Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Energia osiągana przez kulki a Prawo


Recommended Posts

Rozmawiałem ostanio z policjantem i pytałem jak się zapatrują na AirSoft. Powiedział mi nieofcjalnie że policjant ma prawo zabrać broń za pokwitowaniem i oddać do ekspertyzy celem ustalenia czy siła wylotu kulki z lufy nie przekracza norm.

 

Czy ktoś wie jakie są to normy i czy wsadzenie mocniejszej sprężyny nie spowoduje że zostanie złamane prawo.

 

Druga sprawa czy ktoś się spotkał z taką sytuacja (patrz wyżej) i jak tego problemu uniknąć.

 

Pozdrawiam Daros...

Link to post
Share on other sites

Może trochę inaczej.

W Polsce do obrotu bez pozwolenia dopuszczona jest "broń" pneumatyczna o energii nie przekraczającej 17 J. W związku z tym nasze zabawki które mają w wersji stock około 1 J (to te silniejsze) na pewno nie są w stanie osiągnąć takiej energii by prawo mogło zabronić ich posiadania.

 

Z taka sytuacją (odebrania za pokwitowaniem) się nie spotkałem więc na drugie pytanie nie odpowiem.

 

Pozdrawiam

 

Medium

Link to post
Share on other sites

Instrukcja nie jest zadnym dokumentem, sam Ci moge taka wydrukowac, gdzie bedzie napisane 20J. Nie spotkalem sie replikami nawet podkrecanymi przekraczajacymi 3J. Skoro markery paintballowe przekraczaja 15J i nikt nie bierze ich do ekspertyzy to i airsofciarze nie powinni sie tego obawiac, ale teoretycznie policjant moglby cos takiego zrobic.

Za panowania starej ustawy kumpel sciagal marker z USA i mu go zatrzymali na cle. Musial sam przedstawic ekspretyze uprawnionego rusznikarza, ze marker nie jest bronia (przypominam, ze wtedy chodzilo tylko o to zeby lufa byl galadka).

Link to post
Share on other sites

Aby kulka o masie 0,2 grama osiągnęła energię 17 dżuli, należy rozpędzić ją do prędkości 412,311m/sek, czyli 1351,839 stóp na sekundę.

Wydaje mi się zatem, że jeżeli dociekliwy pan policjant nie usłyszy gromu dźwiękowego kulki opuszczającej stockowego Hardballera, może być spokojny - Prawo nie doznaje uszczerbku.

 

:D :wink:

Link to post
Share on other sites

Rewelacja Okruch... :wink: takie przeliczenie da mu do myślenia a swoją drogą The Gambler napisał żeby lepiej nie chodzić z bronią po ulicy. Ok ale co jeśli w miejscu gdzie odbywają się strzelania pojawi się ktoś przypadkowy i widząc ludzi z bronią nie zadzwoni po policję. Taka sytuacja jest prawdopodobna i zakładając wątek o rozwiązanie problemu mi chodziło

Pozdrawiam daros.

Link to post
Share on other sites

Rekwirując broń potencjalnie niebezpieczną...

A co do ludzi - podczas strzelania na Leganie (duuużo osób - ja wiem , pewnie z 60) wiele razy oddział w którym byłem był mijany przez cywili i raz przez narciarza na biegówkach :wink: . Nie wyglądali na specjalnie zszokowanych, a narciarz się uśmiechał (wiem ,bo widziałem go z bliska 8) ).

Link to post
Share on other sites

W kwestii udziału mundurowych, mieliśmy kiedyś na jednej ze strzelanek okazję do spotkania pogotowia i Policji - mały wypadek, ale wyglądał groźnie. Policjant spisał nas jako świadków zdarzenia i zapytał co to wogóle jest wskazując replikę, i tyle, wykazał się jeszcze dojrzałością gdy pokazał na swoją zabawkę i powiedział że powinniśmy sie takimi strzelać. Wydaje mi się że od cech osobniczych funkcjonariusza będzie zależeć ocena sytuacji, obyśmy nie trafili nigdy na idiotów :?

