Emcet

M120 to jeszcze sprężyna przyjazna gearboxom. Jednak jeśli nie dowiemy się jakie osiągi daje twoja m115 to kupno nowej może być strzałem w kolano. Może i dojdzie fps, ale kulki nadal będą latać jak gnój w rozrzutniku. Nieszczelny układ=niemożliwość osiągnięcia dobrej balistyki. Pierwsza podstawowa rzecz do sprawdzenia, inaczej nie ma się co babrać w tuning.

Nie, sprężyny nic nie dają, wszyscy je wymieniają tak dla jaj albo z nudów... Głupszego pytania nie mogłeś wymyślić :P Replika strzela kiepsko, bo ma pewnie ogromne przewiewy. Pięć minut w serwisie i wiedziałbyś gdzie dokładnie i jak duże. Najlepiej oddaj to do serwisu, bo bez sprzętu to takie chybił trafił z tymi wymianami. Można pchać mocniejsze sprężyny, ale może to kiepski hopek np? Ja z dobrze poskładanego 315fps sieję równie daleko co kumpel z 430 na prawie nie robionej replice. Może twój kumpel wymienił gumkę, albo lufę? Nie koniecznie musisz mieć dużo mniej fps

Jak to w chińczykach, na pewno są nieszczelności. Gdyby to przechronować to od razu by się wyjaśniło. Możesz albo robić teflon fixy na lufie, głowicy cylindra i dyszy. Albo wymienić pneumatykę na nową dla świętego spokoju, tj głowice tłoka i cylindra, dysza, cylinder.

To niezła kupa z tej repliki skoro masz 360fps na m115. Ja na chińskim stocku a'la m120, po dwóch latach mam 410. Rozumiem, że nie masz jak mierzyć tego dokładnie?

Sprężyna m120. Koło 5 dych za solidną, Guarder chociażby.

Tylko pamiętaj, że niestety nawet tu, mogą chcieć zrobić Cię na szaro. Moja rada, patrz na staż użytkownika, ilość i jakość jego postów oraz konkretność opisu sprzedawanej repliki.

Skoro masz to wybebeszać to jeden pies. Bierz co Ci się podoba. Mogłoby się wydawać, że szkielet boyi będzie solidniejszy, bo V3 ale ze względu na nieco zmienioną budowę pod BB i odlew powiedzmy średniej jakości wytrzymuje tyle co najwyklejsze V2 od lat montowane w chińczykach. Nie widzę żadnych korzyści ani w jednej ani drugiej replice jeśli chodzi o bebechy w takim przypadku. Jeśli szukasz baterii przejrzyj tematy o tych replikach, znajdziesz masę propozycji.

Stock specny nosi ludziom m130, dla giety boyi max to m120, w założeniu że w twoim zębatki nie będą z wadliwego stopu.

No to skoro kiepsko z kasą to bierz giete boyi, zwykłe m4a1 to kupa bez polotu. Zrób w boyi to co pisałem żeby zrobić ze specną, a gdyby któraś z zębatek niestety siadła to wypieprz wszystkie, razem z tłokiem. To ty kolego chyba specny nie widziałeś :P Jak dla mnie EA nie wygląda lepiej, no może ten fikuśny model z potężnym frontem. Przyznam imponująco wygląda. Jednak gdzie się nie pojawie z moim chińskim specnuchem, to zawsze jest ktoś kto chce go odkupić :D Btw, funkcjonalny bolt catch to teraz standard

Heh, rzeczywiście. Problem z głowy. Bierz Aresa i strzelaj od razu po wyjęciu z pudełka. Jeśli naprawdę wolisz emke, to specna z liftingiem. Wybieraj z tych dwóch opcji, boyi zostało w tyle.

W specnie też jest "szybka" wymiana, w najnowszej serii prezentowanej na IWA, działa to już poprawnie. Dostęp bezpośrednio przez tył, nie trzeba już rozbierać tego prawie całkowicie. Można brać Boyi, jednak ten model jest bardzo zawodny, ale BB klepie fajnie. W razie czego kombinować. Można brać specne, która trzyma się kupy, a o poważnych awariach mało się do tej pory słyszało, jednak nieco droższą. EA? Czy warto nadal się nim zachwycać. Moim zdaniem nie. Może i chodzi dobrze i wygląda ale chińczyki oferują praktycznie to samo. Kwestia 100, 150zł na poprawki i wychodzimy na tym lepiej. Szcz

Jeśli chcesz mieć szyny i zmienić kolbę, to nie schowasz akumulatora ani tu, ani tu. Zostaje umieszczenie go w prowadnicy, ja tak mam u siebie. Wewnątrz prowadnicy masz 2cm średnicy wolnego miejsca. Szukaj akumulatorów po ~1,2Ah, takie tam wchodzą.

Gdyby był dzielony, to możliwe że wlazłby do kolby. dzielone ~1,6Ah wejdą do kolby bez problemu. Tylko czy w tym wybranym przez Ciebie modelu, nie ma przypadkiem kabli puszczonych do frontu?

To się do kolby nie zmieści, do frontu prawie na pewno nie. Ewentualnie w pokrowcu na klobie.

Tej? Czyli?

Owszem, tyle że w specnie mamy już spokój, możemy palić kubańskie cygara i popijać ruską oranżadą, wiedząc że nic nam nie pierdyknie. Boyi nadal stoi na granicy posypania się. Tu bez wymiany zebatek i tłoka nirwany nie osiągniesz. Miałem doczynienia z gietą kumpla, gietke kupił podczas jej premiery, dwa miechy potem zrezygnował z AS :D Sprzęt do odratowania, ale on niechęty do grzebania.

Sprężynę i tłok można odpuścić i odłożyć na później. Jeśli interesuje Cię, co wymieniłem ja, to patrz u mnie w profilu (nie wspomniałem tam tylko o tych podkładkach i smarach, bo to podstawa). Na takiej konfiguracji, mając 315fps, próję równie daleko i celnie co CA kumpla z 430fps ;) On ma tylko tą przewagę, że szybciej dopada celu :P

V2 ze specnuchów, trzyma akurat lepiej niż V3 z giet boyi. Marek trafił w sedno - jak masz nic nigdy nie robić to G36, kilka poprawek w SA i możesz śmiać się z Boyi, bawiąc się swoją emką.

Moja specna ma około 4 miesięcy, działa póki co. Więcej nie powiem, pytaj za kolejne 4 miechy ;)

O ile specnie zafundujesz smarowanie gearboxa i podkładkowanie zębatek to miażdży Boyica całkowicie.

Łaszą gimby przed wakacjami... Zwykły marketing.

Kolorem się różnią. Jeden jest czarny, drugi brzydki.

Ładuj do pełna, co się będziesz pierdzielił. Jak po takim kiszeniu nadal będzie źle to tnij. No chyba, że czas nagli.

Promyk, gumka, M190 i POMPA! Da się wtedy z tego niszczyć cele.

Tylko 583, a co?