Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Są kibice, są "kibole", są katolicy, są "katole", są airsoft'owcy i "airsoft'ole". Tutaj już nie ma doradzania zielonym, nie ma pomocy (nie mówię oczywiście o wszystkich), jest wyśmiewanie i nabijanie się z oporządzenia i ekwipunku. Co z tego, że chłopak ma zamiar kupić kamizelkę ACM? Ma dużo ładownic, pomieści w nich tyle, ile zdoła udźwignąć, jest ok. Wypowiadacie się na temat tej kamizelki tylko i wyłącznie na cholernym stereotypie, że jeśli chińczyk, to znaczy gówno. Gówno prawda. Wypowiadacie się na temat kamizelki nie patrząc na to, że nigdy nie mieliście jej założonej i nie biegaliście w niej. Z mojej strony mogę ją polecić, naprawdę dużo miejsca, także pod względem żywnościowym spełnia wszystkie kryteria i jak na taką cenę naprawdę jest znośna.

Link to post
Share on other sites

Tak, sięgnie. Nie mówię, że chińczyki dorównują kontraktom, bo to nieprawda. Ale jak widzę wasze propozycje, typu "zbierz sobie jeszcze i kup niechinola", czy "kup pasoszelki i sobie dokupuj ładownice" to mnie krew zalewa. To nie jest żadne doradzanie. Tutaj ma wszystko jak na tacy podane, co, gdzie i ile jest i wszystko w jednym pudełku. I jest ryzyko, zgadza się, dostaniesz trefny egzemplarz, rozleci Ci się, trudno, składasz reklamację, dostajesz kasę lub kolejny egzemplarz i grasz dalej.

Edited by Hatch
Link to post
Share on other sites

Niestety, to nie to samo co "madafaka-GIJoe-Cirasss-ACM" :wink:

O to przepraszam. Mozecie dokonac na mnie licznu forumowego , bo po raz kolejny zburzylem , dokonalem anihilacji oraz totalnej destrukcji wyimaginowanego swiata utrorzony przez umysl, ktory nie rozumie, ze sprawa ni jak ma sie do rzeczywistosci ....

 

Powiem tylko tyle : ta kamizelka bedzie kosztowac 600zl

- 120zl na chinskie gowno

- po kilku miesiacach kolejne 480zl na kamizelke MIWO...

Link to post
Share on other sites

Ja nie mówię, że ten chińczyk to gówno - rok chodziłem w czyś takim, nie dokładnie w tym modelu, ale podobnym. Po roku uzbierałem więcej kasy, a dodatkowo moja wrodzona sprawność fizyczna spowodowała, że na kamiennej, nieubitej drodze wyje***** się i skasowałem kamizelkę i body + chwyt przedni w M'ce. Odkupiłem od kolegi za 250 dobre pasoszelki z podstawowym zestawem ładownic. I chodzę w nich do dziś (3 lata). Dużo nowych ładownic dokupiłem, ale pasoszelki dalej te same. 5 lat mają i się wciąż trzymają dzielnie. Nawet na takim debilu jak ja.

Link to post
Share on other sites

Z mojej strony mogę ją polecić, naprawdę dużo miejsca, także pod względem żywnościowym spełnia wszystkie kryteria i jak na taką cenę naprawdę jest znośna.

Ty ją jesz? :icon_razz2:

 

Wypowiadacie się na temat tej kamizelki tylko i wyłącznie na cholernym stereotypie, że jeśli chińczyk, to znaczy gówno. Gówno prawda. Wypowiadacie się na temat kamizelki nie patrząc na to, że nigdy nie mieliście jej założonej i nie biegaliście w niej.

Tak? Napisz mi coś jeszcze, może dowiem się o sobie jeszcze czegoś ciekawego :wink:

 

Ale jak widzę wasze propozycje, typu "zbierz sobie jeszcze i kup niechinola", czy "kup pasoszelki i sobie dokupuj ładownice" to mnie krew zalewa.

Tak? To weź coś na obniżenie ciśnienia.

Żałuję, że nikt mi nie doradził parę lat temu tego, co ja doradzam obecnie. Byłbym nieco bogatszy i miałbym trochę więcej fajnego szpeju.

