SikorPL

Bombel, serio jesteś cool w akcji - patrzyłem, widziałem, podziwiałem ;-)

Ja pozwolę sobie zaapelować o uproszczanie spojrzenia na instytucję medyków bo doktoryzowanie się w zbyt szczegółowych zasadach nie wszędzie zadziała. W LARP`ach i innych "scenariuszowych" imprezach można wymyślać różne modyfikacje, ale w większości imprez nastawionych głównie na szybką akcję komplikacje nie zadziałają bo zmniejszą dynamikę i chęć uczestników do pełnienia roli medyka. Uważam, że w potyczkach taktycznych należy przyjąć uniwersalne i proste zasady, np.: - o miejscu trafienia informuje trafiony a nie decyduje kostka - miejsca trafienia mają różny czas leczenia np. kończ

"...Tak się strona niemiecka bała naszej przewagi a tu proszę. W ostatniej fazie to pewnie było ich nawet więcej, bo nam się chyba stan liczebny zmniejszył...." Zgadza się, taki jeden dominujący Brytol miał parcie na szkło i w obliczu znanych w ASH mediów osłabił brakiem swego intelektu oraz Enfielda załogę fortu US :-D

Zarejestrowani do Polish Combined Team w opcji od piątku do niedzieli, ja ofkors 101 a żona w Resistance :-) Zostało jeszcze kilka sensownych propozycji kwater https://www.booking.com/searchresults.pl.html?aid=339752;label=hotel-3527418_bcwid-109315;sid=12de36715374956e37d201d987a15f02;checkin=2018-10-11;checkout=2018-10-14;city=-100553;highlighted_hotels=3527418;hlrd=with_av;keep_landing=1;redirected=1;source=hotel&utm_medium=SPPC&utm_source=display-retargeting-criteo&utm_term=hotel-3527418& My wynajęliśmy Terra Mirna. Z Cortesem jestem umówiony

Wish: dzięki za dobrą robotę orga, choć brakowało mi Cię w polu ;-) Uwagi: szkoda, że nocy Alianci nie mogli spotkać się wcześniej i więcej powalczyć z Niemcami np. o most. Pomysł na medyków zadziałał wg mnie na 100% w zakrsie czasu który trzeba odczekać (nieraz pod ogniem) na leczenie - bo super realistyczny. Losowość trafień do przemyślenia bo przecież wiadomo gdzie kto dostał. Limity amunicyjne to również świetny pomysł bo dzięki niemu zwiększamy realizm i balansujemy rozgrywkę. Saperzy (pomysł można rozwinąć) oraz radiowycy również zagrali. Dzięki wszystkim, że mogłem Wasze "woj

@Cortes: Ad1 : kiedy chcesz, Twoja decyzja / Twój wybór. Ad2 : j.w. - jak nie odpowiesz po prostu ryzykujesz że Cię ustrzelą. Jak w życiu, jak w życiu :-) @Bombello: Na nic nie musisz czekać, strzel z bliska (CQB ) lub powiedz "jesteś trup". Jak przeciwnik zrobi to pierwszy przegrałeś.

To jeszcze raz ja w propozycją NIE-komplikowania: Czy i jak ktoś pyta jego sprawa, podobnie czy ktoś odpowie. Czy w odpowiedzi ktoś zacznie strzelać jego sprawa (najwyżej spowoduje friendly fire). Przecież każda strona, a nawet oddział, sobie i tak zorganizuje sposób wewnętrznej komunikacji . Na Orle ustalaliśmy albo hasła (zmieniały się nawet) albo sygnały świetlne i wszystko świetnie działało. Jedyny moim zdaniem element wątpliwy to czy zapytany musi odpowiedzieć zgodnie z prawdą: - prościej będzie jak TAK - ciekawiej jak NIE -> bo zostawi pole do interpreta

Panowie, nie komplikujmy już pls. Niech moment zadania pytania o tożsamość i jego forma zależy od pytającego. Odpowiadający ma po prostu odpowiedzieć prawdę. That`s it.

Cortes, którą opcje terminów wybraliście ?

Jaką opcję wybieracie ? Od piątku czy od soboty ? Ja będę od piątku. Rejestrujemy się jako team czy indywidualnie?

Panowie, będę potrzebował transport dla repliki Garanda i Colta ? Sam lecę do Chorwacji. Ktoś znajdzie miejsce w wozie ?

Zmierzone :-o :-D

U mnie ta replika w pełnym stocku strzela bardzo poprawnie, z celnością 70 m w sylwetkę przy 430 fps. Aż się mocno zdziwiłem. Zwykle grzebię, ale tutaj bym nic nie ruszał. Zrobiłem tylko doszczelnienie i przegląd GB.

