Hargin Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 a niektorzy superduper zwiadowcy noisza "Leshiego" (demon lasu) :] OFF TOPIC taaaakk... a jak takiego demona lasu trudno ustrzelic ! Normalnie 200 kulek malo :) (wspomnienia frontowe) Quote Link to post Share on other sites
Beatkunedo Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 Kulka to wystarczy jedna! Tylko trzeba porzadnie przycelowac! :) Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 gadaj zdrow :twisted: ostatnio waszego orla z mp5k to chcialem juz szpadlem dobijac, bo parl do przodu jak terminator niestety - im bardziej wymyslne stroje - tym mniejsza zabawa Quote Link to post Share on other sites
JuzekK Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 nikt z "orlow" z lesem mp5k nie ma o ile wiem Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 byl kolo w Nadarzynie drugim - 2 tyg temu Quote Link to post Share on other sites
JuzekK Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 ja tam od nas z LESem znam 2 jeden m15 ma a drugi ma bete ale skoro byl to byl ja nie pamietam ale roznie to u mnie bywa :] Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 moze zbieznosc mundurow ;) zreszta nie uciekajmy w tak skrajny OFF ;) Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted December 18, 2004 Report Share Posted December 18, 2004 BRT nosi "Partyzanta" w kamo dębowymwww.russiancombatgear.com/product_details/Partizan_Suit_(SSO).php wysylalem PW do Ciebie Tadeuszu, ale niestety nie otrzymalem odpowiedzi, w zwiazku z czym zapytam sie na forum publicznie, moze ktos inny z waszej grupy bedzie mogl mi odpowiedziec na zadane pytania. a brzmia one nastepujaca: 1. skad dorwaliscie partyzanta 2. za ile Quote Link to post Share on other sites
sailor Posted December 19, 2004 Report Share Posted December 19, 2004 Kroffa: prawidłowy kontakt do Tadeusza to: tadeusz@warrior.pl Poczekaj spokojnie do poniedziałku i pewnie dostaniesz odpowiedz. Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted December 19, 2004 Report Share Posted December 19, 2004 dziekuje za namiary nieomieszkam z nich skorzystac Quote Link to post Share on other sites
Tream Posted December 19, 2004 Report Share Posted December 19, 2004 Witam! Ja osobiście polecałbym DPM, mundury są niedrogie, a co do oporządzenia, no cóż. Jeśli chce się odwzorowywać typowego wojaka UK, to trzeba mieć sporo kasy, ale trochę wyobraźni... Wiele jednostek SAS nie nosi przecież PLCE, tylko różne własnego pomysłu kamizelki... Ja np mam mundur w DPMie, a kamizelke ITLBV, bo widziałem zdjęcie jakiegoś SASa właśnie w niej i dorwałem ją niedrogo. Pamiętaj, cokolwiek nałożysz z DPMem, jesteś SAS!:P Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 19, 2004 Report Share Posted December 19, 2004 cokolwiek nałożysz z DPMem, jesteś SAS!:P chyba SRAS - od czytania forum mozg sie lasuje ;) Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted December 20, 2004 Author Report Share Posted December 20, 2004 Hehe, SAS? Mój team z początku wzorował się na 75th Rangers (taktyki), ale żaden z nas nie nazwałby sie Rangersem, bo to byłoby śmieszne. Nazywanie się żołnierzem to już lekka przesada, ale dopuszczalna. Trochę szacunku do profesjonalistów, którzy długo pracowali na to, by zostać członkami elitarnych formacji. Co do umundurowania to zdecydowaliśmy się nie ujednolicać go na poziomie całego kraju, tylko ew. poszczególnych grup lokalnych. Gdynia na razie ma w większośći polskie pantery i tak pewnie zostanie. Warszawa myśli o DPM. Całość jedynie kupi sobie naszywki TT i to będzie musiało wystarczyć. Poza tym uważam, że narzucanie munudru mija się z celem, więc mimo, że zalecany jest DPM, to każdy może mieć taki, jaki chce, jeśli mu DPM z jakiegoś powodu nie odpowiada. Ale tamatu nie zamykajcie, bo przecież inne grupy chętnie poczytają i opiszą swoje problemy mundurowe. I dzięki za porady. Quote Link to post Share on other sites
