Krazen

http://www.fotos.geschichtsthemen.de/iraq-..._01_iraq_c1.jpg Taką fotkę znalazłem w fotoreportażu z Iraku. Czyżby nie wszyscy amerykańscy żołnierze byli przekonani do M16/M4? http://www.fotos.geschichtsthemen.de/iraq-war/iraq.htm - tu reszta bardzo ciekawego fotoreportażu.

Uprzejmie dziękuję za info :] A może ktoś już malował i może polecić konkretną farbę (producent/nazwa)?

Czy ktoś wie, czy magazynki od AK były malowane, czy oksydowane? Przydałoby się też info na temat innych części broni. Piszę ponieważ chciałbym odświeżyć wygląd swojej repliki. Jak na razie próbowałem oksydy na magazynku i wychodzi ładnie, bardziej mi jednak na zgodności z oryginałem zależy.

A czy w rączce transportowej stockowej od Wella, lub tej od springa Cyber Guna jest otwór pozwalający zamocować szynę montażową?

Jeśli to body od Cyber Guna faktycznie pasuje, to mój ostatni dylemat co do zakupu wellowskiego M4 został rozwiązany :D

Chyba zostanę przez pewien czas przy stockowym body, napisy zaszpachluję, a całego guna planuję w jakieś kamo pomalować.

A ten zatrzask na którym trzyma się kolba stockowo jest w miarę solidny? Pamiętam, jak w shotgunie cymy bez większego problemu złamałem taki zatrzask, wystarczyło mocniej przycisnąć kolbę do ramienia. Wie ktoś może, gdzie dostać dolne body od M4 TM, takie jak jonboy zamontował u siebie?

A czy dałoby się w takim razie jakoś zamocować kolbę Marui lub CA bez zmiany dolnego body?

Wnioskuję, że te po 35-45$ to kontraktowe pokrowce, ale na eBay są też takie po 7$. Czy gdzieś w naszym pięknym kraju można takie tańsze repliki dostać?

A pokrowce na Fritza w marpacie gdzieś można dostać w cenach niższych, niż 100 zł (po tyle są na allegro)? Nie musi być koniecznie kontraktowy.

A czy ten hełm: http://www.rangershop.pl/ar-6234.html różni się czymś od tego ze specshopu, może jest bardziej pokrowiec-friendly? ;p

I właśnie cały sęk w tym, że medyk to skarb, i cały team powinien na niego uważać. To trochę utrudnia rozgrywke, ale dodaje jej sporo klimatu IMHO.

Nie powiedziałem, że mi odpowiada to, w jaki sposób się to u nas dzieje, ale co ja sam mogę z tym zrobić, skoro mnie nikt nie chce słuchać? Jakoś odnoszę inne wrażenie, po strzelaniu się z Tobą, kiedy pierwsze Twoje wypowiedziane zdanie po zakończonej strzelance "Dobrze było, zabiłem <iluśtam>", więc wieje mi tu trochę hipokryzją. Również proszę moderatora o usunięcie naszych postów, bo ta dyskusja zejdzie na kompletny offtop w końcu.

BlazakoV: nie wiem jak Tobie, ale mi tu bardziej zależy na dobrej zabawie, i jak największej dozie realizmu, niż liczenie kolejnych fragów. I na rzecz realizmu się moge z tym pogodzić, że nie każde moje trafienie oznacza ostateczną śmierć przeciwnika.

Blazakov, jeśli ta twoja zasadzka na ten patrol taka dobra jest, to taki patrol zdążysz wystrzelać, zanim zorientują się, skąd w ogóle strzelasz, chyba, że jak napisał thor_ jesteś d*pa, nie snajper. Poza tym weź sobie do serca treść własnego podpisu.

BlazakoV: przecież ja chciałem u nas przepchnąć zasadę, że w każdej drużynie jest medyk, ma określoną ilość medpacków, i tylko on może aplikować je rannym, ale wszyscy twierdzili, że to nie ma sensu, bo medyk szybko zginie. Co do twojego przykładu z patrolem, to jak się mają uleczyć, jak są ranni wszyscy, a ranni nie mogą nic robić przecież. Chyba, że oni szybciej będą sobie te opaski zawiązywać na rękach, niż Ty będziesz do nich strzelał.

