Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Legileg

Użytkownik
  • Content Count

    304
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Legileg

  1. Chciałem się zapytać, które kulki będą lepsze do 520-540Fps i precki 6.03mm. Czy te:Blaster 0,30g a może te: Blaster 0.28g Dark GreenOczywiście nie chodzi mi o kolor, lecz o parametry, parabolę lotu, wziąłbym obie lecz szkoda mi hajsu :-P :-P 8-) Poozdroo

    A ja gorąco polecam G&G 0,28. Korzystam z nich obecnie (promyk 6,03; PSG-1 540 fps) i jestem naprawdę zadowolony. Blasterów nie polecam, przynajmniej raz na kilka strzałów zdarza się kulka, która nie leci nawet w kierunku przeciwnika. Kulki o kolorze innym niż biały choć fajne w teorii to raczej się nie sprawdzają. Nie jesteśmy w stanie śledzić toru lotu kulki i tym samym zrobić poprawki przy kolejnym strzale.

  2. A używałeś ich przy tej mocy??

    540, 560 i 590. Zarówno w boltach jak i w elektrykach.

     

    W porównaniu do np Straightow 0,36 lecą spokojnie 10 metrów dalej z tak samo dobrym torem. Za to gdy porównamy je do np blasterów 0,28 to zwyczajnie niebo ziemia. W stosunku do Marushiny 0.30 też są lepsze właściwie pod każdym względem. Choć już nie tak wyraźnie. Mimo wszystko 10 gr za sztukę boli cholernie.

     

    Stricker bardzo dobrze mówi, każdy sam powinien sprawić z jakich kulek mu się najlepiej strzela. Mam w szufladzie chyba z 2k Straightow a od 3 miesięcy pakuje tylko z g&g 0,28 (w mojej ocenie najlepsze z tych za rozsądną cenę). Jakoś dużo łatwiej mi się bierze poprawkę na wiatr (na podstawie obserwacji toru lotu pierwszej kulki) niż na odległość.

  3. Moje doświadczenie mówi jasno - Aluminium jest do dupy, ale nie ma nic lepszego.

     

    Zepsułem już aluminiowy tłok gdy miałem bolta, a od kiedy mam psg zajechałem już z 5 aluminiowych (niby ze "wzmacnianego aluminium", ale zielonego pojęcia nie mam na czym to wzmocnienie polega) tłoków. Wszelkie poliwęglany czy włókna nylonowe padają dużo szybciej...

     

    Od kilku miesięcy szukam specjalisty, który wykona mi coś solidniejszego niż ten smutny tłok od systemy. Nie dbam ani o materiał (może być tytan, kewlar, nawet mitryl. mam to gdzieś), ani o cenę (jeśli rzecz będzie tego warta to dam nawet pół swojej pensji), byle na warunki asg był niemal nie do zdarcia. A jakoś chętnych nie widać. Nie chcą zarobić? Raczej zwyczajnie nie jest to takie proste, jak się wydaje.

  4. Sprawdzałeś..? :roll:

    Ja sprawdzałem. Mocne skoki, zwłaszcza gdy między kolejnymi strzałami są dłuższe odstępy. Poza tym system hoop-up jest dosyć dupiaty i nie przedłuża lotu kulki tak jak powinien - czytaj: z mojego PSG-1 o niemal identycznej sile identyczne kulki lecą dalej i stabilniej. PTW był projektowany jako szturmówka do CQB i w takich warunkach sprawdza się najlepiej.

     

    Jeśli kogoś nie odpycha posiadanie emki to na karabin wyborowy zdecydowanie polecam SR25. Bo jest względnie tani i w miarę bezawaryjny. Jak ktoś ma sporo kasy, nie przeszkadza mu rozkręcanie karabinu po każdej strzelance w poszukiwaniu usterek i za dużo grał w MGS to można pomyśleć o PSG. Istnieje też spory wybór boltów jeśli bardziej zależy nam na klimacie bycia snajperem niż na byciu efektywnym. Zasadniczo jeśli nie zależy Ci na kasie to wybór jest przeogromny i lepiej, żebyś mocniej się określił czego chcesz.

  5. I o ile 540 fps jest jeszcze do zaakceptowania w snajperce w rękach rozsądnego człowieka, to 600 odsyłam już na strzelnicę.

     

    Ja to samo uważam o szturmówkach z 400 fps. 450 to odsyłam na strzelnice. A mało takich co mają po 550? To środowisko buduje te standardy i niech środowisko buduje sobie ograniczenia. Wciąż 1 kulka z nawet 800 fps oddana z 60 metrów jest mniej niebezpieczna niż seria 550 fps z 20 metrów. Sprawdź na okularach ochronnych. Zauważ, że to nie od snajperskich kulek ludzie tracili zęby.