Link to post
Share on other sites
No czyli policjant łamie prawo zabierając nam airsoftowe guny, czy w tekim razie jakby coś nam wziął to można go posądzić ?

Oczywiscie, ze NIE moze nam policjant zabrac repliki airsoftowej. Posiadanie takiej zabawki jest dozwolone przez polskie prawo, nie wymaga rejestracji ani zezwolenia i policjant nie ma zadnej podstawy aby zatrzymac replike asg. Wyjasnienie, ze jest to wiatrowka o energii ponizej 17J powinno mu wystarczac.

 

Jesli jednak zdarzy sie komus sytuacja, gdyby jakis tepy policjant zabral replike w celu sprawdzenia czy enerigia nie przekracza tych ustawowych 17J, to oczywiscie powinien ja nam zwrocic po przeprowadzeniu takowego pomiaru (przeprowadzonego oczywiscie na koszt policji).

 

Pomijam tu specyficzne sytuacje, kiedy ktos np probuje wniesc replike np na poklad samolotu czy wejsc z nia do banku (to bylaby raczej glupota).

 

Izi i Paramedic, prosilbym abyscie nie wprowadzali ludzi w blad!

Rekwirując broń potencjalnie niebezpieczną...

LOL! Sam to wymysliles? Rownie dobrze policja moglaby zaczac rekwirowac obywatelom samochody. Tez sa potencjalnie niebezpieczne, heh...

 

Czekam tylko kiedy uznacie, ze policja ma prawo rekwirowac np pistolety na wode (jako bron potencjalnie niebezpieczna, heh) :? Co jak co, ale policja powinna przestrzegac podstawowego prawa obywateli, jakim jest prawo wlasnosci!

Link to post
Share on other sites

Po ostatniej rozmowie z panem ze straży miejskiej. Przychodzi pan ze straży i się pyta...

-Jakieś papieroski towarzystwo ma?

Towarzystwo odpowiada

-Nie...

-A jakieś niebezpieczne narzędzia?

Ja nato chąc pożartować:

-A klucze się liczą?

to co uszłyszałem bylo bardzo zadziwiające... ale także logiczne... okazało się że każdy przedmiot jest niebezpiecznym narzedziem... spinke do włosów mozna w kogoś wbić... kluczem zranić albo co... ubraniem udusić... monetą kogoś zadławić... więc KAŻDY przedmiot według tego pana był niebezpiecznym narzędziem... i w sumie się z nim zgadzam... wszak można komuś wsadzić kij w oko albo co i już...

Link to post
Share on other sites

Bo tak wlasnie jest. Jelsi idziesz ulica z parasolem nikt sie do Ciebie nie przyczepi, ale jesli ten sam parasol uzyjesz w bojce bedzie to juz uzycie niebezpiecznego narzedzia. Repliki sa POTENCJALNIE niebezpiecznym narzedziem, a dodatkowo wygladem do zludzenia przypominaja bron, wiec policjant moze miec watpliwosci.

Pik, jesli Ty znasz tylko takich policjantow, ktorzy kazdemu wierza na slowo to ja nie chcialbym zeby oni byli w policji.

Link to post
Share on other sites

Panowie, sugerowanie, ze policja moze zabrac czy zarekwirowac czyjas wlasnosc po pretekstem, ze moze to byc POTENCJALNIE grozne narzedzie jest nonsensem!

 

Zgadzam sie, ze moze cos takiego miec miejsce, jesli ktos strzela z repliki do postronnych osob, ale wtedy jest to wykroczenie, podobne powiedzmy jakby strzelal do kogos z procy albo rzucal w kogos kamieniem...

 

Podobnie jakby ktos chcial wykorzystac wyglad repliki asg do przestepstwa, napadu, zastraszenia itp. Ale rownie dobrze moze wykoszystac jakakolwiek inna atrape broni, jak chocby pistolet na wode pomalowany czarna farba...

 

W obu przypadkach mamy do czynienia z dokonanym wykroczeniem lub przestepstwem i wtedy zgoda, ale przeciez jest niedopuszczalne insynuowanie przez policje a priori, ze replika asg w rekach obywatela bedzie sluzyla do przestepstwa!!! Jest to bezprawne i warto o tym wiedziec.

