Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Mundur wz.2010 - opinie / rozmiarówka


Recommended Posts

A możesz coś powiedzieć o samej wytrzymałości materiału? Powtórka z poprzednich mundurów czy coś lepszego?

Jako że dostałem ten mundur niedawno i mam porównanie z innymi to coś napiszę.

Materiał ripstop jak w poprzednim mundurze, imo lepszy niż w mundurach helikona np cpu który jest wzorowany na wz 2010.

Rozkład kieszeni przemyślany, na rękawach suwak reszta na rzep. W mundurze jest stójka którą można używać jako kołnierza.

Niestety bluza zapinana guzikami tak samo jak rozporek (w którym jeden guzik się urwał po 2 tygodniach).

Mankiety regulowane rzepem.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kwestia indywidualna, ja wolę suwak. Łatwiej załatwić swoje potrzeby przez rozsuwany rozporek :D

Ja od ponad roku bardzo często używam spodni kombinezonu cwiczebnego i nic z suwakiem się nie stało. We wspomnianym mundurze fajniej rozwiązane są regulatory na nogawkach, podoba mi się też mała kieszonka poniżej kolana któej nie ma w wz 2010.

Link to post
Share on other sites

W wz. 2010 na prawej nogawce po zewnętrznej stronie poniżej kolana jest mała kieszonka.

Nie wiem jak się odnieść do stwierdzenia "podoba mi się też mała kieszonka" - uważasz ją za funkcjonalną czy może fajnie, że tam jest?

 

Nic się nie dzieje bo używasz go raz na jakiś czas, a nie tyrasz go codziennie.

Łatwiej w polu naprawić jeden czy pięć urwanych guzików niż latać z pisiorem na wierzchu.

Zamek jak się zepsuje i czymś go połatasz to tak szybko się już nie odlejesz...

Link to post
Share on other sites

Ja dwukrotnie przez pół roku w ciepłych krajach biegałem w spodniach z normalnym zamkiem na jajach, a nie guzikami, i nikogo pisiorem nie straszyłem, a i nic wymieniać nie było trzeba..przecież mundur to jest "sprzęt" na max rok- po roku dostajesz nowy. W jakich spodniach chodzicie że macie takie przykre doświadczenia z zamkiem błyskawicznym?

Link to post
Share on other sites

Serio? Po roku dostanę nowy mundur? Jej! Szkoda, że już trzeci rok tyram ten sam mundur i jeszcze żadnego nowego nie dostałem...

 

A tak serio, to Wojtek ma racje - łatwiej jest "naprawić" oderwany guzik niż uszkodzony rozporek. Co prawda pewnie częściej trzeba doszywać guziki niż wymieniać suwak, ale mundur może być używany na wojnie, a wtedy łatwość naprawy może być ważna. Inna sprawa to wygoda - ja wolę rozporek.

Link to post
Share on other sites

Serio? Po roku dostanę nowy mundur? Jej! Szkoda, że już trzeci rok tyram ten sam mundur i jeszcze żadnego nowego nie dostałem...

Jeżeli piszemy o asg tylko i wyłącznie, to nie rozumiem uwagi

ale mundur może być używany na wojnie, a wtedy łatwość naprawy może być ważna

Chyba pod Lenino. Nic nigdy nie musiałem wymieniać, a na guziki miałem tylko przydzialowe bokserki. Dali guziki, pewnie z tego samego powodu dla którego skopali stójkę, czy w nogawkach wstawili zajebiste gumeczki nie wiedzieć po co. Tłumaczenie niewypałów MONu w taki sposób jest śmieszne;na pewno tym zię sugerowali wrzucając bluzę czy spodnie na guziki, akurat tym żeby łatwiej można było to wymienić w "polu"..tak, ten mundur to krok w dobrą stronę w naszych SZ, ale jednocześnie należy pamiętać że polskie firmy szyły lepsze mundury lata temu.

 

Link to post
Share on other sites

Powiedz mi, kto te mundury daje raz na rok? MON? MON daje dla swoich, a tu jest forum airsoftowe gdzie większość ludzi nie podlega MON więc ta Twoja uwaga, że po roku "dostajesz nowy" jest tu bez sensu. Airsoftowcom nikt nie daje - sami w większości muszą sobie zapracować. No chyba, że dostaną prezent, ale wtedy to ktoś bliski musiał zapracować na ten mundur.

 

Nic nigdy nie musiałem wymieniać, a na guziki miałem tylko przydzialowe bokserki.

