więc niektóre bankowe trafienia nie są rejestrowane. Ogólnie snajperki mają jakoś małe obrażenia. Też taktyka agresywnego snajpera się nie sprawdza. W BF1 czterotakt bez lunety był spoko i przy odrobinie skilla można było szturmować sektory na operacjach razem z innymi, ale teraz jakoś meh. Osobiście snajperem będę grał tylko tyle ile muszę tj. nabić 20 poziom klasy i 10 każdej broni, potem wracam do supporta.

  2. Witam!

    Na wmasgu nie znalazłem jakichś sensownych postów, które by temat wyjaśniły, a na zagranicznych forach ludzie zwykle opisują tuning pod kątem celności i powtarzalności, a nie mocy. Słyszałem, że w środku to praktycznie cymka, ale gearbox jest oznaczony jako specjalny. Czy stockowy gb wytrzyma np. 550fps, a jeśli nie to czy da się w ogóle wymienić szkielet na jakiś mocniejszy?

    PS. Interesuje mnie tylko ta wersja karabinka, więc doceniłbym jakbyście darowali sobie komentarze typu "kup sobie lepiej zwykłe SWD" :)

  3. 45 minut temu, OFF napisał:

    W poprzednich odsłonach jak BF3, BF4 i BF1 ogarnięty gracz siedzący w czołgu mógł nieźle wpływać na grę.

    No i przez to casuale, cymbały i ludzie którzy grali w tę grę ledwie parę dni/tygodni płakali na forach, że czołgi za mocne. DICE zauważyło, że co raz mniej ludzi kupuje BFa, a najlepszą receptą na to jest jak najbardziej zwiększyć target audience. Customizacja wizualna postaci i broni, tryb battle royale, ułatwienia gameplayowe, osłabienie mocnych elementów to po prostu próba zgarnięcia do siebie graczy, którzy za wiele z Battlefieldem do tej pory nie mieli do czynienia. No bo fajnie jest jak banda 13 latków biega z najbardziej op karabinem w grze, kasując każdego w polu widzenia i przy tym niszcząc każdy czołg samemu, mogą się wtedy poczuć jak ich ulubiony 'streamer' przecież. A to, że po miesiącu się znudzą i pójdą na inną grę, zostawiając oddanych graczy z tragicznie zbalansowaną rozgrywką to inna sprawa... portfel już pełny.

  4. W BF3 tylko support mógł używać C4, w BF4 dodatkowo snajper. Inżynier miał jedynie rakiety i miny. A szturmowiec to w sumie był medykiem :D Zresztą w tych "nowoczesnych" BFach, czołgi mają jakieś dodatkowe pancerze, aktywne osłony itp, a teraz czołg ledwo dojeżdża do linii frontu i dostaje serię z panzerfaustów i trzeba czekać parę minut na kolejny. Po aktualnych "typowych" graczach to nie ma chyba co oczekiwać jakiejś współpracy, ale też mam nadzieję, że za jakiś czas playerbase przejdzie przez sito i będzie się spoko grało.

  5. To prawda. Z ciałami też np. jest czasem śmieszna sprawa. Człowiek gra medykiem, chce kogoś podnieść, a tu granat wywala jego ciało przez barierkę, parędziesiąt metrów w dół z tego wielkiego mostu. W innych sytuacjach jakaś losowa eksplozja odrzuca trupa za osłonę prosto pod nogi meda :D

    A tak btw to zdradzę wam sekret. Wiele z zadań z multi, np. biegłość broni, da się nabić w single playerze xDD

  6. Czołgi to teraz jest bieda. Jeśli jeden assault potrafi nieść 3 panzerfausty, granat przeciwczołgowy i 3 dynamity, a takich assaultów zwykle jest minimum 10 to resztę możecie sobie sami dopowiedzieć. A łącząc czołg i śmieszne sytuacje to nie mogłem nic innego zrobić niż wybuchnąć śmiechem jak sojusznik 50 metrów po wyjechaniu z bazy Tygrysem zahaczył o kamień i w jakiś sposób wywalił się na dach. :D

  7. No niestety, ale ja w tym momencie więcej klnę na tę gierkę. Aczkolwiek mając drużynę 3-4 osobową i teamspeak przyjemnie się gra. Momenty o których wspomniałeś zdarzają się raz na jakiś czas, to trzeba przyznać. Ogólnie mógłbym pozytywnie ocenić tę gierkę, ale jest to oparte o nadzieję, że DICE naprawi większość błędów i zbalansuje klasy/bronie/mapy.