 

Zreszta w rozmowie mieszamy dwa rozne aspekty sprawy:

1) sprzet asg jako wiatrowka

2) sprzet asg jako replika broni

 

ad 1) Jako wiatrowka to juz wiemy, ze ma energie ponizej 17J i mozemy ja posiadac bez rejestracji. Skoro mozemy ja posiadac, to generalnie mozemy ja przenosic w miejscach publicznych i uzywac poza strzelnicami. Jest to zgodne z prawem!

 

ad 2) Posiadanie replik broni nie jest w naszym kraju zabronione i mozemy z taka replika robic w zasadzie co sie nam zywnie podoba. Przynajmniej dopoki nie jest to przestepstwo.

 

Zreszta moze jest na forum jakis prawnik, bo co ja sie tu bede produkowal, heh...

Link to post
Share on other sites
ad 1) Jako wiatrowka to juz wiemy, ze ma energie ponizej 17J i mozemy ja posiadac bez rejestracji. Skoro mozemy ja posiadac, to generalnie mozemy ja przenosic w miejscach publicznych i uzywac poza strzelnicami. Jest to zgodne z prawem!

Tak, my to wiemy, ale policjant "na oko" nie jest w stanie sprawdzic jaka replika ma energie, wiec jesli ma watpliwosci moze zarzadac okreslenia jej przez fachowca.

 

ad 2) Posiadanie replik broni nie jest w naszym kraju zabronione i mozemy z taka replika robic w zasadzie co sie nam zywnie podoba. Przynajmniej dopoki nie jest to przestepstwo.

A wiesz czym, z prawnego punktu widzenia, rozni sie bron od repliki? Policjant jest w stanie stwierdzic to od reki?

Link to post
Share on other sites

OK, Navy, policjant ma prawo sprawdzic, czy nie jest to bron, ale po sprawdzeniu JEST ZOBOWIAZANY zwrocic przedmiot wlascicielowi, gdyz jak ustalilismy, wlasciciel repliki asg w zaden sposob nie narusza obowiazujacego prawa w Polsce!

 

Co tez staram sie przekazac, aby nie bylo watpliwosci, co wolno policji, a co wolno praworzadnym obywatelom w demokratycznym kraju. :D

Link to post
Share on other sites

Looc zapytal o zatrzymanie broni przez policje, trudno stwierdzic czy mial mysli o chwilowe czy permanentne zatrzymanie... Natomiast Paramedic wspomnial w ogole o rekwizycji.

 

Tak BTW to spotkal sie w ogole ktos z czyms podobnym, aby policja zatrzymala komus replike?

Link to post
Share on other sites
Looc zapytal o zatrzymanie broni przez policje, trudno stwierdzic czy mial mysli o chwilowe czy permanentne zatrzymanie... Natomiast Paramedic wspomnial w ogole o rekwizycji.

Rekwizycja/konfiskata - na stale

Ztarzymac - czasowo

Dla mnie to jest jednoznaczne

 

Tak BTW to spotkal sie w ogole ktos z czyms podobnym, aby policja zatrzymala komus replike?

Nie.

Link to post
Share on other sites

Powracając do tematu głównego z punktu widzenia policji.

Upierdliwy policjant ma prawo zabrać za pokwitowaniem replikę celem sprawdzenia czy siła nie przekracza 17J. MA TAKIE PRAWO. A czy zabierze czy nie to zależy od podejścia. Ja pojechałem na komisariat policji w rejonie gdzie mieliśmy zamiar się strzelać. Pokazałem im broń wytłumaczyłem o co chodzi. Policjanci postrzelali (porobili dziury w ścianach), miło porozmawiali i obiecali że gdyby zostali przez kogoś wezwani nie bedą strzelać pierwsi... :wink: . Myślę że takie załatwienie sprawy czyli uprzedzenie Policji (chodzi o miejsca gdzie jeszcze strzelania nie było) i pokazanie im replik jest najlepszym wyjściem z sytuacji i zapobiegnie to sytuacjom że trzeba będzie czekać aż nam zwrócą replikę.

