Ijet

No dobra, myślę że takiego tematu tu brakuje. Zacznijmy od tego: http://www.youtube.com/playlist?list=PL3A1D572CF0DCF172 Czyli I WŚ w kolorze i podbita do HD. Trochę filmów fabularnych (przeklejka mojego postu z KP) Paths of Glory Kubricka - niech rekomendacją będzie że we Francji był swego czasu zakazany ;D - wersji z 1930 nie widziałem, ale ta z 1979 niczego sobie, wierna książce. - moim zdaniem udane połączenie Amelii z filmem wojennym , ogólnie wielki LOL, ale dla scen wojennych warto wypożyczyć sobie DVD. - w sumie samej wojny tu niewiele, ale fil

A propos zajawki Railway Mana - chyba Nicolce nos się rozpada.. :icon_razz: No i użyli muzyki z Ciękiej czerownej linii Mallicka. No i ciekawa lista "filmów II - wojennych": http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_World_War_II_science_fiction,_fantasy,_and_horror_films

O ile Jerzego Clooneya lubię, a jego filmy są z reguły naprawdę dobre, to ta polityczna poprawność, ocierająca się o zakłamanie, jest wkurw...jąca. Nazis, Nazis, Nazis... A niby to skąd oni byli? Z kosmosu?

Znaczy majta się?

No dobra, kolejna fanaberia. Ktoś korzystał z tego wynalazku: http://jarmix-milita...iodrowy-zielony Kiedyś biegałem z kaburą ROTO IMI Defence (jeszcze wtedy FAB) i bardzo ją lubiłem (tak wiem, przycisk- bleeee), ale czegoś takiego jeszcze nie mieli. Jątrzę, bo do mnie te paski przez udzicho nie przemawiają, nawet jak jest jeden.

Czy uniwersalne nie znaczy kompromisowe? :wink: Heh, no cóż nie pozostaje nic innego, jak dokonać zakupu kontrolowanego...

Jeśli chodzi o samą kaburę, to Iwo Hesta z płetwą posiadałem i było ok. Ale zmienił się pas i kabura przestała być zdatna. Mi chodzi bardziej o kwestię "mid-ride a las". A ze Iwo-Hest to chyba najrozsądniejszy cenowo wybór (chińskiej serpy przerabiać mnie się nie kce), to się o niego pytam.

Najchętniej sam bym przetestował, ale u nas same kydexowe płetwy, albo szmaciane udówki (bleee).

W temacie udo czy pas zapytam o biodro. Czy ktoś biegał z tą kaburą: http://www.miwo-mili...etu-GLOCK-17-19 Chodzi mi o działania stricte leśne. Dużo czołgania, tarzania, biegania i padania. Obecnie noszę klocka na pasie biodrowym ARIES i ogólnie jestem zadowolony choć czasami pistolet wydaje się leżeć za wysoko, coby wygodnie poń sięgnąć.. Z drugiej strony, to "bojowo" za często klamki nie używam. Więc priorytetem jest komfort noszenia. Aronoł,

1026,98 powodów zmusiło Cię do tej decyzji?

No dobra napiszę w miarę zwięźle, bo nie mam czasu się rozpisywać ;-) Na początek sesyjka: 1. Wygląd Nie powala, ot zwykła oemowa emka. Tzn, wszytko jest na miejscu, niczego nie brakuje (no, może poza jakimikolwiek oznaczeniami), ale brak czegoś co by zachwycało. Moim zdaniem zbyt czarny lakier korpusu dobrali. Za to plastiki ładne, matowe, troszkę chropowate, jest ok. 2. Budowa. Jeśli chodzi o jakość wykonania to do niczego nie można się przyczepić. Jest bardzo dobrze. Spasowanie super. RAS siedzi jak wspawany, brak luzów na korpusie, luzy na kolbie w normie aegowe

Jak zmontujemy reckę, to postaram się coś skrobnąć tutaj. Na razie powiem tyle, że wygląd zew. nie powala - tzn do niczego nie można się przyczepić, ale wodotrysków nie uświadczymy. Ot taki emkowy OEM. Natomiast jakość wykonania, spasowanie, materiały - to już na pewno poziom wyżej i o wiele lepiej niż w przypadku KWA. Osiągi standardowe dla replik stockowych z prędkością wylotową w granicach 370-380 fps. Cenowo to to plasuje się trochę poniżej KWA. O ile do środka nie zaglądaliśmy, to raczej odpowiednika legendarnego 2GX (czy jakość) tam nie uświadczymy, ale z drugiej strony LCT to jedna

Heh, zdaję sobie sprawę, że Altair =/= REMOV :icon_wink:, ale drugiej strony, o ile z Raport WTO czy BiA mam kontakt czysto empikowy, to portal śledzę raczej na bieżąco i chyba jest to pierwsza notka z zastosowaniem tego wyrazu w tym znaczeniu :icon_confused3:. No nic, w tym wypadku pozostanę krową.