To na pewno oznacza, że nikt inny nic nigdy nie musiał wymieniać prawda? A powiedz, urwało Ci kończynę jak byłeś w tych ciepłych krajach? Pewnie nie, a skoro nie to po co medycy i te całe szpitale w wojsku. Piszesz o "niewypałach MONu", a sam zachowujesz się jak typowy beton - skoro mi to nie było potrzebne (skoro ja tego nie pojmuje) to nikomu to nie będzie potrzebne.

Nie twierdzę, że guziki są lepsze niż suwak (to akurat kwestia gustu - ja wolę suwak), ale zdecydowanie są łatwiejsze do naprawy. W przypadku grubego materiału przyszycie suwaka igłą bez maszyny może być męczarnią. Gdy guzik się urwie wystarczy cztery razy przebić igłę przez materiał co nawet przy grubym materiale nie jest jakimś mega trudnym wyczynem. Gdy suwak się odpruje potrzeba kilkanaście razy wbić igłę. Nie mówiąc już o tym, że suwaki czasem się po prostu psują (a wtedy trzeba wypruć stary i wszyć nowy).

Link to post
Share on other sites

W wz. 2010 na prawej nogawce po zewnętrznej stronie poniżej kolana jest mała kieszonka.

Nie wiem jak się odnieść do stwierdzenia "podoba mi się też mała kieszonka" - uważasz ją za funkcjonalną czy może fajnie, że tam jest?

 

Nic się nie dzieje bo używasz go raz na jakiś czas, a nie tyrasz go codziennie.

Łatwiej w polu naprawić jeden czy pięć urwanych guzików niż latać z pisiorem na wierzchu.

Zamek jak się zepsuje i czymś go połatasz to tak szybko się już nie odlejesz...

Dostałem jakieś felerne mundury bo żaden z moich obydwu kompletów wz 2010 nie ma kieszonki o której wspominasz, czuje się oszukany :D

Używam spodni od kombinezonu ćwiczebnego kilka razy w tygodniu i mniej się zużyły niż wz2010 po 2 tygodniach.

Nie wiem kto wpadłby na tak genialny pomysł jak doszywanie guzika w polu, ja tam zestawu naprawczego nie noszę.

W kombinezonie cwiczebnym po zepsuciu suwaka otworzył bym go na chama, spodnie trzymały by sie dupy na guzik brytyjski.

Oddać takie spodnie na naprawe to żaden problem.

Link to post
Share on other sites

Komu w polu czy poza polem ale w rejonie działań oddasz zamek do naprawy?

Co jak nie będziesz miał tego guzika brytyjskiego?

 

Jeden uszkodzony guzik to nie problem. Zamek ulega tylko jednemu uszkodzeniu i jest do wymiany.

 

Łatwiej mieć kawałek nitki i igłę niż zapasowy zamek maszynę do szycia.

 

Jak zrobie to wrzucę fotkę owej kieszonki.

Link to post
Share on other sites

MarekMac - czyt ty się człowieku dobrze czujesz ?

O co ty masz pretensje ? że co ? że jesteś biedakiem którego nie stać na nowy mundur jak ci się zepsuje stary ?

- idź do pracy a nie wylewaj żali na forum albo poprostu zmień hobby.

 

Chcesz kupić raz a dobrze, to zamów sobie spodnie w dowolnym kamuflarzu w Currahee. Nic Ci się przez 3 lata nie zepsuje. Przydziałowe ubrania są przewidziane na pewien okres czasu i nie muszą być super duper wytrzymałe. Poprostu się je wymienia. Żołnierz nie oczekuje od nich niewiadomo jak długiego okresu użytkowania - Proste jak ruchanie.

 

Twoja uwaga odnośnie urywanych kończyn jest tak subtelna jak prostytutka pod latarnią, po za tym wyczuwam hipokryzję - ciśniesz komuś o to że się odniósł w swojej wypowiedzi do doświadczeń zawodowych, dajesz kontrę że to forum airsoftowe, 3 linijki później piszesz o sytuacjach występujących na prawdziwej wojnie...

 

Coś tak nie teges z Tobą jest.

Edited by Cervantez
Link to post
Share on other sites

Chyba z Tobą bo totalnie nie zrozumiałeś moich postów.

Po pierwsze, nie mam pretensji o to, że ja muszę sobie kupować mundur podczas gdy ktoś inny nie musi. Swego czasu nie musiałem kupować słodyczy bo raz w miesiącu dostawałem je z pracy, później nie musiałem kupować rękawic roboczych i jakiś innych stroi roboczych - mogłem mieć tego w ciągu roku od groma i ciut (choć starczyłyby mi dwie pary rękawic). Kumpel nie musi kupować piwa bo również dostaje je w ramach jakiś premii czy innych rozliczeń. Znajomy ma zniżki na meble itd. To normalne, że dostaje się takie rzeczy w pracy (oczywiście w odpowiedniej pracy).

