Foka Posted March 7, 2005 Report Share Posted March 7, 2005 Co jakis czas pojawiaja sie pytania i mimo odpowiedzi ciagle powraca "ale przeciez to woda, to chyba nie mozna". Coz, ja tam przekonywac nie bede, ktos nie chce biegac w deszczu to nie, jego sprawa, ale zaslaniac sie troska o AEGa to bzdura. Ponizej mala demonstracja. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 7, 2005 Author Report Share Posted March 7, 2005 :ściana: A ja naiwnie sadzilem, ze ten watek bedzie przyczynkiem do KONCA takiej dyskusji... Moj AEG kąpał sie w morzu, z podpieta bateria, w zaden sposob specjalnie nie zabezpieczany i jakos zyje :P Quote Link to post Share on other sites
Chopin Posted March 7, 2005 Report Share Posted March 7, 2005 Kilka weekendów z rzędu widzałem w podobnym stanie kilka(naście) AEGów w tym moje G36 i każdy działa.... Pzdr Quote Link to post Share on other sites
SAGER Posted March 8, 2005 Report Share Posted March 8, 2005 Ej jestem elektronikiem i powiem tyle zwarcie w AEGu nie spali silnika tylko szybko baterie rozładuje albo spali bezpiecznik i jesli bron jest dobrze nasmarowana to nic sie nie stanie a poza tym bateria ma max 12 V a to jest napiecie bezpieczne tak wiec od strony elektrycznej nic mu nie grozi . Ale trzeba pamietać o tym ze są tam metalowe czesci mechaniczne i jesli są dobrze nasmarowane to nic sie z nimi nie dzieje posmarujcie sobie rece smarem z gearbokxa i umyjcie pod zimną woda tak aby dotykajc szyby nie zostawic tłustej plamy jak wam sie uda to zjem całe opakowanie smaru :) bo wystarczy cienka warstewka smaru by było git . Jesli chodzi o strzelanie z osnierzonej broni to jedynym probleme jest morzliwosc zamarzniecia wody w lufie albo gdzies w srodku maszyny to tyle . Co do słonej wody to mam zastrzerzenie bo ona faktycznie morze wypłukac smar ale trzeba by chwile gnata moczyc (dłuższą chwile) Quote Link to post Share on other sites
PieTrzaK Posted March 8, 2005 Report Share Posted March 8, 2005 No i wlasnie Foka chciał wam pokazac, ze wcale nie trzeba aż tak bardzo się o to martwić :wink: Oczywiście nie można przesadzić i zacząć swoim aegiem np. rzucać o ściany :P Mój kałasz już kilka razy lądował w śniegu, poprzedni aeg -> m4a1 brał udział w wielu strzelaniach podczas ulewnego deszczu i nic się nie stało, zarówno eMce jak i AK. Reasumując -> uważajmy, ale bez zbytniej przesady :) Quote Link to post Share on other sites
Baca Posted March 9, 2005 Report Share Posted March 9, 2005 Witam MP5K TM - pare razy wbity w snieg (jak sie przewracałem czy cos) nic sie nie dzieje :) M4 z CA - czolgalem sie z nim (snieg b.głeboki replika strasznie zamoczona) ... wygladał nie lepiej niz na zdjeciach Foki ta mp5 ... sladow (wewnetrznych) brak. Za to zardzewiał mi fragment muszki i sroby w kolbie (sruby są cale brązowe - nawet nie wiem kiedy to sie stało, co do tego elementu przy muszce, jest tam wyrazny nalot przypominający rdze :wink: ) "Broni" nie oszczedzałem i narazie nic poza takimi pierdolami jak zardzewiałą srubka mi sie nie stało. Jesli chodzi o rzeczy nie zwiazane z zimą, to pare razy naprawde solidnie zaj**łem nic w sciane albo w swoja głowa (Ci co widzieli, pamietają pewnie :D ) nic sie nie stało. Oczywisice mogłem upasc tylko raz i złamac cale body ale tak to mozna sobie gadac ile sie chce :P Pozdrawiam Lepiej patrzcie pod nogi, a nie martwcie sie odrobinka sniegu na okladzinach :) Quote Link to post Share on other sites
kulka Posted March 10, 2005 Report Share Posted March 10, 2005 Z moich doświadczeń wynika że nic złego nie dzieje się z elektrykami w śniegu i w czasie naprawdę ulewnego deszczu. Nie raz z kumplami strzelaliśmy się w czasie ulew i burz, w zimie w śniegu po pas. Elektryki (Fa-mas kumpla, m15a4 innego kumpla, oraz mój Steyr AUG), nie odniosły żadnych uszkodzeń w związku z tymi nie korzystnymi warunkami użytkowania. Wniosek jest taki że jeżeli nie chcemy zepsuć na siłę elektryka (lub mamy strasznego pecha) to nic mu się nie stanie. Wiec nie obawiajmy się deszczu i zimy, elektrykowi nic nie będzie, a gra w złych warunkach pogodowych jest znacznie ciekawsza od gry w pełnym słońcu. Quote Link to post Share on other sites
