minus25 Posted December 30, 2011 Report Share Posted December 30, 2011 A ja zasugeruję tylko- pobijcie się. Dyskusja ciągnie się od stu lat i jeden taktyk lepszy od drugiego. Odpowiedź dawno została udzielona. (pomijam post Aurendila) Quote Link to post Share on other sites
qaba Posted December 30, 2011 Report Share Posted December 30, 2011 Bójka! Bójka kalek! w ryja go, w ryja! Fajnie się kłócicie, podobnie zażarte wojny są na kulinarny.net, jedna baba zapytała, czy sitkiem do makaronu można przesiewać cukier puder... ale się zaczęło. Że głupia, że młoda i niedoswiadczona, że sitko do makaronu jest do makaronu i że do cukru pudru jest inne, bo "to jest przecież do makaronu, gąsko niemądrutkowa". Ale najgorsza obelga, to że używa fix i gotuje zupy Cnora w torebce Młody jest, straci 2 lata biegania po lesie, pojedzie na jedną większą grę i podpatrzy, że ktoś inny robił to samo już 500k razy i jest lepsze rozwiązanie. Ale albo dajcie mu samemu do tego dojść, albo do niego jedźcie i go nauczcie. Kaprale... Bzyku, nie martw się starymi dziadami! Baw się chłopak, bo to zabawa, byle bezpiecznie. A w chwili wolnej wybierz się z koleżankami na większy event i podpatruj, jak się inni bawią. Przez chwilę nikomu nie zdradzaj, że jesteś już generałem MoH, że masz na koncie >20k Niemców, +/- 15k Tangos i Space Invaders i popatrz, jak biegają inni, jak wygląda dowodzenie na tak krótkim dystansie. I zrób/kup sobie granaty Quote Link to post Share on other sites
bzyk36 Posted December 30, 2011 Author Report Share Posted December 30, 2011 @qaba Haha, dzięki. Chociaż w gry na kompie nie gram "maniakalnie", więc niestety nie będę miał się czym chwalić ;) Quote Link to post Share on other sites
Dread Posted December 30, 2011 Report Share Posted December 30, 2011 W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest oblężenie w stylu tureckim. W tym celu, najlepiej jeszcze w autobusie przed strzelanką należy złapać jednego z broniących. Ściągamy z delikwenta cały szpej i przywiązujemy do długiej żerdzi. Wcześniej dobrze będzie wysmarować go keczupem, który będzie udawać krew. Następnie stajecie na granicy zasięgu strzału i pokazujecie broniącym co zrobiliście z ich kolegą. Stoicie tak pół dnia, do momentu, gdy broniący albo się poddadzą, albo z żądzą zemsty wyskoczą z okopu i dadzą się zastrzelić. Można też wykorzystać kapustę, która z daleka ubrana w hełm wygląda jak ucięta głowa, ja też dobrze trzymać na jakiś dzidach. Quote Link to post Share on other sites
Bart_Forrester Posted December 30, 2011 Report Share Posted December 30, 2011 W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest oblężenie w stylu tureckim. W tym celu, najlepiej jeszcze w autobusie przed strzelanką należy złapać jednego z broniących. Ściągamy z delikwenta cały szpej i przywiązujemy do długiej żerdzi. Wcześniej dobrze będzie wysmarować go keczupem, który będzie udawać krew. Następnie stajecie na granicy zasięgu strzału i pokazujecie broniącym co zrobiliście z ich kolegą. Stoicie tak pół dnia, do momentu, gdy broniący albo się poddadzą, albo z żądzą zemsty wyskoczą z okopu i dadzą się zastrzelić. Można też wykorzystać kapustę, która z daleka ubrana w hełm wygląda jak ucięta głowa, ja też dobrze trzymać na jakiś dzidach. Przy okazji możecie zlizywać z niego krew/gryźć kapustę, sugerując, że jesteście nieobliczalni i nie cofniecie się przed niczym. A Nietzsche się w grobie będzie przewracał. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted December 30, 2011 Report Share Posted December 30, 2011 Przepraszam bardzo, ale nie rozumiem czemu w tym momencie na mnie wjechałeś- zacytuj mi gdzie proszę o "uber pro 100% gwarancję na sukces"? Nad wyczuwaniem sarkazmu musisz jeszcze trochę Kolego popracować. Ale skoro chodziło Ci o przedstawienie rozwiązań, które zakończą się porażką, to przepraszam - źle zrozumiałem intencję. (ułatwienie: to właśnie jest sarkazm) Pytałem po prostu jak MOŻNA BY się zabrać do zdobywania obiektu. A napisałem to pytanie na forum, bo liczyłem na różne wersje i odpowiedzi... Samodzielne myślenie (niektórych) boli - fakt znany nie od dziś. A z innej beczki - od swojego lekarza też wymagasz, żeby stawiał diagnozy i ordynował leczenie przez internet? EOT Quote Link to post Share on other sites
Gregoriian21 Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 (edited) Może nie mam takiego stażu jak dexter(w ogóle go nie mam :D), ale szturm w kupie prosto pod lufy 3 i pompek mi sie nie widzi pozytywnie, równie dobrze mogą stanąć na granicy zasięgu i pokazać ciemną strone mocy. Edited January 1, 2012 by Gregoriian21 Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 równie dobrze mogą stanąć na granicy zasięgu i pokazać ciemną strone mocy. Czekaj. Bo może się okazać, że się uda. I wyjdzie dextera na górze. :) Długość linii okopów to ok 300 metrów. Jeśli graczy jest 8 czy 10 to masz trzydzieści kilka metrów na gracza. To na prawdę zależy jak się ustawią podczas gry. Czy widząc przygotowania do ataku przegrupują się. Czy będą mieli jakieś radia. Czy będzie to ogarniał jakiś dowódca. Czy spanikują jak małe dzieci z ilustracji dexa. W tym znaczeniu to za dużo gdybania. I rację miałby Kuba. A ja tylko uważam, że rada "ataku w ciemno", bez zasygnalizowania tych wszystkich "jeżeli". Bez doradzenia choćby zwykłego rozpoznania. Oznacza zbyt wielkie zaufanie losowi. Uda się albo się nie uda. Quote Link to post Share on other sites
Gregoriian21 Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Jeśli ma te 300 metrów, to w czym problem? Można oczywiście wykorzystać ten chaos, który powstanie po biegnięciu przed siebie niczym w filmie Braveheart, ale i bez tego sie obejdzie. Quote Link to post Share on other sites
Jinrei Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Widzę, że Panowie nigdy nie poruszali się z miejsca na miejsce pod ogniową osłoną kolegów z drużyny... Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Widzę, że Panowie nigdy nie poruszali się z miejsca na miejsce pod ogniową osłoną kolegów z drużyny... Poruszali, a i dawali osłonę. Ale tutaj tematem "rzeką" :) jest nie "jedni strzelają drudzy biegną" tylko "wszyscy biegną i w biegu strzelają mniej więcej w stronę przeciwnika". Quote Link to post Share on other sites
Gregoriian21 Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Poruszali, a i dawali osłonę. Ale tutaj tematem "rzeką" :) jest nie "jedni strzelają drudzy biegną" tylko "wszyscy biegną i w biegu strzelają mniej więcej w stronę przeciwnika". Czyli jak w ruskim wojsku sprzed 91 :) URRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Czyli jak w ruskim wojsku sprzed 91 :) URRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Bredzisz dzieciaku. No ale jak się naogladałeś takiego filmu jak "Wróg u bram" to nie dziwię się Twoim postom na forum. Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted January 1, 2012 Report Share Posted January 1, 2012 Jako forumowy "Guderian teoretyk" ;) apeluję do innych potencjalnych forumowych Guderianów by odrobili pracę domową. Przeczytajcie temat, zapoznajcie się z tezami i argumentami, a potem dokładajcie swoje 3 grosze. Quote Link to post Share on other sites
