Pan z posta powyżej ma rację :)
Chciałbym nadmienić, że ludzie poza "niedzielnymi bejankami" mogą również jeździć na inne imprezy. I taki np. milsimowiec będzie miał inny sprzęt i wyglądał innaczej od larpowca czy rekonstruktora IIWŚ. Każdy ma swój gust, dla jednego Hamburgerowy sprzęt jest najlepszy, inny jest rusofilem, ale to nie powód dla takiego gnojenia się jakiego jestem świadkiem prawie w każdą niedzielę :D