Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ASG M40A3- lutowanie lufy zewnętrznej


Recommended Posts

Witam. Kupiłem od użytkownika tego forum replikę karabinu M40A3 Mcmillan marki ASG. 

Taką, jak w poniższym linku:

https://militaria.pl/p/karabin-snajperski-asg-m40a3-mcmillan-33325

 

Lufa zewnętrzna ma ewidentne ślady piłowania zaraz za końcem kolby. Nie mam pojęcia co autor miał na myśli i nie chcę wiedzieć... Chciałbym to naprawić. Wiem, że to możnaby nawet szpachlówką samochodową załatać i też będzie działać. Przecież, to nie prawdziwa broń, tu nic się nie grzeje. Chciałbym jednak zrobić to chociaż trochę "fachowo" ...  Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w lutowaniu takich rzeczy? Nawet nie wiem jaki to materiał. Wiem, że jakiś "metal", ale czy to znal czy aluminium?? Nie mam spawarki TIG. Mam mały palnik. Kto coś podpowie, czy są jakieś spoiwa, które to zalepią? Znaczy no, wiem, że "jakieś" są, ale czy ktoś ma doświadczenia konkretnie ze stopami metali używanymi w ASG? 

IMG_20230321_173111.jpg

Edited by Matełuz
Link to post
Share on other sites

(Chciałbym edytować i to dopisać, ale chyba się nie da.)

 

Kolega z pracy, zajmujący się hartowaniem stali, powiedział mi, że od grzania, ta lufa się pewnie wykrzywi. W sumie ma to sens. Chyba sobie daruję ten temat i wezmę szpachlówkę samochodową... Chyba, że ktoś COŚ wie? 

 

BTW Chyba dodałem ten temat w złym dziale. Niespecjalnie oczywiście. 

Link to post
Share on other sites

W sumie są 2 opcje :

1) Aluweld do wypełniania , zeszlifuj i zamaluj.

Nie próbowałem jeszcze takich specyfików ale widziałem efekty pracy z tym ustrojstwem , powinno dać radę .

2) zalep poxiliną , zeszlifuj i zamaluj.

Poxiliną dobrze łączy się z alu/znal , jak dobrze to rozegrasz / wymodelujesz to obejdzie się bez szlifowania. Masz z 10 min do wstępnego zastygnięcia , powinno wystarczyć. Uważaj bo bardzo brudzi. Najlepiej okleić lufę taśmą malarską bo wszędzie gdzie dotkniesz zostawisz szare mazy z poxiliny...

Jak już ogarniesz ubytek, odtłuść cały element ( najlepiej go zdemontować) i psiknij czarnym matem.

Link to post
Share on other sites

Aluweld na YT ma kanał , pewnie jak zapytasz w komentarzach to odpowiedzą jeśli masz wątpliwości lub film nie prezentuje wystarczającej ilości wiedzy . Co do poxiliny to naprawdę fajny i wytrzymały materiał. Zrobiłem kiedyś kompensator podrzutu do m9 , bazowo rurka ( profil okrągły) alu na przedłużenie lufy zewnętrznej i profil alu c na podstawę . Jak zastygło można było wbijać tym gwoździe ... Kompensator fajnie tłumił podrzut na fullauto i jest bardzo wytrzymały. Najlepsze jest to, że nikt takiego nie ma XD. Zrobiłem z poxiliny też płytkę rmr do Desert'a WE ( w sumie łączyłem płytkę z muszką poxiliną , wzmocniłem to połączenie wewnątrz śrubką  jest nie do ruszenia). Desert kopie jeszcze mocniej z powodu większej masy suwadła, a płytka się pięknie trzyma ... 

Z tym materiałem pracuje się naprawdę dobrze, a ubytek masz na tyle mały , że pewnie nie wpłynie na wytrzymałość lufy... W sumie chodzi głównie o kosmetykę. Po co sobie utrudniać życie :) .

Link to post
Share on other sites

Właściwie, to sam nie wiem po co chcę sobie utrudniać, chyba tak po prostu dla satysfakcji. Ale poxilina wydaje się być niegłupia... A poleciłbyś jakiś konkretną markę farby, która dobrze będzie działać na takim podłożu z gównolitu załatanym poxiliną? :D

Link to post
Share on other sites

Poxilina ma po zastygnięciu dziwną powierzchnię, jakby była tłusta/ śliska, farbą się niekoniecznie chce przyklejać, warto zmatowić ją lekko papierem ściernym o małej gradacji (800-1000) . Po tym zabiegu wszystko przyjmie. Kup dowolny spray czarny mat ( np firmy motip ), odtluść całą lufę ( ludzie nawet myją elementy do malowania wodą z płynem do naczyń ) , opłukaj , wytrzyj lub zostaw do wyschnięcia i dopiero maluj na suchej czystej powierzchni. Na puszkach masz instrukcje jak malować, jaką trzymać odległość i co ile czasu dać warstwę. Zanim zaczniesz malować sprawdź jak to psika gęsto , żeby nie zrobić zacieków na docelowym elemencie. Warto robić kilka cieńkich warstw, naprawdę cieńkich, szybkie przejazdy nad malowanym elementem , zamiast od razu jechać powoli na grubo bo wyjdzie średnio. Maluj cały element ( zdemontowany z repliki) , wtedy nie będzie widać, że gdzieś malowaleś, regenerowałeś , pracowałeś na elemencie. Najlepiej zawiesić element malowany np na sznurku na drzewie i jechać całość do okoła, wyjdzie równiej i powinno iść sprawniej. Jak będziesz malował po jednej stronie element na leżąco to zajmie 2x więcej czasu bo będziesz czekał aż podeschnie , żeby obrócić i malować drugą stronę. Powodzenia.

Link to post
Share on other sites

Myślałem i wymyśliłem, że w sumie tak z ciekawości i dla eksperymentu, spróbuję to polutować. Po wypłacie kupię wszystkie potrzebne rzeczy, zrobię na fest i zdam relację tutaj, jak mi poszło. Pytanie mam też o farbę. Jako, że to jest (jakiś) stop aluminium, to może by tak użyć jakiejś dwuskładnikowej farby do felg samochodowych? 

Link to post
Share on other sites

Dwuskładnikowy spray ... Droga impreza. Z tego co ja osobiście szukałem to 2 składnikowy bezbarwny spray kosztuje 80-100pln. Większość powierzchni lufy (99%) masz pomalowane i do tej powierzchni farba napewno przylgnie . Nacięcie jest przy body więc ciężko będzie to zarysować po pomalowaniu. Nawet jeśli farba będzie się słabo trzymać to małe szanse, że będzie uporczywie złazić. 

Link to post
Share on other sites

Miałem zamiar zeszlifować całą lufę do gołego metalu, żeby ją wyrównać, bo wzdłuż są widoczne jakieś kreski, podejrzewam, że ślady po jakimś odlewie czy coś... Więc mówisz, że lepiej tą farbę zostawić jako bazę pod kolejną warstwę farby? Pewien jesteś, że na tej lufie jest farba, a nie anodyzacja? A jeśli te dwuskładnikowe takie drogie, to na pewno tyle nie wydam w replikę za 3 stówki lol :D

Edited by Matełuz
Link to post
Share on other sites

Na pewno na budżetowej replice nie ma anody.

A skoro chcesz lutować aluminium lub jakiś jego stop ... masz do tego dedydowane spoiwo i topnik ?

Zwykłą cyną tego nie zrobisz.

Pokryj ubytek jakimś klejem dwuskładnikowym, zeszlifuj i pomaluj, czymkolwiek, nawet czarnym markerem.

Przecież z tego się nie strzela ! ;)

Link to post
Share on other sites

Zostanę chyba przy próbie lutowania. Po wypłacie kupię chyba coś marki "Alumweld". Właśnie problemem jest to, że nie wiadomo z czego jest ta lufa... W przypadku aluminium (chyba), wystarczyłby jakiś topnik, żeby umożliwić lutowanie. Bo problemem jest ta warstewka utlenionego aluminium na powierzchni, która ma bardzo wysoką temperaturę topnienia, o wiele wyższą niż sam materiał. Tutaj już nie chodzi o praktyczność, ja wiem, że ta replika nie jest tego warta, ja po prostu chcę to zrobić dla satysfakcji i nowego doświadczenia :D

Link to post
Share on other sites

Dostałem odpowiedź o wiele bardziej wyczerpującą niż się spodziewałem :O

"Dzień dobry.

Jeżeli to profil wyciskany to jest spora szansa, że coś typu PA38 - czyli łatwe do lutowania. A jeżeli odlew aluminiowy to jest to stop typu AlSi, który jest trudniejszy (trzeba mieć trochę więcej wprawy, żeby go nie przetopić). Do AlSi z naszych materiałów mógłby podejść AlumWeld LQ bez topnika. Do PA38 drut Core LQ (czyli stop LQ z topnikiem w rdzeniu).

Tylko z tego co Pan napisał na forum ma Pan mały palnik. Aluminium szybko odprowadza ciepło, a do takiego elementu potrzebny jest raczej palnik podłączany do butli. Inaczej nie rozgrzeje się odpowiednio lutowany materiał i połączenie będzie słabe.

Prawdę mówiąc, wydaje mi się, że w tym przypadku łatwiej będzie użyć szpachli, bo to jest tylko kosmetyczna sprawa. Połączenie nie musi być ani szczelne, ani nie przenosi obciążeń, a jak Pan zabezpieczy replikę folią i taśmą malarską to wystarczy drobna poprawka lakiernicza. Może nawet jakby dodać do szpachli czarnego pigmentu, to nie trzeba by było malować.

Pozdrawiam

Przemysław Włodarczyk"

 

Czyli w skrócie mówiąc, żeby to zalutować, musiałbym kupić większy palnik i grzać całą lufę. Cała farba zlezie i wtedy tymbardziej zwiększa się szansa chociażby na pokrzywienie lufy. A i tak nie ma pewności co to za materiał jest... Wzdłuż lufy widać jakieś linie. Oznacza to (chyba) że to odlew? 

IMG_20230403_075309.thumb.jpg.dc7213f464285ab6d92ac9638d5f9ea8.jpg

 

Tak, czy inaczej, zostaje załatanie jakimś dwuskładnikowym czymś... Niestety. :) 

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...