Ownage

Cóż, pozostaje Ci jedynie rozebrać klamkę, a w zasadzie głównie cały zamek, na części pierwsze, jeśli się na tym znasz, bo jesli nie to lepiej sie za to nie zabieraj. Dokładnie wyczyść i nasmaruj części które się powinno smarować. Złóż z powrotem i przyjrzyj się dokładnie działaniu mechanizmu. Szczególnie na Twoim miejscu skupiłbym się na zespole tłoka-cylindra-dyszy-zaworu gazowego. Sprawdź czy cz przypadkiem np cylinder od blowbacku nie jest pęknięty lub czy nie ma jakichś ubytków w uszczelce tłoka i/lub w samym cylindrze. Rozbierz cały ten zespół i sprawdź sprężyny powrotne przy tłoku czy ż

Kup chwyt, przypasuj go i zobaczysz o co chodzi. Sprawa jest banalna, potrzeba małego pilniczka i 10min roboty. RISy faktycznie są troszeczkę węższe niż zwykłe 22mm ale nie miałem z tym żadnych problemów, chwyt pionowy i skrzynka PEQ bez problemu dało się przymocować. Co do baterii, to pakietu na małych ogniwach nie wciśniesz tam za Chiny. Nie próbowałem z jaimiś nun-chuk czy v-shape ale raczej też nie upchasz. no chyba, że komuś się udało?

"Sorry Winnetou..." ale emki "zaczynają się" od ok 500, 600 złotych i są to jeszcze gówniane, źle spasowane, repliki o niskiej kulturze pracy. do tego typu karabinów trzeba włożyć minimum dwie stówki a najlepiej więcej żeby w miarę dobrze strzelały. Są też ekonomiczne wersje markowych replik m4 ale za ok 700 zł. Jest to dobry wybór bo są porządnie zrobione a plastikowe body da się po czasie wymienić na jakieś fajne metalowe. Wg mnie jest to najlepsza opcja dla Ciebie - dozbieraj tak do 600 czy 700 złociszy i kup jakąś Eco-eM4kę.

Nie lepiej obciąć standardową końcówkę zostawiając kilka centymetrów przewodów. Następnie należałoby przygotować drugą, inną końcówkę i także zarobić w niej kilka cm przewodów. Potem trzeba spiąć oba plusy 2 końcówek razem z plusem baterii za pomocą np. złączek typu wago. Tak samo postąpić trzeba z minusami. Spokojnie da się to zrobić na jednej złączce. I "pozamiatane... " ;)

Ale od M4A1 lub jej klonów i modyfikacji się powinno zaczynać. Najlepiej zasypac klientów 10 tonami M czwórek a dopiero potem myśleć nad innymi modelami. M4 jest najpopularniejszym karabinkiem na świecie i także najbardziej uniwersalnym pod względem zastosowania(nie liczę AK bo wg. wielu jest to zbyt przestarzała, nieergonomiczna i "nietaktyczna" konstrukcja) i pewność, że będzie się sprzedawał jest sto razy większa niż pewność, że wypuszczając na początku L85, AUG'a czy inną replikę, że tak powiem "żadszą". A poza tym wpływ też ma aktualna "moda" i obecne konflikty zbrojne. Ulubiony kolor sez

We wszystkich gearboxach v7 jakie widzialem (niestety tylko 4 czy 5) nie było żadnej regulacji silnika. Były to najprawdopodobniej wszystkie lub wiekszość z nich chińskie gearboxy i/lub modyfikowane V7. W moim który kiedyś miałem (AGM - modyfikowany V7) dodawałem podkładki by regulować silnik. Widziałem więc mało prawdziwych/markowych v7 i stąd moje zdanie, że nie ma jako takiej regulacji.

Toż to gorsze jest niż... nie przychodzi mi nic równie strasznego na myśl. Proponuje reszte pomalować na pomarańczowy lub biały i zamknąć w szafie na klucz - tam będzie się najlepiej kamuflowała. Wiem, że ten temat nie jest tylko po to by wklejać zdjęcia z pomalowanych w kamuflaż replik ale ogólnie pomalowanych jednak nie wiem czemu takie malowanie jak Twoje ma służyć?

Silnika w V7 się nie reguluje.

Drogie Dziecko Neostrady, w tym temacie zostały zapisane już 4 strony cennych informacji i teorytycznie powinieneś sobie już dawno wyrobić o niej jakieś swoje zdanie, czy kupić, czy też nie kupić. Co z tego, że ktoś napisze, że się opłaca a inny, że się nie opłaca? Będziesz miał spokojniejsze myśli czy sumienie? W ogóle co to do ch*ja wafla znaczy "opłaca"? Myślisz, że ta replika zacznie na Ciebie zarabiać albo, że jej wartość się po 2 miesiącach zwróci czy jak? Przeczytaj ze zrozumieniem i sam wyciągnij jakieś wnioski...

Jeśli cały czas jest mowa o smarze tylko na zębatkach i łożyskach i biorąc pod uwagę, że w cylindrze znajduje się odpowiedni smar do cylindrów to smar na zębatkach nie ma absolutnie żadnego wplywu na fps. Może mieć jednak wpływ na szybkostrzelność repliki bo będzie stawiał za duże opory. ŁT 43 jest takim dosyć gęstym smarem choć na biedę się też do zębów nadaje.

Problem został rozwiązany. Bardzo się zdziwiłem, gdy doszedłem do tego, że winna była krzywa BOYI'owa lufa z krzywo wyfrezowanymi względem siebie wyżłobieniami na piny trzymające muszkę i tymi które trzymają komorę na swoim miejscu. Po prostu chciałem mieć prostą muszkę która stoi pionowo do góry a nie jest obrócona o 5 stopni w prawo i przekręciłem lufę tak aby wszystko było proste. Zapomniałem, że przemieszczam tym samym komorę HU. Okazało się, że była o kilka stopni obrócona i ten kanał z dołu dotykał magazynka lekko pod kątem przez co nie dociskał zatrzasku w magach. Potrzebna jest więc ja

Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem chińskiej M4 (BOYI - straszny syf, jak eMka to tylko markowa) i praktycznie od początku pojawiały się problemy z podawaniem kulek. Jedynie stockowy hi cap podawał poprawnie. Używam tylko low capów tego samego producenta czyli BOYI oraz JG i od niedawna low capów ARES'a. Każdy z tych magazynków podaje tylko pierwszą kulkę kiedy się go wkłada do gniazda. Aby podawały poprawnie trzeba je dociskać do komory hop up. Wiem, że wina leży po stronie komory HU, wydaje mi się, że kanał przez który dostają się do komory kulki z magazynka jest za krótki i nie dociska z

Komora HU ma tu chyba najmniej do gadania. Nie żebym Cię podejrzewał o brak umiejętności w składaniu hup upa ale zobacz dokładnie (po poprzednim dokładnym umyciu jej np w wodzie z mydłem w celu odtłuszczenia) czy gumka idealnie leży na lufie. Popatrz przez wlot lufy i sprawdź czy w tym prostokątnym otworze dobrze leży ta wypustka gumki hop up (równo w poziomie). Wepchaj to całe do komory używając odrobiny oleju silikonowego (minimalna ilość na palec i lekko posmarować gumkę z wierzchu co by była tylko lekko wilgotna. Następnie ruchami "posuwisto-skrętnymi" wepchaj do komory aż poczujesz opór,

Pix, or GTFO!...

Niestety chroni tylko i wyłącznie przed cięciami. Pchnięcie nożem po prostu rozłupuje ogniwo,a wątpię, że mają kolczugi nitowane.