Wkurza mnie tylko myślenie o sobie jakby każdy tak miał. To tak jakbym ja Tobie napisał "a po cholere kupujesz słodycze, przecież przy wypłacie dostaniesz pół kartonu". Ty dostaniesz czy ja? Takie generalizowanie jest błędne.

Idąc dalej, wkurza mnie też myślenie w stylu "mi się nic nie stało to na pewno się to nie stanie". Brak dowodu nie jest dowodem braku - to, że Dawidcwik nigdy nie miał zepsutego suwaka nie oznacza, że inni też nie mieli. On natomiast pisał tak jakby problem nie istniał w ogóle bo jego nie dotyczył.

Hipokryzji tam nie było. Odniosłem się do wojska i naprawy w warunkach wojny bo mundur był przygotowywany z myślą o wojsku. Przedstawiłem przewagę guzików nad suwakiem. Dawidcwik natomiast w jednej wypowiedzi zasugerował, że użytkownicy forum dostają co roku mundur (co oczywiście prawdą nie jest i dlatego mu to wytknąłem), a w drugiej napisał, że jemu się nic nie zepsuło. Zachował się przy tym tak jakby w ogóle nie było możliwości by ta rzecz się zepsuła.

Moja uwaga dotycząca tego, że to forum airsoftowe miała na celu uświadomienie tego, że tu nie ma samych wojskowych (a wręcz są tu w mniejszości) i nie można pisać tak jakby każdy był żołnierzem. Absolutnie nie miało to na celu zabronienie pisania o innych aspektach użytkowania tego munduru (czy w wojsku czy w jakiejkolwiek innej dziedzinie życia).

Natomiast uwaga odnośnie urwanych kończyn nie była subtelna bo i nie miała być - miała być precyzyjna, dobitna i mocna by wyraźnie pokazać błąd w rozumowaniu. Jesteśmy tu dorośli więc nie musimy się bawić w porównania godne przedszkolaczków i możemy czasem coś dobitnie napisać, a czasem wręcz trzeba napisać mocno.

Ps. nie wiem jak subtelna jest prostytutka pod latarnią bo żadnej na żywo nie widziałem (aczkolwiek nigdy nie szukałem takich usług), ale miło wiedzieć, że Ty widziałeś.

Edited by MarekMac
Link to post
Share on other sites

Mundur dzisiaj wpadł w moje łappy :D

 

Materiał:

85% bawełna

15% poliseter

Materiał standard w składzie jak i dotyku. Szwy w newralgicznych miejscach podwójne, wszystkie wyglądają na solidne.

Krój:

Spory krok do przodu. Kieszenie są przemyślane, a nie naje***e gdzie się tylko da ;)

Góra:

Same kieszenie naszyte pod kątem może i są jakimś ułatwieniem, aczkolwiek wielkiej różnicy mi nie sprawia pod względem funkcjonalności. Kieszenie na rękawach na zamek pionowy. Znacznie ułatwia to wyciąganie zawartości bez zbędnego kombinowania i zabawy z guzikami. Przy kieszeniach miejsce na lightsticka albo długopis. Zdziwieniem dla mnie jest dolna kieszonka na lewym rękawie. Ma 2 przegrody, jedna na szerokość 2 palców a druga na szerokość 1 palca. Jeśli ktoś znajdzie zastosowanie oprócz noszenia długopisów to będę wdzięczny za podpowiedź :P Na rękawach mamy również miejsce na 'ochraniacze" (w praktyce jakaś pianka z nacięciami, która super dopasowuje się do kształtu). W warunkach domowych rozwiązanie przydatne i wygodne (warunki polowe już niedługo). Flagi na rzep. Mundur zapinany standardowo na guziki, ale po ostatnim guziku mamy rzep. Kołnierz możemy mieć postawiony lub wywinięty jak kołnierz xD Niby fajne rozwiązanie, ale zobaczymy po czasie jak będzie się sprawować :D Tradycyjne pagony wywalone i zastąpione jednym na klacie. Co prawda w realiach ASG nie ma to żadnego znaczenia, ale wypada wspomnieć :P

Dół:

Tak jak w przypadku górnej części munduru zmieniono kieszenie. Pozostały 2 boczne i 2 biodrowe (czy jak je tam nazwać xD). Kieszenie funkcjonalniejsze niż u poprzednika. Zapinanie pozostało na guzikach. Wzmocnione elementy to siedzenie i kolana. Na kolanach również kieszenie na "piankoochraniacze". W zestawie do spodni otrzymujemy również regulowany pasek z klamrą z tworzywa. Wygląda w miarę solidnie. Pozostawiono guziki na standardowe szelki. Spodnie posiadają po bokach paski zmniejszające rozmiar w pasie, dzięki czemu mamy spory zakres regulacji. To co jest według mnie genialnym rozwiązaniem to możliwość odpięcia gumek w nogawce spodni :D Teraz gumki te są zapinane wewnątrz nogawki na guziki. Mamy również możliwość ściśnięcia nogawki na bucie przy użyciu sznureczków.

