Tony Halik

Która "lepsiejsza" Ci nie powiem, ale wiem, że ICS z magiem i batką (large 9,6) waży 4,5 kilo. Na spasowanie czy wytrzymałość materiału na razie nie miałem ani razu okazji narzekać, no i przedni chwyt jest moim zdaniem bardziej stabilny niż u konkurencji - choć po prawdzie także nieco nietypowy (nie zamontuje się granatnika)

Zaraz, zaraz... Zacznijmy od tego, że w zbrojowni masz L85 A2 od ICS, a na specshopie masz L85 A2 AFV (replika innego modelu broni!) To po pierwsze. Co do drugiego: wydawało mi się, że repliki ARES'a to głównie to samo co repliki firmy STAR (o tej replice masz już napisane co nieco na WMASG zdaje się), choć tego nie wiem na pewno i trzeba by spytać kogoś, kto widział wnętrze replik obu firm (ARES i STAR). W każdym razie ARES i ICS to nie "te same wnętrzności w innym opakowaniu". A której firmy replikę wybrać? Pojęcia nie mam. Małe też szanse na to, że właściciel ICS'a będzie w stanie coś powi

Mam jeszcze jedno pytanie w sprawie plecaka: sprzedawca twierdzi, że wersje oliv są bez tej aluminiowej rurki robiącej za stelaż - czy w takim razie plecak nie będzie się "rozłaził"?

Było w temacie poruszane to chyba nawet kilkakrotnie. Tak, da radę wstawić 509, nie będzie wystawało poza otwory tłumika ognia.

Prawdopodobnie jak zakupisz porządną baterię (co najmniej 9,6V) i wymienisz tłok, to chyba powinna działać z grubsza bez zarzutu. Piszę z grubsza, bo ja bym wymienił także lufę, na stockowej miałem dziwne perypetie czasami, po wstawieniu systemki jest OK.

O dziwo nie wygląda toto źle, choć oczywiście SUSAT ładniejszy. Mnie jednak ciekawi jedno: czy po zamontowaniu tej szyny będzie można bez problemu zamontować jakikolwiek kolimator nie obawiając się o wysokość montażu? Gdy zamontowałem tak dla sprawdzenia sensowności posiadania susata lunetę na średnim montażu, nie miałem jak się złożyć do strzału - luneta siedziała za nisko. Jak cała sprawa będzie wyglądać z kolimatorem i tą szyną?

Czy różnica w materiale jest odczuwalna? Tj. gdy plecak niemożebnie wypcham, bądź włożę do środka coś ciężkiego nie zacznie się z czasem rwać czy coś? I czy materiał w oliwkowej wersji bardziej przepuszcza wodę? A klamry - inne znaczy też gorsze?

Witam, Chciałem sobie kupić ten plecak, ale ponieważ będę go używał w dużej mierze "cywilnie" myślałem nad starszą wersją oliwkową - i tutaj pytanie: czy te starsze wersje są w jakiś sposób gorsze (wybrakowane, inaczej uszyte, zawierające starsze "patenty" i materiały, mniej wytrzymałe bądź funkcjonalne) od nowszych modeli we flecktarnie? Czy w ogóle dostanie się ten plecak w wersji oliwkowej w stanie porównywalnym jak modele we flecku, które wyglądały nieraz na nówki?

Małe sprostowanie: do ładownicy od G3 wchodzi jeden magazynek od M4, jeśli chcemy zamknąć klapkę - ta zamyka się niemal na styk wtedy. Gdy wsadzimy dwa magi, nie domkniemy już klapki, ale da się to naprawić: wystarczy odpruć zapięcie i przyszyć na samej krawędzi klapy - powinno wtedy starczyć akurat na zapięcie ładownicy z dwoma magami. Sam magazynek od M-ki jest wprawdzie węższy od tego od G3, ale luz nie jest na tyle duży, by przeszkadzał - nic się nie telepie w ładownicy.

Radzę poszukać takiego oto wynalazku: Wkładki Lub czegoś podobnego - w sklepach z obuwiem trekkingowym na bank się coś takiego znajdzie. Ja takie kupiłem i teraz do każdego obuwia staram się je umieszczać, coby się wygodą rozkoszować.

Polecam do butów kupić jakieś dobre wkładki - najlepiej takie, które minimalnie unoszą piętę. Ja na początku miałem problemy z odciskami i przetarciami chodząc dłuższy czas po stromych nierównościach (np. w górach, na usypiskach, wałach) i już miałem psioczyć na buty że z tą opinią to trochę przesłodzone, aż coś mnie podkusiło by włożyć tam porządne wkładki. Po wymianie nie mam już najmniejszych powodów do narzekań. PS: Jak tam w nowych Haixach z wentylacją? Model 2000 nie był wprawdzie pod tym względem zły, ale może po prostu nowy model jest w tej kwestii poprawiony?

A szczerbinka? też jest taka badziewna jak w galaxy? (mnie się zaczęła od początku powoli wykruszać, teraz wygląda jakby ktoś ją poobgryzał) I czy sam korpus też jest tak beznadziejnie cienki jak w aegu, zwłaszcza z przodu, przy rączce przeładowania? (tam również zaliczyłem pęknięcie, gdyby nie przedni front z chwytem mógłbym ten korpus połamać w rękach) Pytam, bo jednak konstrukcja gaziaka jest inna i może wytrzymałość konstrukcji dzięki temu zyskała.

A ja zapytam o bardziej przyziemne rzeczy: czy jest tam jakiś element korpusu wykonany z metalu? (muszka? szczerbinka? kikut kolby?) Jak się ma porównanie korpusu zabawki wella z tym od MP5k od Galaxy? (Siridar, zdaje się że masz obie repliki, może pokusisz się więc o porównanie?) Czy replika jest w miarę zwarta, nic nie trzeszczy, nie lata?

