Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Dziku888

Użytkownik
  • Content Count

    87
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dziku888

  1. Prawda jest taka, że każda sroczka swój ogonek chwali. Miałem g36c w wersji JG i w wersji Aresa, lubię tą replikę, jest bardzo przyjemna, idealna do cqb ale żeby była grywalna to za dużo szpeju musiałem do niej kupić, przydałaby się inna kolba i adapter na stanagi, żeby móc nosić w miarę tanią kamizelkę nie we fleku. Giety największą zaletą jest to, że składa się ją za pomocą kołków: bardzo ułatwia to rozbiórkę w razie w i na dodatek jak masz system szybkiej wymiany sprężyny to jest wręcz idealnie. Największą jej bolączką jest "plastikowość" i te nieszczęsne magazynki, strasznie niewymiarowe.
  2. No ale kolega nie podał kałacha z plastikowym korpusem tylko RKę znaczy stalucha, z selektorem masz 100% racji: trzeba podgiąć albo zainwestować w dźwignię z twardszego materiału (polecam LCT, od wymiany nic mi się nie luzuje). No ja te szczeliny zaobserwowałem, głównie zimą, przykręcenie komory do czoła gearboxa rozwiązało problem. Tak szczerze to porównałbym AKS74U raczej z repliką G36K a nie C.No i w AK możesz jeszcze chwyt wymienić (a jest już parę na rynku) czego o G36 powiedzieć nie można. A z tą lufą chodzi mi nie o wymianę bebechów ale na standardowym cylindrze jak wepchnąłem guardera
  3. Miałem obie repliki, zostałem przy AK. Gieta jest fajna ale: magazynki wymagają większych, mniej popularnych ładownic, masz mniej miejsca na baterię w chwycie, zimą potrafi się front nie zamknąć przy wymianie baterii, przy niskich temperaturach powietrza upadek repliki na beton potrafi wywołać pęknięcia, na dzień dobry trzeba wymienić komorę hopsiup bo od drgań podczas strzelania pojawia się szczelina pomiędzy komorą a czołem gearboxa. Za to zaletą jest waga: gieta jest lżejsza od AKS74U, bardzie futurystyczna w wyglądzie (duża zaleta na niektórych larpach). Magów do AK masz większy wybór, w r
  4. Zębatki możesz zostawić ale na pewno wymień te łożyska na jakieś tuleje stalowe, bo tak jak kolega pisze łożyska to Boyi ma strasznie słabe a jak chociaż jedno walnie to zęby w zębatkach zaczną znikać. Ja u siebie zacząłem od gumki hu, potem była komora (retro arms zainstalowany) potem lufa (Guarder 300mm, 6.03), łożyska wymieniłem jak pierwsze padło, wsadziłem stalowe tuleje (SHS) i zębatki od cm 028 (walały mi się po warsztacie) mam sprężynę KA m130 i o dziwo stockowy tłok ciągle daje radę. Bardzo fajna replika do tuningowania. Stockowy szkielet wiele potrafi wytrzymać. Warto też tak po lud
  5. Na słabe drewno jest metoda, zrobiłem tak w replice STG44: ściągasz fabryczny lakier, nakładasz kolor jaki chcesz i malujesz parę razy (cieniutkimi warstwami) żywicą epoksydową. Żeby nie mieć wgnieceń w drewnie musieliby kolby robić przynajmniej z buczyny. A babechy i tak wymienisz prędzej czy później, więc rady typu: "kup CYMĘ" możesz olać.
  6. Powtórzę się. I tak to rozwiąże problem. Wsadziłeś większy woltaż w stockową replikę. Przerywacz który tam jest zwyczajnie nie nadąża z rozłączeniem styków bo obroty silnika gwałtownie poszły do góry. Kup najprostszy opóźniacz za grosze, wsadź na zębatkę tłokową i się ciesz. Bez opóźniacza, jeżeli replika jest dobrze złożona na singlu, przy takim woltażu, możesz mieć podwójny strzał a z kulkami podawanymi do komory bursta trójstrzałowego i czasem więcej. Przy standardowej kostce stykowej to nigdy nie jest wina mosfetu (chyba, że jest spalony ale to co innego bo wtedy wystarczy baterie podpiąć
  7. mam na stanie to i to, jak potrzeba to wystawię na komis.
  8. Na zębatce tłokowej załóż opóźniacz przerywacza. Magia c-nie ;)
  9. Jak szyscy to szyscy :icon_wink: Boyec pierwszej serii (cały stalowy za wyjątkiem lufy, która jest z czystego alu), od frontu jadąc: gwizdek: aluminiowa kopia KFH, szyny: cyma, chwyt przedni: ares, skoro stalowe suwadło to można przykręcić doń powiększoną rączkę z palnego, dźwignia bezpiecznika: LCT, adapter kolby załatwiony od Lesia, prowadnica firmy boyi a na niej kopia PTS też od boya, biegałem z drukowanym adapterem STANAG ale druk to jednak nie jest dobre rozwiązanie, muszę zza oceanu coś lepszego ogarnąć. Magazynek to cymowy mid (miewa humory) w formie bułgarskiego wafla. W środku siedzi
  10. Co masz na myśli pisząc "zamek"? Masz na myśli szkielet gearboxa czy atrapę zamka? Wskaż część na planie Części Aresa ściąga jeden człowiek tu na forum, sprawdź w dziale zamówienia z zagranicy.