skywalker Posted May 7, 2005 Report Share Posted May 7, 2005 witam dziś niesczęśliwym trafem udało mi się sprawdzić czy woda zaszkodzi eagowi, a mianowicie wpadłem do jakiegoś "czegoś" z wodą w ciemnym pomieszczeniu, najśmieszniejsze że przez aega się prawie utopiłem (ah ten full metal :lol: ) nom jak się wyskrobałem to jeszcze strzelał, kulki leciały jak chciały ale ok myślę wkońcu cały mokry, rozkręciłem go (GB nie tykałem) i wysuszyłem, biorę - strzelam, a kulki dalej lecą jak chcą... minie mu to jak wystrzele x kulek czy trzeba będzie kombinować? (m15a2 CA) Quote Link to post Share on other sites
Mrocz Posted May 7, 2005 Report Share Posted May 7, 2005 Witam... Miałes chyba szczeście i woda nie dostała ci się poprostu do baterii... :] Quote Link to post Share on other sites
skywalker Posted May 7, 2005 Report Share Posted May 7, 2005 eee... ja i moja giwera byliśmy ponad 3-4 sekundy pod wodą (a przez następne 10 raz pod wodą raz nad), więc bateria nie mogła być sucha, a poza tym co to jej przeszkadza że jest mokra? najwyżej się szybciej rozładuje (nie znam się ale ja strzelałem jeszcze chwile zanim zacząłem się suszyć i poza bryzą z lufy i brakiem celności nic się nie zmieniło :lol: ) doszedłem do wniosku że to musi być HU bo chyba nic innego? zobaczę jutro jak baterię naładuję edit: już się uporałem z tym problemem;) Quote Link to post Share on other sites
Sielny Posted May 8, 2005 Report Share Posted May 8, 2005 Witam. Ostatnio strzelałem w lekkim deszczu (nie była to ulewa) i mój MC51 strzelał bez zarzutu dopuki deszcz nie zamoczył kulek w magu. Po tym podczas strzałów kulki po przebyciu ok 20-25 metrów robiły kwiatuszka (leciały we wszystkie strony). Domyślam się że hop-siup świrował przy mokrych kulkach. Psiknąłem w lufe silikonu który prawdopodobnie wyparł z lufy wilgoć lub to coś co zapobiegało poprawnemu działaniu, wysuszyłem maga i wszystko wróciło do normy. Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
damianos Posted June 4, 2005 Report Share Posted June 4, 2005 W naszej ekipie byl jeden przypadek, ze aeg odmowil posluszenstwa przez wilgoc... strzelalismy sie w deszczowy dzien, caly czas padalo, kumpel mial m15a4 ca i po jakiejs godzinie po prostu przestal mu strzelac :? myslelismy ze to wina baterii ale jak podpielismy inna bylo to samo - cos musialo sie zamoczyc i przez to aeg przestal strzelac. nastepnego dnia kumpel rozebral go, nawet nie specjalnie czyszczac :D i po zlozeniu strzela jak dawniej :D Quote Link to post Share on other sites
anek Posted August 20, 2005 Report Share Posted August 20, 2005 witam w dniu dzisiejszym glock 18c (e/p) zaliczyl mi bajorko hmmm. wyjecie z niego baterii osuszenie i dalej kosi ale wydaje sie ze mocniej i celniej :] Quote Link to post Share on other sites
Kmieciu4eveR Posted August 22, 2005 Report Share Posted August 22, 2005 Wiele razy strzelałem się podczas opadów deszczu i nie przypominam sobie jakiś problemów z AEGami w ekipie. Jednak podzczas rzęsistego deszczu trudno rozróżnić wsród dźwieków kropli uderzających o kamizelkę dźwięk kulki. Z drugiej strony jednak mokry mundur przykleja się do ciała i trafienia w ręce i nogi czuć o wiele mocniej. Quote Link to post Share on other sites
Niki Posted December 19, 2005 Report Share Posted December 19, 2005 http://video.google.com/videoplay?docid=44...24765&q=airsoft A wy się deszczu bojicie ;] ... Quote Link to post Share on other sites