 

I jest ryzyko, zgadza się, dostaniesz trefny egzemplarz, rozleci Ci się

Nie kumasz misiu. W pewnym sensie każdy jest trefny.

 

trudno, składasz reklamację, dostajesz kasę lub kolejny egzemplarz i grasz dalej

Tak, bo właśnie o to chodzi. Po to się kupuje sprzęt, żeby się bujać z reklamacjami albo odzyskiwać kasę i wydawać ją na kolejny sprzęt, który się reklamuje... i tak w kółko. Ale zaraz zaraz, w którymś momencie padnie magiczny zwrot "z winy kupującego" i dupa.

 

 

Dużo nowych ładownic dokupiłem, ale pasoszelki dalej te same. 5 lat mają i się wciąż trzymają dzielnie. Nawet na takim debilu jak ja.

Twój samokrytycyzm i dystans do siebie urzekły mnie szczerze :cool:

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Temat bumerang....

Tak, jest fajna : żeby wisiała w szafie

Tak, jest funkcjonalna : dopóki się z niej nie korzysta

Tak, jest tania : bo zrobili ją z papieru (i to z odzysku)

Nie, nie opłaca jej się kupować.

 

Jak pokazuje matematyka, koniec końcem TAK wygra :D

 

Na poważnie : "Biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy"

Link to post
Share on other sites

Czytając podobne posty wniosek jest chyba taki ze Air Soft Gun nie jest dla ludzi nie mających odpowiedniej ilości gotówki.

Kamizelka tania - mega chiński szit, nie kupuj, kup taką za 500zł,

replika za 400zł - mega chiński shit, kup firmową za 1500zł,

ładowarka stokowa - mega shit - kup taką za 300zł,

bateria stockowa - mega shit - kup firmową za 120zł

kolimator za 60zł - shit - kup Kopie Eotecha za 220zł

i tak mozna z każdym elementem, ze sznurówkami pewnie włączenie.

 

A gdyby nie ten chiński shit to w Polsce było by 90% airsoftowców mniej, a te hobby, sport był by zarezerwowany dla najbogatszych.

Niestety mieszkamy w Polsce, tu pracujemy, zarobki jakie są - takie są, mnie długo nie będzie stać na kontrakty, repliki firmowe, a świetnie się bawie od ponad roku z zestawem ASG za 600zł.

Edited by alientm
Link to post
Share on other sites
Czytając podobne posty wniosek jest chyba taki ze Air Soft Gun nie jest dla ludzi nie mających odpowiedniej ilości gotówki.

Dziwię się, że Cię to dziwi. Tak jest ze wszystkim. Jakoś nie słyszałem, żeby ktoś narzekał, że do nart bez 2000 nie podchodź. Owszem, jeżdżą ludzie w starych nartach, w używanych nartach, jeżdżą w swetrach, ortalionach, rękawiczkach bez palców. Pewnie też się świetnie bawią! Lepiej niż jakby w ogóle nie jeździli, prawda?

 

Porady w tym temacie mają jednak trochę inny wydźwięk. Tutaj odradzamy "zielonemu" kupowanie cirasssa ACM, bo ten mu nie jest do niczego potrzebny. Zobaczył, spodobało mu się i się napalił, choć przy hicapie i paczce kulek równie dobrze wystarczy mu zwykły pas z dwoma kieszeniami. Dlatego doradzamy mu kompletowanie dobrego sprzętu powoli, niż kupowanie syfu, w którym będzie się "lansował" przed kolegami z podwórka.