     

    kiedyś gdy repliki miały po 300 fps to co?

     

    To praktycznie nikt nie miał lunety bo utrudniała celowanie... A "snajperem" nazywało się tego co trafił lobem z zabójczej odległości 40 metrów.

     

    Powiedz, co z tego, że masz maskowanie, replikę która przypomina snajperkę, lunetę i ogólnie uważasz się za snajpera skoro bez odpowiedniego zasięgu nie ma dla Ciebie praktycznie żadnego zastosowania taktycznego? Nawet jeśli podczołgasz się na te 30 metrów od jakiejś drużyny aby oddać w miarę pewny strzał to i tak najprawdopodobniej zaraz zginiesz od oddanego ot tak na wszelki wypadek ognia zaporowego z hi-capa. Z punktu widzenia dowódcy wolałbym abyś sam miał automat. Wtedy przynajmniej mógłbyś zamieść serią cały oddział.

     

    Pewnie zaraz spotkam się z kontrargumentacją, że u Ciebie się to wszystko sprawdza i w ogóle jest wspaniale, świetnie, wszyscy darzą Cię wielkim respektem dzięki uber umiejętnościom i wycinasz całe oddziały bez żadnego problemu. No cóż, wszystko zależy od ludzi z którymi się strzelamy. U mnie nie dałoby się wyciąć całego oddziału snajpą z 300 fpsami nawet mając stealth camo z MGS...

  6. Był już na WMASG wątek o zasięgu snajperów. Miał dobrych 10 stron. Wnioski? Koleś w świetnym kamuflażu z gumowym nożem to nie snajper. Koleś z mp5 z tłumikiem w ghille to też nie snajper. Koleś zachodzący od tyłu wroga to też nie snajper. Ba, nawet lepiej gdy zamiast snajpy ma automat bo wtedy zdejmie od razu całą drużynę.

     

    Sory chłopaki gadajcie sobie co chcecie, ale bycie snajperem z takim samym zasięgiem co AEG nie ma najmniejszego sensu. Bo nie ma żadnego zastosowania taktycznego. Snajperka zawsze musi być silniejsza od najsilniejszej szturmówki. Zwłaszcza w warunkach asg, gdzie byle podmuch potrafi sprawić, że nie trafimy celu. Każdy kto twierdzi inaczej IMO zbyt wiele czasu poświęcił na teorie, a zbyt mało na praktykę.

  7. Po 1, chyba jasno wyraziłem się na temat precek Deep Fire? Tylko promyk i KM, z chin można jeszcze ewentualnie ściągać DPI. Kupowanie innych nie ma większego sensu zwłaszcza do karabinu wyborowego.

     

    Po 2 osobiście stawiałbym na mechboxa, warto inwestować w zwarte konstrukcje jednego producenta bo wtedy mamy pewność że wszystko będzie działać jak należy... Oczywiście nie licz na jakąś zaskakującą trwałość, na M170 wszystko psuje się w przeciągu kilku-kilkunastu strzelanek. Więc demontaż i rozpoznawanie usterek będziesz musiał opanować do perfekcji. O kasie jaką będzie to pochłaniać nawet nie wspominam. Dużo bezpieczniej jest zainwestować w M150, ale to już Twój wybór.

     

    A... Przy M170 zdecydowanie będzie Ci potrzebny najlepszy silniczek na rynku, czyli magnum systemy. Większość osób (właściwie wszystkie, które znam) decyduje się na niego od M150. Na asg shopie powinny być mechboxy za około 1000 zł z tym silniczkiem w zestawie.

  8. m170 w stosunku do stocka, jest trudniejsza do naciągnięcia gdzieś tak o 40-50%. Do naciągnięcia M190 trzeba włożyć niemal dwukrotnie więcej siły i np. w mojej (76 kg, 178 cm, regularnie ćwiczący na siłowni) jest niemal niemożliwa do przeładowania w pozycji lezącej. Z tego co słyszałem to przeładowywanie M210 dla przeciętnego człowieka jest albo zupełnie nie możliwe, ewentualnie przypomina lądowanie kuszy albo skomplikowanych technik opierania karabinu o podłoże i przeładowywania nogą.

  9. Dalej nikt mi nie odpowiedział na pytanie co i jak z żywotnością części z zastosowaniem "mocniejszych" gazów niż zalecane prezez producenta. Głównie chodzi mi o Stara.

    Ja Ci pisałem, że chłopaki z Redwolf stosowali normalny gas (uzyskując wynik ponad 500 fps) i dało się strzelać. Jedyny problem to uszczelki, które szybciej pójdą. Jak szybko? Tego raczej nikt ci nie powie. Replika jest zbyt mało popularna.

  10. Chyba jednak źle mnie oceniasz mistrzu - pisałem, że jest STAR jest piękny.

    No i..?

    Więc właściwie w czym widzisz przewagę Tanki? Skoro Star jest ładniejszy i wykonany z mocniejszych materiałów?

     

    Tak naprawdę, to tworzywo użyte w replice TANAKI nie można zupełnie porównywać do tego znanego z np.warriora lub Maruzena - jest zupełnie inne, gęste, zwarte, ciężkie...

    Oczywiście, ale to wciąż tylko polimer. Star użył materiału zdecydowanie lepszego.

     

    http://www.specshop.pl/product_info.php?cP...roducts_id=3817[/url]

    Jak zauważysz na dole opisu jest mowa o 8kG - ja go miałem w rękach i potrafię zauważyć różnicę w masie - nie opisuję zasłyszanych czy przeczytanych gdzieś informacji.

    Więc mogłem popełniać błąd bo ja Stara w rękach nie trzymałem. Mimo wszystko wagę oryginału (przypominam 6,5 kg) też podałem bez dodatkowego sprzętu, więc z pewnością są zbliżone. Sercem tej chorej wagi jest zapewne łoże. W MP5 PTW użyto tego samego materiału do wykonania kolby i cholernie obciążyło to replikę.

     

    Poza tym BARRETT ( ten oryginalny ) to troche więcej niż 8kG.

    Wydaje mi się, że wyraźnie napisałem, że chodzi mi o replikę Barretta. Oryginał waży około 13 kg.

     

    Przyznam, że nie potrafię ze zrozumieniem czytać Twoich postów - albo inaczej: nie wiem o co w nich chodzi... ;-)

    Może staraj się je czytać 2 razy i ewentualnie pomijaj nawiasy? Mam tendencje do zawierania zupełnie innej myśli w nawiasie niż w reszcie zdania. Co zresztą jest zgodne z zasadami pisowni w języku polskim.

  11. "mentalna" - ja jej nie dostrzegam a jeśli już to na korzyść TANAKI! ;-)

    Wizualnie STAR jest bardziej matowy - coś jakby zakurzony...

    Każdy chwali swoje...

     

    EDIT: Pisząc lepiej wykonany miałem na myśli "mocniejszy", a nie "ładniejszy". Bo "ładny" to pojęcie względne. Włókno nylonowe wytrzymuje spokojnie warunki bojowe w prawdziwym karabinie, a polimer (no może poliwęglan gdyby był tańszy) raczej by rady by nie dał. Na szczęście bawimy się w ASG i plastik w większości przypadków wystarcza.

    A skąd pomysł, że oryginał waży 8kG?!

    TANAKA z dwójnogiem, optykiem i magazynkiem ma ok.5,8kG - prawdziwy z tym zestawem 6,3kG... chyba?

     

    Skąd pomysł, że Star waży 8 kg? Wszędzie piszą o 6,4 kg, natomiast prawdziwy waży ok 6,5 (a przynajmniej brytyjska wojskowa wersja oznaczona jako L96A1 do której nawiązuje replika Stara, bo jak wszyscy wiemy wersji L'ek jest sporo).

     

    EDIT: Pisząc o 8 kg w poprzednim poście chodziło mi o replikę BARRETTA, czyli najcięższego karabinu snajperskiego dostępnego w asg. Tam przynajmniej widać, że to musi ważyć.

  12. Nie trzeba być ekspertem aby wiedzieć, że 400 fps a 550 to ogromna różnica w zasięgu. Praw fizyki nie przeskoczysz.

     

    Chlopaki z Redwolf testowali Stara na Top gazie (top gas to chyba właśnie normalny Green gas, czyli propan z dodatkiem smaru sylikonowego) i wyszło im ponad 500 fps. Nic nie wybuchło wszystko działało jak trzeba. No i nic dziwnego, w końcu Star jest wykonany z dużo lepszych jakościowo materiałów niż Tanka (włókna nylonowe są chyba używane nawet w produkcji ostrej wersji karabinu), która również na GG hasa bez problemów.

     

    Wydaje mi się, że jedynym powodem dla którego Star zaleca użycie HFC134a (który w Polsce znamy jako "Green Gas o obniżonym ciśnieniu") jest dbałość o uszczelni lub polityczna poprawność (ostatnio żółci bardzo nieprzychylnie patrzą na mocniejsze repliki, sypie się dużo zakazów itp.).

     

    Jedyną wadą wydaje się waga. Blisko 7 kilo (przy czym barrett waży ciut ponad 8, a standardowy karabin do asg 3-4) to chyba troszkę za dużo. To zdecydowanie karabin snajperski, a nie wyborowy. Zwyczajnie raczej sobie z tym za drużyną nie pobiegamy.

  13. nic sie nie posypało

     

     

    klient mówi co chce i na ile go stać, na moje produkty dałem gwarancję na wzmocnienie żywicą trigera nie, bo to tylko plastik na silnej spręzynie...ale tak jak mówiłem, klient nasz pan.

    Ekhm... Widzisz tutaj paradoks? Podałeś przykład w którym sam nie dajesz gwarancji, że nic się nie posypie. Kiedyś wzmacnianie dawało niezłego kopa, bo cały zespół spustowy działał na trochę innych zasadach. Ale kto pamięta o takich detalach? Zdania swojego nie zmienię, za 700 zł nie da się dobrać części tak aby mieć sensowny zasięg i celność bez ryzyka, że po 3 strzelankach coś się posypie. Chyba, że samemu je zrobimy, lub znajdziemy dobrego fachowca, ale wg. tego reguł tworzyć nie zamierzam bo nie każdy do takowego ma dostęp.

     

    Widze że nie zapytałeś co wymieniłem a już zrobiłeś ze mnie kowala co coś w garażu tylko z gwożdzi robi.

    Jeśli działa to rób sobie nawet z zapałek, co mi do tego? Jednak póki Twoje produkty nie zdobędą popularności (i dostępności) chociażby Systemy to raczej nie zamierzam ludziom tworzyć upgrade plany opierając się o Twoje części. To takie dziwne?

     

    Ja w moim warriorze jadę na swoich częściach, mam też komorę PDI i lufę 650mm KMheda wywaliłem już jakieś 4k kulek i nic sie nie dzieje, więc twoje komentarze zostawiam bez...komentarza.

    To kongratulacje, ale jakoś nie widzę związku...

     

    A jak chcesz pogadać ze mną o konstruowaniu części i ich wytrzymałości, do tego jeszcze może chcesz mnie spróbować zagiąć z tak prostej konstrukcji jaką jest napęd spręzynowy to zapraszam... z miłą chęcią moge powymieniać sie doświadczeniami.

    Ok, porozmawiajmy o wytrzymałości tłoków w PSG-1. Przy więcej jak M150 teflonowane, wzmacniane aluminium wymięka nawet przy wyłączeniu układu blowbacku. Możesz zaproponować jakąś alternatywę? Jak mocno blowback obciąża układ GB? A system napinania tłoku przed strzałem? Jak ma się to do trzymania osiągów sprężyny? Co do napędu to szmat czasu temu wyewulowałem już do elektrycznetgo, który swoją drogą jest tak samo idioto odporny jak sprężyna. Tobie też to polecam, kilka stalowych części bardzo by mi się w PSG przydało.

  14. Ale większości osób wystarczy świadomość , że mają 600 fps i o niczym innym nie myślą. Dlaczego starutkie P90 TM trafia człowieka z 50 metrów za pierwszą kulką pomimo, że ma 280 fps? Dlaczego M4 G&P trafia za 2-3 kulką z 60 metrów skoro ma tylko 370 fps? Dlaczego warrior nie trafia człowieka z 45 metrów skoro ma 480 fps? Nikt już o tym nie mysli?

  15. Tu nie chodzi o lądowanie, mocniejsze silniczki do mocniejszych sprężyn jedzą zdecydowanie więcej prądu. Mojemu G36 z 330 fps batka 1100 mAh wystarczy na oddanie ok 900 strzałów. W PSG-1 z 550 fps batka 4000 mAh starcza ledwo na trochę ponad 1000 strzałów. Oczywiście można się zastanawiać kto odda 1000 strzałów z karabinu wyborowego, ale ja ostatnio tej sztuki niemal dokonałem...

  16. 1. Ale po cholerę usztywniać konstrukcje? Malutka kuleczka i niewielkie ciśnienie wyginają stalową lufę podczas strzelania?

    2. Sek w tym, że ten przedmiot mógłby być równie dobrze jednolitym kawałkiem blachy z dziurką. Te bajeranckie kształty wykonane w CNC wydają się być tylko po to, aby przedmiot był ładny. A po co ma być ładny skoro jest ukryty wewnątrz repliki?

     

    Kształt tej części i jej lokalizacja świadczą o tym, że tak naprawdę służy do czegoś zupełnie innego niż to co napisano w opisie. Domyślam się, że chodzi o uszczelnienie.

×
×
  • Create New...