Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Basil

Użytkownik
  • Content Count

    102
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

  1. Dodam jeszcze dla czytacza forum który nie był na grze a zobaczy tylko ten wątek, i który mógłby powiedzieć że "a znowu się zamknęli wszyscy po kątach w bunkrze" - mam dwa argumenty, mianowicie na początku gra dla nas wyglądała tak (filmik od Tomo, wielkie dzięki :D): brunhilda.mp4 Drugi natomiast - mamy '45 rok, jesteśmy na zdobytym terytorium wroga, więc wszyscy już raczej mają doświadczenie w działaniu. Ale i tak, w pewnych momentach gry, nawet kiedy byli rozstawieni wartownicy, to przy piecyku grzało się po 3-6 osób, regularnie się zmienialiśmy pozycjami i między sobą, a prz
  2. Zgadzam się z przedmówcą - gra super, nie było kwasów, nie było żadnych problemów organizacyjnie. Da się spędzić 12 godzin w ciemnych ruinach i nie umrzeć z nudów (chociaż czasami już zaczynało się nudzić, ale jakoś sobie radziliśmy). Z perspektywy strony rosyjskiej byliście dla nas cieniami w lesie, jak to powiedział mądrze Baldini "okrążają nas jak wilki" ;) A my sobie łaziliśmy dookoła, próbując was spłoszyć - z zeznań się nam dość nawet udawało. Dzięki organizatorom, wszystkim graczom, a szczególnie Baldiniemu i Walterowi za piecyk w sztabie, bez którego byśmy byli tylko zg
  3. Ja bym od razu się zgłosił, że potrzebuje podwózki ze stacji Nowy Dwór Mazowiecki (lub Janówek) na teren gry, oraz odwózki na tamte stacje albo gdzieś do Warszawy.
  4. Tak, tylko żeby był naładowany ;) To można ustawić z ręki przed grą, trzeba tylko wklikać częstotliwość kanału.
  5. Moge wziąć szpej na RTO, więc zgłaszam się na tę funkcję. Załoga wozu musi mieć radiotelefon kompatybilny ze standardem PMR bez tonów/kodów nadawania.
  6. Za takie akrobacje na prawdziwej wojnie to by was czekał sąd wojskowy XD "Wysadziliśmy infrastrukturę znajdującą się głęboko wewnątrz kontrolowanego przez nas w pełni terenu, która jest krytycznym łączem komunikacyjnym dla bardzo ważnego i tajnego projektu naukowo-wojskowego, oraz która jest używana przez lokalne oddziały zabezpieczające i ludność. Dlaczego? Bo w pobliżu może był jakiś mały oddział wroga. Czemu się pan Feldgendarm tak na mnie patrzy?"
  7. Cześć, moją opinię postaram się zachować treściwą i wzbogacić o inne kwestie, których pozostali nie poruszali. Przede wszystkim dzięki za organizację zaangażowanym i uczestnictwo wszystkim graczom. Niezależnie jaka gra była, trzeba coś robić i ktoś musi na to jeździć, żeby środowisko istniało, utrzymało się i rozwijało, bo wtedy jest komu robić następne gry. I najlepiej potem pogadać, wyrazić opinie, podyskutować, a na koniec - wyciągnąć wnioski i nauczyć się na błędach, żeby środowisko się - jak już napisałem, ale powtórzę - rozwijało. Komentując kwestię łączności - łączność nie zaw
  8. Ważna poprawka - 'Studzianki' są 20 września 2025: Za nami: 1. "Dom Pawłowa" - Raszówka k. Legnicy, 22 lutego (sobota); 2. "Operation Plunder - Wesel Sector 1945" - Góra k. Nowego Dworu Maz., 15 marca (sobota); 3. "Samotna Twierdza - Modlin 1939" - Janówek-Twierdza, 5 kwietnia (sobota). 4. "Skarb Krwawego Barona" (LARP) - Janówek/Góra k. Nowego Dworu Maz., 30 maja - 1 czerwca (piątek-sobota-niedziela); 5. "Night of nights - D-Day, Normandia 1944" - Zakrzów Kotowice k. Wrocławia, 28/29 czerwca (sobota); 6. "Na skraju zarazy - Wojsławice
  9. Aktualizacja kalendarza + zapowiedź 2025: Za nami: 1. "Dom Pawłowa" - Raszówka k. Legnicy, 22 lutego (sobota); 2. "Operation Plunder - Wesel Sector 1945" - Góra k. Nowego Dworu Maz., 15 marca (sobota); 3. "Samotna Twierdza - Modlin 1939" - Janówek-Twierdza, 5 kwietnia (sobota). 4. "Skarb Krwawego Barona" (LARP) - Janówek/Góra k. Nowego Dworu Maz., 30 maja - 1 czerwca (piątek-sobota-niedziela); 5. "Night of nights - D-Day, Normandia 1944" - Zakrzów Kotowice k. Wrocławia, 28/29 czerwca (sobota); 6. "Na skraju zarazy - Wojsławice 1893" (LARP) - Wojsła
  10. Cześć, teraz dorzucę podsumowanie od siebie (wstawiając trochę zdjęć z albumu który wrzucił @Lolek2102): zgadzam się w całości z @Meister; ja bawiłem się super, to samo słyszałem od chyba wszystkich z którymi rozmawiałem, i jedynym minusem dla mnie była pogoda, na którą i tak nie mamy wpływu. Niestety przez pogodę - ulewny deszcz i silny wiatr, trwający w sumie prawie 2 godziny (z przerwami), i spadek temperatury do 15 stopni - rozegraliśmy tylko 2 fazy, do tego dość uproszczone, ale myślę że poza tym gra była jak najbardziej przyjemna zarówno od strony bitewniaka, jak i klimatu.
  11. Wysłałem do oddziału japońskiego ostatnie informacje; またね!
  12. Chcąc rozpropagować zasadę "ASH to nie reko, ale w ASH też się można starać" postuję szybciutki poradnik wiązania butów w stylu armii japońskiej - jest to kilka minut banalnej roboty, a robi efekt i gram koszerności. Japońskie buty miały 5 dziurek w innym rozstawie niż nasze, optymalnie jest więc mieć 6/7 dziurek, w razie większej/mniejszej ilości można to adaptować (najłatwiej dodać rządek na samą górę który i tak zakryją owijacze). Ja mam dość długie sznurówki więc jeszcze końce owijam wokół cholewy, można też wokół kostki.
×
×
  • Create New...