Slingy Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Tak ,ale czy realna walka różni się tak bardzo? Myślę , że jedna z największych różnic to dystans. Przeciętna eMka ma skuteczny zasięg w granicach 300m . A no i wiadomo , jak ktoś nie umie ,to nie używa ,nawet mundur nie pomoże. Najlepiej pokazują prawdziwą walkę filmy z Helmetcam'ów Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Różni się. W ASG praktycznie albo się widzimy i nikt sie nie kryje bo i tak jest poza zasięgiem- albo sie skrada i czai, dystans spada do 40-50m a wtedy maskowanie ma większe znaczenie niż przy prowadzeniu walki na przeciętny dystans 100 czy tam 200m. Na dalszy plan natomiast spadają umiejętności czysto strzeleckie. Link to post Share on other sites
Bart_Forrester Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Bez przesady, jak nie umiesz użyć, to żaden kamuflaż nie pomoże. Sytuacje pt. "nie umiesz użyć" możemy sobie olać, bo można to wszędzie zastosować. PMRki wszystkie są takie same, bo jak nie umiesz... FPSy zbędne, bo jak nie umiesz... Lufa promyka (...) i tak dalej. Różni się. W ASG praktycznie albo się widzimy i nikt sie nie kryje bo i tak jest poza zasięgiem- albo sie skrada i czai, dystans spada do 40-50m a wtedy maskowanie ma większe znaczenie niż przy prowadzeniu walki na przeciętny dystans 100 czy tam 200m. Na dalszy plan natomiast spadają umiejętności czysto strzeleckie. Tak właśnie wygląda 70% taktyki ASGejów. :P Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Tak właśnie wygląda 70% taktyki ASGejów. :P A i tak potem okazuje się (w podobnych siedemdziesięciu procentach przypadków), że ci pro-uber rekotatyczni DeLt4commandospecialairserVice z ghillami, radiostacjami, szykami patrolowymi dostają w dupę od gościa który po prostu stoi pod drzewem i czeka aż komandosi sami przylezą mu pod lufę. Ale jest tez druga opcja, jeszcze zabawniejsza. Widok takiej czwórki pro-uber rekotatyczni DeLt4commandospecialairserVice czających się, czołgających i poruszających skokami (koniecznie nawzajem się kryjąc i pilnując sektorów) i trzymających cienia... w środku terytorium opanowanego przez własne siły, 100m od własnego sztabu. Ale z tym "nie umiesz uzyć" to szczera prawda. Nie umiesz użyć radia- na większej imprezce zrobisz tylko szum w eterze i nikt nie będzie i tak wiedział kto, co i do kogo nadaje. Z tych które wymieniłeś to akurat największą przewagę dają fpsy ale ciiicho sza bo nas zjedzą wyznawcy "taktyki" do spółki z piewcami "pluszowego airsoftu". Link to post Share on other sites
Srubokret Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Tak ,ale czy realna walka różni się tak bardzo? Myślę , że jedna z największych różnic to dystans. Przeciętna eMka ma skuteczny zasięg w granicach 300m . A no i wiadomo , jak ktoś nie umie ,to nie używa ,nawet mundur nie pomoże. Najlepiej pokazują prawdziwą walkę filmy z Helmetcam'ów A co to jest przeciętna emka? Granica zasięgu skutecznego jest odrobinę większa jeśli chodzi o dane, a w praktyce bywa różnie, jeżeli pocisk przekroczy granice skutecznego zasięgu 360 m w przypadku m4a1 albo 550 m w przypadku m16a4, nie oznacza to, że nie jest śmiercionośny, bywają potwierdzone trafienia i zabicia powyżej tej wartości. Nie czepiam się , ot takie małe sprostowanie. Co do uber komandosów, to zgadzam się, że śmieszni są Ci co używają technik ,,pod ostrą" na niedzielnych jebankach, wiem co mówię bo chyba sam jestem takim ,,komandosem" :). Fps rzeczywiście dają przewagę nie małą, mimo to potrafię się bawić z 350 jak i 520 bardzo dobrze. Pozdrawiam Link to post Share on other sites
Slingy Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Granica zasięgu skutecznego jest odrobinę większa jeśli chodzi o dane, a w praktyce bywa różnie, jeżeli pocisk przekroczy granice skutecznego zasięgu 360 m w przypadku m4a1 albo 550 m w przypadku m16a4, nie oznacza to, że nie jest śmiercionośny, bywają potwierdzone trafienia i zabicia powyżej tej wartości. Jeżeli masz szczęście ,to i podczas wbijania gwoździa możesz się zabić. FPSy odgrywają ważną rolę ,stosując taktykę trzeba być zgranym i dobrze wyszkolonym ,bo trafi się jakiś klient ,który zrobi coś ,co nie leci po schemacie i dupa . Link to post Share on other sites
arend Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Wiadomość automatycznaTemat został zamknięty przez moderatora.Powód: Wyjaśnienia padły a teraz robi się bajzel. Jeśli uważasz, że wątek został zamknięty niesłusznie, zaraportuj go, a rozważymy jego ponowne otwarcie. Pozdrawiamy,Forum Załoga WMASG Link to post Share on other sites
Recommended Posts