Brymer Posted December 20, 2004 Report Share Posted December 20, 2004 Trochę szacunku do profesjonalistów, którzy długo pracowali na to, by zostać członkami elitarnych formacji.. 100% racji trochę śmiesznie jest, gdy na poligonie spotkają się dwaj airsoftowcy-jeden studencik, ale z naszywką 1PSK na ramieniu - a drugi (hehz) rzeczywiście tam służył :twisted: Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 20, 2004 Report Share Posted December 20, 2004 hehehe ;) brutalna rzeczywistosc :) skad ja to znam :) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 20, 2004 Report Share Posted December 20, 2004 pewnie m.in. stad sie wzielo coin challange :D Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted December 20, 2004 Report Share Posted December 20, 2004 Ja się w ogóle dziwię dylematowi. Biorąc pod uwagę historię i dostępne informacje na temat Team Tactical nie powinno być innego wyboru jak amerykański woodland (nie wiem, w której wersji, bo się na tym aż tak nie znam). W końcu jakieś nawiązanie do tradycji powinno być... Nie wyobrażam sobie Was ganiających we Flecktarnie* ani w DPMie. Co najwyżej drugi komplet ciuchów czarny, BDU oczywiście. Przy okazji, wzorowanie się na jakiejkolwiek jednostce nie jest niczym złym jeśli ogranicza się do sprzętu, kamuflażu i rozwiązań jakie tam się stosuje, tak więc 75th Rangers nadal mogą być konkretnym wzorem. Plusem jest też to, że nie jest to jeszcze najdroższa opcja z dostępnych (w porównaniu np. do MOLLE w MARPATcie z oryginalnymi kontraktami czy jakie tam teraz zestawy dominują). Co do unifikacji munduru jest ona na szczeblu grupy na tyle przydatna, że pozwala na odróżnienie swoich od przeciwnika w sytuacjach nieco bardziej chaotycznych niż patrole piesze. Poza tym jak doświadczenie uczy każdy wzrór kamuflażu ma swoje zady i walety w konkretnych środowiskach. Wiosną i latem (zależnie jeszcze od pogody) DPM w lasach trójmiejskich ma pewną przewagę (chyba, że dorwiesz jasny Flecktarn), z kolei wymysł Niemców jest niezły na jesień. Ostatnio też usłyszałem opinię, że na lasy toruńskie DPM jest lepszy z uwagi na podłoże piaszczyste i sosenki a z kolei Trójmiasto, tkwiące na iłach ma podobno lepsze podłoże dla flecktarnu... na ile w tych wymysłach jest prawdy płynącej z rzeczywistych obserwacji i doświadczenia, a na ile zmyślań, nie wiem, ale faktem jest że kamuflaż robi się zazwyczaj do konkretnego terenu działań (vide kamo rodezyjskie). Ja twierdzę - woodland BDU czy co teraz ta 75th nosi i nie wygłupiajcie się ze zmianą stylów jeśli jesteście aż tak wkręceni, że czytacie ich podręczniki i ćwiczycie ich taktyki.** Pozdrawiam serdecznie Kret *Przy okazji, Flecktarn to nowa propozycja z lat 90, wzorowana ale też zmieniona w stosunku do Eichentarn drugowojennego. **To "wkręceni" to w pozytywnym sensie było. Więc żeby Wam do głowy nie przyszło się obrazić. Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted December 20, 2004 Author Report Share Posted December 20, 2004 Drogi Krecie. Nikt się nie miał zamiaru obrazić, bo akurat dystansu do siebie samych nam nie brakuje. Wyobraź sobie, że ganiamy z patyczkami i krzyczymy udając strzały. Więc chyba nie ma rzeczy, która bardziej by nas mogła ośmieszyć :) Owszem, u podstaw mieliśmy naśladowanie Rangers, ale nigdy, ale to nigdy nie mieliśmy zamiaru być reenactorami... bo to inna działka. Mam wielki szacunek dla Scud Hunters i tego co robią, ale mnie i moich kumpli NIE STAĆ i przez dłuższy czas NIE BĘDZIE stać, aby sobie walnąć taki sprzęt, więc to jak wygladają Rangers w rzeczywistości jest sprawą drugo, jeśli nie trzeciorzędną. Gdybym wygrał w totka, to nie miałbym oporów kupić moim kolegom mundury, ale ponieważ nie gram, to sprawę olewam. Bardziej interesuje mnie to, aby mnie i moim kumplom łatwiej było ukryć się w lesie, aby nie dygotali z zimna i nie narzekali na mundury. Dlatego chciałem wybrać optymalny mundur i jednocześnie wspólny dla całości, żaebyśmy ŁADNIE razem wyglądali. Ale po przemyśleniu - PAL LICHO z estetyką. :P Quote Link to post Share on other sites
Ajax Posted December 20, 2004 Report Share Posted December 20, 2004 Prawda jest taka ze jesli tylko kupisz orginalne mundury to nazekac na jakosc raczej nikt nie bedzie,bo wojskowe ciuchy przynajmiej te szeroko dostepne w Polsce sa pancerne bo w koncu wymagania co do sprzetu sa duze. Quote Link to post Share on other sites
Duncan McLain Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 Przy doborze jednolitego munduru dla ekipy proponuję się sugerować następującymi wymogami: -maskowanie -cena -dostępnośc elementów munduru -funkcjonalność. Myśmy (42nd Royal Marines Commando)wybrali -jakżeby inaczej brytyjski DPM.Dlaczego? -świetnie maskuje w naszych terenach. -jest stosunkowo tani-P95 to cena 60 pln za komplet , ciepłe polary 300 to cena 35-45 pln, goretexy można zdobyć juz za 180 pln. - jest łatwo dośtępny i w wielu krojach (przedewszystkim P95 ale starsze P94 i P85 też można zdobyć.Problem to wyposażenie- oryginalne PLCE to koszt minimum 500 pln Tańsze są chest rige.Można dokupić też holenderskie , bardzo dobre assault vesty za około 400 pln u demobila 2000.) - jest bardzo funkcjonalny-ma kieszenie pod skosem (co sie bardzo przydaje)kurtki maja stójki i ściągacze w pasie. I to chyba tyle. Jak bedziesz zainteresowany szczegółowym omówieniem różnic pomiędzy poszczególnymi krojami mundurów i wyposażenia brytyjskiego to zapraszam do kontaktu. Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 Brymer... czyzby to ze studencikiem i PSK to jakas aluzja??? Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 Myśmy (42nd Royal Marines Commando)wybrali -jakżeby inaczej brytyjski DPM.Dlaczego? dla scislosci "24 Commando Royal Marines" :) Brymer... czyzby to ze studencikiem i PSK to jakas aluzja??? hmmm niech zgadne ... uderz w stol, a nozyce sie odezwa ? :) Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 A teraz ja sie jeszcze wtrace co do tego czepiania sie ze ktos nosi cos, co niby nie powinien. Jak sie czepiamy ludzi, ktorzy chca nosic naszywki jednostek, to czemu nie pojdziemy z tym dalej... Moze od dzisiaj bedziemy bluzgac i wrzeszczec na kazdego kto tylko pojawi sie w mundurze BDU, ze jak on ma w ogole czelnosc nosic mundur armii, w ktorej nigdy nie sluzyl... wybaczcie, ale to jest czepianie sie juz na sile... Po prostu jak ktos nosi rzeczy i insygnia amerykanskie, to wszyscy sa w niebowzieci i niemal caluja go w dupe z jezyczkiem, a jak ktos inny ma zamiar "upozorowac" umundurowanie na jakas polska jednostke, to ze jest beznadziejny i w ogole to co on wie o ... wszystkim... To tylko taka lekka uwaga dla wszelkich "obroncow" estetyki i w ogole "czepiajacychsiewszystkiegoczegotylkodasieczepic" Quote Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 Ciekawe co mówisz - nie spotkałem żeby ktoś (poza Irlandczykami) czepiał się noszenia munduru swojej armii (chcoc prywatnie uwazam ze jesli juz sie to robi to tez nalezy przynajmniej publicznie trzymac poziom). Ale kwestia naszywek i oznak - nie mówiąc już o odznaczeniach honorowych jest jednoznaczna (pomijam tu kwestię reenactorów)! NIE ZDOBYŁEŚ - NIE ZASŁUŻYŁEŚ - NIE NOŚ! Noś sobie flagi państwowe, naszywki z imieniem, grupa krwi, nazwą/logiem grupy itd... Jak kiedyś kolega w Strzelcu dostał fangę w nos za noszenie beretu pewnej jednostki od należących do tejże nie będę opowiadał... :wink: Ale jak chcesz to nie musisz długo szukać żeby znaleźć co myśli duża część operatorów, PMC i innych o airsofciarzach noszących niezasłużone naszywki, sporo się o tym gada od dawna - zobacz na Militaryphotos.net albo SOCNET. Quote Link to post Share on other sites
Tream Posted December 23, 2004 Report Share Posted December 23, 2004 Witam ponownie! Dzięki za żywą odpowiedź na mój post (dopiero teraz przeglądam forum). Przypominam jednak, że to, że powiedizałem "cokolwiek nałożysz jesteś SAS" nie miało obrazować tego , że jestem, czy też ktoś jest jakimś komandosem. Był to bardziej slogan zasłyszany gdzieś z czata wmasgu swego czasu. Co nie zmienia faktu, że wzorowanie się na jednostkach wojskowych (NIE utożsamianie się z nimi) nie jest niczym złym, chyba przyznacie mi w tym aspekcie racje? To tyle, dzięki nie spodziewałem się takiego odzewu ;P co do naszywek mały OT: tez jestem przeciw, mundur jest ok, ale naszywki, berety itd. to przegięcie. Nie bez powodu w naszym kraju jest zakaz noszenia naszych insygniów. Czy dobrze byś się czuł wiedząc, że pracowałeś długo nad tym by zdobyć jakiś poziom i otrzymać naszywkę jakiejś jednostki, gdy w tym samym czasie dzieciaki gdzieś na drugim końcu świata też w tym latają... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.