    PS. Wiem, że to dopiero pierwsze 2 tygodnie gry, ale patrząc na BF1 to niektórych błędów nie potrafili naprawić do dziś.

  8. Sam do końca tego nie ogarniam dokładnie, ale z tego co zrozumiałem z wypowiedzi innych ludzi, przez to że teraz dużo rzeczy jest ogarniane przez serwer, to one po prostu nie wyrabiają z obliczeniami. Dlatego pojawiają się właśnie takie kwiatki jak źle obliczane obrażenia, więc jak kiedyś się spotkasz z sytuacją, że ktoś skasował Cię np ze Stena w ułamek sekundy, pomimo że to pe-em, to już wiesz co było powodem. :)

    A co szpeju to można wymieniać i wymieniać xD Lewitujące kabury niemieckie, ładownice przywiązane do uda albo kostki, dziwne kamuflaże itp. W jednym skinie nawet widziałem niemca z szelkami, ale Y nie był na plecach tylko na brzuchu. Śmiało można powiedzieć, że deweloperzy chcieli zrobić coś co wygląda 'cool'.

  9. Też gram od 15tego (PC).

    Z plusów to na pewno lepsza optymalizacja, BF1 miał jakiś problem z i5 przez co często spadały mi fpsy (bez względu na ustawienia), teraz jest spoko. Strzelanie o niebo lepsze, odrzutu można się nauczyć bardzo szybko. Przy losowości strzałów w poprzedniku miałem skrajne uczucia. 

    Z minusów to tragiczny balans niektórych elementów. Parę map w połączeniu z trybem Airborne to koszmar dla atakujących. Szturmowiec z dostępem do takiego arsenału i liczby gadżetów wybuchowych potrafi sam zniszczyć czołg wroga i masę przeciwników przy okazji. Muromiec 2.0 jest jeszcze silniejszy. No i największy problem to TTK=/=TTD na ten moment. Żeby zabić, będziesz musiał władować w kogoś powiedzmy 4-5 strzałów, gdy on ma szansę Cię zabić tylko dwoma, mówiąc o tej samej broni oczywiście.

    Trzecia sprawa to customizacja wizualna. Każdy kto miał choć trochę styczności z tematyką 2wś wybuchnie śmiechem na większość 'kosmetyków' które przygotowało DICE.

    Ogólnie rzecz biorąc to można gierkę nawet polecić. Deweloperów z DICE nie zaliczyłbym do najwybitniejszych i najmądrzejszych, ale jakieś aktualizacje wejść muszą, więc nie ma co się martwić błędami. BF4 oraz BF1 też były ledwo grywalne przy premierze.

  10. Ja jeżdżę ze swoim StG i pełnej stylizacji na weekendowe strzelanki (Mokry Ług), gdzie liczba graczy powyżej 100 to normalka. W przeciągu 5 godzinnej gry jest masa kontaktów i zwykle wywalam może 1, bardzo rzadko 2 HC, co na takie zagęszczenie celów nie jest wysokim wynikiem, więc moim zdaniem można nie nadużywać HC, ale trzeba chcieć. Przeglądając forum (na wydarzenie nie miałem jeszcze przyjemności przyjechać), jest oczywiste, że ASH rządzi się swoimi prawami i nawet jako użytkownik StG jestem zdania, że powinien zostać jakoś uregulowany.

    Zgodzę się z Wanią, że zastosowanie MC miało by dużo sensu, nawet kilka przerobiłem parę dni temu. 100-110 kulek na magazynek to nie jest dużo jak na realia asg, 1 mag w broni, 3 w ładownicy i powinno być ok. Z własnego doświadczenia też potwierdzę, że przeładowanie, szczególnie w pozycji leżącej, nie należy do najwygodniejszych i najszybszych.

    Ludzie mogą narzekać, że to dodatkowe koszta, ale przecież asg nie należy do najtańszych hobby. Poza tym aby uczynić środowisko ASH jeszcze lepszym, można się troszkę poświęcić.

    Pozdrawiam :) - H.M.

  11. Cześć! 

    Jestem tu nowy. Od ponad roku mam szpej niemiecki, niemalże wszystko z Nestofa, więc sylwetka jest na dobrym poziomie jak na ASH. Jednakże uczęszczałem tylko na strzelanki lokalne, weekendowe. Chciałbym w końcu załapać się na wydarzenie historyczne. Przyznam się bez bicia, nie mam prawka i auta, więc jestem całkowicie niemobilny. Stąd moje pytanie. Jedzie ktoś z Warszawy lub Otwocka i ma wolne miejsce?

    Serdecznie pozdrawiam wszystkich.

×
×
  • Create New...