Stopa Posted December 31, 2005 Report Share Posted December 31, 2005 P90 TR TM. Tarzany w śniegu, wystawiony na mróz na około 5 godzin. Żadnych większych problemów, tylko że nieco zawilgocony mechanizm spustowy po jakimś czasie nie ruszany na mrozie po prostu... zamarzł. Dopiero silniejsza perswazja go ruszyła. Tak poza tym to wszystko OK, hop-up działa czyli: Zima nam nie straszna! :wink: Quote Link to post Share on other sites
gryzzly Posted February 21, 2006 Report Share Posted February 21, 2006 kusi mnie żeby włożyć sigmę do wody i strzelic pod woda i po wyjęciu... Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 21, 2006 Author Report Share Posted February 21, 2006 Zrobił to już Sybir z USP na CO2... Zbyt duży opór wody spowodował zacięcie zamka. Po wyjęciu z wodu był duży problem z odblowkowaniem ale się udało. Dalszych konsekwencji nie było. Quote Link to post Share on other sites
rooster Posted May 5, 2006 Report Share Posted May 5, 2006 U mnie z kolei M4 [CA] miało wielokrotny kontakt ze sniegiem, tak że potem kapała z niego woda i co? i nic wszystko ładnie pracuje żadnych zaciec itp :D Quote Link to post Share on other sites
Poland Posted May 29, 2006 Report Share Posted May 29, 2006 Dopiero wczoraj miałem okazję porządnie zmoczyć elektryka i jeszcze przed akcja zastanawiałem się czy to co napisano w tym topiku to prawda. 3 godzinny patrol odbywał się prawie przez cały czas przy sporych opadach deszczu. Po paru chwilach byłem totalnie przemoczony, woda zbierała się na okularze kolimatora i co chwila trzeba było ją wylewać. Replika zbierała też wodę z przesączonej, bujnej trawy podczas czołgania itp. Można to porównać do włożenia repliki pod prysznic i odkręceniu kurka. Ku mojemu zdziwieniu wszystko działało jak powinno, nie zauważyłem nawet spadku zasięgu. Nic a nic. Moja replika to M15A4 SPC. Kolimator (replika aimpointa od Guardera) spisała się znakomicie. Na strzelance nikt (chyba) nie skarżył się na awarie sprzętu, a wszyscy byli totalnie przemoczeni. Myślę, że można spokojnie uznać, iż deszcz nie szkodzi naszym replikom. Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
rooster Posted June 30, 2006 Report Share Posted June 30, 2006 Ja w tą zime byłem na 3 dniowym strzelaniu, gumka HU standartowa CA walił aż miło zasięg był taki sam może przeż to że mam batke 10.8V i mnie jako jedynemu chyba ona niepadła przy kilkugodzinnym strzelaniu na mrozie Quote Link to post Share on other sites
ELONER Posted July 7, 2006 Report Share Posted July 7, 2006 hmmm jak miałem MP5SD3 od CA to na sniegu i w deszczu karabin odmawiał posłuszeństwa.wydaje mi sie ze wilgoc ktora dostawała sie do selektora była tu przyczyną.akumulatory były OK. Quote Link to post Share on other sites
Skaut Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 A inaczej ja się zapytam: w temacie jest mowa o aegach TM i CA. Wiem że one sa iodporne ale sam posiadam ak 104 G&G. A mam teraz zajebiscie jesienną pogodę na strzelankach. Zastanawiam się czy te aegi też sa "odporne". Głównie chodzi mi o to ze przy przełączniku trybu ognia w ak G&G pojawia się szparka z której bezposrednio widać GB i myślę że może do niej nacieknąć woda http://www.airsoftextreme.com/store/index....ges&pages_id=31 sprawdzie drugie zdjęcie od góry na tej stronce Quote Link to post Share on other sites
sabat Posted October 4, 2006 Report Share Posted October 4, 2006 aaaa tu nie chodzi o szczelność AEGa... bo niema wodoszczelnych AEGów... poprostu im nieszkodzi i tyle, a AEG G&G nieróżni sie (mechanika, elektryką) od AEGów CA czy TM Quote Link to post Share on other sites
bastekkk Posted November 5, 2006 Report Share Posted November 5, 2006 A próbował ktoś tanie aegi wkładać pod wode ? Niby też aeg no ale.... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.