Ochraniacze i rzepy:

W tym mundurze guziki przy kieszeniach i rękawach zastąpiono rzepami. Rzepy bardzo mocno trzymają, zarówno te od kieszeni jak i te od naszywek. Są sztywne i generalnie wyglądają na trwałe. Przegrody na "piankoochraniacze" są również zamykane na rzep. Same "ochraniacze" to jakby ponacinana pianka. Bardzo fajnie się dopasowują do kształtu i są całkiem wygodne. Zobaczymy jak szybko się odkształcą, ale mam nadzieję, że nie prędko :D

Podsumowanie:

Mundur dorwałem za 150zł i po pierwszym spotkaniu z nim powiem, że warto. Mając do wyboru stary wzór, a ten, to zdecydowanie ponownie wybrałbym ten :D Tak jak mówię są to moje pierwsze wrażenia z tyle co wyciągniętego munduru także nie ma co wieszać psów na tym co tu napisałem i na mnie :P Po jakimś czasie używania myślę, że powiem więcej od strony praktycznej munduru. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to walić ;) Mogę również porobić zdjęcia.

Link to post
Share on other sites

Jako, że jest to mój pierwszy post na forum pomimo jego wieloletniego przeglądania chciałbym powitać wszystkich tutaj obecnych :icon_wink:

A teraz do rzeczy:

 

Jakie są zasadnicze różnice pomiędzy całorocznym a letnim mundurem wz 2010? Głównie moje pytanie skupiam na jego wytrzymałości i ogólnych wrażeniach użytkowych ponieważ wciąż zastanawiam się nad wyborem.

Edited by quattropl
Link to post
Share on other sites

Witam!

Zwracam się do was z pytaniem. Zaczynając całą historię od zawsze byłem wielbicielem wz.93 lecz chyba czas przerzucić na coś nowszego, tym czymś jest mudnur wz.2010. Całym problem w tym że jestem całkiem zielony w temacie rozmiarów tego wzoru, w starym biegam 92/166 mimo wzrostu 180cm przy tym mudnurze też mam odjąć min. 10 cm od wzrostu czy zaufać pisanej rozmiarówce? Przy okazji jeśli ktoś ma do sprzedania mudnur na taki rozmiar to jestem chętny do negocjacji.Z góry dzięki za odpowiedź.

 

 

Link to post
Share on other sites

Napisz sobie w wyszukiwarce "123UP siwz", jako pierwszą pozycję otrzymasz specyfikację umundurowania.

 

Od siebie powiem tak: Najlepiej jest przymierzyć. Co prawda mundur nie ma tak skopanej rozmiarówki jak przy wz93 i na ogół mundur pasuje, ale jak wczytasz się w specyfikację to przeczytasz że dopuszczalna różnica w wymiarach może sięgać 1cm. Niby nic ale może sie okazać że bluza rozmiar mniejsza lepiej będzie leżeć.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Ja w swoim biegałem już na kilku strzelankach i jest super. Mam model UP - najlepiej go wybrać, jest troszkę grubszy, wytrzymalszy od letniego i się w nim nie gotuję. Bardzo wygodny, spodnie mają troszkę zawyżony rozmiar w pasie, jestem w górnej granicy a i tak ściągam sporo paskami, noszę M/L - góra jest ok. RipStop dobrze trzyma, ostatnio przedzierałem się przez jeżyny - po wyciągnięciu kolców zero śladów i zaciągnięć. Wg. mnie warto, wykonany solidnie i bardzo wygodny. Wyrwałem nowy na 140 ziko z pasem i piankami, ale warto i więcej za niego zapłacić. Maskuje super. Jak tego zniszczę to pewnie kupię taki sam. Na pewno maskuje dużo lepiej od multicamo - ale lansik, wiadomo :)

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Witam!

 

Widzę, że trochę czasu już minęło, a tabeli rozmiarów jak nie było tak nie ma :(

 

Czy ktoś z Was jest w posiadaniu pełnej rozmiarówki?

 

 

Wujek google zbytnio nie pomaga.

 

Przeglądam grafiki (zdjęcia metek) dopasowując mniej więcej do siebie, jednak to nie jest zbyt dobry sposób jak się okazuje.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...