Sprawdzona organoleptycznie informacja? Czy klapę będzie można w miarę łatwo zamknąć z dwoma, czy też tylko jednym magazynkiem w środku? Magazynek nie lata po ładownicy jak szalony? (w końcu jednak magazynki od G3 są odczuwalnie grubsze i szersze)

U mnie też brak problemów ze spustem, no może poza tym, że ostatnio zaczął nieco skrzypieć. ;-) Za to - podobnie jak zdaje się kilka innym osobom - urwały mi się wtyczki kabli prowadzących do silnika. Miałem jakoś ten problem profesjonalnie naprawić, ale w pośpiechu przed Tomaszowem po prostu docisnąłem kable w obudowie tak, by dotykały styków i się za bardzo nie ruszały. Miało to być bardzo tymczasowe rozwiązanie, które jak na razie od miesiąca spisuje się zupełnie bezawaryjnie... I pomyśleć, że nawet izolki nie trzeba było użyć.

Ja zrezygnowałem z czapki nie tyle z powodu wyglądu, co bardziej z powodu kroju i dziwnie małych rozmiarów. Czapka - mimo iż wziąłem największy dostępny rozmiar - jest strasznie "płytka", jest też jakaś taka "rozmamłana". Choć da się to (wygląd trochę też) naprawić wszywając, czy nawet wkładając z przodu między dwa kawałki materiału kawałek czegoś sztywnego (mogą być na przykład przeźroczyste okładki jakie spotykamy w teczkach na dokumenty), to jednak nic nie zmieni tego, że i tak nie będzie to zadowalające rozwiązanie. Koniec końców skończyło się na zwykłej patrolówce w pseudo-flecka - nie po

O widzisz, mnie by właśnie interesowała zmiana po wymianie dystansera: sam wsadziłem tam na wejściu "H", ale nie mam pojęcia, czy to cholerstwo coś daje. Teraz zaś, gdy eLa ma konkretnego ROFa, daje się lekko we znaki głośna - wydawało by się - praca gearboxa (jednak body ze stali i gearbox przy samym uchu robią swoje) Ale efekt lekkiego ogłuszenia miałem tylko przy naprawdę dłuższych seriach. Zastanawia mnie lufa wewnętrzna - nie jest ona idealnie gładka jak np. precka systemy, acz ma na całej długości coś jakby delikatny "zawijas" - widać to w sumie tylko pod światło - taki jest niewielki,

Tak, ale cały wic polegał na tym, że gdy ja kręciłem ową śrubką nie zdejmując wcześniej stopki kolby, to obracała się także śruba od regulacji silnika. (musiała być dość dobrze dociśnięta) Choć w sklepie mamy informację, że prędkość początkowa repliki to 395 fps - czyli jak jest napisane "standard M120", to w GB siedzi tak na prawdę M100. Tak przynajmniej twierdzą wściekłe cebule, - więc owy "standard M120" osiąga się przez ściśnięcie M100. Dodatkowo, choć replika cholernie topornie działa na słabszych batkach (8,4V, intellecty czy inne firefoxy), to po podłączeniu pod coś konkretnego (w moi

W thompsonie masz już wystarczającą moc by się bezproblemowo strzelać na stocku (o ile podana wartość jest prawdziwa), w MP40 zaś może już nie być tak wesoło. (ale z drugiej strony możliwe, iż podzespoły uciągną tą m110 więc można by zaryzykować i mocniejszego springa wstawić)

A nie ma czasem ładnie pokazane jak rozkręcić eLkę w instrukcji dołączonej do repliki? ;-) Co do kabelków: możesz przecież przylutować ponownie końcówkę do kabla, to nie jest jakaś wielka filozofia. Zresztą można się pofatygować i kupić odpowiednią końcówkę, którą będziesz mógł zamontować normalnie zaciskając kombinerkami na kablu... W jakimś elektronicznym albo modelarskim sklepie na pewno coś znajdziesz.

Czas wylać z siebie nagromadzoną żółć: Jakiś czas temu w mojej eLce doszło do kolejnej (pierwszą była pęknięta obudwa silnika, na szczęście szybko naprawiona) awarii: zjechał się prawdopodobnie ostatni ząb tłoka, przez co ten nie był wcale naciągany. Spokojnie wysłałem więc replikę na gwarancję licząc się z tą 2-tygodniową rozłąką. Tu jednak zaczynają się kłopoty: pierwszą wiadomością jaką dostałem od serwisu madonion była ta, że w mojej eLi siedzi mocniejsza spręzyna - zdziwiłem się nieco, bo przecież sam żadnej innej sprężyny nie zmieniałem. Poprosiłem więc, by sprawdzili wszystko jeszcze r

To nie jest czasem śrubka do regulacji docisku silnika? Chodzi mi o tą niżej, na śrubokręt płaski.

Może GB ci "uciekł" do tyłu, lub się komora poluzowała?

Piszesz o tym od systemy, czy stockowym? Chodzi mi o to, czy tłok systemy jest lepszy od stockowego (bo droższy jest bardzo niewiele)

Całe szczęście, że szynę można równie łatwo zdjąć jak i założyć bez ingerencji w przedni chwyt... ;-) A tak bardziej serio: może bardziej pasowałaby rączka taka, jak jest w L86 i MP5k? Oczywiście oliwkowa byłaby najładniejsza. Jak myślicie, byłby jakikolwiek sens wymiany stockowego tłoka na TAKI ? (zakładając, że stockowy tłok szlag trafił, a ja nie zamierzam zwiększać mocy repliki mocniejszą sprężyną, co najwyżej dociskając prowadnicę na tryb "high")