Trapez

Na razie udało mi się rozegrać kilka meczy, które jakoś się toczyły i zdobywanie kolejnych punktów scenariusza wychodziło. Ogólnie jednak to orka na ugorze i drużyna atakująca zwykle ma bardzo ciężko. Chyba za blisko resp przeciwnika w stosunku do celu atakujących. No i najgorszą rzeczą są ściny. Nie są to lagi czy za słaba grafa. Po prostu bieganie postaci czuć jakby wciąż się potykała i całkowicie psuje to przyjemność z gry. Tak więc jak na razie gra wymaga spaczowania.

No cóż, jak na razie gra wydaje mi się totalnie drętwa i ma pełno bugów. Też mam nadzieję, że jakoś to popoprawiają i nabierze trochę miodności.

Chodzi o multi czy singla? Mam nadzieję, że to nie będzie tzw. "produkt śmieciowy", który ma pokazać, że tylko BF3 czy MW3 będą coś warte. Choć wcale bym się nie zdziwił gdyby potentaci zapłacili za zepsucie czegoś fajnego. Do czwartku jeszcze trochę czasu więc może jakiś patch wyjdzie jak bedę kupował.

Nie rozumiem czego Wy chcecie od silnika z MW2? Mi gra działa w full HD, ładnie wygląda, hitpointy zalicza, czego chcieć więcej?

Trochę dziwne, podjarałem się jak szczerbaty na suchary, a tu się okazuje, że w Empiku gra będzie dostępna 19, a nie 13 maja.

W Bad Company nie można biegać po skosie, kłaść się na ziemi, a bronie wyglądają jak zabawki na wodę i zupełnie nie oddają tego co jest naprawdę. W MW2 nie dość, że bronie są świetnie oddane to np. po opróżnieniu magazynka w M4 bolt-catch zostaje wciśnięty, a przy wcześniejszym przeładowaniu już nie. A jak się rozwija akcja to tylko zależy od graczy. W BF można trafić na zasjanperzoną mapę, że już chyba tylko noobrunnerzy z MW2 są gorsi. Mam nadzieję, że w MW3 dodadzą więcej nowoczesnych zabawek i coś zrobią z tym idiotycznym nożem, który zabija mocniej niż kule z karabinu dodatkowo teleportuj

Już niedługo (piątek trzynastego maja) premiera dobrze zapowiadającego się shootera. Widać, że ktoś się porządnie przyłożył i ma na uwadze czego oczekują gracze. Najbardziej podoba mi się duża ilość możliwości kustomizacji broni i postaci. Mechanika poruszania się daje ciekawe efekty. http://brinkthegame.com/ Grę na pewno kupuję, szczególnie, że cena jest poniżej 100zł.

Kolejne modyfikacje :) Ostatnio podczas transportu odpadła mi gałka selektora z lewej strony. Zgubiłem gdzieś grzybek i dorobiony nie działa już zbyt dobrze. Z resztą ten selektor od początku nie sprawował się, w moim egzemplarzu dało się go przekręcić poza normalne położenia. Dodatkowo klik na poszczególnych położeniach nie był zbyt wyraźny. Dlatego zakupiłem cały chwyt pistoletowy JG w komplecie z gałkami i mechanizmem prowadzącym je równolegle. No w końcu normalnie się przełącza tryby ognia w mojej replice. W sumie SRC to już tego nie można nazwać bo za dużo części JG. Co do ośki środ

No jeszcze jedna sprawa. Komora hopup mocowana jest w obudowie lufy wewnętrznej (to co trzyma lufę jak się zdejmie przedni korpus). W przypadku komory SRC gniazdo mocowania jest ma trochę inne wymiary jak JG czy CA. Dlatego po wsadzeniu komory CA, kulki są blokowane bo dysza nie może się oddalić na tyle aby się one swobodnie dostawały do komory, po prostu komora jest za blisko gearboxa. Tak więc ja mam jeszcze wymienioną obudowę lufy wewnętrznej na JG i wtedy dopiero działa poprawnie. W przypadku oryginalnej obudowy z komorą CA, kulki w moim egzemplarzu prawidłowo są podawane tylko na semi.

Oryginalna lufa to 6,05 czyli taka hybryda i bym ją zostawił. U mnie śmiga i zejście na precyzyjną 6,03 moim zdaniem niewiele doda. Dodatkowo mniejsze prawdopodobieństwo zacięcia się kulki. A jak już bardzo się upierasz nad wymianą to zawsze można kupić trochę dłuższą i ją przyciąć. W drugiej gietce tak mam i jest ok. Gumki raczej nie, bo wypróbowałem kilka. Dystanser inny też mi jakoś nie poprawił kręcenia. Ta komora jest po prostu lipna i chyba można się cieszyć, że podkręcenie przynajmniej działa. Niedawno znowu zmieniłem komorę na CA (do tego oczywiście inne gniazdo na magi co już wcze

No dokładnie to śledzenie robi, że przez parę sekund takie blaszki latają dookoła niego. W sumie jak się gra na spokojnie i w skupieniu to można jakoś się ogarnąć. Mój gameplay: Śledzenie zagrożenia też się przydaje bo zawsze to "ćwierkanie" zasygnalizuje, że ktoś jest w pobliżu.

