Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Uvex Ivo - Przestrzeliwać ?


Recommended Posts

Z tym "przestrzeliwaniem" okularów to na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony jak najbardziej poprawny nawyk, z drugiej jednak nawet taki całkowicie zdany test może zakończyć się uszkodzeniem struktury, co w mało prawdopodobnym przypadku (acz pamiętajcie o prawach Murphy'ego) gdy kolejna kulka, tym razem w polu, trafiłaby w to samo miejsce, może doprowadzić do penetracji. Teoretynicze, jeśli chcesz testować okulary, powinieneś zakupić 2 pary z tego samego źródła (by mieć pewność że to ta sama klasa towaru): jedne przetestować do granic możliwości i wyrzucić/położyć na półce, a drugie stosować w polu. Jednocześnie, po każdym solidniejszym oberwaniu po okularach niektórzy zwykli je wymieniać... czy to logiczne, czy kwestia paranoi, pozostawiam już Waszej ocenie. Sam zmieniam okulary średnio raz na pół roku (o ile nie wymagają częstszej zmiany) dla wszelkiej pewności.

 

Jednocześnie, jeśli źródło zakupu jest pewne (oficjalny dystrybutor, papiery są w porządku itd.) to domowe testy możesz sobie darować. Już sam certyfikat jaki dane okulary posiadają zaświadczający, że posiadają one wspłczynnik wytrzymałości F lub wyższy powinien wystarczyć. Zdecydowanie uważam, że hi-techowe laboratoryjne testy przeprowadzane przez producentów są o niebo bardziej miarodajne i wiarygodne, niż test "strzel z 500 FPS z 50 cm".

Link to post
Share on other sites
  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wiem, do czego zmierzasz ;) Teoretycznie, klasa F daje Ci ochronę przed stalowym pociskiem o masie 0,86 grama lecącym z prędkością 45 m/s. Teoretycznie, daje to niecałe 0,9 J. Czyli około 300 FPS, mówiąc "po naszemu".

 

Dlaczego więc jest to jakby nie patrzeć klasa najczęściej spotykana, typowa dla większości środków ochrony oczu produkcji Petlora, UVEXa czy Bolle? No cóż, na początek zacznijmy od tego, że jest to odporność minimalna, a kolejny próg jest dopiero na 120 m/s dla znacznikowania B. Czyli około 6,2 J. Oznacza to więc, że większość okularów ma wytrzymałość na uderzenie tym samym pociskiem lecącym z prędkością gdzieś pomiędzy 45/ms a 120 m/s. Czyli np. 100 m/s.

 

Problemem jest kilka zmiennych, które mogę przytoczyć, ale wyliczenia dokładniejsze zostawmy fizykom ;)

 

- prędkość wylotową repliki mierzymy dokładnie na zakończeniu lufy. Już 5 metrów dalej jest ona mniejsza, a co za nią idzie - mniejsza energia. Raczej trzeba być totalnym świrem, żeby strzelać z aż takiego przyłożenia...

- pocisk z tworzywa sztucznego jest inaczej zbudowany niż metalowy używany do tworzenia klasyfikacji. Jest sprężysty w pewnym stopniu, więc inaczej oddaje energię. A co za tym idzie - mniejsze zdolności penetracyjne. Doskonałym przykładem jest tu strzelanie z Biovale i zwykłych kulek. Niby ta sama prędkość, ale spustoszenie zupełnie inne.

- ten sam pocisk rotuje w locie (efekt Magnusa - działanie HU) co znów oznacza, że inaczej oddaje energię. Bawiliście się kiedyś na "bączkach"? Bączek, rotując, gdy uderza w przeszkodę "odskakuje" od niej. Przedmiot o tej samej masie i prędkości (a co za tym idzie - energii) uderzając w przeszkodę odda energię inaczej. To samo ma miejsce w kulkach, choć na sporo mniejszą skalę.

 

Z powyżej podanych powodów, jakkolwiek by to kuriozalnie nie brzmiało, "żul żulowi nierówny" ;) Fizykiem nie jestem, więc to trochę taka "chłopska wiedza". Jeśli ktoś chce mnie poprawić/zmienić/zasugerować, to dawać.

 

Dexterkrak, oczywiście niemniej zgadzam się z Tobą, że na Fki trzeba uważać. Okulary o znacznikowaniu F produkowane przez Peltora, UVEX czy Bolle (by wymienić tylko najpopularniejsze sprawdzone firmy) można uznać za bezpieczne. Spokojnie wystarczą na nasze potrzeby. Jednak sam wymóg względnie łatwo jest spełnić, więc można np. spotkać okulary szlifierskie w Castoramie, które o ile mają odpowiednią odporność by dostać Fkę, o tyle mogą być przy dolnej granicy zaliczenia.

 

Niemniej, jeśli ktoś chce i może zaopatrzyć się w ochronę oczu klasy B czy A, to może nawet w AT. Jego wola - bezpieczeństwa nigdy za wiele, o ile nie popadamy w paranoję.

 

A podsumowując całość i wracając do głównego wątku: osobiście, okularów nie testowałem od 2 lat. Trzymam się jednego modelu, jednej marki, jako sprawdzonego. I choć wymieniam sztuki, to po prostu jestem pewny jakości samego produktu i indywidualnie kolejnych par nie testuję :) Sam korzystam z Peltor Maxim Ballistic, ale I-vo można postawić na równi z nimi. Sprawdzony model stosowany od bardzo, bardzo dawna. Jeśli jestes pewien źródła pochodzenia, testy możesz sobie darować :)

Link to post
Share on other sites

Dlaczego więc jest to jakby nie patrzeć klasa najczęściej spotykana, typowa dla większości środków ochrony oczu produkcji Petlora, UVEXa czy Bolle? No cóż, na początek zacznijmy od tego, że jest to odporność minimalna, a kolejny próg jest dopiero na 120 m/s dla znacznikowania B. Czyli około 6,2 J. Oznacza to więc, że większość okularów ma wytrzymałość na uderzenie tym samym pociskiem lecącym z prędkością gdzieś pomiędzy 45/ms a 120 m/s. Czyli np. 100 m/s.

 

Nie.

 

Choćby i okulary były odporne na 120m/s, to i tak nie będą mieć klasy B (z racji małej powierzchni, którą ochraniają).

 

A co za tym idzie - mniejsze zdolności penetracyjne. Doskonałym przykładem jest tu strzelanie z Biovale i zwykłych kulek. Niby ta sama prędkość, ale spustoszenie zupełnie inne.

 

Mit o dziurawiących ludzi BBBMax został już dawno (i to co najmniej dwukrotnie) obalony metodą doświadczalną.

