Sharikq Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 (edited) Wpadł mi pomysł na nowy scenariusz do zmagań CQB. Przykładowo mamy 10vs10 z tym że na stronę przypada jeden terminator. Można go przyodziać w kamizelkę odblaskową, żeby go można łatwo odróżnić. Terminatora może rozwalić terminator z przeciwnej drużyny lub inny gracz ze specjalnie oznaczonej repliki. Może być oznaczona np. zieloną izolką. Można by wyposażyć dwie takie repliki na ekipę w zależności od ilości graczy, by terminatorki nie miały tak lekko do końca. Pomysł argumentuje tym, że jak parę osób zbunkruje się w jakimś miejscu, to zamiast się męczyć z nimi to można wysłać arniego :icon_biggrin:. Edited May 10, 2015 by Sharikq Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 Ciekawe skąd terminator będzie wiedział, że dostał ze "specjalnej" repliki, a nie ze zwykłej? Do zabunkrowanych osób używa się narzędzia o nazwie - granat, lub liczbę mnogą tegoż ustrojstwa. Quote Link to post Share on other sites
MarekMac Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 Zabarykadują się ze swoim terminatorem (lub pogromcą terminatorów) i będzie to samo, co teraz. Quote Link to post Share on other sites
Tiloren Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 Usuń zasadę że terminatora może zlikwidowac inny terminator - zostań na granatach. Replika do niszczenia terminatora - może to być jakiś pistolet z odpustu albo pompka, łatwa do zauważenia i charakterystyczna. Quote Link to post Share on other sites
czortkot Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 I koniecznie maska terminatora i skórzana kurtka. Żadne tam kamizelki. Quote Link to post Share on other sites
Merrowing Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 (edited) A może by tak po prostu ubrać go w kamizelkę z wkładami (np tylko z przodu), komplet ochraniaczy na ręce i nogi, jakiś hełm i maskę. Trafienie zgłasza on tylko jeśli dostanie w miejsce "nieopancerzone". Wymaga to wielkiej uczciwości od takiego pancernego, ale myślę że jest wykonalne. Pytanie tylko jaki jest cel wprowadzania takiego gracza? Edited May 10, 2015 by Merrowing Quote Link to post Share on other sites
pszem Posted May 10, 2015 Report Share Posted May 10, 2015 Hmmm, jak dla mnie, to można zaczerpnąć z filmiku tego gościa ze Szkocji, co nagrywa co tydzień ich strzelanki. Była walka 2 drużyny i "terminator", trzeba było go przeprowadzić do bazy przeciwnika. Trafienie terminatora oznaczało, że od tej chwili jest z drużyna co go trafiła i strzela do drugiej drużyny, jeśli ktoś z drugiej go trafi, to terminator zmienia stronę do której strzela i zwrot w jakim idzie. Trafienie w terminatora liczyło się tylko, gdy ten dostał w ceramiczną płytkę na klatce, która wydawała charakterystyczny dźwięk. Zainteresowanych odsyłam do youtube: https://www.youtube.com/channel/UCcPCSYQCamxTILvnClvCZFA , proszę sobie znaleźć ten filmik, jeśli komuś zależy. Quote Link to post Share on other sites
tomekfm Posted May 12, 2015 Report Share Posted May 12, 2015 Czytając twój pomysł na myśl nasunął mi się Juggernaut, ale koledzy mnie ubiegli, tak czy inaczej działa to tak, że "terminator", zwany częściej Juggernautem (słowo teminator ma negatywny wydźwięk w naszym środowisku) posiada replikę o dużym rof'ie i jest nieśmiertelny, ale ma na swojej zbroi powieszony dzwonek (np. taki cowbell 20zł w sklepie muzycznym) i tylko trafienie w dzwonek go wyłącza. Żeby ponownie go aktywować członek drużyny która chce go przejąć musi klepnąć Juggernauta w ramię. Można przejąć patent z dzwoneczkiem, do twojego pomysłu. Quote Link to post Share on other sites
czortkot Posted May 12, 2015 Report Share Posted May 12, 2015 Kiedyś grałem w scenariusz z Zombie Walk, gdzie zombi byli nieśmiertelni. Przebierańcy mieli na sobie stroje ochronne i maskę zombi, tylko kilka punktów na ciele było nieopancerzonych. Zombi atakował tak długo, jak był w stanie wytrzymać ból :) Repliki semi, głównie szotgany sprężynowe i pistolety na GG. Ograniczona ilość kulek, przewaga zeków i obrona małego budynku. Żadna zabawa nie dawała tyle adrenaliny. Quote Link to post Share on other sites
hindus Posted May 12, 2015 Report Share Posted May 12, 2015 (edited) Patent z Zombie Night'a - blaszki InPostu do dociążania listów zawieszone na sznurku dają radę :icon_wink: Mam ich jeszcze ze 2 kartony, nazbierane przez jakiś czas. A co do tematu - polecam umieścić taką blaszkę... na plecach. Trzeba będzie sprytnie rozegrać sprawę terminatora i np. zajść go od tyłu albo odwrócić uwagę żeby obrócił się w tę stronę co trzeba :) Edited May 12, 2015 by hindus Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.