Trochę z nudów w okresie ogórkowym postanowiłem urealnić ochronę osobistą w postaci prawdziwego "first aid kit", koszt upgrade`u to jakieś 20 zł :-) 1. Kupujemy prawdziwy opatrunek wojskowy o zbliżonym rozmiarze. 2. Prujemy atrapę i wyjmujemy chińskie chusteczki higieniczne. 3. Wyjmujemy ostrożnie prawdziwy opatrunek z opakowania. 4. Zabezpieczamy go profesjonalnie przed wilgocią i brudem. 5. Wsadzamy na właściwe miejsce i zszywamy. Od zewnątrz nic nie widać a w razie czego wiemy, że mamy przy/na sobie prawdziwy medykament. Howgh :-)

Matt, na 95% jadę z żoną więc męska sala to niekoniecznie coś dla niej :) Myślałem żeby zamieszkać w miasteczku lub bliskich okolicach. Rovinj to wycieczka krajoznawcza już po głównej imprezie.

Dość dobre połączenie lotnicze z Warszawy do Triestu (do Liublliajny i Rijeki nie działa): Lufthansa z 1 przesiadką 3,5 godz w jedną stronę ok 700 zł w obie strony dla 1 osoby. Z lotniska w Trieście dojazd 1,5 godz (110 km). Na miejscu stosunkowo słaba baza noclegowa: https://tinyurl.com/y7e4y5h3 W pobliżu natomiast (40 km) jedno z najpiękniejszych miejsc nad Adriatykiem czyli Rovinj: https://crolove.pl/rovinj-chorwackie-saint-tropez/

No wreszcie coś wiadomo :-) Zaczynam organizować sobie czas i logistykę. Jak rozmawialiśmy na Orle zbadam możliwość dolotu a nie dojazdu, w tym możliwość przewiezienia samolotem replik. Zwracam Wam też uwagę na ten akapit: "Civilian loadouts:There is also a possibility to participate as a non combat personel - civilian if you manage to aquire some clothing according to the epoch (France '44) - the registration fee is the same. Little hint: Viva la resistance!" Ja prawdopodobnie pojadę z żoną :-)

To pewnie temat do wątku "Problemy ASH" (czy jakoś tak) ale faktycznie mini-sponsoring Paragraf22/Nestoff/Rekonstrukcja działałby korzystnie w obie strony.

W osobnym wpisie chciałbym jeszcze pochwalić kolegów z Home Guard oraz Police i cywilów w tym Joannę Gray. Fajnie było widzieć takie osoby wprowadzające dodatkową różnorodność oraz ... lekki haos w rozgrywce. Btw nastrój niepewności i zagrożenia udzielił się wydzielonymi zespołowi p... dwunastki (Wish i ja) do tego stopnia, że po przybyciu jako wzmocnienie do Baskervillea dla pewności, pod bronią,wylegitymowaliśmy Montiego i Peta :-D

Wpadliście w zasadzkę i raniliscie 2 z nas 3, więc darliśmy się w przepisowym czasie 10 min a kolega zwiał do fortu. Przed końcem nas uciszyliscie na zawsze. Tyle, że jeszcze minuta dwie i by Was dopadła nadciągająca odsiecz z Baskerviellea :-) Wszystko odbyło się lege artis, larpowo i klimatycznie. I dla takich właśnie zdarzeń warto grać :-p

Jak by ktoś miał oryginalny m36 w dobrym stanie też prośba o info.

Ja powiem tylko tyle "BRAWO DOMINIK" oraz "DAWNO SIĘ TAK DOBRZE NIE BAWIŁEM" :-) CO do komentarzy Wocha: Ad1. Zasadzkę organizowała grupa tylko 5 aliantów nie bardzo wiedząc skąd oraz jak liczebny nadejdzie wróg a było Was kilkunastu. Teren nie był wcale łatwy dla zasadzki i poległo nas 4 z 5. Byliście na granicy czasu (Dominik zdecydował, że przeszliście).Moim zdaniem takie elementy do samego końca rozgrywki utrzymują jej tempo i napięcie. Ad3. To LARP więc niestety na ziemi niczyjej czasami tak jest i trudno taką ziemię zdefiniować, to zresztą szansa na wzięcie jeńca. Co do "

Jak ktoś ma siatkę maskującą do hełmu M1 próśba o zabranie.

W niedzielę nie ma problemu, w sobotę gorzej - jak nikogo innego nie znajdziesz daj znać na PW.

17 czerwca sklepy będą zamknięte, czyli trzeba się zaprowiantować wcześniej.