eltharion Posted November 21, 2005 Report Share Posted November 21, 2005 A my mamy tak: Głowa, korpus: Zabity Ręce: przez 5 sek stanie w miejscu Nogi: 10 sek stanie w miejscu. Quote Link to post Share on other sites
kozmik Posted November 22, 2005 Report Share Posted November 22, 2005 Flaytec - pisz jaśniej bo sam sobie przeczysz. flaytec napisał: Moim pomyslem jest tak jak przyjelo sie to w grach komputerowych, 2-3 zycia. Czyli ktos trafiony(zaleznie od scenariusza) wyjmuje czerwony material, i od tej chwili liczy 60 sekund a nastepnie wlacza sie znowu do gry. oraz: flaytec napisał: Po trafieniu schodzi na bok lub cofa sie w tyl, ale nie wolno mu zblizyc sie do przodu,od miejsca gdzie zostal trafiony. Rozumiem, że chodzi Ci o to, iż osoba trafiona wyciąga szmatę i schodzi na bok? Ale co dalej - nie wolno iść naprzód czy tylko w miejsce w którym został trafiony. Co jeśli walka toczy sie jedynie i w całości w tym miejscu? Pisz więć w sposób spójny i przemyslany, byśmy nie musieli domyslać się "co poeta na mysli miał". Kuba trzeba bylo byc ostatnio na PGRach w sobote to bys zobaczyl ten "pomysl flayteca" w akcji :wink: dodam tylko ze bez wiekszego oporu czesc wrecz biegla naprzod, zgodnie z zasada po co sie czolgac jak mam 2 zycia :D odebralo to realizm pola walki niestety i przerodzilo sie w (uzyje slowa "zaslyszanego" na tym forum) czysta JEBANKE STRZELANKE respawny = z zasady nie (chyba ze taki scenariusz) medycy = (j.w.) Quote Link to post Share on other sites
HateMe Posted December 27, 2005 Report Share Posted December 27, 2005 Pomysl wg. mnie poroniony . Dlaczego ? Oberwanie w ramie z 5.56 a z .45 to zupelnie co innego , czyz nie ? A w Airsofcie uzywa sie praktycznie tylko 2 kalibrow , na dodatek malo replik wspolczesnej broni jest na kulki 8mm . Medycy : Pomysl jest dobry , ale ktos w tym temacie juz to powiedzial - Tylko na okreslonych zasadach . Wybaczcie brak polskich liter - Pisze z Londynu . Cya HateMe! Quote Link to post Share on other sites
draconek Posted January 30, 2006 Report Share Posted January 30, 2006 Witam wszystkich serdecznie. Zacząłem ASG niedawno lecz tak sobie myśle czy coś takiego by mogło żyć ? Każdy gracz ma jeden "medic pack". Więc każdy gracz jest tak jakby medykiem . Gracz po trafieniu w coś co nie jest korpusem lub głową może poruszać sie nie strzelając przez 30 sekund. W tym czasie może zostać dobity ;) lub ukryyć się i użyć medick'a. Użycie go zajmuje minute, odbywa sie to w pozycji kucającej lub leżącej, oczywiście nie można wtedy strzelać. Można przerwać używanie "medic pack'a" jednak równa sie to z jego utratą. Od momentu przerwania ma sie pół minuty na znalezienie medyka potem jest sie trupem. Zastosowałem to na dwuch strzelankach z kumplami i spełniało swoje zadanie :) Oceńcie to, zbluzgajcie, zróbcie co chcecie :) A nuż może wam sie to spodoba . Więc daje ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 30, 2006 Report Share Posted January 30, 2006 "może być" wszystko co sobie wymyślisz... Sami ustalacie zasady i nikt ich nie narzuca. A Twoja propozycja jest od dawna stosowana np. na niektorych imprezach trójmiejskich. I w innych wersjach również. Quote Link to post Share on other sites
Guest Anonymous Posted February 2, 2006 Report Share Posted February 2, 2006 Ja tam nie mam problemow z punktami zycia czyczyms takim... U mnie jest: Medyk na druzyne. ktos oberwie w reke/ramie - nie moze jej uzywac i tyle, a druga tamuje krwotok (zeby nie mogl strzelac):D; kiedy reke obandazuje medyk - nie trzeba juz jej trzymac tamujac krwotok, i mozna uzywac drugiej reki; w noge - nie moze sie ruszac, najwyzej odczolgac sie przed ostrzalem; kiedy medyk obandazuje noge, moze utykac idac powoli i zazwyczaj jest pozostawiany w jakims dobrym miejscu strategicznym, zeby w razie przybycia wroga mogl sie jeszcze obronic); bron - bron jest zniszczona i sie jej nie uzywa; glowa i korpus - smierc... medyk "leczy" przez zawiazanie na konczynie jakiejs hustki lub bandaza P.S. gramy w lesie... czy oddzial podczas akcji zielonej nosi kamizelke kuoodporna? jesli tak, moze zastosowac jakies nowe zasady co do korpusu...:/ nie wiem tez co z helmami, ale nie chce juz nam sie komplikowac tych i tak juz zroznicowanych zasad <gdzie indziej trafienie to od razu smierc> Quote Link to post Share on other sites
Witia Posted February 6, 2006 Report Share Posted February 6, 2006 punkty życia ... może jeszcze punkty akcji ? przechodzimy 19 kroków, stajemy, oddajemy strzał ... i stoimy do następnej tury :lol: , o zostały mi jeszcze 2 punkty, mogę uklęknąć. Panowie, teraz poważnie - uważam że najprostrze zasady (trafienie=śmierć) są najskuteczniejsze. Jak pokazuje praktyka, wszelkie udziwnienia powodują niejasności, jak się okazuje większość nie rozumie do końca zawiłych zasad i nie wie co ma zrobić jak oberwie - i robi co chce. Wszelkie możliwości zostania rannym powodują że przybywa rannych, ciężko rannych, bardzo ciężko rannych, itd, a wszyscy biegają jak pasikoniki i wywalają kilogramy kulek. Trudno kogokolwiek "zastrzelić na śmierć". Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 6, 2006 Report Share Posted February 6, 2006 W takim razie tylko współczuć Ci ludzi, z którymi się strzelasz... U nas zwykle nie ma takich problemów... Quote Link to post Share on other sites
Witia Posted February 6, 2006 Report Share Posted February 6, 2006 Sytuacja z ostatniego Bornego Sulinowa: „Siły USA” mają bazę w której dokonują respawnu, której nie można atakować, oraz szpital, którego miejsce sami wyznaczają na polu bitwy, który jest punktem ruchomym, który w razie zdobycia przez „terrorystów” można przenieść i założyć w innym miejscu – takie były założenia. W praktyce, jako terroryści zdobywamy szpital, gdzie napotykamy zdziwionych „US boys” którzy zaskoczeni oświadczają: „przecież to szpital, tu się respawnujemy, nie możecie do nas strzelać” Druga sytuacja, z tego samego zlotu: terroryści z założenia ukrywają się pomiędzy „cywilami” US army mają prawo podejść, zatrzymać i przeszukać cywila jeśli podejrzewają go o terroryzm. A teraz praktyka: US boys strzelają do każdego kto znajdzie się w zasięgu wzroku (i karabinu). To jak widzisz sytuacje ze zlotu ogólnopolskiego, mogę wymienić ich więcej, także z innych zlotów. Im więcej ludzi na zlocie i im bardziej skomplikowane zasady, tym więcej niedomówień. Przykro mi, ale będziesz musiał współczuć także sobie, jeśli jeździsz na zloty. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 6, 2006 Report Share Posted February 6, 2006 To jak widzisz sytuacje ze zlotu ogólnopolskiego, mogę wymienić ich więcej, także z innych zlotów. Im więcej ludzi na zlocie i im bardziej skomplikowane zasady, tym więcej niedomówień.Ależ ja o tym wiem - na zlotach należy upraszczać zasady. Ale wątek mówi o strzelankach w ogóle a nie o zlotach... I większość raczej tu dykutuje o imprezach loklanych we własnym gronie. Przykro mi, ale będziesz musiał współczuć także sobie, jeśli jeździsz na zloty.Możesz mi wierzyć, że temat zlotów nie jest mi obcy... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.