 

 

Niemniej, jeśli ktoś chce i może zaopatrzyć się w ochronę oczu klasy B czy A, to może nawet w AS. Jego wola - bezpieczeństwa nigdy za wiele, o ile nie popadamy w paranoję.

 

Ochrona klasy A wygląda tak:

http://www.bestbhp.pl/hurtownia1,pl,6,168,4,.html

 

Trochę wyklucza się to z niepopadaniem w paranoję :icon_mrgreen:

Edited by wiciok
Link to post
Share on other sites

Jestem jednym ze "źródeł" testu, o którym pisał Wiciok. Nie będę się rozpisywał po raz kolejny, ale pokrótce:

Okulary SPECS (norma wytrzymałości ta, co w popularnych ESS ICE, Crossbow, większości modeli Bolle itp) wytrzymują trafienie z repliki mającej 550fps z przyłożenia kulkami zarówno "zwykłymi" (coś ala G&G) 0.3g, 0.3g biovalami z tworzywa jak i szklanymi madbullami 0.28 (najtwardsze normalnie dostępne kulki, bardzo zbliżone do legendarnych "biovali ppanc."). Ślady pozostawiony przez te kulki na szybce okularów są niemożliwy do rozróżnienia po ewentualnym przetarcia szmatką (w celu usunięcia nalotu zostawianego przez niektóre plastikowe kulki).

 

Pozdrawiam,

Lao

Link to post
Share on other sites

Nie.

 

Choćby i okulary były odporne na 120m/s, to i tak nie będą mieć klasy B (z racji małej powierzchni, którą ochraniają).

 

Nie chodzi tylko o to. Nasze okulary mają "F" ale wytrzymują na przykład tyle co i "B". ALE producent gwarantuje tylko do klasy F włącznie. Ponadto okulary nie mogą z definicji spełniać wyższej klasy (wg tej normy), nawet gdyby wytrzymały wybuch atomowy :D.

 

Dzięki za sprostowanie. Skupiłem się na twardości "szybki" i zignorowałem kwestię powierzchni, a do tego zastosowałem swoisty skrót myślowy. My bad... umówmy się więc, że odbiegamy trochę od kwestii samych I-vo i mówimy o ochronie wzroku ogółem, a nie o okularach. Gogle o klasie B są bowiem jak najbardziej dostępne :)

 

Co do tego wybuchu atomowego... mogłyby dostać klasę FA: Fallout Approved ;)

 

Mit o dziurawiących ludzi BBBMax został już dawno (i to co najmniej dwukrotnie) obalony metodą doświadczalną.

 

O dziurawieniu ludzi nie mówię, coś takiego widziałem i w wykonaniu zwykłych kulek... ale historia z BBBMax opisana np. tu http://www.red-alliance.net/forum/index.php?topic=10496.msg103334#new też jest teoretycznie doświadczalnie potwierdzona. Zresztą, podobnych historii jest wiele. Czyli mamy testy kontra testy. Sam takowych nie przeprowadzałem, więc nieptorzebnie swoich trzech groszy wtrącał nie będę, ale osobiście uznaję zwiększoną penetrację w przypadku BBBMax za prawdopodobną. A już na pewno - uznaję za takowy inny sposób oddawania energii przy uderzeniu.

 

Ochrona klasy A wygląda tak:

http://www.bestbhp.pl/hurtownia1,pl,6,168,4,.html

 

Trochę wyklucza się to z niepopadaniem w paranoję :icon_mrgreen:

 

No co? Do tego pełen anti-riot i jazda na urbana ;) Zresztą, czy ta pleksa (to słowo samo mi się ciśnie na usta...) czy aż tak bardzo odbiega stopniem paranoi od masek typu full face wywodzących swój rodowód z masek szermierczych? I tak źle i tak niedobrze, jak na mój gust.

 

 

Co do testów, która kulka bardziej boli... Panowie, kręciliście nowy odcinek Jackassa czy po prostu to lubicie? ;) I jakie były wyznaczniki poziomu bólu? "Szczypie - kłuje - pobolewa - boli - o żesz k... - lubię to! - dawaj jeszcze!"? ;)

Link to post
Share on other sites

Osobiście nie widzę sensu przestrzeliwania każdych okularów czy gogli jeżeli są to znane modele i powszechnie stosowane w airsofcie a producentem są uznane firmy np. Bolle, Uvex czy Peltor. Akurat I-vo używane są przez setki a może i tysiące ASG-ejów w Polsce i jeżeli okularki pochodzą z legalnej dystrybucji to po co je katować 700 fps z przyłożenia .

Czy np. ESS-y Crossbow też muszę przestrzeliwać no bi nigdy nie wiadomo czy się wadliwe nie trafiły ? Nie popadajmy w paranoję.

 

Na pewno trzeba zaś testować "niemarkowe" egzemplarze kupione w sklepach typu Obi , Allegro lub sklepach airsoftowych.

Edited by kugelblitz
Link to post
Share on other sites

Osobiście nie widzę sensu przestrzeliwania każdych okularów czy gogli jeżeli są to znane modele i powszechnie stosowane w airsofcie a producentem są uznane firmy np. Bolle, Uvex czy Peltor. Akurat I-vo używane są przez setki a może i tysiące ASG-ejów w Polsce i jeżeli okularki pochodzą z legalnej dystrybucji to po co je katować 700 fps z przyłożenia .

Czy np. ESS-y Crossbow też muszę przestrzeliwać no bi nigdy nie wiadomo czy się wadliwe nie trafiły ? Nie popadajmy w paranoję.

 

Na pewno trzeba zaś testować "niemarkowe" egzemplarze kupione w sklepach typu Obi , Allegro lub sklepach airsoftowych.

Jesteś głupi. To argument o podobnej wartości, co Twoje powyżej.

 

A teraz argumenty o wartości merytorycznej:

To nie naklejka czy źródło, z którego pochodzi ochrona oczu sprawiają, że wytrzyma ona trafienie. Więc sprawdzajmy to, co sprawdzić możemy. Ciągle nie rozumiem, czemu mamy rezygnować z próby, która kosztuje nas tyle, co jedna/kilka kulek, na rzecz ryzyka, że stracimy wzrok. Już nawet opaska piracka jest droższa niż te kulki. Ślad, jaki na okularach pozostawia kulka wystrzelona z repliki 500-600fps jest tak mały, że w ŻADEN sposób nie ogranicza ich użyteczności (bo zakładam, że o to jest cała ta panika). ESS, akurat ICE, jak najbardziej przestrzeliwałem. Poza tym są udokumentowane przypadki, gdy replika asg przebiła oryginalne, kontraktowe gogle ESS (land ops czy coś, nie pamiętam. W każdym razie balistyczne z tymi samymi normami wytrzymałości, co ICE itp). Szybki z poliwęglanu też można uszkodzić tak, że tego nie widać. Niektóre chemikalia bardzo je osłabiają (bodajże m.in. niektóre repelenty). Przykładowa sytuacja: w sklepie na półce rozlał się repelent i trochę wlało się do pudełka z goglami ESS, akurat nie pakowanymi w folię. Sprzedawca niczego nieświadomy (przecież nie jest wszechwiedzący) zmienił opakowanie czy też sprzedał taniej bez opakowania nowe, śliczne gogle.