Pomysł Blazakova rozwiązuje tylko jeden problem wg mnie: otóż jeśli wiesz, ze w pomieszczeniu jest jedna osoba, stoi pod ścianą tak, że bez wchodzenia nie możesz jej zobaczyć, to przy wejściu musisz chcąc, nie chcąc najpierw spojrzeć w jedną stronę, potem w drugą. Zgodnie z prawami Murphy'ego przeciwnik będzie stał oczywiście tam, gdzie spojrzysz później, i dostaniesz kulke w plecy zanim go w ogóle zobaczysz. Mając dwa guny możesz pruć w obie strony. Daje to trochę więcej pewności, ale ogień z jednej z broni pewnie będzie niecelny.

Według mnie to rozwiązanie nadaje się tylko i wyłącznie do czyszczenia pomieszczeń. Kupiłbym takie guny (ale nie MP5K, tylko Ingramy) tylko wtedy, gdybym już naprawdę nie wiedział co robić z kasą. A już napewno nie sprzedawałbym "dużego" AEG'a (a wiem skądinąd, że chcesz sprzedać AUG'a żeby mieć kasę na te MP5K). Sam dobrze wiesz, że okazji do czyszczenia pomieszczeń nie masz za dużo.

Zaczynamy: Z tego, co wiem, to odpowiednie szelki do MP5K można kupić, więc nie musisz się męczyć nad projektami ;] Następujące zalety wymienione przez kolege według mnie wcale nie są zasługą jego pomysłu, bądź jakoś do mnie nie trafiają: A bez dwóch gunów to nie jesteś mobilny? Bez drugiego AEG'a też mogę przycelować przecież. Raczej będziesz strzelał z obu gunów tak samo, więc będziesz oba najczęściej w jednym czasie ładował. Jak? Rozstawiając ręce szerooooooookooooo i okrążając nimi delikwenta? Proszę o wyjaśnienie, jak rozumiesz sens słowa "pułapka", bo

Czyli prz ewentualnym upgrade silnik TM należałoby wymienić? Chyba jednak dozbieram sobie na silniczek Systemy

Sorry za wskrzeszanie praktycznie martwego tematu, ale mam ważne dla mnie pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi przeszukując forum. Jak to jest z żądaniem nowego egzemplarza towaru od sklepu, kiedy ten już po raz kolejny ląduje w ich serwisie? Właśnie po raz 3 wysyłam moje CA33E do MG, po raz 3 ta sama usterka - spalony silnik. Zastanawiam się czy nie zażądać nowego guna, słyszałem że jakaś ustawa to reguluje.

Dziś już drugi silnik padł w moim CA33E. Nie mam ochoty po wymianie silnika na nowy znów odliczać dni do awarii, mam w związku z tym pytanie: Czy zwykły silnik TM EG1000 sobie jest wystarczająco silny na bebechy CA, czy dzialal by normalnie w ca33e?

Ja najpierw wysłałem sam silnik, naprawili go, ale po kilkudziesięciu strzałach znów uległ awarii. Okazało się że przyczyna awarii silnika leżała poza nim. Ale co było dokładną przyczyną panowie z MG nie powiedzieli. Jako ciekawostkę powiem, że wymienili mi komore hop-up. Nie mam pojęcia co ona miała do rzeczy. Co do gwarancji to jej nie stracisz, o ile uprzedzisz MG o tym, co robisz.

Panowie z MG wymienili silnik i jeszcze jakieś części (nie powiedzieli jakie) i gun strzela jak należy. Dzięki wszystkim za napisanie swoich przypuszczeń.

Ale mogę mieć pewność, że bateria 1400 mAh będzie naładowana do pełnej pojemności, tak? (sorry za takie uciążliwe pytania, ale po prostu nie chcę zniszczyć baterii, tj. wywołać efektu pamięciowego) Chyba ładowarka mikroprocesorowa sama potrafi rozpoznać, kiedy bateria jest pełna, i przerwać ładowanie, a nie po prostu wyznaczać czas ładowania tylko na podstawie ustawionego napięcia i prądu, i się tego sztywno trzymać. W końcu są różne rodzaje ogniw i każde będą wymagały innego czasu ładowania nawet przy ich takim samym napięciu i pojemności. Ładowarka mikroprocesorowa powinna się do tego sa