Rogaś Posted December 14, 2013 Report Share Posted December 14, 2013 :maniak_OK: Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 14, 2013 Report Share Posted December 14, 2013 No więc tak: Na lipo 7.4v w ogóle nie rusza. Dodam jeszcze, że po kilku strzałach na 11.1 silnik się mocno grzeje, ale nie wiem czy to coś zmienia. Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 14, 2013 Report Share Posted December 14, 2013 No to chyba coś z merfem będzie. Ja bym jeszcze na święty spokój silnik podmienił i sprawdził z merfem. Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 14, 2013 Report Share Posted December 14, 2013 Silnik wymienię, ale na razie merf będzie musiał sobie przeleżeć w szafie, bo żaden z niego pożytek. Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 21, 2013 Report Share Posted December 21, 2013 (edited) Wygląda na to, że mosfet działa. Po zmianie okablowania na rozszerzony z wymianą standardowych przewodów(z 2 kablami sygnałowymi) w końcu silnik chodzi tak jak powinien. Może nawet za bardzo, bo po 2 strzałach silnik SHS HT leci do kosza(lipo 11.1v). Nie mam pojęcia jak to się stało, ale po prostu mi się spalił. Albo to ja mam dwie lewe ręce, albo mam takiego farta po prostu. Spring to SP120. Edited December 21, 2013 by destructor Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 Jeszcze nie widziałem spalonego silnika. Rusz silnikiem rękoma i sprawdź na samej baterii czy kręci. Ewidentnie widać że potrzebujesz pomocy :teeth: Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 Silnik działa, ale niektóre druty w uzwojeniu są po prostu czarne(spalone). Nie wiem jak to się mogło stać. 11v może w ogóle spalić taki silnik? zaczął dymić i śmierdzieć po 2-3 strzałach na semi :icon_eek2: czy to dla mnie trafiła się taka sztuka? Laikiem nie jestem, replikę rozkręcam bardzo często, ale mojego błędu nie wykluczam. No nic, teraz postawię na silnik Elementa :teeth: Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 Wiele razy widziałem różne dziwne rzeczy z silnikami, zwarcia, przepięcia etc, ale nigdy jeszcze nie padł mi silnik. Każdy kto grzebie przy replikach i napotyka wiele problemów na swojej drodze, zawsze zrzuci winę na części, a nie na siebie :teeth: Znam to z autopsji. Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 No sam się nie spalił, wiadomo :icon_wink:. Niestety, człowiek uczy się na błędach. Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 Jednak nie mam nawet wystarczających umiejętności, żeby zamontować poprawnie merfa 3.2 w m4. O ile w śwince wszystko działa jak należy to m4 odmawia posłuszeństwa. Składam gb, sprawdzam i wszystko działa. Problem pojawia się, gdy założę gb do body, wtedy już po zmianie selektora silnik rusza :zastanawia: Okablowanie nie ma nigdzie przebicia, bo dziś wymieniałem. W samym gb zaizolowałem nawet kostkę stykową, płytkę selektora też(od strony body), ale nie wiem czy to coś w ogóle zmienia. Pomijam fakt, że znów silnik chodzi jakby chciał, a nie mógł(jak na stockowej batce w zimie). Po chyba już setnym rozkręceniu gb, oficjalnie poddaję się :bialaflaga: Quote Link to post Share on other sites
falloutpl Posted December 22, 2013 Report Share Posted December 22, 2013 Mi w ogóle merf 3.2 zdziczał, nawet jednej strzelanki nie zaliczył. Raz sobie podłączam, potestować nową komorę chcę a ten mi nawala seriami o nieskończonej długości, od razu po podłączeniu. Po wciśnięciu spustu wchodzi w tryb programowania, wszystko ok zaprogramowane i tyle. Po wyjściu z programowania, kolejne wciśnięcie spustu to znowu programowanie. Oszalał, wypełniłem formularz gwarancyjny na stronie gatee w ubiegłym tygodniu, miałem czekać na kontakt. Tydzień czekam i cisza, jutro dzwonię, jak nic się nie dowiem to będę reklamował u sprzedawcy. Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Jeśli Merf przechodzi Ci w tryb programowania to przyczyny szukaj w złym połączeniu silnika, czyli kabelki i konektory. Połączenie musi być pewne, przerabiałem to kilka razy u siebie już. Druga sprawa jeśli od razu strzela serią to może być też wina zwarcia gdzieś na kablach. Ja zawsze sprawdzam wszystko miernikiem. Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 No nic, teraz postawię na silnik Elementa :teeth: Ile ten element Cię będzie kosztował ? Jednak nie mam nawet wystarczających umiejętności, żeby zamontować poprawnie merfa 3.2 w m4. O ile w śwince wszystko działa jak należy to m4 odmawia posłuszeństwa. Składam gb, sprawdzam i wszystko działa. Problem pojawia się, gdy założę gb do body, wtedy już po zmianie selektora silnik rusza :zastanawia: Okablowanie nie ma nigdzie przebicia, bo dziś wymieniałem. W samym gb zaizolowałem nawet kostkę stykową, płytkę selektora też(od strony body), ale nie wiem czy to coś w ogóle zmienia. Pomijam fakt, że znów silnik chodzi jakby chciał, a nie mógł(jak na stockowej batce w zimie). Po chyba już setnym rozkręceniu gb, oficjalnie poddaję się :bialaflaga: Wydaje mi się że nadal masz gdzieś zwarcie skoro replika zaczyna już strzelać po ruszeniu selektora (dobrze zrozumiałem?)Może czas oddać replikę do kogoś kto to ogarnie ? Tak jeszcze zapytam. Jak spojrzysz na górna połówkę szkieletu, to czy widzisz na jego obwodzie takie małe piny które mają dociskać przewody w kanałach szkieletu ? Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Z tego co się orientuję to podobnie co SHS, jakieś 170-180zł. Tak jeszcze zapytam. Jak spojrzysz na górna połówkę szkieletu, to czy widzisz na jego obwodzie takie małe piny które mają dociskać przewody w kanałach szkieletu ? Widzę, ale chyba wiem o co ci chodzi. Nie, nie przebijają izolacji okablowania, poza tym teoretycznie przebicie powinien mieć kabel sygnałowy. Jeśli kostka selektora zamyka obwód, to teoretycznie w miejscu kostki styku spustowego blaszki powinny się stykać. Już rozwiązałem problem, choć tak na prawdę nie mam pojęcia gdzie był ten problem :zastanawia: . Rozkręciłem gb, dokładnie ułożyłem kable, zaizolowałem dosłownie co się tylko dało, włożyłem gb do body i zrobiłem próbę czy działa. I co? znów to samo, ale zauważyłem, że selektor ciężko chodzi. Wtedy poluzowałem śrubę w body i starałem się ułożyć gb tak, żeby selektor chodził normalnie. To był strzał w dziesiątkę. Nie mam pojęcia co mogło pomóc(dodam, że blaszki selektora też są odizolowane od body), ale ważne, że wszytko działa jak należy i silnik kręci już normalnie :icon_rolleyes: Nigdy z żadną repliką z którą miałem do czynienia nie było żadnych problemów, a z tą emką są od początku kupienia jej w komisie jakieś 2-3 lata temu :teeth:. Normalnie wszytko w niej wymienię i dalej są problemy. Jak będę zakładał SP140 to od razu przełożę wszytko do nowego szkieletu SHS kupionego razem z silnikiem. Może wtedy wszystko "wróci" do normy :icon_biggrin: Quote Link to post Share on other sites
Nitkka Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Nie to abym się znała na tym wszystkim bardzo ale, kiedyś dość podobne objawy miałam po wymianie silnika, n zablokowanym spuście karabin strzelał serią na singlu nie strzelał bądź strzelał serią , na fullauto też robił co chciał było trochę kręcenia a sprawa rozwiązała się przypadkiem :D mianowicie pokrywa silnika (metalowa) w chwycie pistoletowym stykała się ze stykami silnika .............podkładka rozwiązała problem :D Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 U mnie to odpada, bo sprawdzam głównie na wyjętym silniku. Jak nie działa jak powinno, to nawet nie wkładam :icon_biggrin: Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Nie to abym się znała na tym wszystkim bardzo ale, kiedyś dość podobne objawy miałam po