 

Naprawdę warto ryzykować?

 

Mnie w sumie niewiele obchodzi, czy stracisz wzrok, czy nie, ale nie doradzaj innym, aby to ryzykowałbym szczególnie, że podsycasz w ten sposób naturalną niechęć wielu Zielonych ( na szczęście nie wszystkich) do strzelania do czegoś, na co się właśnie wydało sporo pieniędzy.

 

Pozdrawiam,

Lao

Link to post
Share on other sites

Nie przesadzał bym za bardzo. Przypominają mi się posty o tym jakoby okulary były za mało bezpieczne do ASG bo jak ktoś strzela z dołu do góry w nas to kulka może wpaść i takie tam. Kupujemy markowe okulary. Pod warunkiem, że są z pewnego źródła i oryginalnie zapakowane- spokojnie nosimy je na nosie. Chyba, że maja klasę "tylko F" a nie tą co ESS ICE (z powodów wyjaśnionych wcześniej). Wtedy warto je przestrzelać.

Link to post
Share on other sites

Jesteś głupi. To argument o podobnej wartości, co Twoje powyżej.

 

Po pierwsze radziłbym żebyś się nieco liczył ze słowami , a jak już kogoś zdecydowałeś się obrazić to przynajmniej nie pozdrawiaj na końcu posta bo to wygląda ... głupio. Możesz się nie zgadzać z kimś ale to nie onet czy wp i obowiązują pewne zasady (przynajmniej kiedyś obowiazywały). Znajdż sobie lepszy sposób podniesienia samooceny lub rozładowania frustracji.

 

Po drugie przykład z rozlanym repellentem czy innym szuwaksem jest średnio trafiony. Zakładajac nawet że coś takiego mogło się zdarzyć to weż pod uwagę że szkodliwa substancja mogła zalać tyko szęść szybki a ty akurat testujesz na tej "czystej" . Będziesz ostrzeliwał każdy cm2 okularów ?

 

Po trzecie w trakcie użytkowania okulary czy gogle mogą utracić swoje włąściwości ochronne czy to poprzez ekspozycję na czynniki zewnętrzne czy naprężenia przy transporcie , albo kolega Ci na nie usiądzie i się nie przyzna. Czy będziesz je testował co miesiąc albo kwartał ?

 

Po czwarte niektóre okulary mają powłokę chroniacą przed zadrapaniami, nie widze powodu żeby ją niszczyć nap..ąc z pierdyliona fps jeżeli sprzęt ma odpowiedni icertyfikat a tym bardziej kontrakt

 

W swojej długiej karierze airsoftowej nie spotkałem się nigdy z przypadkiem przebicia "markowej" osłony oczu za to widziałem kilka zdarzeń kiedy kulka wpadła pod okulary dołem lub bokiem . To jest problem a nie hipotetyczne zalanie okularów czymśtam przez sprzedawcę. Oczywiście teoretycznie przebicie np. Ice'ów jest możliwe . Podobnie nie jest wykluczone że cegła leżąca na stole podskoczy kiedy się oscylacje atomów odpowiednio spolaryzują.

Link to post
Share on other sites

Wybacz, powinienem napisać "jesteś głupi" (w cudzysłowie). Celem wypowiedzi nie było obrażenie Ciebie, a zdyskredytowanie Twoich argumentów jako niemerytorycznych. Faktycznie źle to zabrzmiało, przepraszam.

 

Natomiast co do testowania okularów, obstaję przy moim zdaniu. Co do testowania każdego cm^2 - nie aż tak, ale testuję okulary zawsze w kilku miejscach (kilka strzałów w szybkę i po jednym w zawias i oprawkę), może to już paranoja, ale bardzo cenie wzrok. Testuje je też co jakiś czas, ale nie ustalam go (co jakiś czas, jak się nudzę to strzelam w okulary coby sprawdzić, czy się trzymają).

 

Natomiast argument odnoście powłok wszelakich do mnie przemawia. Mój pomysł to testować takie okulary strzałem od wewnątrz, bo miejscowe uszkodzenie antifoga nie jest takie straszne ,ale nie wiem, czy to nie uszkodzi też zewnętrznych powłok (naprężenia itp).

 

Co do wpadania kulki bokiem - jedyną radą tutaj jest chyba przymierzenie okularków przed zakupem albo liczenie na łut szczęścia - ja tak zrobiłem i okularki leżą mi całkiem fajnie, ale to fart był.

 

A z tą cegłą - jak się zsynchronizują, ot i tak nie zmienią amplitudy przecież, więc drgań nie zobaczymy (mają też one duuużo większączęstoptliwość niż drgania własne cegły) :biggrin:

 

Pozdrawiam i jeszcze raz sorry za nieporozumienie,

Lao

Link to post
Share on other sites
  • 5 months later...

Czytam ten temat i człowieka szlak trafia jak ludzie bardzo nie cenią swoich oczu.

 

Zasady BHP są bardzo proste i dotyczą wszystkich środków ochrony które się stosuje. Sprzęt BHP ma chronić przez zaistniałą sytuacją (dlatego testuje się go na okoliczność jednego uderzenia) a nie przed serią okoliczności.

 

Przykłady są proste - nikt nie testuje kasków budowlanych zrzucając na nie cegły z wysokości ponieważ taki kask ma wytrzymać upadek tylko tej jednej cegły. Założenie go po tym jak już raz zadziałał zmniejsza szanse prawidłowego działania. (zrywają się wiązania i degraduje materiał w fasunku)

 

Nikt nie stosuje pochłaniaczy w maskach p-gaz wielokrotnie - mają one chronić raz przed zaistniałą sytuacją ( i wtedy się je odplombowuje)a nie przez najbliższy rok.

 

Nikt nie nosi hełmów kuloodpornych i kamizelek które wcześniej były przestrzeliwane. Chyba że nie zależy mu na życiu ( a kamizelki powinny nawet do 3 strzałów wytrzymać a łosie zmieniają już po jednym postrzale zatrzymanym - co za strata kasy <ironia>)

 

To samo dotyczy okularów - szkła są testowane na JEDNO uderzenie kulką stalową. JEDNO ponieważ po tym uderzeniu należy wymienić szkła lub okulary - i taka zasada panuje w firmach w których używa się środków ochrony oczu i w których mogą następować odpryski ciał z dużymi prędkościami. Oczy mamy tylko 2 i jeszcze nie znaleźli sposobu aby je naprawić więc proszę - szanujcie je jak i Nasz sport. Nie chcemy przecież aby w TV były informacje że ktoś stracił oko przez ASG.

