sebin

Oringa używam jakiegoś z castoramy z działu z rurami i uszczelnieniami do łazienek. Tani i doby i dostępny w paczce po kilka sztuk :icon_razz2: Sprężyny używam zimowej. Na nowiutkiej kapsule oddam jakieś 40 strzałów w mojej konfiguracji, zato kopie przekosmicznie. :biggrin: edit. ROF zmierzony 13/s, 780/min.

Ja mam mocny hammer spring i nie używam czerwonego oringa ;) W temp pokojowej blowback jest kozacki, w zerze jak na GG.

Przecież komora jest daleko z przodu niż ta rura, można powiedzieć że "zaczyna się" w połowie delta ringu :wink:

Mi WE nie leży, miałem klamkę i po pół roku w moich rączkach nie dała rady... W każdym razie CO2 w WA już działa, możecie obejrzeć choćby mój film: I replika strzela magazynki na auto raz za razem, i dałbym głowę uciać, że na moim rigu (gdy był w użyciu) wywalił by całą butlę paintbalową na auto no problem :) Tak samo jak JG (czyli WA, strzelało na plastikowym lowerze). Ale z tego co wiem zostały już odbanowane.

Nie strzelaj w namiocie to nie pierdyknie ;) poza tym wszystkie jednorazowe pojemniki pod ciśnieniem nie powinny być wystawiane na temperatury wyższe niż 50*C, wszystko powinno być na etykietach.

Miałem 1 opcję i nie polecam, jeśli strzelasz intensywnie to długo nie pociągnie. Poza tym jak już coś się posypie to części brak... A ta 2 replika to praktycznie to samo więc...

Ja jednak uważam że co2 to strzał w dziesiątkę. Gdy w grę wchodzą ciężkie elementy GG najzwyczajniej wysiada. Fakt może i by poruszył zamkiem ze stali ale ile razy z rzędu bez straty mocy? obstawiam że max 5.10 do max 20 atmosfer w 40*C to śmiesznie mało przy ponad 70 jakie osiąga co2.

up. Czyli ogólnie normalka z elektrykami, ale gbb też da się doprowadzic do stanu takiego, że trzeba raz na miesiąc wyczyścić :)

Używam zwykłej "zimowej". Nie lubie używać mocnych sprężyn (np. 140%) bo strasznie zajeżdża to boltstopa i suwadło gdzie go boltstop łapie :)

A ja powiem, że większość replik ma wady i zalety, jednak bez włożenia odrobiny wysiłku i dopieszczenia swojej GBB może być różnie. Moja wymagała trochę pracy (WA), ale teraz śmiga od roku elegancko i równo, mimo że nie dbam o nią jakoś szczególnie (czyszczę gdy już mi się zacina, smaruję tylko po czyszczeniu nozzle). Z tego co wyczytałem KJW jest najlepsze w stocku i dość wytrzymałe, w WE trzeba wymienić kilka części, w WOC też, jednak większym kosztem. CO2 masz tylko do magny i WE. Poza tym zakup GBB na zimę się kompletnie nie opłaca, będzie stał 5 miesięcy w pokoju, będzie strzelać mał

Pękło bo otworzyłem guna z zakręconym magic pinem :icon_mrgreen: A w drugim miejscu jak montowałem chiński freefloat z za ciasnym delta ringiem mając upper w imadle, w każdym razie replika nie ma ze mną lekko :) A na co2 to już ta replika dużo wystrzelała, na pękniętym korpusie, szczególnie gdy zasilałem z zewnętrznej butli, tak więc w moim przypadku CO2 nie szkodzi.

U mnie bangla na co2 zajebiście. Nawet pęknięty (i zlutowany) upper w 2 miejscach nie przeszkadza.

Ja bym w WOCu zmienił tylko suwadło na stalowe od Elementa (70$) i rączkę przeładowania też na stal (40$), a jeśli chodzi o hammer spring to poco kupować mocniejszą jak można nóżki lekko odgiąć ^^

Moim zdaniem m WOCach kwalifikującymi do wymiany są jedynie suwadło i rączka przeładowania (na stalowe), ewentualnie gumka HU. Reszta części jest super, jeśli usiąść i "dopieścić" wnętrze (modyfikacje okolic boltstop, polerka suwadła w newralgicznych miejscach, zmiana położenia sprężynki w dyszy PPS, jesli taką dostaniesz, czy odgięcie nóżek hammer springa).

Myślę że w okolicach zera damy radę, miałem NPAS rozkręcony na 500 fps (mierzone na GG) gdy testowałem replikę :)

Okej wiec test wypadl nawet pozytywnie :) po ok 6 godzinach lezenia karabinka z magiem w lodowce ustaniinej na 3 stopnie wystrzelilem ok 32 razy, nastepne bodajze 10 nie zablokowalo by juz suwadla, a kolejne 6 juz nie bylo w stanie zaladowac kolejnej BB. Zaznaczam ze testy robilem na najtanszych kapsolach jakie mozna kupic, na markowych np. Crossmanach powinno byc te 5 pelnyh strzalow wiecej. Ogolnie jestem zadowolony, replika dziala dobrze nawer w okolicach zera przy zasilaniu CO2. Jesli magi by byly na dwie kapsulki, tak jak maja byc zrobione te od g&p to mysle ze przy nawe

Właśnie obawiam się o suwadło w -20, w każdym razie replika będzie się dziś chłodzić przez całą noc, ale czy w lodówce czy zamrażarce to jeszcze nie wiem :)

Tylko w WE masz kilka uszczelek w całym systemie, a w magnie masz jedną, zrobię test jutro lub pojutrze, z tym że replikę zamrożę w zamrażarce a używać bede magów z lodówki, powinno być "lepiej".

W domu, fakt replika była ciepła, ale jeden mag przeleżał całą noc w lodówce a drugi w zamrażarce.

Zrobilem test maga GHK, W temp pokojowej śmiga elegancko, w 0* śmiga elegancko, w -20 max 5 strzałów. Nie cieknie.

A magi do emek roz***ie od razu! Jedynie GHK trzyma ale zawory nie dają rady.

Nie łączcie ciężkich metalowych dysz z lekkimi suwadłami, paść może dość szybko. Uważam, że dysza G&P z NPAS to szczyt techniki i za*****ala u mnie zajebiście już 2 lata (nawet na ciśnieniu 800 psi jakie miałem w rigu)!

Przy moim traktowaniu replik WE 1911 nie przeżyje dłużej niż rok. A nie znęcam się jakoś, po prostu dużo strzelam, a i o czystość dbam :)

WE - klamka do kitu, oznaczenia nie te, jakby była za 200zł to okazja ale nie chodzi w takiej cenie. Metal kiepski, farba szybko schodzi, ogólnie polecam ARMY, działa super, mniej gazożerny (30-40 strzałów na magazynku), lepsze zonaczenia, kop też większy niż WE. No i nie ma problemu z częściami zamiennymi bo to kopia TM Wiem że to temat WE czy SOCOM, jednak nie polecam pchać się w tą markę.

U mnie tnie kulki, lub łapie zacinki jeśli mam magazynki naładowane do pełna. Jeśli ładuję po ok. 60 sztuk to spokojnie mogę wywalić wszystkie na auto bez problemów. Używam kulek G&G.