wymianie silnika, n zablokowanym spuście karabin strzelał serią na singlu nie strzelał bądź strzelał serią , na fullauto też robił co chciał było trochę kręcenia a sprawa rozwiązała się przypadkiem :icon_biggrin: mianowicie pokrywa silnika (metalowa) w chwycie pistoletowym stykała się ze stykami silnika .............podkładka rozwiązała problem :icon_biggrin: Niektóre silniki faktycznie mają wyższą dupkę oraz trzpienie na sprężynki szczotek i właśnie to jest powodem tych dziwnych zachowań repliki. Walczyłem kiedyś z jedna M4 po zmianie szkieletu na JBU i silnika na JBU. Miernikiem wszystko przedzwoniłem, jest gitara. Zakładam chwyt silnikowy, wrzucam silnik, na to pokrywa i zonk. Silnik pierdzi nie strzela, grzeje się. Dwa dni dochodziłem do tego co jest. Dopiero jak wyciągnąłem silnik na stół a obok leżała pokrywa silnika zorientowałem się co może być nie tak. Quote Link to post Share on other sites
Nitkka Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 (edited) Tak to już bywa niby wszystko proste niby zwykła zabawka a czasem potrafi dopiec :icon_razz: Kiedyś walczyłam z płytką selektora na wyjętym GB działało, w korpusie już nie ,, okazało się iż styki od kostki nie stykały przy płytce jak GB trzymałam w rękach to dogniatałam płytkę (nieświadomie ) a w "body" już nie miał kto dociskać :icon_razz: Osobiście też nie jestem zwolenniczką mosfetów na sporą ilość replik najczęściej grzebanie było w tych z mosfetem :D Edited December 23, 2013 by Nitkka Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Nie ma reguły. Koniec z OT, wróćmy do tematu :teeth: Quote Link to post Share on other sites
Nitkka Posted December 23, 2013 Report Share Posted December 23, 2013 Reasumując musiałeś kupić felerny mosfet :( Quote Link to post Share on other sites
destructor Posted December 24, 2013 Report Share Posted December 24, 2013 Mosfet już działa, przecież pisałem;p poza tym chodzi w świni tak jak powinien. To raczej silnik był felerny :teeth:. Quote Link to post Share on other sites
Rogaś Posted December 24, 2013 Report Share Posted December 24, 2013 Na twoim miejscu kupiłbym silnik Guardera Infinity, jest w tej samej cenie co Element. Quote Link to post Share on other sites
falloutpl Posted December 28, 2013 Report Share Posted December 28, 2013 Mi w ogóle merf 3.2 zdziczał, nawet jednej strzelanki nie zaliczył. Raz sobie podłączam, potestować nową komorę chcę a ten mi nawala seriami o nieskończonej długości, od razu po podłączeniu. Po wciśnięciu spustu wchodzi w tryb programowania, wszystko ok zaprogramowane i tyle. Po wyjściu z programowania, kolejne wciśnięcie spustu to znowu programowanie. Oszalał, wypełniłem formularz gwarancyjny na stronie gatee w ubiegłym tygodniu, miałem czekać na kontakt. Tydzień czekam i cisza, jutro dzwonię, jak nic się nie dowiem to będę reklamował u sprzedawcy. Taki zdolny jestem, że nie ogarnąłem że zaprogramowane mam w tryb podstawowy, a kable zrobione na rozszerzony :D Gatee odpisał, tlyko mi mail trafił do spamu, ale dzięki konkretnemu kontaktowi telefonicznemu wszystko git :D. Quote Link to post Share on other sites
forzamilan Posted May 16, 2014 Report Share Posted May 16, 2014 Mam zamiar kupić merfa do swojej repliki, poczytałem o nim trochę w internecie + na forum i uczucia mam mieszane.. Warto wydać te 200zł ?Z tego co wyczytałem to kiedy się go już poprawnie zamontuje i ogarnie, to żadnych problemów nie ma.. Czy są jakieś inne lepsze opcje w krainie mosfetów ? Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
relativy Posted May 17, 2014 Report Share Posted May 17, 2014 Są. IRL3713 lub 1404 + 2 rezystory + ewentualnie jak chcesz hamulec to IRF4905. Lutownica, trochę umiejętności manualnych i masz najbardziej niezawodny mos jaki powstał. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.