Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Scenariusz z terminatorką w tle


Recommended Posts

Wpadł mi pomysł na nowy scenariusz do zmagań CQB.

 

Przykładowo mamy 10vs10 z tym że na stronę przypada jeden terminator. Można go przyodziać w kamizelkę odblaskową, żeby go można łatwo odróżnić.

 

Terminatora może rozwalić terminator z przeciwnej drużyny lub inny gracz ze specjalnie oznaczonej repliki. Może być oznaczona np. zieloną izolką.

 

Można by wyposażyć dwie takie repliki na ekipę w zależności od ilości graczy, by terminatorki nie miały tak lekko do końca.

 

Pomysł argumentuje tym, że jak parę osób zbunkruje się w jakimś miejscu, to zamiast się męczyć z nimi to można wysłać arniego :icon_biggrin:.

Edited by Sharikq
Link to post
Share on other sites

A może by tak po prostu ubrać go w kamizelkę z wkładami (np tylko z przodu), komplet ochraniaczy na ręce i nogi, jakiś hełm i maskę. Trafienie zgłasza on tylko jeśli dostanie w miejsce "nieopancerzone". Wymaga to wielkiej uczciwości od takiego pancernego, ale myślę że jest wykonalne.

Pytanie tylko jaki jest cel wprowadzania takiego gracza?

Edited by Merrowing
Link to post
Share on other sites

Hmmm, jak dla mnie, to można zaczerpnąć z filmiku tego gościa ze Szkocji, co nagrywa co tydzień ich strzelanki. Była walka 2 drużyny i "terminator", trzeba było go przeprowadzić do bazy przeciwnika. Trafienie terminatora oznaczało, że od tej chwili jest z drużyna co go trafiła i strzela do drugiej drużyny, jeśli ktoś z drugiej go trafi, to terminator zmienia stronę do której strzela i zwrot w jakim idzie. Trafienie w terminatora liczyło się tylko, gdy ten dostał w ceramiczną płytkę na klatce, która wydawała charakterystyczny dźwięk.

 

Zainteresowanych odsyłam do youtube: https://www.youtube.com/channel/UCcPCSYQCamxTILvnClvCZFA , proszę sobie znaleźć ten filmik, jeśli komuś zależy.

Link to post
Share on other sites

Czytając twój pomysł na myśl nasunął mi się Juggernaut, ale koledzy mnie ubiegli, tak czy inaczej działa to tak, że "terminator", zwany częściej Juggernautem (słowo teminator ma negatywny wydźwięk w naszym środowisku) posiada replikę o dużym rof'ie i jest nieśmiertelny, ale ma na swojej zbroi powieszony dzwonek (np. taki cowbell 20zł w sklepie muzycznym) i tylko trafienie w dzwonek go wyłącza. Żeby ponownie go aktywować członek drużyny która chce go przejąć musi klepnąć Juggernauta w ramię. Można przejąć patent z dzwoneczkiem, do twojego pomysłu.

Link to post
Share on other sites

Kiedyś grałem w scenariusz z Zombie Walk, gdzie zombi byli nieśmiertelni. Przebierańcy mieli na sobie stroje ochronne i maskę zombi, tylko kilka punktów na ciele było nieopancerzonych. Zombi atakował tak długo, jak był w stanie wytrzymać ból :) Repliki semi, głównie szotgany sprężynowe i pistolety na GG. Ograniczona ilość kulek, przewaga zeków i obrona małego budynku. Żadna zabawa nie dawała tyle adrenaliny.

Link to post
Share on other sites

Patent z Zombie Night'a - blaszki InPostu do dociążania listów zawieszone na sznurku dają radę :icon_wink: Mam ich jeszcze ze 2 kartony, nazbierane przez jakiś czas.

A co do tematu - polecam umieścić taką blaszkę... na plecach. Trzeba będzie sprytnie rozegrać sprawę terminatora i np. zajść go od tyłu albo odwrócić uwagę żeby obrócił się w tę stronę co trzeba :)

Edited by hindus
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...