Link to post
Share on other sites
Ja pojechałem na komisariat policji w rejonie gdzie mieliśmy zamiar się strzelać. Pokazałem im broń wytłumaczyłem o co chodzi. Policjanci postrzelali (porobili dziury w ścianach), miło porozmawiali i obiecali że gdyby zostali przez kogoś wezwani nie bedą strzelać pierwsi... :wink: . Myślę że takie załatwienie sprawy czyli uprzedzenie Policji (chodzi o miejsca gdzie jeszcze strzelania nie było) i pokazanie im replik jest najlepszym wyjściem z sytuacji i zapobiegnie to sytuacjom że trzeba będzie czekać aż nam zwrócą replikę.

 

madry czlowiek...

Link to post
Share on other sites
ad 1) Jako wiatrowka to juz wiemy, ze ma energie ponizej 17J i mozemy ja posiadac bez rejestracji. Skoro mozemy ja posiadac, to generalnie mozemy ja przenosic w miejscach publicznych i uzywac poza strzelnicami. Jest to zgodne z prawem!

 

Generalnie nie można strzelać (choćby z wiatrówek) poza strzelnicami. To samo tyczy się broni czarnoprochowej z przed 1850. Można ją kupić i nosić ale używać można wyłącznie na strzelnicach. Co do strzelania z broni ASG to zawsze policjant może powiedzieć, że stwarzała zagrożenie dla otoczenia. Poza tym broń zatrzymuje w celu wyjaśnienia czy ma ona siłę przekraczającą ustawowe 17J. Tutaj nic nie możemy poradzić. Natomiast czysto teoretycznie można rozważać pozew o bezpodstawne zatrzymanie broni (w sytuacji gdy przedstawiasz mu jakieś dowody na to że moc nie przekracza 17J). Ale to rozważania teoretyczne bo nikt zadośćuczynienia nie wydębi od policji (ciężko udowodnić szkodę).

Link to post
Share on other sites
Generalnie nie można strzelać (choćby z wiatrówek) poza strzelnicami.
Mylisz sie macq.

 

Z punktu wiedzenia prawa sprzet asg NIE JEST BRONIA (konkretnie nie jest bronia pneumatyczna, jak okresla wiatrowki ustawa)! Jako bron sa klasyfikowane wiatrowki, ale dopiero powyzej energii 17J i z nich faktycznie mozna strzelac tylko w miejscach do tego przeznaczonych!

 

Przyklad o broni i replikach sprzed 1850 to zadna analogia do ASG, bo nadal jest to BRON, tylko nie wymagajaca zezwolenia. Prosilbym, aby ludzie zabierajacy glos zapoznali sie najpierw z ustawa o broni.

 

Reasumujac powtarzam i warto to sobie zapamietac: repliki ASG nie sa bronia, nie sa nawet bronia pneumatyczna w swietle ustawy. W zwiazku z tym nie wymagaja zadnych zezwolen ani rejestracji, moga byc uzywana przez osoby niepelnoletnie, poza terenem strzelnic (czyli praktycznie wszedzie). To my jestesmy w prawie i nie musimy sie z naszym hobby ukrywac jak szczury i obawiac, ze jak przyjdzie policjant to da nam "klapsa" i zabierze karabin-zabawke.

 

Inna sprawa, ze warto zachowac pewien umiar, bo niepotrzebne i prowokacyjne afiszowanie sie z replikami w miejscach np narazonych na atak terrostyczny czy zagrozony napadem, moze byc przyczyna zbednego zainteresowania sluzb mundurowych... Nie ma to zreszta zadnego zwiazku z energia naszych wiatrowek, bo pokazanie sie z jakakolwiek plastikowa atrapa broni np w banku moze byc rownie niebezpieczne.

 

Ale o ile wykazemy sie rozsadnym podejsciem, a policja sie po prostu czepia, to moim zdaniem mozna uznac, ze policjanci POWINNI WIEDZIEC, ze repliki asg nie przekraczaja energii 17J i ewentualne ich obiekcje do tego czy zatrzymanie repliki mozna uznac za szykanowanie i zlozyc skarge na dzialanie policji.

Link to post
Share on other sites
×
×
  • Create New...