  11. To nie kwestia tylko rurki, musisz jeszcze rozwiązać kwestię sprężyny podającej kulki do komory. Przerobienie pod względem elektrycznym jest bardzo proste, wykombinuj tylko jakie chcesz wsadzić wtyczki (zamontowane na stałe). Ja mechanizm Aresa poprawiłem, praktycznie cały magwell mam podzielony na dwa bieguny a na magach mam szczotki z kolejki zamontowane: dobrze sprężynują i zostały zaprojektowane do przewodzenia dużych prądów. Tu masz całkiem fajny artykuł o Aresie http://ww2aa.proboards.com/thread/8227/ares-m3a1-review-disassembly
  12. Wstawię, ale łatwo nie będzie: w replice styki są "męskie" a w magach "żeńskie". Poza tym, praktycznie większą część maga Aresa zajmuje bateria, część na kulki jest zorganizowana jak w magu do pierwszego, lepszego boczniaka (doublestack przechodzi w singlestack, w miejscu przejścia notoryczne zacinki)
  13. W Aresie od pierwszej serii dół korpusu (komora spustowa) był z alu i lufa zewnętrzna też jest z alu... To wcale nie umniejsza. Myślałem, że Snow Wolf i przede wszystkim S&T też tak ma bo to zewnętrznie żywe kopie Aresa (różnią się tylko wielkością chwytu), szkielet gearboxa też jest kopią Aresa (da się do S&T dołożyć bez problemu blowback)... Alesa używam 4 lata na tych samych 4ech midach... No robi robotę, wymagał paru poprawek, ale kto zajmujący się ASH nie poprawia producenta? Lesio: po modelarzach poszukaj, u nich tych baterii o dziwnych wymiarach zawsze w bród. Teraz jest olbrzym
  14. mam retroarmsa i na takiej samej sprężynie (130) też mam coś koło 450fps, wg mnie przy suczej lufie (długość) to dobra prędkość wylotowa.
  15. ad.1 W pełni nie, ale znacząco poprawi. ad.2 Nie warto.
  16. Jak układ jest nieszczelny to nieszczelność nie jest wielkością stałą, co wiąże się z różną ilością powietrza przypadającą na każdy strzał, natomiast podkręcenie kulki (ustawienie hopsiupa) się nie zmienia, stąd słaba powtarzalność strzałów czyli innymi słowy niecelność. Do tego wspomniany efekt Coriolisa.
  17. Dokładnie tak. Ja na moim zestawie zauważyłem że 0.23 są ciut za lekkie, ale pomiary robiłem na hali a nie w polu, więc warunki niemalże idealne. Drugą sprawą jest to, że suczka to nie snajperka, 50m na niej już jest zadowalające.
  18. Taki serwis robię od dawna i działa cud malina, nie korzystam z przeliczników wmasgowych. Róbta jak chceta.
  19. Na 100% to nie wina lufy, na krótszych da się zrobić taki zasięg, zazwyczaj to wina komory, ew. gumki, z rzadka kombinacji cylinder-lufa. Ludzie czasem zapominają o zmianie cylindra przy skracaniu repliki zostawiają za duży cylinder. Tak samo robią sklepy ale celowo: wsadzają cylinder dużej pojemności, żeby na papierku stało że replika ma pierdyliard fpsów, ale niestety kosztem rozrzutu. Lepiej mieć mniej fpsów ale celnie walącą replikę, niż miliard fpsów ale nie móc trafić w drzwi od stodoły z 20m. typ 3 jest stosowany w krótszych lufach (góra 200mm) Oczywiście są wyjątki: mam np. m3 ares
  20. Ups, miało być zielona G&G i cylinder typ 2. Była niedziela, popołudnie, deszcz, żona na wychodnym. Co innego robić jak nie pić? ;)
  21. 40m to naprawdę średni wynik. No klasa cylindra czyli innymi słowy jego pojemność. Ja w suce mam tłok typu 2 do lufy guardera 6.02. 300mm, trafiam w tarczę sylwetkową z 60m, komora retroarms i zielony guarder w niej... uzyskanie takiego wyniku wcale proste nie było-je...ania się co nie miara.
  22. Ja bym komorę wymienił na metalową, obejrzyj dokładnie gumkę, bo wystarczy mała niedoskonałość, żeby tak to wyglądało, dodatkowo pamiętaj o właściwym dobraniu tłoka do długości lufy, to się wydaje śmieszne ale m. in. w tym tkwi magia replik I kategorii, potrafią z 350fps walić celnie na 70m bo układ szczelny a do tego lufa wypluwa za kulką właściwą ilość powietrza pod właściwym ciśnieniem. PS: imho już guarder robi lepsze precki od ppsa. Porównywałem u siebie w suczce, obie 6.03, obie 300mm długości i na guarderze zasięg miałem większy o jakieś 6-7m, na 65m to dużo.
  23. Niestety również mam kiepskie doświadczenia z tym sklepem, fakt że sam zamieszałem trochę bo dokonałem w tym samym czasie trzech zakupów: 2 via sklep, 1 via profil Allegro. Realizowali 3 tygodnie, w jednej kopercie przyszły 2 zamówienia (1 z Alle 1 ze sklepu) po czym wpierali mi, ze scalili wszystkie trzy. Nie mam pretensji o czas ale zapłaciłem za każdą przesyłkę z osobna, więc "scalanie" jest ich "wyjściem przed szereg" i szkoda że JA za to płacę, poza tym przez bite 2 tygodnie wmawiali mi, że przyszło do mnie co innego niż przyszło. Gdy sprawdzili stan faktyczny (po 2 tygodniach) okazało si
  24. Przyczyny mogą być dwie: kostka stykowa oraz przerywacz ognia, najprawdopodobniej (jeżeli już używasz trochę tej repliki) wytarł Ci się przerywacz w miejscu styku z zębatką tłokową, ew. kostka się wytarła w miejscu połączenia z przerywaczem. Tak czy siak, kup przerywacz do v.3 i wymień.
×
×
  • Create New...