Westie

Muzzelite jest CHOLERNIE niepraktyczny w airsofcie, głównie z powodu obudowy skutecznie blokującej dostęp do hop-upa i idiotycznie wysokiej linii celowania. Stąd kupiłem sobie nieużywane fabryczne drewienko Rugera i zaadaptowałem je do wersji airsoftowej. Musiałem wyrezać wgłębienie pod tylną śrubę, przeszlifować dziurę pod mechanizm, poszerzyć rowek pod lufę i wymienić przednią śrubę na dłuższą. Montaż od aimpointa tymczasowy, zdążyłem już kupić zwykły.

Też nad tym myślałem - Deuce plus dwie wkładki airsoftowe, na początek tylko do testów. I tak wyszłoby mnie jakoś tak trzy razy taniej niż obrzyn Wa Shana, a skopiować potem mechanizm i włożyć go w ładniejsze opakowanie to niewielki problem.

Mam i Bella, i Army. Bell trochę bardziej klekocze, ale z kolei Army trafiło mi się z trefnym hop-upem - musiałem rozebrać i wyprostować dystanser. Poza tym ludzie marudzą, że Army na firmowych sprężynach jest dość mułowate.

Brzydki Patyk, czyli KJ Ruger 10/22 w obudowie Muzzelite. Jestem średnio zadowolony i wymieniłbym Muzzelite'a na coś bardziej klasycznego (jakiś Hogue OM albo nawet drewienka) albo kolbę od MB05 (której nigdzie nie idzie dostać, bo ludzie jak chcą się pozbyć MB05, to raczej dlatego, że snajperować nie umią, albo im się snajperowanie znudziło, albo z taką kolbą to do reko nie biorą).

To jest siatka używana do robienia osłon na głośniki. Nie rusza jej nawet walnięcie z Warriora z przystawienia - jak jest dobrze przyklejona, oczywiście. Ale w maskach z Army of Two była wklajstrowana między dwie warstwy włókna szklanego, więc nie miała jak odpaść. Gorzej z badziewną drucianą siateczką przyklejaną na gorący klej do maski Jasona z "Piątku Trzynastego", taka wypada po jednym trafieniu z 300 fps.

Dłuższa lufa w gaziaku z BB to większa prędkość wylotowa - dokładnej wartości ci nie podam, ale będę zgadywał, że jakieś 400 fps wyciśniesz. Z dobrą gumką i odpowiednio wyregulowanym HU przełoży się to na niezły zasięg. I jeżeli chcesz strzelać na dłuższe dystanse, to cięższe kulki (.25g) są mniej podatne na wiatr. I skoro przy tym jesteśmy: ta Beretta ma gwint w lufie zewnętrznej? Nowe WE mają (na pewno PX4 i Samurai Edge, wydaje mi się, że XDM i Glocki też), ale nie wiem, czy ten model też.

Ani wygodna, ani funkcjonalna, ani bezpieczna. Że przypomnę historie, jak to z chińskich kopii okularów Guardera soczewki wyskakiwały po trafieniu. Niestety nie mam tyle kasy, żeby kupić coś takiego i nagrać, co się z tym dzieje po jednym trafieniu z 500 fps z przystawienia, ale mam takie niemiłe wrażenie, że efekty nie byłyby zbyt przyjemne. Lepiej kupić atestowane gogle Uvex/Bolle i jakąkolwiek maskę osłaniającą resztę twarzy. Za to jeśli chodzi o DPMy, to kontraktowe kosztują psie grosze i są bardzo wygodne.

Skoro już przy tym jesteśmy: Niech sobie kolega zielony spróbuje naciągnąć sprężynę w takim przykładowym Warriorze. Albo pobiegać z tym cholerstwem na plecach przez jakieś trzy-cztery godziny. Najlepiej w ghillie. W lipcu. :icon_twisted: I nie ma, że boli.

Panie i panowie, przedstawiam mój "Brzydki Kijek", czyli Rugera 10/22 z kolbą Muzzelite. Uprzedzając pytania: Tak, to jest prawdziwa kolba Muzzelite made in USA. Tak, od ostrej wersji. Dwa kilo. Z krótszym tłumikiem mierzy tyle, co M733 ze złożoną kolbą. Nie, musiałem się z nią nachetać jak kretyn, a i tak nad lufą jest szeroka na dwa milimetry szpara. A nadlewek to nawet nie ruszałem. Nie, repliki nie sprzedam, ale kolbę prawdopodobnie tak.

A po grzyb mu puste naboje? Żeby zgubić? Widziałem z bliska jak to wygląda i: a) pojemność to kiepski żart (do Glocka wchodzi bodaj sześć czy siedem łusek) b) zawory nie trzymają green gasu ani propanu (za wysokie ciśnienie, zatem musisz się bujać z dusterem) Zatem dzięki, ale nie, dzięki.