marcin_d Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 Może nie mam takiego stażu jak dexter(w ogóle go nie mam :D), ale szturm w kupie prosto pod lufy 3 i pompek mi sie nie widzi pozytywnie, równie dobrze mogą stanąć na granicy zasięgu i pokazać ciemną strone mocy. Nie widzi Ci się szturm na okop pod lufy 3 pompek? Czyli w swoich potyczkach stosujesz jednak oblężenie jeżeli przeciwnik znajdzie jakąś lepszą osłonę?? Jeśli ma te 300 metrów, to w czym problem? Można oczywiście wykorzystać ten chaos, który powstanie po biegnięciu przed siebie niczym w filmie Braveheart, ale i bez tego sie obejdzie. Chaos??? Masz na myśli taką panikę jak w "Plutonie" w trakcie natarcia armii północno wietnamskiej na umocnienia amerykańskie? Do analizy i rozważań proponuję dodać problematykę zasięgu replik oraz użycia "snajperów". Może być też 'ciche podejście' jakiegoś ninjy i strzał w plecy obrońców. Quote Link to post Share on other sites
Gregoriian21 Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 (edited) Bredzisz dzieciaku. No ale jak się naogladałeś takiego filmu jak "Wróg u bram" to nie dziwię się Twoim postom na forum. Zawiodę Ciebie dziadku, nie oglądałem tego filmu... @marcin_d Gdy strzelają z 3 pompek naraz, to można z tego zrobić dość szybki ogień, poza tym są jeszcze jak autor pisał 2-3 elektryki. A mamy do dyspozycji snajperów? Edited January 2, 2012 by Gregoriian21 Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 Czyli bredzisz nawet bez znajomości tych filmów? Nieźle :D. Quote Link to post Share on other sites
Gregoriian21 Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 Czyli bredzisz nawet bez znajomości tych filmów? Nieźle :D. Dobra cicho, więcej się nie odzywam :) Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 Zawiodę Ciebie dziadku, nie oglądałem tego filmu... Może to i lepiej. Choć wiedząc poziom twych postów to zwyczajnie w świecie jestem przekonany, że nie dorosłeś do korzystania z komputera. Zero wiedzy a jednak nie przeszkadza to tobie wypisywać "mundruści". Można i tak tylko czy nie narażasz się na kpiny innych wiedzących trochę (ot tyle co przeczytanie kilkudziesieciu poważnych publikacji i kilka swoich własnych) więcej niż ty kiedykolwiek byś poznał. Mam nadzieję, ze po kolejnym utarciu nosa zamilkniesz. @dexterkrak no przecierz widać, że nasz masta taktyki to wie wszystko. Mu filmy nie są potrzebne. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 On sam jest jak z ... Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted March 19, 2012 Report Share Posted March 19, 2012 Ten temat to 'miszcz'. Kiedy to scenario? Mam nadzieję, że autor opisze przebieg jebanki :) Najbardziej podoba mi się niezłomność Kuby, wroga nadmiernego teoretyzowania, w nawracaniu teoretyków :) Każdy ma hobby jakie lubi. Jeden teoretyzuje (i tu wciąż czuję się królem po sławetnym arcie na wmasgu), drugi napomina innych do nieteoretyzowania. Z uporem na pięć stron :D A od siebie powiem tyle, że gdyby to był scenariusz treningowy, to spoko, fajnie by było popróbować kolejnych rozegrań i kilka razy odbić się od ściany. Ale gdyby to był 'scenariusz', w którym obie strony byłyby równie ważne, to na taką strzelankę bym nie pojechał, bo podział sił jest absurdalny. Pozdrawiam wszystkich uczestników dyskusji Quote Link to post Share on other sites
Miedza Posted March 19, 2012 Report Share Posted March 19, 2012 Masz rację Grey, temat perełka :D. Ostatnie produkcje Kuby czytałem ponad rok temu, chłop nadal trzyma poziom :) Pozostaje tylko powiedzieć.... spokój koty, nie drapać się :D Quote Link to post Share on other sites
danesz Posted March 21, 2012 Report Share Posted March 21, 2012 Wy ten sam okop od grudnia szturmujecie ? :) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.