 

OKULARÓW ATESTOWANYCH nie przestrzeliwujemy - Przestrzeliwanie okularów atestowanych je niszczy. To że nie widać śladu gołym okiem nie oznacza że w materiale nie pozostały naprężenia które spowodują że drugiego strzału już nie wytrzymają. Okulary PC (poliwęglanowe) można łatwo sprawdzić świecąc laserem prostopadle przez szkło. Okulary nie uszkodzone nie będą załamywać światła. W okularach przestrzelonych zobaczymy przy silnym świetle prostopadłym coś w stylu pajęczyny - oznacza to że okulary te już się nie nadają (w szkłach są naprężenia i uszkodzona struktura) ponieważ mogą wytrzymać i sto strzałów ale nie muszą wytrzymać nawet jednego.

 

OKULARÓW NIEATESTOWANYCH nie używamy - nie jest wymówką cena bo Atestowane można kupić i za 30 zł. Jeśli ktoś lubi Adrenalinę to nich przestrzeliwuje nieatestowane zmniejszając szanse ich prawidłowego działania za każdym razem gdy przeprowadza test.

 

Na zakończenie - Ludzie - Ceńcie swoje oczy - Strzały w okulary są dość rzadkie a i tak warto co kilka miesięcy lub ostatecznie co roku, kupić nowe okulary lub szkła - Oczy są tylko 2. I fajnie mieć je oba.

Link to post
Share on other sites

To nie kwestia braku poszanowania dla swoich oczu. To wynika wyłącznie z chęci posiadania jak najwyższej pewności, że dany egzemplarz z pewnością sobie poradzi w sytuacji zagrożenia.

 

Mam tylko jedno pytanie do tego, co napisałeś: jak bardzo trafienie kulką, bądź też serią kulek z repliki mającej - przykładowo - 450 fps osłabia strukturę poliwęglanu obliczonego na wytrzymanie postrzału ze strzelby gładkolufowej? W to, że okulary/gogle, po przyjęciu takowej kulki nie są już tak wytrzymałe jak przed przestrzelaniem, nie ulega wątpliwości, ale czy są to wartości w ogóle warte wzmianki?

 

Z punktu widzenia norm i przepisów BHP masz oczywiście rację, gdyż żaden odpowiedzialny przedsiębiorca nie będzie ryzykować konfliktu z prawem, ani oczywistych (nie tylko finansowych) strat spowodowanych utratą wzroku przez pracownika używającego uszkodzonej ochrony oczu. Inna sprawa, że normy są właśnie tak rygorystyczne, żeby zniechęcić właścicieli firm do kombinowania.

 

Jednak w przypadku airsoftu tak to nie wygląda. Miałem wątpliwości, co do swoich okularów (SPECS - tanie, aczkolwiek wytrzymałe i powszechnie stosowane w latach 90 w US Army i USMC). Posłałem w nie więc kulkę, następnie jeszcze jedną, a potem już serię. Test przetrzymały dzielnie, zostało kilka widocznych wgnieceń, ale mam teraz pewność, że w razie czego wytrzymają regularny ostrzał prowadzony w polu, gdzie nikt nie sieje sobie z przyłożenia po twarzy.

 

Moim zdaniem, najlepszym dowodem na to, że nasze środki ochrony oczu warto przestrzeliwać jest historia jednego z weteranów poznańskiego airsoftu. Kupił oryginalną szybkę do Bolli X800. Nie wytrzymała crash testu. Airsoftowa kulka zrobiła dziurę w renomowanych goglach produkowanych na potrzeby służb mundurowych całego świata. Czasami i najlepszym zdarzają się wpadki. Szansa na to jest minimalna, ale lepiej mieć pewność, że nie dostało się sztuki z lewej partii, która jakimś cudem prześlizgnęła się przez kontrolę jakości.

Link to post
Share on other sites

Używam już kilka lat i-vo i powiem że złego słowa powiedzieć nie mogę. Osobiście dostałem z 3 metrów od osoby mało odpowiedzialnej. Replika G&P około 420FPS kulki 0,25g. Dostałem 5 kulek z czego 3 trafiły szybkę na lewym oku od środka idąc po kant w dół. Ślady są do dziś :). Oczywiście okularki wytrzymały. Dostałem również z 550fps ale odległość około 40m i też wytrzymały. Nie wiem jak to ma się do tych wszystkich norm i tak dalej ale szybkę wymieniłem na nową bo jakoś temu nie ufałem. Sądzę że trzeba też brać pod uwagę ciężar kulki. Jeśli dostaniemy z 400fps kulką 0,20g a 043g to jest duża różnica. Co do testów. Okularki raczej są przetestowane przez użytkowników i są to okularki raczej pewne. Czy robić testy czy nie to już twoja decyzja Rann to napisał idealnie :)

Link to post
Share on other sites

Mam tylko jedno pytanie do tego, co napisałeś: jak bardzo trafienie kulką, bądź też serią kulek z repliki mającej - przykładowo - 450 fps osłabia strukturę poliwęglanu obliczonego na wytrzymanie postrzału ze strzelby gładkolufowej? W to, że okulary/gogle, po przyjęciu takowej kulki nie są już tak wytrzymałe jak przed przestrzelaniem, nie ulega wątpliwości, ale czy są to wartości w ogóle warte wzmianki?

 

Nie da się powiedzieć jak bardzo - ponieważ każde trafienie jest inne (inny kąt, inne warunki termiczne, tip) Dodatkowo 450fps jest na wylocie z lufy a ileś metrów dalej już jest inna prędkość. Kolejna sprawa jest sposób zamocowania okularów ( inne warunki są jeśli są założone na głowę i ich ruch jest ograniczony a inne warunki gdy leżą na ziemi i do nich strzelamy)

 

Okulary nie są obliczone na wytrzymanie postrzału ze strzelby gładkolufowej (sprawdź chociażby amerykańską normę NIJ która klasa ochrony daje bezpieczeństwo przed postrzałem z gładkolufowej i znajdź mi okulary które spełniają tą normę - niestety takich nie ma - a przynajmniej mi nic o nich nie widaomo)

Od ochrony przed postrzałami są hełmy z przesłonami kuloodpornymi (grubości wielokrotnie większej niż grubość okularów - mój posiada np. 20mm Poliwęglan laminowany gdy okulary maja grubość max 2-3mm)

I w przypadku hełmów z przesłonami kuloodpornymi spełniającymi NIJ I, II lub III mogę Ci powiedzieć że jest 95% prawdopodobieństwo że trafienie kulką z repliki ASG nawet (700fps) nie spowoduje znaczącego dla wytrzymałości osłony uszkodzenia (trafienie może spowodować naprężenia nie przekraczające sprężystości materiału)

 

Wszystkie okulary mają chronić przed rykoszetami, odłamkami ciał itp - nie przed docelowym trafieniem z broni palnej. Nawet nie zwracając już uwagi na wytrzymałość naszej twarzy na takie trafienie.

 

Z punktu widzenia norm i przepisów BHP masz oczywiście rację, gdyż żaden odpowiedzialny przedsiębiorca nie będzie ryzykować konfliktu z prawem, ani oczywistych (nie tylko finansowych) strat spowodowanych utratą wzroku przez pracownika używającego uszkodzonej ochrony oczu. Inna sprawa, że normy są właśnie tak rygorystyczne, żeby zniechęcić właścicieli firm do kombinowania.

 

Tu się niestety nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Większość przedsiębiorców w ramach oszczędności ryzykuje konflikt z prawem oszczędzając na BHP. Nawet producenci maszyn, który powinni zwracać na to uwagę mają to najczęściej w głębokim poważaniu. Normy są tak rygorystyczne po to aby sprzęt który używasz prawie zawsze (95-99%) je spełniał. Nie da się wyprodukować 100% idealnego detalu który będzie zawsze identyczny - każdy detal jest produkowany w jakiejś tolerancji. I po to są właśnie normy aby większość produkcji spełniła te normy (wyjątki się zdarzają ponieważ przy masowej produkcji nie da się wszystkiego sprawdzić i testy są na zasadzie statystyki, szczególnie że mówimy o badaniach niszczących)

 

Jednak w przypadku airsoftu tak to nie wygląda. Miałem wątpliwości, co do swoich okularów (SPECS - tanie, aczkolwiek wytrzymałe i powszechnie stosowane w latach 90 w US Army i USMC). Posłałem w nie więc kulkę, następnie jeszcze jedną, a potem już serię. Test przetrzymały dzielnie, zostało kilka widocznych wgnieceń, ale mam teraz pewność, że w razie czego wytrzymają regularny ostrzał prowadzony w polu, gdzie nikt nie sieje sobie z przyłożenia po twarzy.

 

I bardzo dobrze że je przestrzeliłeś wielokrotnie. Następnie powinieneś kupić 2 identyczne i te już używać skoro przestrzelone miały widoczne wgniecenia. Masz pewność że ten typ okularów wytrzymuje nawet kilka trafień więc możesz z dużą dozą pewności używać ten typ okularów. Dobierając dla Siebie okulary Uvexa x-one robiłem właśnie taki test. Kupiłem 2 sztuki i jedną rozstrzelałem aż pękła (z Sigmy CO2 wytrzymały ok. 15 strzałów z przyłożenia w jedno miejsce) I drugi egzemplarz wiedziałem że spełni swoje zadanie (jako okulary pod helm z przesłoną balistyczną )

 

Moim zdaniem, najlepszym dowodem na to, że nasze środki ochrony oczu warto przestrzeliwać jest historia jednego z weteranów poznańskiego airsoftu. Kupił oryginalną szybkę do Bolli X800. Nie wytrzymała crash testu. Airsoftowa kulka zrobiła dziurę w renomowanych goglach produkowanych na potrzeby służb mundurowych całego świata. Czasami i najlepszym zdarzają się wpadki. Szansa na to jest minimalna, ale lepiej mieć pewność, że nie dostało się sztuki z lewej partii, która jakimś cudem prześlizgnęła się przez kontrolę jakości.

 

Pierwsza rzecz to pytanie czy ta szybka powinna wytrzymać ten crash test. Trzeba by zerknąć do normy STANAG 2920 i zobaczyć w jakich warunkach te szybki są testowane.

Z mojego szybkiego przejrzenia tej normy wynika co następujące - Szybki w goglach X800 o których mówisz są testowane za pomocą standardu V50. Czyli przy trafieniu odłamkami (niestety sprzedawcy nie podają masy tych odłamków ale to jest na pewno w samej normie) z prędkościami podawanymi poniżej:

- szybka bezbarwna - 177 m/s (637 km/h)

- szybka przyciemniana - 181 m/s (652 km/h)

- szybka żółta - 180 m/s (648 km/h).

 

50% szybek pękło a 50% szybek zatrzymało odłamek

 

Żadna norma przeciwodłamkowa nie podaje prędkości przy której następuje 100% ochrony ponieważ jest to niemiarodajne.

Tak więc nie chodzi o to czy zdarzają się wpadki - bo one zawsze się zdarzają i żadna kamizelka kuloodporna i środek ochrony nie daje 100% ochrony. Bardziej chodzi o to czy dane okulary były prawidłowo np. wytworzone, magazynowane (czy np. nasi pocztowcy nie podstawili ich pod kontener jako blokada - takie rzeczy się zdarzają)

To co powinien zrobić nasz kolega ze środowiska to złożenie oficjalnej reklamacji do Firmy Bolle (podejrzewam że zostałaby rozpatrzona pozytywnie o ile nie przez polskie przedstawicielstwo to przez zagraniczne) z domaganiem się finansowego zadośćuczynienia. Oczywiście reklamacja taka powinna zawierać przesłanie uszkodzonych szkieł do firmy aby mogli sprawdzić czemu przy wielokrotnie mniejszej Energii kinetycznej (bo to ona wpływa na penetracje a nie prędkość) nastąpiła penetracja.

 

To czy zrobimy test nie daje nam żadnej pewności, że testowane okulary lub gogle wytrzymają kolejną kulkę. A nawet wprost przeciwnie - z każdym następnym testem możemy mieć pewność że użytkowane przez nas środki ochrony wytrzymają coraz mniej.

 

Nie wiem jak to ma się do tych wszystkich norm i tak dalej ale szybkę wymieniłem na nową bo jakoś temu nie ufałem.

 

I to jest bardzo mądre i godne pochwalenia zachowanie - Uszkodzony środek ochrony oczu - lub sprawiający takie wrażenie należy wymienić. Nie tylko ze względu bezpieczeństwa ale i własnego dobrego samopoczucia.

Link to post
Share on other sites

Ładnie piszesz, gładko piszesz. Jednak przed chwilą właściwie odrzuciłeś argument w postaci sytuacji, gdy testowanie okularów/gogli (tych konkretnych, nie danego typu) uratowało komuś oko. Nie słyszałem natomiast nigdy o przypadku przeciwnym - aby testowane wcześniej z mocnej repliki okulary/gogle zostały uszkodzone postrzałem w trakcie rozgrywki ASG.

