sylwester77 Posted July 25, 2007 Report Share Posted July 25, 2007 Dobra specjalnie dla was wcisnąłem kilka fot z treningu. Zaznaczam że są to zdjęcia z typowych zajęć dydaktycznych więc nie ma kajdanek ani broni ludzie uczyli sie co i jak po kolei potem bedą walczyć z zsuwającymi się karabinkami latajacymi kajdankami i uciekającymi kieszeniami kamizelek. http://mswzps.bloog.pl/gal,304223,title,Te...ie-z-samochodu,. Quote Link to post Share on other sites
Lechu2K Posted August 4, 2007 Report Share Posted August 4, 2007 Sylwester ciekawe jest to co napisałeś, lecz 1 zatrzymanie samochodu przez blokade drogi samochodem lub kolcami ewentualnie strzał ze strzelby gładkolufowej z Breneką załtwia silnik i d... z ucieczki Czy widziałeś kiedykolwiek strzelanie breneką w silnik ??? Zgadza się jest taka możliwośc ale ryzyko jest duże. Breneka jest pociskiem silnie rykoszetującym (to ołowiany walec), po trafieniu w krzywiznę bloku silnika pocisk leci tam gdzie sam chce. Kwestia nr 2 w brenece - strzelałeś kiedyś z gładkiej lufy i breneki ??? Jeśli tak to zapewne wiesz że mossberg czy imperator wyposażone są w szczątkowe przyrządy celownicze, więc precyzyjne trafienie w jadący pojazd jest sztuką. Jeśli "drgnie" ci ręka i trafisz w powiedzmy szybę to ginie kierowca, ten za kierowcą j jest szansa że ci co go ścigają też oberwą. Nie wspominm nawet o strzelaniu z jadącego pojazdu w jadący pojazd. Prędzej do zatrzymania pojazdu stosuje się loftkę do zniszczenia opony w pojeździe. 2 podejście do samochodu bandziorów zawsze dzianie w parach jeden ubezpiecza drugi wykonuje czynnosci. należy pamietać że : - nie przekraczać swojel lini celowania - wydawać wyrażne komendy - w razie suytacji stresowej ( broń w reku, brak reakcji na komendę) strzał albo w powietrze albo w łeb bandziora (i reszta bedzie juz grzeczna) - jak w wozie jest wiecej delikwentów to zaczynamy od kierowcy a potem pojedynczo każdego Generalnie zgadzam się z tobą. Podczas podejścia do pojazdu pierwsze polecenie powinno brzmieć "ręce na szybę" zarówno ci z przodu jak i ci z tyłu. Widzisz ręce plus dla ciebie - nie widzisz - ryzykujesz. Co do użycia broni, po tym co napisałeś widzę że z prawem, warunkami i przypadkami użycia broni masz niewiele do czynienia. Gdybyś zrobił tak jak napisałeś a nie miałbyś super zaj***go powodu (w postaci wycelowanej w ciebie broni) do strzału każdy prokurator by cię zjadł. Jak narazie nasze prawo jest tak ułożone że strzał ma mieć na celu obezwładnienie przeciwnika a nie jego eliminacje. Oddając strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku ("powietrze" niekoniecznie jest bezpiecznym kierunkiem) przestajesz ubezpieczać bronia partnera, to ułamek chwili w czasie której przekierowujesz broń w inną stronę. 3 komendy (wyrżne i głośne bez kkkk ty kkk bo ci kkk) - stać Policja, Straż miejska lub leśne krasnale wszystko jedno wypada się przedstawić -rece na przednią szybę, kierownice, dach. przez okno, na zagłowek siedzenia z przodu (opcjonalnie w zależności od sytuacji, rece mają być widoczne) zgadzam się :) 4 zatrzymanie jeden lub dwóch ubezpiecza trzeci wykonuje zatrzymanie. Sam otwiera sobie drzwi łapie za rękę stosując dźwignię nadgarskowo- łokciową (Nie "za szmaty jak" to gdzies padło). Trzymając jedna rękę blokujemy ją miedzy swoimi udami i mozemy założyć już jedno oczko kajdanek. wykręcamy rączkę drugą i dopinamy do pierwszej( trzeba poćwiczyć chwyt kajdanek ruchomy łańcuch jest trudno utrzymać) Trochę skrót myślowy zrobiłeś poprzez pominięcie całej sekwencji od otwarcia drzwi do wyciągnięcia klienta na ziemie ale ok. Wszystko kwestia treningu, ale pytanie - próbowałeś kiedyś robić to gdy klient ma zapiete pasy bezpieczeństwa ??? Spróbuj. 5 przeszukanie możemy go obszukiwać na leżąca najpierw jena stronę a potem drugą. Ale ostatni modne jest aby klienta posadzić łapiąc go za barki obracamy tak by usiadł wkładamy mu kolano miedzy łokieć a bok pleców jednoczesnie siadając mu na pleckach wtedy możemy sięgnąc nawet do nogawek. pamietamy o wydawaniu komend w bezokoliczniku typu "siadasz" "wstajesz" "leżysz" "nogi szeroko(ręce jak wolimy)" Wydajemy głośno i wyraźnie .. jak cos znajdziemy sygnalizujemy hasłem "broń" i unosimy do góry aby jeden z ubezpieczającyc mógł odebrać i zabezpieczyć Metod przeszukania jest kilka, między innymi takie jak przedstawiłeś. Ale podanie "broni" lub inszego niebezpiecznego przedmiotu ubezpieczającemu cię nie w trakcie przeszukanai jest ryzykowne. Sygnalizujesz odnalezienie i odkładasz tak aby ubezp. cię widział wszystkie przedmioty. Po skończeniu przeszukania gdy szukający jest "wolny" i trzyma klienta ubezp. zbiera fanty i zabezpiecza. Przypomniał mi sie teraz filmik jakiegoś strzelca z youtuba. Idą gąsienicą (pociągiem, kominem, jak kto woli) pierwszy kuca, wyjmuje magazynek z broni i podaje drugiemu (który teraz staje się pierwszym) który chowa u siebie w kamizelce pusty i podaje mu pełny. Dla mnie chore - w tym momencie z akcji wyłączonych jest pierwszych dwóch ludzi - to był taki swobodny OT. Najważniejsze jest bezpieczeństwo osób postronnych, twoje i twoich ludzi. 6 transport z pozycji jaka opisałem gość siedi na tyłku a my na nim wydajemy komende "podkurcz nogę" wtedy możemy go podniesć obracając na dźwigni barkowej. z komendą "wstajesz" nie chcemy go przecież połamac prowadzimy w takiej dźwigni transportowej do samochodu gdzie go przykuwamy do podłogi albo zamykamy w 3 klasie ubezpieczenie cały czas nas osłania i pilnuje następnych kandydatów i od nowa do pkt 4 zatrzymanie aż wszyscy bedą zabezpieczeni.. i tyle prawda jest taka sięga po broń, ucieka nie stosuje się do komend albo cos innego kombinuje strzał ostzregawczy a jak jesteśmy pewni celuje, rusza samochodem lub zagraża nam to poprostu po gosciu i tyle.. Za często chcesz strzelać .... nie odbierz tego źle ale wygląda na to że nigdy nie miałeś w ręce broni palnej wiedząc że zaraz możesz być w sytuacji gdy będziesz musiał jej użyć. Żadne opowiadanie anie trening nie dadzą choć namiastki tego uczucia. Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted August 4, 2007 Report Share Posted August 4, 2007 Wypowiedź eksperta z innego forum Gubor:Proponuje odpuscic strzaly z loftki albo breneki w pojazd a zwlaszcza w kola (stalowe felgi) podczas proby zatrzymania. Rykoszety ida takie, ze paru szturmanow po takich szkoleniach do tej pory kuleje ;) Wystarczy zwylky CS z dystansu i kola ida jak trza. Pozdro! i jeszcze to http://www.specops.com.pl/download/files/A...e_samochodu.mpg Quote Link to post Share on other sites
sylwester77 Posted August 4, 2007 Report Share Posted August 4, 2007 Nie obrażam się ale : po pierwsze mosberg ze swoją długą linia celowania jest baardzo precyzyjną bronią na 25 m wybieram oko "bandziora" na strzelnicy.Ponadto był to jeden z przykładów raczej wycelowana broń zastawienie drogi wozem wystarczy, poza tym taki rzeczy robi się zza zasłony a rykoszety i wolno spadające pociski po strzałach ostrzegawczych to norma której się nie da wykluczyć i zawsze trzeba się liczyć dlatego zgodnie z prawem oddanie strzału ostrzegawczego jest juz uzyciem broni i trzeba się z niego wytłumaczyć i zgłosić prokuratarowi no ale nie o tym temat. po drugie nie pisałem nic o strzelaniu w czasie jazdy po trzecie pasy bezpieczeństwa nie wyciagasz klienta do póki je ma po co masz komendy?? trzeba mysleć w czasie działania po czwarte broni nie odbiera twój ubezpieczający tylko ten co ubezpiecza całą akcję(może się wydawać trochę niepotrzebny ale tak nie jest) i broń boże nie kładzie się od tak na ziemi w razie kłopotów może być łatwo wykorzystana może "zginać" i inne gdy jest bez kontroli po piąte wiadomo że strzelanie to ostatecznść pisałem o tym tak często specjalnie jakby ktos wymyślał sytuacje, a gdyby wyjął teraz broń, albo teraz wyjął broń, albo udało mu sie wyrwać z chwytu i albo i albo podczas gdy niema takiej opcji bo gdy pojawia się zagrozenie (takie jak napisałeś) to koleś ginie i tyle i podczas całej akcji jest taka presja na zatrzymanym poprzez wycelowana w niego broń. Do tego dodam że wolę siedzieć za kratami za przekroczenie obrony niz lezec na cmentarzu Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted August 4, 2007 Report Share Posted August 4, 2007 sylwester77, ostrzeżenie. Brak interpunkcji, brak wielkich liter, brak podziału na zdania. Pisz staranniej! Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted August 4, 2007 Report Share Posted August 4, 2007 Ustalmy sobie o czym rozmawiamy. Wyciągamy gości do zatrzymania, kontroli, rozstrzelania pod ścianą za rakcyjną postawę ? Gdzie się to dzieje ? Miasto, wiocha, las, Bagdad, okolice Bagram, KosoWo ? Jakim sprzętem dysponujemy ? FB ? Gaz ? Strzelby ? kbk_AK ? Vany ? Kolczatki ? P-64 ? Zatrzymuje At, drogówka, poborowi nadterminowi, którzy jakimś cudem załapali się do Iraku czy może GROM ? Są zakładnicy? Jest szansa że goście krzykną allachu akbar i wysadzą się w powietrze ? Potem możemy gadać o procedurach i patentach. Strzelnica to trochę co innego niż realna akcja i bazowanie na małych przyrządach celowniczych Mossberga czy innej gładkiej lufy może spłatać figla w czasie akcji. Poza tym breneka w kierowcę to chyba śmierć gościa za nim. [Nie chce mi siępoprawiać, ale pamiętaj, że przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy odstępu, a pytajnik się do takich zalicza] Quote Link to post Share on other sites
sylwester77 Posted August 5, 2007 Report Share Posted August 5, 2007 Link dodany przez Szczep bardzo ładnie pokazuje jedną z wersji zatrzymania wozu. ChociaŻ problemem tego tematu jest wyciąganie z samochodu, a nie go zatrzymywanie, to tyle dla mnie na ten temat bo tu przcinki są najważniejsze a nie przekazywana treść!!! [Jeśli Ci się nie podobają zasady forum możesz tu nie pisać, a my wtórnych (lub pierwotnych) analfabetów nie lubimy.] Quote Link to post Share on other sites
Lechu2K Posted August 6, 2007 Report Share Posted August 6, 2007 (edited) zgodnie z prawem oddanie strzału ostrzegawczego jest juz uzyciem broni i trzeba się z niego wytłumaczyć i zgłosić prokuratarowi no ale nie o tym temat. Zgodnie z prawem Przez użycie broni palnej rozumie się oddanie strzału w kierunku osoby w celu jej obezwładnienia, po wyczerpaniu trybu postępowania określonego w § 3. Definicja ta w sposób bardzo czytelny wskazuje, że użycie ostatecznego środka przymusu bezpośredniego przez policjanta może nastąpić:— tylko poprzez oddanie strzału, — jedynie wobec człowieka (a nie innego podmiotu lub przedmiotu), — tylko w celu obezwładnienia, — po wyczerpaniu określonego trybu postępowania.[...] po pierwsze mosberg ze swoją długą linia celowania jest baardzo precyzyjną bronią na 25 m wybieram oko "bandziora" na strzelnicy Gratuluje. Jaka amunicja i do jakiej tarczy ??? Francuz ??? Edited August 6, 2007 by Lechu2K Quote Link to post Share on other sites
Assarin Posted August 6, 2007 Report Share Posted August 6, 2007 Zanim ktoś zacznie polemikę z Lechem2k, ostrzegę lojalnie że facet doskonale wie o czym mówi... inaczej nie dostałby "blachy" :mrgreen: ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted August 6, 2007 Report Share Posted August 6, 2007 Zanim ktoś zacznie polemikę z Lechem2k, ostrzegę lojalnie że facet doskonale wie o czym mówi... Nie znam, nie będę z tym polemizował, aleinaczej nie dostałby "blachy"To nie jest żaden wyznacznik, w żadnym kraju. Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted August 7, 2007 Report Share Posted August 7, 2007 Nikt nie kwestionuje jego znajomoości tematu. Uważam że należy dodać pare słów wg. jakiej szkoły się postępuje. Tutaj foty dla inspiracji z mp.net http://juszi.tawerna.net/foty%20na%20mp.ne...20Tarn%f3w1.jpg http://juszi.tawerna.net/foty%20na%20mp.ne...20Tarn%f3w2.jpg http://juszi.tawerna.net/foty%20na%20mp.ne...20Tarn%f3w3.jpg http://juszi.tawerna.net/foty%20na%20mp.ne...20Tarn%f3w4.jpg http://juszi.tawerna.net/foty%20na%20mp.ne...20Tarn%f3w5.jpg Quote Link to post Share on other sites
sylwester77 Posted September 2, 2007 Report Share Posted September 2, 2007 Z całym szacuneczkiem dla AT, ale gość ubezpieczający bliżej zatrzymującego stoi trochę w złej pozycji cała idea opierania nogi o samochód jest po to aby wyczuć czy samochód (kierowca) ma zamiar ruszyć czy nie, a nie po to, by koleś mógł przejechać policjantowi po nodze. Takie odnosze wrażenie. Według tego co mnie uczono powinien się cofnąć za oponę i dotknąć kolanem(nogą) maski samochodu. Z tamtą też dobrze widać zatrzymywanego. Quote Link to post Share on other sites
Maciejko91 Posted January 15, 2010 Report Share Posted January 15, 2010 A ja mam takie pytanko:) Co jeśli Pan Bandyta ma zapięte pasy? Odpina je sam? Przecinamy? Czy może my je odpinamy? Czy z góry przyjmujemy, że bandziory w pasach nie jeżdżą? 8) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 15, 2010 Report Share Posted January 15, 2010 Zależy co rozumiesz przez "bandytę". Jeśli to "zwykłe" zatrzymanie i chcesz żeby koleś wyszedł można nakazać odpięcie pasów. Jeśli zatrzymanie bardziej... brutalne... To zależy od podejścia. Są sposoby na odpięcie pasów "na" figurancie, można też ciąć. Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś? Quote Link to post Share on other sites
Maciejko91 Posted January 16, 2010 Report Share Posted January 16, 2010 "Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż. Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem. "Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzic Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted January 16, 2010 Report Share Posted January 16, 2010 Jeśli się pomyliłeś, i Pan Bandyta nie jest bandytą tylko niwinną ofiarą pomyłki i nie spodoba mu się, ze pociąłeś mu pasy w jego nowiutkim Lexusie :) Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted January 16, 2010 Report Share Posted January 16, 2010 "Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż. Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem. "Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzic Ale chyba drugi "operator" może go odpiąć od strony pasażera - wtedy osoba zabezpieczająca stronę kierowcy, może trzymać go "na muszce" ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 16, 2010 Report Share Posted January 16, 2010 "Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż.Wszystko jest sprawą kompromisu między skutecznością i odpowiedzialnością za ew. pomyłkę. Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem.Mówiłem, że są odpowiednie sposoby. Przecież nikt nie podchodzi i po prostu nie sięga za kolesia. I nikt nie zatrzymuje kogoś takiego w pojedynkę. "Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzicJeśli pomyliłeś samochody/ludzi.Tu masz taki przykład: http://www.youtube.com/watch?v=a4UuQf3j3XI Tam to pół biedy, w cywilizowanym kraju byłyby poroblemu,l u nas media by ich rozszarpały, przeżuły i wypluły. Quote Link to post Share on other sites
Maciejko91 Posted January 16, 2010 Report Share Posted January 16, 2010 Co prawda to prawda;) U nas takie coś by raczej nie przeszło. Dzięki wielkie za odp Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted January 17, 2010 Report Share Posted January 17, 2010 Ale chyba drugi "operator" może go odpiąć od strony pasażera - wtedy osoba zabezpieczająca stronę kierowcy, może trzymać go "na muszce" ;) Gorzej jak na miejscu pasażera też ktoś siedzi, wtedy przez któregoś trzeba się nachylić :P Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted January 18, 2010 Report Share Posted January 18, 2010 (edited) Tu masz taki przykład: http://www.youtube.com/watch?v=a4UuQf3j3XI Nie mieli zapiętych pasów :F. Powinni dostać mandat ;) Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś? O ile wiem, to nie jest taki problem wymienić pasy... EDIT: Na filmiku od Foki, widzieliście tego kopniaka i potem pięść w skutego zatrzymanego? EDIT: 2 Zauważcie jak podeszli do tego Porsche z przyciemnianymi szybami (to drugie). Pierw gość z granatem od tyłu, pod kątem. