Legileg
-
Content Count
304 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Legileg
-
-
Dostałem i protestowałem... Jest rewelacyjna. Bardzo solidna, zrobiona z bardzo dobrych jakościowo materiałów. Można w niej wyregulować właściwie wszystko. Płetwy i pasy przylepiają się jak rzepy i nie ma mowy o jakimkolwiek ruszaniu czy przesuwaniu. Wad narazie nie stwierdziłem, pewnie coś wyjdzie z czasem. Póki co jestem zachwycony...
Widzisz Arafat, przez przypadek udzieliłeś bardzo dobrej porady ;)
-
Myślę, że możesz popełnić błąd.
Mógłbyś podać jakieś zdjęcie albo przykład jednostki AT używającej UM?
Bo o safarkę nie trudno...
Jest napisane na ich stronie (konkretniej podstronie - Law Enforcement), chyba nie kłamaliby tak w żywe oczy?
Czy popełniłem błąd dowiem się na niedzielnej strzelance. Najwyżej wróci na allegro i będę silniejszy o wiedzę o tej marce. I tak nic lepszego pod berettę na już raczej bym nie dostał.
-
A ja się zdecydowałem. Uncle Mike ma bardzo dobre opinie, ponad to z jego militarnej wersji korzysta wiele jednostek AT. Wiec chłamu raczej nie wciskają. Powinienem być zadowolony. Dzięki Arafat.
-
Foka - Wcale nie chce taniej. Zwyczajnie wybór kabur z przeznaczeniem do ASG jest na tyle mały, że nawet te najdroższe wydają mi się... Dosyć słabe. Natomiast kupno kabury za 400-500 zł aby trzymać w niej replikę podobnej wartości wydaje mi się dosyć dziwne. No, ale jeśli twierdzisz, że to jedyny sposób to chyba będę musiał się szarpnąć.
Widzę wersje Safarilanda dla Glocka i Walthera. Ma ktoś jakieś namiary na wersje dla Beretty?
-
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem kabury udowej strike system. Któregoś pięknego dnia, gdy znowu po 5 minutach biegu poluzowała się i zmieniła swoje położenie cholera mnie wzięła. Stwierdziłem, że czas na zmianę.
Rekonesans po wszystkich ulubionych sklepach (asgshop, specshop. zbrojownia...) przyniósł smutną prawdę. W Polsce wybór kabur jest dosyć żałosny. Na forum też wiele nie znalazłem, albo linki do miejsc od dawna nie istniejących, albo zachwyty nad ultra mashal pro kaburami jak Safariland 6004, do których wkładanie replik asg byłoby raczej przerostem formy nad treścią...
Do rzeczy. Po wnikliwej analizie wszystkich dostępnych produktów rzuciła mi się w oczy kabura UTG (http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info.php?cPath=26_49&products_id=178 ). Jest całkiem tania (liczyłem się z wydatkiem do 150 zł), UTG kojarzy mi się z całkiem dobrymi kamizelkami taktycznymi, a panel mocowany do uda całkiem mnie przekonuje. Nie przekonuje mnie natomiast zapięcie. Co za baran wymyślił aby dawać tam klamrę zamiast klipsa? Chyba sens noszenia kabury na udzie jest taki aby mieć do niej szybki dostęp?
Czy ktoś miał już odczynienia z tą kaburą? Czy klamra jest rzeczywiście tak idiotycznym rozwiązaniem jak wydaje mi się w teorii? Wreszcie, czy nie lepiej dołożyć do czegoś innego (np http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info...roducts_id=701) ?
-
Mam problem ze swoim PSG-1.
Wczorajszego dnia po oddaniu około 10 strzałów replika ot tak przestała strzelać. Nie słychać żadnego dźwięku z gearboxa. Sprawdziłem baterie i jest sprawna. Opornik podczas wymiany okablowania na grubsze też poleciał w cholerę więc to nie jego wina. Same kable też wydają się być ok. Co może wiec być przyczyną usterki?
Karabin ma tuning systemy 400% (wzmocnienia, silnik magnum i takie tam), bateria to Sanyo Ni-HM 10.8v 3600.
-
3. Dodatki
a. Optyka
Optyka, która przychodzi do nas z karabinem to Tasco 3-9x40 i powinna zadowolić nowicjusza ale raczej nikogo poza nim. Ogólnie x3 to wcale nie x3, x9 to nie x9 (a na x9 już właściwie nic nie widać), bardzo ciężko ją wyzerować, do tego piasek bardzo jej szkodzi. Mimo wszystko osoby, które będą sobie zdawać sprawę z wad lunety powinny wiedzieć, ze porządna optyka to wydatek przynajmniej 400 zł.
Szyna montażowa to standardowe picantiny 22mm. Jest wykonana z metalu. Nie stanowi integralnej części z body, tylko jest przykręcona. Standardowy montaż przychodzący w wersji z lunetą to wysoki dwuczęściowy. Ogólnie narzekać można zacząć dopiero jeśli przykręcimy ciężką lunetę na jednoczęściowym montażu. Szyna wtedy może zacząć sie odkręcać i lekko chybotać. Stock nie powinien sprawiać problemów.
b. Bipod
Dwójnóg: Montaż dwójnogu odbywa sie za pomocą specjalnego bolca. Dwojnogi w niego wyposażone można łatwo dostać w wielu sklepach. Mimo wszystko gdyby ktoś chciał przerobić swój własny dwójnóg to schemat jest poniżej.
Witam,
Jestem posiadaczem Wella mb01 i mam pytanie odnośnie do dwójnogu, a raczej jego montażu. Replikę kupiłem bez montażu dwójnogu i szczerze mówiąc nie mogę tego elementu namierzyć. Obecnie wygląda to tak:
https://www.dropbox....0503_205124.jpg
https://www.dropbox....0503_205033.jpg
Byłbym wdzięczny za informację, co muszę dokupić, aby zamontować na replice dwójnóg.
Pozdrawiam.
Nie kupuj przejściówek. Kup dwójnóg z możliwością montażu pod łoże. O ile dobrze pamiętam to jakaś kopia harrisa będzie dobra.
c. Tłumik dźwięku
Gwint w lufie Warriora to M24x1.5 standardowy gwint w tłumikach to M14x1 prawo lub lewo skrętny.
Po zakupie odpowiedniego adaptera do TYPE 96 jesteśmy w stanie zamontować dowolny tłumik o gwincie 14 mm
Dodatkowo zauważyłem ostatnio problem z wsadzaniem magazynków, wcześniej wskakiwały ładnie i i bez dodatkowego nacisku, teraz czasem trzeba się z nim pomęczyć.
Weź pilnik do metalu i spiłuj nieco plastikowe brzegi. Potem psiknij trochę smaru silikonowego i naciskaj magazynek tak długo aż wszystko solidnie sie rozprowadzi. Powinno pomóc.
I tu zonk. Lufa na końcu ma do okoła 2 nacięcia w które wchodzi jakaś obejma, chyba plastikowa i to coś jest połamane i po wyjeciu lufy wypadło w 2 częściach. Jak to to się nazywa, żebym mógł dokupić gdzieś a może lepiej oddać guna na gwarancje?Ten plastikowy element naciska na gumkę. Bez niego hoop-up nie będzie działał. Raczej niemożliwe abyś go uszkodził, wiec musiał być walnięty od początku. Jedyne rozwiązanie to wymienić całą komorę.
-
Jak rany o czym jest ten wątek ?? O zwykłych policjantach czy o snajperach/strzelcach wyborowych ??
O raporcie trójki, przepisach, policjantach, strzelcach wyborowych, naszym wojsku, polityce... Chyba się troszkę pogubiliśmy.
-
Thor, to co piszesz jest absolutnie trywialne i raczej każdy to rozumie. Sek w tym, że strzelca wyborowego z AT raczej ciężko porównać ze zwykłym przeciętnym policjantem. O to mi właśnie chodziło. AT działa w wyjątkowych sytuacjach i na wyjątkowych warunkach. W końcu nie na co dzień gościmy w naszym kraju papieża i prezydentów innych krajów, prawda?
-
Ja dalej nie wiem o co Wam chodzi.
Sytuacje w których konieczne jest zastosowanie strzelca wyborowego są rzadkie i specyficzne. Zdrowy rozsądek podpowiada mi, że tak samo specyficzne powinny być zasady wg których taka osoba działa. To chyba troszkę chore, żeby odpowiednio wyszkolona osoba miała te same uprawnienia co krawężnik i drogówka? A że znaleźć takie przepisy ciężko to też mnie jakoś specjalnie nie dziwi. W końcu zwykły szaro obywatel nie powinien znać wszystkich zasad działania policji czy wojska?
Mimo wszystko sama kwestia użycia strzelca wyborowego w policji jest mocno dyskusyjna. Ostatecznie nadrzędnym celem policji jest przechwycenie podejrzanego, a nie jego eliminacja (po akcji w Magdalence było to dokładnie tłumaczone przez komisarza policji). Na polskie realia dużo lepiej byłoby, gdyby sytuacje zagrożenia terrorystycznego były rozwiązywane przez wojsko. Rozwiązanie to jest lepsze z punktu widzenia praktycznego (wojsko jest lepiej przeszkolone i wyposażone) i technicznego (rozkaz eliminacji wszystkich terrorystów byłby czymś jak najbardziej naturalnym, nie byłoby z tego powodu żadnych afer, ani ryku społeczeństwa). Niestety jest to niemożliwe do wprowadzenia. Konstytucja tego zabrania.
Pomimo tego wszystkiego co wcześniej napisałem fakt, że PRZECIĘTY policjant dużo chętniej łapie za pałkę niż za pistolet jest jak najbardziej pozytywne. Wiec jak najbardziej jestem zwolennikiem "ostrzegania" przed oddaniem strzału. Nie mam zamiaru zginąć za szukanie dokumentów podczas kontroli drogowej, czy spisywania za picie w miejscu publicznym.
-
Huh... Specem od tego tematu nie jestem, ale mam wrażenie, że główna różnicą miedzy wojskiem, a policją jest podejście do celu/podejrzanego. O ile zadanie tych pierwszych sprowadza się do eliminacji zagrożenia, to ci drudzy starają się podejrzanego pochwycić, a nie zabić. Dlatego brak (a przynajmniej bardzo mała powszechność) strzelców wyborowych z wojskowymi karabinami snajperskimi i to, że procedura korzystania z broni nieco bardziej skomplikowana niż "wal mu w łeb" jest dla mnie dosyć zrozumiała. Nie żyjemy w amerykańskim filmie. Więc o co kaman?
-
Moja paczka (szła speedpostem) od 4 dni radośnie leży sobie na urzędzie celnym i nikt nie ma najmniejszej ochoty mnie o tym poinformować. Nie ma jakiegoś tajnego sposobu aby przyspieszyć prace celników?
-
Czy nie jest to tak zwana "poduszka"? Bo jak rozumiem ten wałek jest tylko widoczny kiedy się otworzy hop-up...
Tak, właśnie o to chodzi. Dystanser, który dostajemy gratis z np. gumką guardera. Widać go wyraźnie na obrazku http://www.asgshop.pl/produkt.php?id=56
-
Wow... Thor, właśnie zabiłeś we mnie jakąkolwiek sensowność używania 2-punktowego zawieszenia. Najbardziej rozbroiło mnie Climbers Carry. Kombinowałem jak zrobić aby replika układała się wzdłuż pleców, a rozwiązanie było tak oczywiste...
-
Tu się Legileg nie zgodzę. Przy użyciu twardej gumki co mało podkręca ma sens.
A nawet przy 700 fpsach bez HU zasięg bedzie zwyczajnie żałosny.
Co do twardej gumki to nie mogę ani zaprzeczyć ani potwierdzić bo nie probowałem. Jednak strzelałem z karabinu mającego ponad 700 fps i zasięg mimo braku hoop-upa był bardzo przyzwoity (jakieś 80 metrów waląc z 0.3g). Właściciel mówił, że wcześniej strzelał cięższymi kulkami i normalnie podkręcał je hoopupem, ale osiągi było właściwie takie same. Gdy powiedziałem "Ale to chyba dobrze, że na cięższej kulce masz takie same osiągi? Mniejsze nieprawdopodobieństwo że wiatr ją zwieje itp." to mrukną tylko "Ale kulka leci zdecydowanie wolniej. Słyszałeś kiedyś o efekcie matrixa?"
-
Nie!
U siebie mam prawie 600fpsów, zasięg ponad 80 metrów, po wyłączeniu HU, 30 metrów, HU MB czarny, zasięg 50 metrów, HU Guarder silikon ponad 80 metrów z dystanserem MB.
Im mniej fpsów i dobry HU tym zasięg większy, im więcej mocy i HU który będzie w stanie potrzeć kulkę w odpowiednim miejscu tym większy zasięg.
Heh... Nawet na myśl mi nie przyszło, że ktoś może odebrać moje słowa w taki sposób. Mówiłem o stopniu wpływu hoop-upa, a nie o tym że można o wyłączyć w cholerę.
Przy replice strzelającej na 30 metrów hoop-up może wydłużyć zasięg spokojnie o 15 metrów, w replice strzelającej na 60 wydłuży o jakieś 20. Nie trzeba być orłem z matematyki aby obliczyć, że w pierwszym przypadku zasięg zwiększył się o 1/2, a w drugim o 1/3. Tak wiec w pierwszym przypadku hoop up dał nam więcej, prawda?
Od około 700 fps używanie hoop upa mija z celem, bo nawet najlżejszy docisk kulki sprawa, że leci ona wysoko do nieba.
-
Nie ma fenomenu. Zwyczajnie im mniej fps tym hoop-up więcej daje. No chyba ze porównujesz do chińczyków, wtedy podam ze 100 rożnych fenomenów.
-
Poldeck prawdę rzecze, dać mu piwa. Zmarnowałem masę czasu szukając magicznego sposobu na bardziej efektywne podkręcanie kulek. Jakie wnioski? Jakiej by gumki nie użyć i jakiego by dystansera nie wsadzić to jak sie wszystko podociera to i tak będzie działało w tak samo efektywny sposób.
-
Na wstępie powiem, że jak najbardziej popieram funkcje spottera, skrytykowałem pewien sposób podejścia.
Kolejne zdanie (Legileg)to atak na 10 osobowy oddział, nie traktuj nas jak idiotów. Myśląc tak ośmieszasz sam siebie.Czytam o tym jak zachowa się 9 osobowy zespół po strzale snajpera, wcześniej że ciężko się celuje będąc pod ostrzałem.. Wybacz, ale jakkolwiek idiotyczne te słowa mi się wydawały to chyba jak najbardziej miałem prawo dojść do takich wniosków? W koncu nowicjuszy na forum strzelających różnie bzdury jest masa. Popatrz zresztą co zrobili z Thornem... Ponoć kiedyś był z niego bardzo miły koleś :(
-
Beckett, taka jedna podstawowa kwestia... Wy uderzacie na taki 10 osobowy zespół w celu eliminacji wszystkich jego członków? No to totalnie nie łapiecie o co chodzi w tej zabawie u samych podstaw.
Snajper zasadniczo nie ma dużego potencjału bojowego. Jego najczęstsze zadanie to zdobycie danej pozycji, zlikwidowanie określonego celu i wzięcie nóg za pas. Dlatego sprawdza się na takich milsimach, gdzie respów nie ma i strata dowódcy naprawdę zaboli.
Na takich strzelankach-jebankach dużo lepiej sprawdzi się podejście strzelca wyborowego. Strzelasz przeciwnikowi nad głową, wywołujesz presje psychiczną, wrogowie padają na ziemię, a reszta drużyny swobodnie flankuje. Sek w tym, że wtedy zbyt wielu fagów nie nabijesz, ale z taktycznego punktu widzenia całość będzie miała dużo większy sens.
-
Wiem co piszę! jak chcesz samą spawarką to zrobić to powodzenia życzę.
Chce zbudować Barretta, nie obejdzie się bez latania po tokarniach i warsztatach ale wiem ze dam radę :)
Instytut spawalnictwa to nie miejsce gdzie leżą 3 spawarki (a przynajmniej ten obok mnie tak nie wygląda, masz tu stronę -> http://www.is.gliwice.pl/). Jest tam masa zaawansowanego hi-techowego sprzętu (plazma, ciecie laserem) przy użyciu którego byłbyś w stanie zrobić i agrafkę i karabin i czołg. Więc mój pomysł wcale taki głupi nie jest.
Tokarka, wiertarka, pilniczek i inne takie... Jasne, da się ale to długie miesiące (może nawet lata) roboty. A efekt finalny nie będzie nawet bliski temu co wychodzi z normalnej lini produkcyjnej.
Moim zdaniem najważniejszy jest pomysł jak się do tego wszystkiego zabrać. Gdzieś na zagranicznym forum czytałem o typie, co stworzył świetnie wyglądający karabin snajperski (nie był to konkretnie Barrett ale coś równie wielkiego) opierając się na drewnianym body obitym metalem. Do środka był wsadzony cylinder gazowy. Jak znajdę linka to zamieszczę.
-
Ten temat to chyba jakiś żart... Ty naprawdę wiesz na co sie piszesz?
Zleć to studentom z instytutu spawalnictwa w ramach pracy magisterskiej...
-
Trydont, zakład że z repliki typu PSG-1 oddam strzał na odległość powyżej 60 metrów bez strachu przed koniecznością "poprawiania"?
PS: Strach to jest w czterotaktach, bo na poprawkę można nie mieć okazji...
-
Huh... Wiec teraz będę musiał wykazać się wiedzą i doświadczeniem... Ok, zrobię to.
Bipod, który wskazałeś waży dokładnie 238g i jest najlżejszym bipodem na rynku. Niestety jest przeznaczony do do emek, modele strikte snajperskie ważą już sporo więcej (skrajnym przykładem niech będzie bipod Tokio Marui pod VSR - 900g). Średnio najwięcej jest ich w przedziale 450g-500g (Mogę zrobić całą tabelkę jeśli nie wierzysz) wiec taki właśnie ciężar przyjmijmy za standard. A teraz zrób eksperyment. Wez przynajmniej metrowy kij (musi być solidny, w moim przypadku był to bokken), złap za jeden z końców a drugi oddal jak najdalej od siebie. Ile wytrzymasz? Zapewne bardzo długo, może nawet kilkadziesiąt minut. Teraz do końca który ma być oddalony od Ciebie przywiąż 500g odważnik i powtórz eksperyment. Ile wytrzymasz? Ja wytrzymałem trochę ponad 2 minuty.
Jaki z tego wniosek? Obciążenie bardzo znacząco wpłynęło na komfort trzymania kija. Pomimo, że sama waga wzrosła bardzo nieznaczenie to sposób w jaki się rozłożyła jest już bardzo istotny.
Ktoś pewnie zapyta "Ale po cholerę strzelać z pozycji stojącej skoro można się wygodnie położyć?". Nie mam zielonego pojęcia. Jedyną sytuacją, kiedy zdoiłem bipod była regulacja hoop-upa. Wystrzeliłem wtedy jakieś 200 kulek z pozycji stojącej i dwójnóg istotnie mi przeszkadzał. Istnieją wiec sytuacje w których bipod może przeszkadzać. A że są rzadkie i mało prawdopodobne? To już zupełnie inne pytanie, które nie padło i na które wcale nie miałem zamiaru odpowiadać...
AEG czy Sprężynka
in Karabiny wyborowe - opisy i tuning
Posted · Edited by Legileg
Temat do zielonych, ale niech będzie...
Ogólnie sprężynki przegrywają niemal pod każdym względem z AEG. Cechy pod względem których wygrywają są dwie - cena i klimat. Solidny tuning AEG to dobrych kilka tysięcy złotych (ot chociaż takie PSG-1 kosztowało mnie grubo ponad 3000 zł), a uczucie po przeładowaniu karabinu w sprężynce po celnym strzale jest rewelacyjne.
Co do samych Twoich propozycji to jednak skłaniałbym się w kierunku M24. Dlaczego? Bo opcja z M14 jest nędzna. 420 fps to praktycznie żadna przewaga w zasięgu, ludzie szturmówki tuningują do większych wartości.
Co do lufy precyzyjnej to do snajperek polecam jednak prometeusza. Przemielasz niewiele kulek wiec ryzyko zacinki jest bardzo małe, a mimo wszystko ten 0,01 mm coś tam daje i nawet w fps to widać.
Nieparujących okularów jeszcze nie wymyślono. We wszystkich specjalna powłoka, która ma temu zapobiegać wcześniej czy później się ściera. Jedyny super patent jaki wymyślono to gogle z elektrycznymi wiatraczkami. Kosztują 600 zł i faktycznie nie parują