 

Jak pokazuje matematyka, koniec końcem TAK wygra :D

Jak pokazuje praktyka, gość już pewnie kupił tego cirasssa i tematu już nie odwiedza, żeby sobie nie psuć zadowolenia z dobrego zakupu. A świat kręci się dalej :happy:

 

świetnie się bawie od ponad roku z zestawem ASG za 600zł

Na pewno lepiej, niż jakbyś się w ogóle nie bawił :wink:

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Ja też zastanawiałem się nad kupnem AAV lub cirasa od ACM ale przemyśleniu tego co napisaliście chyba kupie coś lepszego, co sądzicie o tym:

http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=104_80_269&products_id=5479&name=Kamizelka_Taktyczna_Condor_-_MPC_-_Coyote_Brown

 

Albo o tym:

http://www.casg.pl/product-pol-535-FLYYE-Wasatch-WSH-HSGI-Coyote-Brown-.html

 

 

dodam do tego ze będę już niedługo posiadał mundur multicam, i strzelam się bardziej w piaszczystych terenach z lasem, i typowy ciemny kamuflaż leśny raczej nie jest mi potrzebny.I posiadam replikę M4 KWA Gen II która ma 400 fps, to na budynki raczej nie będę wchodził.Co myślicie o tych kamizelkach, będą się nadawały na las, będę mógł swobodnie biegać, nie będą krępować ruchów ?

Link to post
Share on other sites

Wasatch będzie wygodniejszy.

Moje wątpliwości budzi jednak wytrzymałość kamizelki, w razie gdyby np. ktoś Cię chciał przeciągnąć (jako rannego). Nie widzę uchwytu ratunkowego, ale w razie potrzeby ciągnie się za szelkę. Ta z kolei jest przymocowana do kamizelki klamrą - te mogą mieć różną wytrzymałość, stąd wątpliwość.

 

Raczej zastanowiłbym się "do czego mi potrzebny PC".

Do wyglądania! Przecież napisał, że ma multicama :wink:

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

No własnie, coś mi mówi ze Wasatch będzie lepszy, wygodniejszy, ale z drugiej strony "Kamizelka Taktyczna Condor" bardzo mi się podoba i pewnie fajnie będzie wyglądać na multicamie.Poczytam jeszcze, poszukam,dowiem się to i owo,może jeszcze ktoś napisze przydatnego posta i wtedy wybiorę.Bo chce zamówić w niedziele wieczorem tak żeby przed świętami już była.Więc jak ktoś coś wie, albo posiada podobną kamizelkę z panelami to niech coś napisze, każda informacja się przyda.

Link to post
Share on other sites

Viamortis: widzę, że jesteś kolejną osobą, która musi dać upust swoim emocjom i pojechać po całości :]

 

Czy ciras to szczyt lansu? Myślałem, że szczytem lansu są właśnie super fajne akcesoria prosto z (przykładowo) holenderskiej armii i oporządzenie za 1200zł ... :O

 

Widzę, że musiałeś sobie pokpić ze mnie i bez personalnych wycieczek nie mogło się obejść - no tak w koncu WMasg-owa elita tak ma :]

 

Owszem mam poczucie humoru i cieszę się, że również cieszysz się moim szczęściem z zakupu chińskiego szpeju :) Powiem nawet więcej, kupiłem kolejną kamizelkę ACM :D Ale nie cirasa... Postanowiłem się poprawić i już się nie lansuję.

 

Na bok już docinki. Wytłumacz mi tylko proszę, naprawdę: dlaczego mam być niezadowolony z (już trzymając się tego cirasa) wyboru ACMowego szpeju?

 

Dlaczego mam koloryzować? Pytanie tylko co to znaczy "katowany". Wyskakuję przez okna, zjeżdżam na plecach po nieoheblowanych deskach, ciągną mnie przez 200m po błocie, nurkuję, skaczę przez ogniska i walczę z dzikami? Nie - używam sprzętu normalnie. Kiedy trzeba leżeć, leżę, kiedy trzeba przedzierać się przez jakieś "drapiące" zagajniki - robię to. Co jeszcze mam zrobić z kamizelką.

 

Chwytu nie używam, nikt mnie nie przeciąga po ziemi wielce - choć próbowaliśmy - nic się nie porwało i nawet nie wykazywało takich tendencji. Oczywiście, nie neguję tego, że szpej chińskiej produkcji może być gorszy. Z pewnością tak jest, ale czy PRZECIĘTNY airsoftowy gracz potrzebuje oporządzenia wartego pół lub więcej jego miesięcznej pensji?

 

Powiedzmy sobie szczerze - gdyby osoba pytająca "co kupić?" była bardziej obeznanym maniakiem, uczestniczącym w milsimach i innych tego typu spotkaniach nie zadawałaby w ogóle pytania o szpej made in china. Po co więc doradzać Bóg wie co?

 

Być może w warunkach naprawdę ekstremalnych (choć nie wiem, jakie miałyby to być) taka kamizelka mogłaby z jakiegoś powodu nie wytrzymać (?), być może niektórzy nie mogą przeżyć jeśli ładownica jest przypięta o 0,075 stopnia krzywo względem pionu. Nie zaprzeczam temu.

 

Ale naprawdę niech ktoś wytłumaczy PO CO przeciętnemu użytkownikowi kamizelka nie wiadomo jak droga?

 

I wytłumacz mi Viamortis dlaczego miałbym być niezadowolony z zakupu? Wygodnie mi w tym, nie psuje się, magazynki w ładownice wchodzą - czego więcej mi potrzeba? Naprawdę powiedz mi, dlaczego mam się czuć gorszy, bo nie mam kamizeli za 600zł jak prawdziwy żołnierz (takie po wypowiedziach niektórych osób odnoszę wrażenie).

 

I nie chodzi tu o niereformowalną grupę wielbicieli szpeju ACM. Może właśnie problem jest odwrotny, może to właśnie wielbiciele kontraktów krzyczą najgłośniej? Ale z jakiego powodu? Frustracja, że się wydało tyle pieniędzy nie wiadomo po co, czy może chęć pokazania, że "ja mam to jestem lepszy"?

 

Naprawdę, uwierzcie, ludzie jeszcze potrafią myśleć :) Każdy wie czego mu potrzeba i jeśli wybiera ACM to nie znaczy że jest "lansiarzem", kretynem lub biedakiem.

 

 

 

 

A jeśli mi się moja kamizelka czy cokolwiek innego - podrze w beznadziejny sposób lub zacznie obcierać (lol) to OBIECUJĘ, że odnajdę ten temat i oficjalnie spłaszczę się, przyznam do błędu i zadeklaruję, że więcej ACM nie tknę!

 

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites
A jeśli mi się moja kamizelka czy cokolwiek innego - podrze w beznadziejny sposób lub zacznie obcierać (lol) to OBIECUJĘ, że odnajdę ten temat i oficjalnie spłaszczę się, przyznam do błędu i zadeklaruję, że więcej ACM nie tknę!

Tego to raczej nie zrobisz :P chyba że zmienisz zdanie przed upływem 7dni od ostatniego posta :)

Swoją drogą przedstawiłeś argumenty, które do mnie przemawiają.

 

 

Kolega poruszył drażliwy temat, jeśli dyskusja odbiegnie od norm ludzkiej rozmowy to polecą warny.

Link to post
Share on other sites
Viamortis: widzę, że jesteś kolejną osobą, która musi dać upust swoim emocjom i pojechać po całości :]
Widzę, że musiałeś sobie pokpić ze mnie i bez personalnych wycieczek nie mogło się obejść

Widzę, że odbierasz wszystko bardzo osobiście. To jest moje zmartwienie czy Twoje? :icon_razz2:

 

no tak w koncu WMasg-owa elita tak ma :]

Dziękuję za komplement, ale jesteś zbyt łaskawy. Jeszcze mi sporo brakuje. :blush:

 

Dlaczego mam koloryzować? Pytanie tylko co to znaczy "katowany".
używam sprzętu normalnie.

No, teraz jest bardziej precyzyjnie :icon_biggrin:

 

czy PRZECIĘTNY airsoftowy gracz potrzebuje oporządzenia wartego pół lub więcej jego miesięcznej pensji?

Kto to jest przeciętny airsoftowy gracz?

Kto to jest przeciętny człowiek?

Czy przeciętny człowiek potrzebuje jeść za pół lub więcej jego miesięcznej pensji?

Co to za pytanie w ogóle?

Każdy człowiek potrzebuje dobrego sprzętu, do wszystkiego. Używanie sprzętu niskiej jakości jest wynikiem jakiegoś kompromisu koniecznego.

 

I wytłumacz mi Viamortis dlaczego miałbym być niezadowolony z zakupu?

Nie mówię, że masz być niezadowolony. Dziwię się, że jesteś zadowolony, ale to wynika z przesłanek subiektywnych.