 

Wobec tego z jednej strony mamy Twoje argumenty wywodzące się ze znajomości norm i zasad ich stosowania, a z drugiej rzeczywistość. I niestety ta druga wciąż przemawia ZA testowaniem tego konkretnego egzemplarza ochrony oczu, którego chcemy używać w trakcie rozgrywek.

 

A co do tego, że ochrona oczu nie jest obliczona na wytrzymanie strzału ze strzelby gładkolufowej. Według norm - faktycznie nie jest. Natomiast spore ilości testów jakie można znaleźć w internecie pokazują, że okulary/gogle firm jak Bolle, ESS czy Revision spełniające normę MIL-PRF-31013 (zapewniające wg normy PEWNE zatrzymanie pocisku o wadze ok. 0.37g o średnicy 0.15 cala (czyli wychodzi, że jest to stal) poruszającego się z prędkością 640fps).

 

Pozdrawiam,

Lao

Link to post
Share on other sites

Na wstępie zaznaczę, że zgadzam się z tobą co do tego, że okulary/gogle należy wymieniać co jakiś czas, niekoniecznie czekając na ich biodegradację. Bolle poleca wymianę szybek co 2 lata, ja bym skłaniał się nawet ku wymianie co rok, może nawet co pół. Oczy ma się tylko jedne i warto być pewnym, że są bezpieczne. Nie zgadzam się natomiast co do nieprzeprowadzania testu na przestrzelenie. Doświadczenie uczy mnie, że jednak jest potrzebny, a energia kinetyczna kulki BB (czy nawet serii kulek) jest niewystarczająca, żeby wykluczało to sprawdzone okulary bądź gogle z dalszego użytkowania.

 

Nie da się powiedzieć jak bardzo - ponieważ każde trafienie jest inne (inny kąt, inne warunki termiczne, tip) Dodatkowo 450fps jest na wylocie z lufy a ileś metrów dalej już jest inna prędkość. Kolejna sprawa jest sposób zamocowania okularów ( inne warunki są jeśli są założone na głowę i ich ruch jest ograniczony a inne warunki gdy leżą na ziemi i do nich strzelamy

 

Sorry, to był skrót myślowy z mojej strony. Chodziło mi o typowy test na przestrzelenie przeprowadzony w temperaturze pokojowej (oczywiście lepiej byłoby zrobić to w minusowej, ale większości ludzie nie pozwalają na to odwieczne prawa natury), czyli odległość 10-20 cm, strzały oddawane prostopadle do powierzchni szybki i okulary zamocowane w sposób uniemożliwiający ich przesuwanie się po powierzchni.

 

Okulary nie są obliczone na wytrzymanie postrzału ze strzelby gładkolufowej

 

Masz rację. Sprawdziłem, odświeżyłem swoją wiedzę i chodziło o stalową kulkę kalibru .15, wystrzeloną z prędkością 650 fps.

 

Tu się niestety nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Większość przedsiębiorców w ramach oszczędności ryzykuje konflikt z prawem oszczędzając na BHP. Nawet producenci maszyn, który powinni zwracać na to uwagę mają to najczęściej w głębokim poważaniu. Normy są tak rygorystyczne po to aby sprzęt który używasz prawie zawsze (95-99%) je spełniał. Nie da się wyprodukować 100% idealnego detalu który będzie zawsze identyczny - każdy detal jest produkowany w jakiejś tolerancji. I po to są właśnie normy aby większość produkcji spełniła te normy (wyjątki się zdarzają ponieważ przy masowej produkcji nie da się wszystkiego sprawdzić i testy są na zasadzie statystyki, szczególnie że mówimy o badaniach niszczących)

 

Toteż właśnie dlatego dodałem przymiotnik "odpowiedzialny", bo wiem, że nie zawsze idzie to ze sobą w parze.;] A co do tolerancji - no cóż, nie chciałbym stać się posiadaczem gogli, znajdujących się akurat w tym jednym trefnym procencie i niestety w tym wypadku nie posiadam aż takiego zaufania do statystyki.

 

I bardzo dobrze że je przestrzeliłeś wielokrotnie. Następnie powinieneś kupić 2 identyczne i te już używać skoro przestrzelone miały widoczne wgniecenia.

 

Poszedłem o krok dalej - wziąłem egzemplarz tego samego modelu, który zalegał u mnie przez kilka lat, po tym jak odsłużył swoje i przeprowadziłem ekstremalny test na przestrzelenie, którego celem było sprawdzenie, jak bardzo nadwyrężyłem swoje obecne etatowe okulary. Stare SPECS wytrzymały ostrzał 2 serii po 100 kulek każda, z czego ok. 80 strzałów zostało oddanych mniej więcej w jedno miejsce. Co prawda nie nadają się już teraz do użycia, ale pokazują, że do przekroczenia marginesu bezpieczeństwa zwykłemu testowi na przestrzelenie sporo brakuje. Oto zdjęcia okularów przed i po:

 

20120704142142.jpg

20120704142820.jpg

 

Replika testowa ma ponad 400 fps. Jak widać, w jednym miejscu, pojawiły się dwa większe pęknięcia (w to miejsce wystrzeliłem ok 30-50 kulek). W lewej dolnej części szybki, gdzie oddałem ok. 80 strzałów pojawiło się konkretne wgniecenie (niestety nie widać tego na tych zdjęciach), a szybka zmieniła kolor na mlecznobiały. W pozostałych miejscach pozostały ścieralne ślady. Okulary kwalifikują się wyłącznie do wywalenia, ale wzrok by ochroniły. Nawet pomimo tego, że swego czasu też miały standardowy "crash-test", a podczas swojej airsoftowej kariery oberwały kilkukrotnie z różnej odległości.

 

To czy zrobimy test nie daje nam żadnej pewności, że testowane okulary lub gogle wytrzymają kolejną kulkę. A nawet wprost przeciwnie - z każdym następnym testem możemy mieć pewność że użytkowane przez nas środki ochrony wytrzymają coraz mniej.

 

Jest w tym sporo logiki - jeżeli są trefne, to każdy następny strzał może okazać się zgubny. Ja jednak preferuję podejście, że jeżeli coś miałoby się stać, stałoby się na samym początku. Jak w przypadku awarii źle złożonych replik. Zresztą sytuacje postrzału w twarz (a zwłaszcza w oczy) z ekstremalnie bliskiej odległości zdarzają się niezbyt często, szczególnie podczas gier w lesie. Większość airsoftowców przestrzeliwuje swoje gogle/okulary i - dzięki Bogu - wypadki zdarzają się niezmierne rzadko. Rada jest tylko jedna - grać odpowiedzialnie, dbać o swoje gogle/okulary i w miarę regularnie wymieniać je na nowe. Wtedy powinno być git.