Jak podkręcasz sprężynę w magu, znaczy się, hi-cap. Zatem: 1. Chrobotanie - kulki do podawania się skończyły i sprężyna w magazynku się rozkręca. 2. Tak, w tej rurce podającej kulki do komory HU zawsze zostanie ci sporo kulek i jest to normalne. Nie mam pod ręką żadnego zdjęcia tego, jak hi-cap wygląda w środku, ale pokrótce wyjaśnię: masz w środku kółko z ząbkami zbierającymi kulki i spiralną sprężyną. Kiedy nakręcasz hi-capa, naciągasz tym samym sprężynę. Kiedy strzelasz, sprężyna obraca kółko, które zbiera kulki z tylnej części maga i podaje je do przedniej. Każda zebrana kulka wypych

Dobre sprężyniaki zaczynają się od jakichś 70 zł i są niepraktyczne - musisz przeładować po każdym strzale, a kulki daleko z nich nie lecą (chyba, że mówimy o chińskich strzelbach-cudakach ze sprężyną od amortyzatora :P). Zajcew, ty się śmiej, ale na serio nie ma co zaczynać bez trzycyfrowej sumy z gatunku tych średnich trzycyfrowych. A jeśli mówimy o czymś z dużym zasięgiem, to dobijamy nawet do czterech cyfr. Lepiej trochę oszczędzić i zacząć z trochę wyższego pułapu, np. elektryczny Glock Cymy (200-240 zł).

Bro, akurat CM.027 swego czasu miałem i nie narzekałem. Normalna MP5tka ze standardowym boxem V2, prosto strzelała, bez problemów z zasięgiem.

Nie wiem, jestem natomiast zdania że TMowska 1911 jest tak głupoodporna, że nie da się jej schrzanić przy klonowaniu. Z Hi-Capą nie miałem do czynienia.

To by było najrozsądniejsze. Kurz z 330 fps nada się i na boczną dla snajpera, i do CQB. Jest jeszcze opcja robienia snajperki z gazowego Rugera 10/22 KJW, ale pod naszą szerokością geograficzną jest ona średnio rozsądna i dość kosztowna. Za to ważący dwa i pół kilo karabin snajperski, który mierzy jakieś 75 cm i dostarcza kulki .20g z prędkością powyżej 500 fps... chyba coś takiego właśnie chciałeś.

Tak się składa, że mam R27 (z wymienionymi paroma kosmetycznymi elementami) i naprawdę nie narzekam. Żeby było jeszcze zabawniej, na zawodach Airsoft IPSC był bardziej niezawodny od całej sterty Glocków KWA. Nawet firmowy magazynek (normalnie używam tercelowskiego do 1911) nie zawiódł.

To ty chłopie ładnych replik z ABSu nie widziałeś. Jakby ci się chciało zakładać konto na Arnie's Airsoft, to polecam tamtejsze tematy z działu "Airsofting Picture Threads". "Plastik" Western Arms czy Tanaki wygląda naprawdę dobrze. "Dymek" będziesz miał tylko jak jest zimno. Tak, jeśli tylko replika nie ma jakiejś głupiej wady konstrukcyjnej (HFC M190 ma taki feler, że blokada zamka z zasady nie łapie). Ale jeżeli chcesz używać repliki w filmie, będzie z tym problem. Ma sens. Musiałeś pomylić fakty, to pistolety na CO2 są za mocne na krótkich dystansach i bezużyteczne na długich. Normaln

...a nabój wymieniałeś? ;)

Dokładnie sprawdź hop-up, ja w swoim MEU musiałem prostować dystanser.

Jestem tego samego zdania. Akurat M1911 TM jest tak idiotoodpornym modelem, że nawet chińska kopia może zawierać co najwyżej drobne wady typu luźna lufa wewnętrzna czy skrzywiona blaszka od HU, ale trafić "lemona", czyli egzemplarz który psuje się od samego otwarcia pudełka, jest trudno.

Co za bzdury, że Beretty KJW odpadają? Na pewno są lepsze niż WE (WE mają fatalne, cieknące magazynki).

Znam ten ból, mi 1 GB RAM zamordowało montowanie filmiku z trailerów do Deus Exa 3.

Filmik fajny, ale w oczy rzuciła mi się jedna rzecz (obczaiłem ją w jakimś how-to, chyba u Freddiego Wonga): wokół ognia z lufy można dołożyć na warstwie niżej taki "blob" rozjaśniający okolicę. Przydaje się zwłaszcza w ciemniejszych scenach, jak np. ta w lesie.

Tylko do propanu potrzebujesz przejściówkę.

Do Tercela pasują części od Tokyo Marui, ma większy magazynek i jako klon TM'ki jest ciężki do zepsucia. Podobnie jest z Bellem i MEU Army (to samo, różni się kosmetyką).