 

Naprawdę powiedz mi, dlaczego mam się czuć gorszy, bo nie mam kamizeli za 600zł

Ty mi powiedz, dlaczego uważasz, że powinieneś czuć się gorszy. Bo ja nie wiem i nie tego dotyczy dyskusja. Wymyśliłeś jakąś nową teorię i starasz się ją obalić.

 

Powiem nawet więcej, kupiłem kolejną kamizelkę ACM :D

"Gratuluję! I chcesz za to medal?" :wink:

A tak na poważnie, to wcale mnie to nie dziwi. Widzisz, znam gościa, który mając kasę kupuje w ciucholandach. Według niego jest tanio i dobrze... ale tylko według niego. Zdaję sobie sprawę, że ludzi nadmiernie oszczędnych może być więcej.

 

Po co więc doradzać Bóg wie co?

Ależ nikt tu nie doradza "Bóg wie czego".

Może dla Ciebie kamizelka kontraktowa, czy słowo cordura, to jest szczyt szczytów niepotrzebny do niczego przeciętnemu graczowi airsoftowemu, ale wyobraź sobie, że tak nie jest - albo chociaż spróbuj :icon_razz2: .

 

Doradzamy koledze w miarę dobry, w miarę dobrze opracowany i wykonany, oraz w miarę wytrzymały sprzęt. To naprawdę nie jest "Bóg wie co".

 

Czy ciras to szczyt lansu? Myślałem, że szczytem lansu są właśnie super fajne akcesoria prosto z (przykładowo) holenderskiej armii i oporządzenie za 1200zł ... :O

Brakło Ci jednego 0. Tak samo jak w tej całej dyskusji czegoś Ci brakuje.

 

Może właśnie problem jest odwrotny, może to właśnie wielbiciele kontraktów krzyczą najgłośniej?

Nie krzyczą najgłośniej. Jedna czy dwie osoby w tym temacie poleciły kontraktowe oporządzenie i zresztą całkiem słusznie. Jest to przyzwoity wybór za nieduże pieniądze. Natomiast obawiam się, że do wora "kontrakt" wrzuciłeś wszystko co nie jest chińskie i tutaj popełniłeś duży błąd, bo zacząłeś dyskutować ze mną o czymś innym niż Ci się wydaje.

Obawiam się też, że cierpisz na niedostatki wiedzy i doświadczenia w tym temacie, a jednak uparcie rozwijasz skrzydła w polemice będąc właściwie w ślepym zaułku.

 

A jeśli mi się moja kamizelka czy cokolwiek innego - podrze w beznadziejny sposób lub zacznie obcierać (lol) to

Od tak intensywnego "katowania" może się za szybko nie podrzeć :biggrin:

 

Na szczęśliwe zakończenie powiem, że:

Nikt tu nie proponuje "Bóg wie czego". 300, 400, 500 zł to jest dopiero początek dobrego oporządzenia. Linię obrony cirasów za 200 zł z ładownicami, skonstruowałeś w oparciu o stwierdzenie "nie potrzebuję nic droższego/lepszego" i na siłę starasz się to wcisnąć innym. Zapominasz jednak o jednym: po co "przeciętnemu graczowi" kamizelka udająca ciras'a? Po co? Nie lepiej pas z ładownicami? Lekki chest? Nie lepiej za te 200 zł kupić jakieś mniej "madafaka-deltafors", a porządniejsze oporządzenie? Bo tak mi rozsądek podpowiada i to staram się cały czas przekazać.

 

Kłaniam się

Mortis

 

PS. Nie wiem skąd bierzesz te kwoty "600 zł", "1200 zł", ale sugeruję nie dopisywać wątków w tej dyskusji, bo i tak dość się rozjechała :wink:

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
Widzisz, znam gościa, który mając kasę kupuje w ciucholandach. Według niego jest tanio i dobrze... ale tylko według niego. Zdaję sobie sprawę, że ludzi nadmiernie oszczędnych może być więcej.

 

Nie byłeś chyba nigdy w second handzie bo pleciesz bzdury. Mały odsetek kupuje tam z oszczędności.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...