Xychu Posted March 19, 2005 Report Share Posted March 19, 2005 Nigdy w życiu tego guna na żywca nei widziałem ale po obejrzeniu fotek tego rozdzielacza zacząłem sie zastanawiac czy nie można by zapobiec uszkodzeniu elementu. Jak na moje oko problem polego na tym żę kulka wciska sie między dysze i je odgina/wyłamuje. A co by było gdyby między dysze wrzucić troche poxipolu albo czegoś takeigo żeby zapobiec wciskaniu się tam kulki?? jeśli w którym miejscu sie myle to prosze o wybaczenie :wink: Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted March 19, 2005 Report Share Posted March 19, 2005 No cóż, to ja mówiłem że da się ten feler rozdzielacza naprawić. Sposób jest prosty jak lutowanie dwóch drócików, ale żeby to wykombinować zarwałem siedem nocek. Mianowicie, potrzebny będzie nam pistolet do klejenia na gorąco i sprężynka z długopisu (powinna mieć troszkę więcej zwojów). Teraz jak to zrobić. Zalewamy klejem z pistoletu przestrzeń między trzema dyszami na wysokość tych trzech ścianek, które podobno mają wzmocnić konstrukcję dysz. Następnie sprężynkę przycinamy do długości dyszy i podgrzewamy do czerwonośći nad ogniem stronę przyciętą, a następnie wciskamy szybko stronę przyciętą sprężynki w klej między dyszami tak, aby sprężynka wystwała jakieś 5mm od dysz, a w momencie jej zgniotu była na równi z dyszami. I już po wszystkim. Mogłem zastosować sprężynkę, która na starcie byłaby dłuższa od dysz, ale istanialo ryzyko, że przytopię cylinder, albo metal za szybko się wychłodzi. Pewnie, niektórzy z was zadają sobie pytanie, jak to ma niby działać. Otóż wszystkie egzemplarze tych strzelb mają wadę konstrukcyjną polegającą na tym, że kulka, która jest w górnej komorze od razu wypada z komory, kiedy dosyłacz się cofa. Kulka w tym momencie wpada między bolec, który znajduje się pośrodku komór a górną dyszę. Człowiek w tym momencie najczęściej stosuje metodę siłową, która prowadzi do wystrzelenia kulki z zacisku. Jeśli ma się szczęście kulka wraca do komory, ale najczęsciej jednak łamie się bolec, a kulka wpada między dysze, wyłamując lub odkształcając je. Mój patent nie pozwala, aby kulka wypadała z komory przez cały czas. Kulka jednocześnie nie ma problemu z wejściem do komory, bo sprężyna, jak wiadomo, się odgina. Jeśli dysze nie chcą dobić do końca i jednocześnie nie można załadować strzelby, to najprawdopodobniej oznacza, że sprężyna za bardzo wystaje i trzeba ją głębiej wcisnąć. To tyle z mojego wykładu, mam nadzieję że komuś pomogłem. Quote Link to post Share on other sites
pi314 Posted March 20, 2005 Report Share Posted March 20, 2005 Więc likwidując feler na dyszach unikasz zniszczenia rozdzielacza ?Czy tylko chronisz same dysze w razie rozpadnięcia się rozdzielacza .Bo z tego co rozumiem to samego rozdzielacza nie modyfikujesz .Nie wiem czy dałoby się sam rozdzielacz zrobić .Gadałem z Navy i twierdzi że zrobienie tego u tokarza nie wchodzi w grę .Więc jaka maszyneria jest w stanie takie ustrojstwo wyciąć ?Frezarka ? pozdr pi p.s. wiem że TY-dlatego podesłałem Ci topic w pw... 8) Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted March 20, 2005 Report Share Posted March 20, 2005 Rozdzielacz robi się, jak większość części, metodą wtryskową. Zapełniając przestrzeń między dyszami, zapobiegamy możliwości wpadnięcia tam kulki. I raczej nie ma możliwości ucieczki w inną stronę. :) P.S. Wiem, że wiesz, ale inni mogą nie wiedzieć. :D Quote Link to post Share on other sites
Zachar Posted March 21, 2005 Report Share Posted March 21, 2005 A czy nie da się ominąć uszkodzeń dysz i rozdzielacza używając dokładnych kulek ? Ja używam .20 excel'a i jeszcze nic nie pało w spas'ie. a tak btw: na pudełku od excelków nigdzie nawet nie jest napisane, że są to 6-cio milimetrowe kulki (tylko ilość i masa)... zmierzyłem suwmiarką chyba 50 i żadna nie miała 6 mm. Głównie miały 5.90 , a w porywach nawet 5.95 , ale żadna nie miała 6 nie mówiąc już o wyższych wartościach :| Być może inne kulki innych firm mają jeszcze mniejszą średnicę i dlatego się blokują w maruiowskich shotgunach ? :? Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted March 21, 2005 Report Share Posted March 21, 2005 Rodzaj zastosowanej kulki nic nie zmieni. Po prostu rozdzielacz tak został zaprojektowany, że nie ma szans, żeby kulka nie wypadła bez tego bolca. Quote Link to post Share on other sites
pi314 Posted March 24, 2005 Report Share Posted March 24, 2005 metodą wtryskową ?łojej...cokolwiek to jest-wiesz możemy pogadać sobie o sensie istnienia ale o technologii produkcji nie wiem nic :(,więc nadal pozostaje pytanie czy to cudo da się dorobić u kogoś kto ma dostęp do takich narzędzi tą różnicą że w sztukach liczone po jeden (często widząc jakiś tam kawałek metalu i pytając o dorobienie pytają-a ile tysięcy pan tego potrzebuje? jeden-nie no.. jednego to nie zrobimy-nie opłaca się...).Więc problem pozostaje trochę nie rozwiązany :(... nic pomyślimy jak to cudo zobaczymy-zawsze zostaje alternatywa -zrobimy ze sreberek po czekoladkach -tez metal : P pozdr pi "Bujać to my panowie szlachta...." Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted March 24, 2005 Report Share Posted March 24, 2005 Jak tak myślę, to dało by się to zrobić frezarką i wiertarką. Quote Link to post Share on other sites
zia Posted June 13, 2005 Report Share Posted June 13, 2005 Pytanie odnośnie wytrzymałości w/w guna, jak własciciele używający jej mogą ją ocenić? Biegałem ze springiem i mogłem sobie pozwolić na akcje w stylu wypadów przez okno, czy ślizgów zza rogu, o których z długim AEGiem mogę zapomnieć, o wywaleniu futryny okna kolbą nie mówiąc ? Czyli po prostu czy mi się nie rozpadnie przy przewrocie ? Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted June 13, 2005 Report Share Posted June 13, 2005 Rozpaśc się nie powinien, ale jednak to ABS. Kolba ma czasem tendencje wypadania z mocowania, jak się o coś nią mocno trąci (trzeba potem odkręcic kolbę i założyc jeszcze raz). Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.