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=10519 Mój światopogląd legł w gruzach. Ostatni bastion operatorów koparek padł... :bialaflaga:

O, moja galeria :icon_razz2: Coś Ci link nie zatrybił, o które Ci zdjęcie chodzi?

Tam siedzi właśnie PX-777, ale nie pamiętam, czy testowałem z zamykaniem klapki, czy tylko gumką...

Dziwne... Tu piszecie, że G&P nie sprawia problemów, a na RSOV z drugiej strony oferują w pytunie akcesoriów do "problematycznych" G&P... Na szczęście mnie to nie dotyczy. Chociaż teraz nie wiem, czy od razu z szynami czegoś takiego nie zamawiać... Emeczka będzie raczej taka, której tu chyba jeszcze nikt nie ma... :maniak_luzik: A szyna taka: http://www.rsov.com/product.php?langId=1&currencyId=1&manufacturerId=&prodId=14942&cateId=340

Że się podczepię. Ktoś wie jak to jest z tymi "niekompatybilnymi" gwintami górnych korpusów replik AEG z szynami RIS II Madbulla? Na RSOV radzą sobie kupować jakąś dziwną "przegwintowywarkę" - jeśli nie jest się posiadaczem PTW lub GBBRa Przymierzam się do Madbulla, ale mam ino zwykłego aega...

Genezy tej akcji należy szukać na airsoftowych sajtach w Wielkiej Brytanii, gdzie ku zdumieniu naszych rodaków, idea czerwonej szmaty okazała się się dla autochtonów równie abstrakcyjna co zdrowa żywność. W 3R, bardziej aniżeli o skrawek czerwonego materiału, chodzi o propagowanie bezpiecznych zachowań wśród zagranicznych środowisk AS, zwłaszcza tych mniej cywilizowanych niż nasze :icon_wink: Co do skromnej liczby "lajków", cóż, skoro akcja nie polega na promieniowaniu internetowymi debilizmami pokroju gagamszejkertańczywłikiend, to czego się spodziewać... :icon_neutral:

Czy ktoś próbował przypasować do CM.036 podstawę muszki z kałachów a la VFC? Bo nigdzie nie mogę znaleźć oryginalnego zalowego gówna... Może trzeba by albo wywiercić dziurkę w nowej podstawie, albo na starej lufie zewnętrznej wypiłować miejsce pod kołki?

Duncan McLain, oczywistym jest, że ten nieszczęsny przecinek w moim ostatnim poście nie powinien się tam znaleźć. Jest to wynikiem mojego roztargnienia. Niestety bardzo często zdarza mi się nie wychwytywać tego typu błędów, za co przepraszam. Postaram się poprawić. Niemniej uważam, że teza o mojej nieznajomości zasad interpunkcji była postawiona nieco na wyrost. O mojej najlepszej znajomości rzeczy wszelakiej zresztą również. Niestety tak to jest na tym forum, że pojedyncze "potknięcia językowe" często wykorzystywane są do deprecjacji interlokutora. No dobra wracając do Twojego językoznawc

Ale ja się nudziłem w pracy, ciiiiii.... Pfffff... Co do opinii, językoznawcy, co on niby jest, hahaha...

Pozwolę sobie się nie zgodzić. W tej całej dyskusji nie chodzi o to, jak o sobie mówią sami zainteresowani, ale jakiego języka używają mniej lub bardziej młodociani amatorzy białych kuleczek, z których zdecydowana większość z wojskiem, a tym bardziej jednostkami specjalnymi, nie będzie miała wiele wspólnego. Będą natomiast dalej psuć język już jako informatycy, dziennikarze, czy operatorzy koparki.

Jestem zmęczony, nie mam polemizatorskiego zacięcia niektórych, poddaję się. Do widzenia.

Ale używa autor, czy tłumacz?