Link to post
Share on other sites

A ja powiem tak. Na początku swojej przygody kupiłem i-vo i postanowiłem je przestrzelić. Otrzymały kilka kulek, wytrzymały i byłem zadowolony. Jakieś 1,5 roku później dostałem kulką w trakcie rozgrywki w okuary i nic się nie stało :) Cały czas mowa o tym samym egzemplarzu okularków, które służą mi do dziś. Myślę, że nie ma co demonizować i dopóki nie strzelamy z 600 fps jak szaleni (z niebezpiecznych odległości) nasze okulary/gogle wytrzymają.

Link to post
Share on other sites

Ładnie piszesz, gładko piszesz. Jednak przed chwilą właściwie odrzuciłeś argument w postaci sytuacji, gdy testowanie okularów/gogli (tych konkretnych, nie danego typu) uratowało komuś oko. Nie słyszałem natomiast nigdy o przypadku przeciwnym - aby testowane wcześniej z mocnej repliki okulary/gogle zostały uszkodzone postrzałem w trakcie rozgrywki ASG.

 

Wobec tego z jednej strony mamy Twoje argumenty wywodzące się ze znajomości norm i zasad ich stosowania, a z drugiej rzeczywistość. I niestety ta druga wciąż przemawia ZA testowaniem tego konkretnego egzemplarza ochrony oczu, którego chcemy używać w trakcie rozgrywek.

 

A co do tego, że ochrona oczu nie jest obliczona na wytrzymanie strzału ze strzelby gładkolufowej. Według norm - faktycznie nie jest. Natomiast spore ilości testów jakie można znaleźć w internecie pokazują, że okulary/gogle firm jak Bolle, ESS czy Revision spełniające normę MIL-PRF-31013 (zapewniające wg normy PEWNE zatrzymanie pocisku o wadze ok. 0.37g o średnicy 0.15 cala (czyli wychodzi, że jest to stal) poruszającego się z prędkością 640fps).

 

Pozdrawiam,

Lao

 

Nie odrzuciłem. Po prostu testowanie nie uratowało oka - szansa na to że po założeniu tych gogli dostałby strzał testowy z bardzo mocnej repliki w oko pod takim samym kątem i z tej samej odległości co podczas testu jest dość mała jeśli nie znikoma. Szczególnie w sytuacji gdy z silnych replik nie powinno się strzelać z bliska.

 

Bardziej mnie ciekawi jak wyglądałaby dzisiejsza dyskusja w momencie gdyby zdarzyła się sytuacja odwrotna - nasz kolega by wpierw pozytywnie przetestował okulary a następnie by one nie wytrzymały uderzenia.

Ja nikomu nic nie narzucam bo wszyscy podejmują samemu decyzję. Ja tylko ostrzegam że może się zdarzyć sytuacja odwrotna gdzie właśnie przez testy ktoś straci oko (miejmy nadzieje że do tego nie dojdzie)

 

Wegług norm i według zdrowego rozsądku żadne gogle i okulary nie są liczone na strzał ze strzelby gładkolufowej. Te spełniające norme Mil osiągają V0 dla 7J co nawet nie jest połową energii wiatrówki. Te ze STANAG mają V50 w okolicach 17J (czyli w 50% zatrzymują strzał z wiatrówki) i to są najwyższe wartości o jakich możemy mówić w przypadku gogli i okularów ochronnych.

Pamiętać jednak trzeba o tym że testy normalizacyjne są wykonywane w warunkach laboratoryjnych i mogą się mijać o kilometry z warunkami rzeczywistymi.

Sam materiał, kształt, sprężystość lub jej brak, itp uderzającego odłamka może mieć bardzo istotny wpływ na wytrzymałość okularów jak i ich data produkcji, sposób przechowywania, noszenia, temperatura itp. Dlatego to że ktoś pisze że okulary spełniające normę MIL wytrzymują 7J Ek odłamka nie oznacza że wytrzymują tyle samo jeśli odłamek nie będzie odłamkiem znormalizowanym wystrzelonym w testach laboratoryjnych. Może się okazać że przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności te okulary nie wytrzymają odłamka o Ek równej 2J.

 

Zresztą wystarczy spojrzeć na sposób testowania samochodów i to że poduszki powietrzne mogą być śmiertelne dla ludzie nieprzeciętnej wagi i postury.

 

Doświadczenie uczy mnie, że jednak jest potrzebny, a energia kinetyczna kulki BB (czy nawet serii kulek) jest niewystarczająca, żeby wykluczało to sprawdzone okulary bądź gogle z dalszego użytkowania.

 

Ale sam przed chwilą udowodniłeś że jest odwrotnie. Podczas testów które przeprowadziłeś założę się że pęknięcie pojawiło się nagle a później zaczęło się powiększać. To że wybrałeś mocne okulary do testów które wytrzymały wiele trafień nie oznacza że wszystkie na rynku są identyczne i identycznie się zachowują. Są na rynku okulary wykonane np. z Plexi która nie pokazuje uszkodzeń aż w pewnym momencie trafia ją szlak. Tak samo niektóre poliwęglany potrafią posypać się na kawałki a nie tak jak okulary które testowałeś po prostu pęknąć. To że masz doświadczenie z okularami dość dobrej jakości nie oznacza że wszyscy takich używają. Ja w ogóle byłbym za wprowadzeniem nakazu używania okularów z atestem (spełniających którąś z norm) ale żyjemy w wolnym kraju i do strzelanki zostanie dopuszczona również osoba z uszkodzonymi (niewidocznie) po testach okularami z plexi lub wątpliwego PC (za 10zł z supermarketu).

Ja nie mówiłem nigdzie że okulary markowych firm z atestami zaraz po teście (gdzie nie widać uszkodzeń lub są one nieznaczne) posypią się w pył bo jest szansa że tak się nie stanie (ale zawsze jest też szansa że się tak zadzieje)

Moje x-one też powoli się sypały i mogłem zaobserwować proces niszczenia zanim kulka przeszła na wylot. Ale testowałem też różne gogle innych firm i czasami zniszczenie następowało momentalnie bez wcześniejszych oznak.

 

 

 

Sorry, to był skrót myślowy z mojej strony. Chodziło mi o typowy test na przestrzelenie przeprowadzony w temperaturze pokojowej (oczywiście lepiej byłoby zrobić to w minusowej, ale większości ludzie nie pozwalają na to odwieczne prawa natury), czyli odległość 10-20 cm, strzały oddawane prostopadle do powierzchni szybki i okulary zamocowane w sposób uniemożliwiający ich przesuwanie się po powierzchni.

 

Jako że jestem czepliwy z natury zwrócę Ci na coś uwagę. Warunki 'laboratoryjne' o których mówisz są bardzo nieprzewidywalne i zasadniczo wpływają na jakość testu. Powierzchnia okularów jest czaszą - i nie wierzę aby strzelanie do czaszy odbywało się prostopadle - szczególnie z ręki a nie z imadła. Tak więc każdy strzał testowy jest tak naprawdę oddawany pod innym kątem co wbrew pozorom ma bardzo duże znaczenie - ponieważ tylko strzał prostopadły (w idealnych warunkach odbicie kulki lub jej zatrzymanie) przekazuje najwięcej energii - reszta strzałów rozprasza energię podczas rykoszetu (oddaje jej zdecydowanie mniej).

Dodatkowo strzały są oddawane z replik które samoistnie podkręcają kulki oraz wystrzeliwują je z drobnym rozrzutem (biorąc to pod uwagę trafienie prostopadłe da się uzyskać tylko przypadkowo)

 

Tak samo mocowanie w sposób uniemożliwiający przesunięcie okularów wpływa na test - ponieważ w testach znormalizowanych specjalnie do tego celu używa się czegoś na styl manekina - przesunięcie okularów na głowie powoduje rozpraszanie energii. Może się okazać że okulary utwierdzone wytrzymują o wiele mniej niż okulary swobodnie nałożone.

 

Masz rację. Sprawdziłem, odświeżyłem swoją wiedzę i chodziło o stalową kulkę kalibru .15, wystrzeloną z prędkością 650 fps.

 

Czyli dochodzimy do wniosku że okulary są liczone aby wytrzymały około 7J Ek odłamku w bardzo specyficznych warunkach laboratoryjnych.

Oznacza to tylko tyle że tak naprawdę nie wiemy ile okulary wytrzymują w warunkach rzeczywistych (trafienie boczne, trafienia w ranty, itp)

Może się okazać że przy niesprzyjających warunkach te okulary wytrzymują np. 2-4J i tu już zbliżamy się do najmocniejszych replik (czyli takich jakimi powinny być wykonywane testy przestrzeliwania). Dodatkowo dokładamy pierwiastek iż test często jest robiony wielokrotnie (seria) i wytrzymałość okularów po każdym strzale spada (co jest faktem ciężkim do zaprzeczenia). Okazuje się więc że po teście okulary które powinny wytrzymywać 7J wytrzymują już np. 3J ale nadal wyglądają świetnie.

Wiesz - to wszystko są gdybania bo z uwagi iż testy okularów są testami niszczącymi nie da się sprawdzić faktycznej straty wytrzymałości przy jednym standardowym strzale (szczególnie że taki nie istnieje). Fakt jest tylko taki że wraz z wzrostem ilości strzałów okulary tracą na wartości oraz taki że podawane przez producenta 7J odnosi się tylko do pierwszego odłamka i to wypalonego w warunkach laboratoryjnych.

I jeszcze raz zaznaczam - nikogo nie przekonuje do tego że musi coś robić - to co pisze ma na celu wskazanie kilku minusów metody ogólnie przyjętej i stosowanej i może wraz z dyskusją spowoduje wymyślenie lepszej i bezpieczniejszej metody. Dodatkowo to co pisze ma na celu uczulenie wszystkich czytających że to co podaje producent to tak naprawdę ściema. Bo rzeczywistość to nie norma a często normy są pisane tak aby produkt lepiej się sprzedał.

 

 

Poszedłem o krok dalej - wziąłem egzemplarz tego samego modelu, który zalegał u mnie przez kilka lat, po tym jak odsłużył swoje i przeprowadziłem ekstremalny test na przestrzelenie, którego celem było sprawdzenie, jak bardzo nadwyrężyłem swoje obecne etatowe okulary...

 

Widzę że spotkałem osobę lubiącą eksperymenty. Bardzo dobrze, z praktyki można wyciągnąć najciekawsze wnioski.

No i może właśnie to jest najlepsza metoda sprawdzania okularów - testować po 2-3 egzemplarze aż do zniszczenia zapisując wyniki.

Zobacz że w różnych miejscach pojawiały się różne uszkodzenia - pokazuje to tylko to że strzały były różne (nie zawsze prostopadłe, nie dokładnie w to samo miejsce itp) jak i wskazuje na to sposób wykonania okularów (miejsce wtrysku i sposób rozpływania się tworzywa)

 

To co pokazuje ten test to że przez kilka lat chroniłeś Swój wzrok dobrymi okularami i że trafiłeś na okulary bez błędów produkcyjnych.

 

Spróbuj mi tylko odpowiedzieć na pytanie - czy masz pewność że okulary których nie testowałeś, a które nosiłeś zachowałyby się tak samo? Np. w przypadku strzału z mocniejszej repliki albo z innego rodzaju kulek?

 

Jest w tym sporo logiki - jeżeli są trefne, to każdy następny strzał może okazać się zgubny. Ja jednak preferuję podejście, że jeżeli coś miałoby się stać, stałoby się na samym początku. Jak w przypadku awarii źle złożonych replik. Zresztą sytuacje postrzału w twarz (a zwłaszcza w oczy) z ekstremalnie bliskiej odległości zdarzają się niezbyt często, szczególnie podczas gier w lesie. Większość airsoftowców przestrzeliwuje swoje gogle/okulary i - dzięki Bogu - wypadki zdarzają się niezmierne rzadko. Rada jest tylko jedna - grać odpowiedzialnie, dbać o swoje gogle/okulary i w miarę regularnie wymieniać je na nowe. Wtedy powinno być git.

 

Bo nasz świat składa się głownie z fizyki i logiki.

W przypadku awarii źle złożonych replik zachodzi trochę inna sytuacja. Mechanika w przypadku złego złożenia od razu informuje (czasami w sposób spektakularny) że coś jest nie tak.

Problem wytrzymałości materiałów jest bardziej złożony. W materiałach narastają naprężenia (na początku powoli, a im są większe tym szybciej) aż do momentu destrukcji materiału. I zawsze destrukcja następuje nagle (tak jak pojawianie się pęknięcia na szkłach). Każdy materiał ma swoją sprężystość a następnie plastyczność. Dodatkowo każde odkształcenie plastyczne utwardza materiał powodując sytuacje iż potrzeba mniejszych naprężeń aby uzyskać granicę zniszczenia.

Dokładnie - bardzo dobra rada - i uważnie obserwować okulary w przypadku trafień a jeśli ma się jakieś podejrzenia - wymienić - zawsze tańsze niż oko.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...