Ciekawe jaką tam sprężynę można władować albo czy wystarczy zapodać mocniejszy tłok aby wszystko wytrzymało 150. Drugie pytanie jakie magi tam pasują? Tzn. czy hicapy od eMek pójdą czy może wystarczy coś podpiłować?

No bez przesady. Gra była świetna z długim singlem i przyjemnym klimatem. Pełen wypas na swoje czasy i mile wspominam jej przechodzenie. Ale żeby w nią jeszcze grać to by trzeba mieć niezłe zacięcie :)

Nie wiem czy ci ludzie mają czity czy tak już jest zrobione ale pomimo używania nanowizji i perka do śledzenia maskowania, nie widać nawet poświaty. Efekt jest taki, że co chwila pojawia się jakiś kamper i sprzedaje serię. Co ciekawe niektórzy zabijają naprawdę kilkoma kulkami podczas gdy ja muszę władować naprawdę dużo w przeciwnika. Tak więc przez tą niemożliwą do namierzenia niewidzialność gra przestaje mi się podobać.

A z tą niewidzialnością to jest trochę przegięcie. W demie było łatwiej bo z nanowizją było widać niewidzialnych ludków, tak jak w gameplayu, który wrzuciłem na YT. W pełnej wersji to można zobaczyć co najwyżej lekkie zniekształcenie powietrza, więc nanowizja staje się praktycznie bezużyteczna. No i żeby odblokować perki, ułatwiające walkę z niewidzialnością, trzeba najpierw zrobić dużo zabić mając niewidzialność. Efekt jest taki, że czy się chce czy nie trzeba przez jakiś czas tej niewidzialności używać i większość tak robi.

Mój problem był spowodowany bugiem, który powoduje, że statystyki zapisują się podczas wychodzenia z sesji. Można sobie pograć kilka rund pod rząd na jednym serwerze, a stan konta zapisze się dopiero jak z tego serwera się wyjdzie. Jeśli gra się przerwie z powodu jakiegoś błędu i wywali nas z gry, to zapis statów nie nastąpi. To co mi się najbardziej podoba to odwzorowanie broni i operowanie nią. Wszystko się fajnie rusza podczas ruchu, gra świateł, itd. Oczywiście głównie to modele futurystyczne ale i tak są fajnie pomyślane. No i jest mały ukłon w stronę miłośników nowoczesnej broni czyli G

Też tak macie, że po ponownym odpaleniu gry cofa rangę? Już się bawiłem Grendelem czyli Massoudem, czyli mocniejszą Masadą, a po ponownym wejściu mam rangę niżej. Co za kaszana. A co śmieszniejsze, karabinek Feline i pistolet Hammer dostępne od 13 rangi jakimś cudem mi zostały po degradacji do 12 :D

Singiel MoH też był zepsuty pod względem konieczności trzymania przycisku podczas celowania. Całe szczęście w multi już tak nie ma. W innych grach jak CoD'y czy większość innych też jest "normalnie".

Jedyna rzecz jaka mi nie pasuje, to taka, że podczas celowania trzeba trzymać prawy przycisk myszy. Mam nadzieję, że w pełnej wersji będzie to można ustawić.

I3 CPU 530 @ 2,93GHz, grafa ASUS ENGTX460 i 4 GB ramu. Do tego Win 7 i żadnego pirackiego softu, który często powoduje sianie po systemie trojanami, backdoorami i temu podobnymi.

Używam Sony Vegas Platinum 10 HD czyli podstawowej wersji. Ale taki montaż można też zrobić w Windows Movie Maker bo tam są chyba też przejścia pomiędzy ujęciami. Wolałem jednak Vegasa kupić bo ma większe możliwości i można się bardziej pobawić. Jak już się chce bawić w jakieś filtry czy efekty specjalne to WMM nie wystarczy, a z resztą mi coś nie działa :)

Chyba najważniejsze jest aby opanować szybkie przełączania pomiędzy nanovision i pancerzem. Przez to pierwsze tryb niewidzialny niewiele daje bo i tak się takiego gościa zobaczy. Jak na razie to gram w ten sposób, że robię krótkie skany okolicy włączając na chwilę nanovision, a jak dochodzi do walki włączam pancerz. Jak przeciwnik znika to znowu nanovision. Kawałek mojego gameplaya:

Ha znikanie jest ale jak się pogra i wypróbuje wszystkie funkcje to gra wychodzi na zbalansowaną. Energia ucieka więc nie można mieć wszystkiego non stop i jak ktoś biegnie zniknięty to nie może tego robić w nieskończoność. No i najważniejsza rzecz, po włączeniu Nano Vision można takiego delikwenta zobaczyć. Główna sprawa to opanowanie szybkiego przełączania się pomiędzy kamuflarzem i nanovision. No i fajnie jest, że dodatkowe atuty rozwijają się w miarę ich używania, np. zmniejsza recoil przy celowaniu przez przyrządy. Jak na razie to jestem zdecydowany na zakup pełnej wersji.

Coś tu cicho, a od paru dni można już pocinać w demo. Jak dla mnie to robi niezłe wrażenie, szczególnie graficznie. Zapewne nie będzie tak miodne jak MW2 ale na odmianę jeśli ktoś chce się pobawić w klimaty SF to jak najbardziej.

Bo to ma przypominać grubym Amerykanom, że jest coś takiego jak bieganie. To tylko taki akcent edukacyjny. Sama swoboda ruchów nie ma sobie równych wśród gier fps i dla mnie jest wielką zaletą.