Spadajacy zamek w Glocku 18C

[Foka]

Mam problem z moim Glockiem 18C. Z nieznanych powodow zaczal przy strzelaniu spadac zamek. Do wielu rzeczy doszedlem. Znam mechanizm spadania, ale nie znam przyczyn. Moze ktos juz mial taki problem i wie jak go rozwiazac?

 

Ponizej maly schemacik "jak to dziala, ze nie dziala".

 

Bijnik (2) jest cofniety do tylnego polozenia i nie przeszkadza w ruchu zamka. Element (1) w jakis sposob jest odpowiedzialny za sprzezenie jezyka spustowego z bijnikiem. Kiedy jest w tylnym polozeniu spust jest luzny, kiedy jest w przednim polozeniu nacisniecie spustu powoduje zwolnienie bijnika. Ruch tego elementu to ok 1mm.

 

Na wysokosci elmentu (1) w szkielecie znajduje sie zaznaczony element w zamku. Kiedy przelacznik rodzaju ognia jest w polozeniu posrednim jest on schowany i nie zahacza o (1). Kiedy przelaczymy na tryb ognia pojedynczego lub ciaglego elemnt ten lekko sie wysuwa i wspolpracuje z (1). Podejzewam, ze oba elementy dzialaja jako przerywnik. Problem w tym, ze w czasie ruchu powrotnego zamka element w zamku opiera sie o element (1) w szkielecie i zdjemuje zamek ze szkieletu (o czym nizej). Wydaje sie ze prawidlowem zachowaniem elementu w szkielecie powinno byc chowanie sie w dol pod naciskiem elementu z zamka ale tak nie jest... Wszystkie Glocki tak maja i powinno to dzialac jakos inaczej, czy tak powinno byc i u mnie sie cos zdupczylo?

 

Roznica w dzialaniu wyglada tak:

Poprawnie, przy zakladaniu zamka nie ma problemow z zalozeniem go na prowadnicy na szkielecie.

 

Zle - Opisane wyrzej elementy wypychaja zamek z prowadnicy na szkielecie i zamek jest sciagany ze szkieletu.

[GWNh_Strap]

Navy! U mnie do tej pory nic takiego nie zaistniało, a czasem używam swojego Glocka. wymieniłem wprawdzie zamek na metalowy, ale bebechy tak obrazowo przez Ciebie opisane i pokazane są takie same. Ja Ci nie pomogę, ale za to Ty mnie trochę przestraszyłeś, czekam kiedy mój sie zacznie pitolić......

[Foka]

Caly dzien w robocie sie z nim grzebie i doszedlem do dwoch rzeczy. Spadanie zamka prawdopodobnie nie jest spowodowane wspolpraca tych dwoch elementow, ale glowy nie dam.

 

Zaczelo dzialac ale nie wiem dlaczego... Czy "cos sie naprawilo", czy np. zmniejszylo sie cisnienie w magazynku... Obadam.

 

Dzwonilem do FA i podobno "ten typ tak ma", takze powoli zaczynam szukac nowego gaziaka... kolejne kur* wydatki... Pewnie stanie na jakiejsc Berettce :( A jak wygram w totka to 1911 z WA 8)

[kazik_]

prawde mowiac zdarzylo mi sie cos takiego raz (KSC G23F), na szczescie po ponownym zalozeniu zamka mu przeszlo. dlaczego tak sie stalo i czemu mu od razu przeszlo - nie mam pojecia

 

 

(yeah, wyszlo mi prawie takie prawdziwe, nic nie wnoszoce do tematu +1 :roll: )

[Stolar]

Wiem ze to zbyt banalne i pewnie nie wiele pomogę ale..:

Może jakiś „odpadek” zakleszczył się wewnątrz mechanizmu i nie pozwala się schować elementowi numer 1.

 

Dodatkowo mała rada: bądź ostrożny w czasie eksperymentowania z tym zamkiem. Myślę ze możesz mówić o sporym szczęściu(pewnie dobre nasmarowanie Cię uratowało). Otóż u mojego kolegi w glocku 17 prawdopodobnie również w wyniku „ruchów zamka do góry” zamek w tylniej części na odległości około 2 cm pękł. Zamek zamiast ześlizgnąć się z prowadnicy tak jak w Twoim przypadku, „wyrwał” zamek(stad pękniecie na równi z prowadicą w zamku - została ona oddzielona).

 

To tylko taka rada aby zwiększyć Twoja czujność i ostrożność.

 

Proszę wszystkich o nie wyciąganie pochopnych wniosków na temat wytrzymałości glocków na tym przykładzie. Szczerze mówiąc kolega niezbyt dba o swoja replikę wiec nie wiem czy uszkodzenie nie powstało w wyniku jakiegoś upadku itp. Faktem jest że po sklejeniu kropelką zamek ponownie „się rozszedł”. Może to świadczyć że siłą „ciągnąca” do góry nadal działa. Może jednak oznaczać również że klej puszcza w wyniku wstrząsów od blok-backa. Nie wiem i nie ciągle dalej off topicu. To tylko tak uwaga.

 

Długo nad tym dumałem jednak nic nie przychodzi mi do głowy.

 

Dla jasności: u mnie w 17nastce problem nie występuje.

 

Pozdrawiam!

[kazik_]

hej hej, wlasnie nawiedzil mnie problem spadajacego zamka. poradzilem sobie z nim ... nie strzelajac na sucho (co za tym idzie, nie blokujac zamka w tylnym polozeniu). innymi slowy u mnie zdaje sie ze bezposrednim prowodyrem spadajacego zamka bylo "to cos co co sie przesuwa do gory, gdy w magazynku nie ma kulek i co blokuje zamek w tylnym polozeniu", wiem, wiem. brzmi bardzo fachowo :roll:

[Gerard Heime]

Hmmm... u mnie zdażyło się tak 2 czy 3 razy podczas strzelania z mojego G23f. Ale od tamtej pory (czyt. od stycznia) podobnych problemów juz nie uświadczyłem...

 

Ale żeby nie było tak dobrze, i tak muszę podrzucić spluwę do FireaArmsów bo szwankuje strasznie bezpiecznik. Tzn. są na nim straszne luzy, podczas przełączania potrafi odstwawać nawet 2-3mm od zamka. Spotkał ktoś się z tym? W dodatku HU podkręca kulki za bardzo w lewo...

[kazik_]

mam dokladnie te same problemy (odstajacy bezpiecznik i hop up skrecajacy czasami w lewo)

[Mad Larkin]

U mnie bezpiecznik tak ma jak wyciągne z tyłu bolec blokujący, przy czyszczeniu. btw czy w waszych modelach (mój glock 23F) lufa zewnętrzna też wam tak lata w zamku?

[Cyrek]

Mam G26c i tez mi tak lata- moze nie strasznie ale jednak lata. Za to gdy zamek jest naciagniety (w tylnej pozycji) to mozna ja przesuwac o 3mm.

Pozdrawiam!!