Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kaami

Użytkownik
  • Content Count

    26
  • Joined

  • Last visited

  1. Chwała Bogu, że tacy lekarze się jeszcze znajdują ;-) Bo znam parę osób, które przez niestosowanie tego co Cię nauczono mają uszczerbek na zdrowiu... Na nieszczęście ja/moja rodzina/znajomi najczęściej natrafiali na właśnie takich lekarzy.
  2. Lewe kolano mi strzyka i pobolewa od około 8 lat. W końcu rok temu wylądowałam na pogotowiu z niesamowitym bólem kolana (nie doszło do żadnego zdarzenia typu skręcenie). Lekarz zalecił założenie gipsu (cholerstwo ciężkie, od początku uda po samą kostkę, potem opada jeszcze na dół i uciska stopy). Kolano zaczęło boleć jeszcze bardziej. Po dwóch dniach udałam się do chirurga, który ściągnął mi gips zalecając przejść się do ortopedy (miałam to szczęście, że jestem zapisana w przychodni sportowej). Tam lekarz zalecił mi serię zastrzyków (straszliwie boli i po tym nie można zginać kolana). Dowie
  3. Takie pytanie trochę z innej beczki... Właśnie do Ciebie (tak się zdarza, że również często sobie coś robię - czyt. skręcam staw skokowy - właśnie teraz mam skręcony prawy :( ) Czy pieniądze wydane na tenże gips nie są potem oddawane przez agencję w której jest się ubezpieczonym? Oczywiście mówię tu o osobach, które złożyły wniosek o odszkodowanie. Mogę powiedzieć trochę o skręceniu stawów skokowych. Niewyleczony prowadzi do wielu powikłań. Trenowałam niegdyś lekką atletykę i "nadkręcenia" (jeśli mogę o czym takim mówić) były standardem średnio raz na 2-3 tygodnie. Natomiast gdy pierwszy
  4. Tofik zgadza się :) Ale nie każdy potrafi robić to umiejętnie. Widziałam ludzi, którzy skrobali i wykuwali dziury nożem :???: Więc jak coś robimy, to róbmy to już z główką. Jednak jestem za ochroną środowiska. Jest wiele innych skutecznych metod, które Panowie powyżej przedstawili :)
  5. Co do kory brzozy jako rozpałka no to powstrzymałabym się od stosowania niej. Chyba, że w ostateczności nie ma innego wyjścia. Wiadomo, jest to okaleczanie drzewa. A dla ciekawostki - podkorze brzozy jest jadalne.
  6. Jak się w niej śpi, bo ma się braki w komforcie śpiwora to może i faktycznie tak jest ;) Jednak mnie chodzi raczej o pierwotne zastosowanie foli :)
  7. Ja bym obowiązkowo dorzuciła folie NRC :)
  8. Faszerowanie się farmaceutykami, które pierwotnie mają całkiem inne zastosowanie (np. Acatar, Tussipec czy Sudafed) jest moim zdaniem czymś lekko ujmując niebezpiecznym. Różne organizmy, różne reakcje. Czasami nawet nie wiemy o tym, że mamy drobne kłopoty z sercem, czy inne dolegliwości. Ktoś taki weźmie jakis farmaceutyk i będzie miał problem :roll: Jak ktoś chce się dowiedzieć coś więcej na ten temat no to w necie dużo jest o tym (jest nawet portal, który opisuje właśnie skutki zażywania różnych substancji - reklamy robić nie będę). Sama po sobie wiem - jak jest zimno, jak się nie obe
  9. Polseptol - maść odkażająca koszt ok. 6 pln. Nigdy nie trzeba było na ten specyfik recepty, jednak wczoraj gdy chciałam go kupić Pani zażądała recepty. A potem poleciła inny środek o tej samej substancji czynnej już bez wymogu recepty (nie rozumiem tego). Okolice ran i drobne zadraśnięcia można oczyszczać chusteczkami Leko, które zawierają alkohol izopropylowy.
  10. Co do plasterków, ojciec sobie wczoraj głębiej "wepchnął" i nie chrapał ;) Poza tym one się rozpuszczają, mają na celu nawilżenie miekkiej części podniebienia, która się zapada i dlatego ktoś chrapie. A Koniu to straszliwie chrapie, lepiej nie zasypiaj :lol:
  11. Nie byłam na Broken Arrow (bodajże marzec 2007, Kotlina Kłodzka), ale słyszałam, że tam okoliczne (chyba bezpańskie ?) psy dały o sobie znać. Tylko tyle napiszę, bo resztę znam z opowiadań i nie pamiętam za dobrze tego co mi opowiadano a nie chcę przekręcać. Może napisze ktoś kto doświadczył tego ? Czy w jakiś sposób psy wpłynęły na przebieg MilSima ? Dla ciekawostki i cennej informacji na przyszłość :)
  12. Thor_ nie przedstawiłam tego jako elementy związane stricte z MilSimem ;) Są to elementy powiązane z wieloma dziedzinami, jednak nie zaprzeczysz chyba temu, że są przydatne na MilSimie. Podałam jedynie przykłady, można z tego skorzystać lub nie. Nie piszę też tutaj o ludziach, którzy zajmują się surviwalem a nie zajmują MilSimem. Lub tych, którzy nigdy nie bytowali w terenie i nagle znaleźli się na czymś takim jak MilSim zakochując się w nim ;) Co do przydatności pewnych umiejętności odpowiem tyle - byłam i wiem, że się przydają ;) Widocznie jednemu mniej drugiemu bardziej :) Jak widać zależy
  13. Żeby nie było niejasności powinnam napisać "MilSim polega między innymi" nie "przede wszystkim" ;) Jednakże to "między innymi" nie oznacza dla mnie osobiście "mniej ważne" od chociażby umiejętności zachowania się na polu walki :) Ale jak pytanie zostało zadane odpowiadam :) Tutaj miałam na myśli głównie surviwal :) Owszem jeżdżą na MilSimy i te osoby, które nie mają większego obycia w terenie, ale często mają inne zadania, takie które będą w stanie wykonać :) Moim zdaniem MilSim to impreza na którą trzeba się przygotować. Przeważnie odbywa się to wcześniej poprzez wyjazdy w teren. Oczywiśc
  14. Moim zdaniem to wręcz niedopuszczalne :P Na MilSima jadą osoby, które organizator zna lub ich osoba została poświadczona przez kogoś zaufanego dla organizatora. Nie bierze się (przepraszam za wyrażenie i ewentualne urażenie kogoś ;) ) byle kogo z ulicy. Poza tym i tak by się nie wzięło, ponieważ MilSim to przede wszystkim umiejętność radzenia sobie niekiedy w ciężkich warunkach (pogodowych, wysiłek, brak dostatecznej ilości pokarmu itp.). Żeby nie odbiegać od tych słów, które zacytowałam, jeśli nawet taka sytuacja miałaby miejsce na MilSimie no to myślę, że rozwiązanie jest proste: przy nast
  15. U mnie problem z chwieją lufą w PJ II Gen pojawił się w momencie gdy uszy od body z ABS'u mi pękły. Efekt ten wyeliminowałam wymieniając body z ABS'u na metal body. Teraz nic nie lata, nic się nie chwieje. Pozdrawiam :)
×
×
  • Create New...