Było bardzo miło spędzić na świeżym powietrzu trochę czasu - dodatkowo jako alianci w końcu mieliśmy nieco inne zadania aniżeli atak. Teren trzeba przyznać był bardzo fajny, z niesamowitym potencjałem. Masa okopów, transzei, różnych rodzajów fortyfikacji i lasów bardzo zwiększał realizm prawdziwych działań wojennych. Liczba MG niesamowita jak na dotychczasowe gry :) (oczywiście wszystkie chyba padły) ale od razu dodało to fajnego smaczka i pokazało, że zespół brytyjski musiał się też uczyć zmiany taktyki pod MG. Żałować można jeszcze, że "działo" pojawiło się dopiero w ostatnim punkcie obronny