swirekster lol Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Lub dziwnym trafem możesz przechodzić przez większość posterunków w zonie bez zatrzymania, a nawet często uraczą cię dobrym słowem i zapytają o zdrowie :icon_biggrin: Link to post Share on other sites
Szero Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Siema, jade jutro z bratem z katowic możemy zabrać 1 góra 2 osoby chętni PW!! ( kierowca lubi zapierdalać!! :icon_biggrin: ) Link to post Share on other sites
Ekom Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Od której jutro będzie ktoś w ZONIE?? Chcielibyśmy się pojawić jutro z pomocą przy organizacji oraz pozostać na ognisku integracyjnym :wub: :wub: . Link to post Share on other sites
GYVER. Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Od której jutro będzie ktoś w ZONIE?? Chcielibyśmy się pojawić jutro z pomocą przy organizacji oraz pozostać na ognisku integracyjnym :wub: :wub: . ognisko juz plonie w barze Link to post Share on other sites
swirekster lol Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Bar już płonie w ognisku >:) Link to post Share on other sites
theant Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Hehe... Ja, Sharkq i Yessabel bedziemy jutro - jak Bóg da to kolo 20-tej ;) Do zobaczenia... Link to post Share on other sites
Argonath24 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Jutro powinnismy się w końcu zobaczyc, powodzenia w drodze!! Link to post Share on other sites
CanisPL Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Mutacja 98%....99%....100%. Mutacja zakończona. Życzymy przyjemnych łowów. Link to post Share on other sites
kaziustein Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Dwa mutki z Wawy wbiją do Nysy.. tfu Zony również gdzieś na 20stą ;) Link to post Share on other sites
Xie Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Nadja Stiepanowa... urocza, wspaniała, wzorowa studentka dziennikarstwa na uczelni we Władywostoku. Przez życie szła gładko, miękko, tanecznym wręcz krokiem, sukcesy zawdzięczając w dużej mierze szczęściu, może i słodkim uśmiechom, na pewno nieco mniej zawdzięczając to inteligencji czającej się w głowie. A w gruncie rzeczy niewiele zawdzięczała temu, co się czaiło w głowie.... Któregoś dnia kolega - może trochę dziwny kolega, ale jednak - opowiedział jej pewną historię: pełną tajemnic i niewyjaśnionych zdarzeń, ale historię zdającą się być idealnym materiałem na semestralną pracę. Kolega zapewniał nawet, że może i byłby w przyszłości z tego jakiś tytuł naukowy. "Przecież dla takiej inteligentnej dziewczyny jak Ty, to bułka z makiem" szepnął jej na pożegnanie wciskając jej kilka papierów i szybko zatrzasnął drzwiczki samochodu. Pomachał, puścił oko. Jakiś dziwny wyraz malował się na jego twarzy.... troski? nie.... chyba ulgi....? Podczas podróży przeglądała zapiski, oglądała kolorowy folder ośrodka wypoczynkowego, zapisane na kartce kontakty z osobami, do których miała się zwrócić. "Popromiennik" przeczytała, a potem przemknęło jej przez głowę, że to dość dziwna nazwa jak na gazetę... Podróż była długa, kilka razy zmieniała środek transportu, ale wreszcie dotarli na miejsce. Ostatnim z kierowców był dziwny dość mężczyzna, o pięciodniowym zaroście i kpiącym jakby spojrzeniu. Niemal wypchnął ją z samochodu, ale nie zaprzątała sobie tym głowy.... podniosła oczy i..... stanęła osłupiała..... "coś tu jest nie tak" pomyślała patrząc na szary mur, brudną pordzewiałą już siatkę i walający się wszędzie drut kolczasty.... jakoś nie tak to wyglądało w folderze... Ale samochód w tym momencie ruszył zostawiając tumany kurzu "ejjjjj zacze...khhhh khaaaa kaaaj" zakrztusiła się, ale pożegnało ją tylko odbite w lusterku, ledwie widoczne przez kurz, kpiące spojrzenie. "Piękne buciki panienko" huknął głos za nią "ale co tutaj robisz?" Chciała wydać z siebie pisk, ale głos zamarł jej w gardle. Z wielkim wysiłkiem się odwróciła, by prawie wpaść na rosłego sołdata, zupełnie nieprzypominającego czystych i schludnych żołnierzy, jakich widywała dotąd. Tak się zaczęła przygoda Nadji z Zoną.... Link to post Share on other sites
iron52 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Xie już Ci współczuję - wszyscy Cię zlinczują za fotki z tamtego roku:P hihihi Link to post Share on other sites
Xie Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Chyba ukochają..... masz jeszcze kilka minut żeby mnie przekonać że warto szukać po nocy płyty.... ;> Link to post Share on other sites
iron52 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 poczekaj do rana na odzew. Link to post Share on other sites
Bambo131 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Oświadczam wszem i wobec, iż w Zonie nieopodal Azymutu lekko kropi radioaktywny deszczyk :) Na zewnątrz jest zimno ale w namiocie można spokojnie spać jeżeli posiada się również karimatę oraz śpiwór ;) Link to post Share on other sites
swirekster lol Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 (edited) Czy mutki mają prawo atakować dziennikarzy poruszających się po zonie? :happy: Kurdę nie mogę spać, wszystko spakowane, siedzę w kącie zajadając suchy chleb :dry: Edited April 14, 2011 by swirekster lol Link to post Share on other sites
Maniak1988 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Nie marudź, nie ty jeden... pomyśl że jutro nie będziesz mógł spać bo zimno... :D Link to post Share on other sites
swirekster lol Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 (edited) Przynajmniej KOMARÓW NIE BĘDZIE :laugh: :laugh: :laugh: a że zimno... zabieram grubą karimatę, psiwór, folię ratunkową, grubą szalokominiarkę na ryło i ogrzewacz katalityczny. Aha, jeśli ktoś w nocy poczuję zapach pieczonego mięsa to niech pomoże mnie ugasić... Chyba, że chcecie żeby potem goniła Was zmutowana zapiekanka :D Edited April 14, 2011 by swirekster lol Link to post Share on other sites
Xie Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Zapiekankę bym zjadła.... natomiast mutków się nie boję, obawiam się że jak będzie za zimno, to sama zmutuję.... albo jednak napadnę charcząc na jeżdżący po Zonie samochód i tam się zabarykaduję :) Acha, jeśli to coś komuś mówi: z przedstalkerowych pogadanek wieczornych. "Ej, nie zapomnij kubeczka" "Tia, chyba jest w plecaku. Albo jakiś sobie wy-KRAAAczę" :D Link to post Share on other sites
Maniak1988 Posted April 14, 2011 Report Share Posted April 14, 2011 Jestem ciekawy jak będziesz goniła ten samochód... w tych butach które bierzesz.... ;) Link to post Share on other sites
Jade Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 Kurka.... ja cały czas uważam że zabieram za dużo sprzętu.... Link to post Share on other sites
MadRat Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 paku paku paku...gdzie ja mam latawiec?! :zastanawia: Link to post Share on other sites
artur52kh Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 Widze ze nie tylko ja mam problemy ze spaniem w oczekiwaniu na spotkanie z Zona... Link to post Share on other sites
swirekster lol Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 hmm, na wszelki wypadek też zabiorę latawiec. Link to post Share on other sites
Ekom Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 Prognoza pogody na najbliższe 72h: http://www.pogodynka.pl/polska/nysa_nysa Link to post Share on other sites
Skiper Posted April 15, 2011 Report Share Posted April 15, 2011 No to pogoda nam sprzyja. Powodzenia w Zonie ;] Link to post Share on other sites
Recommended Posts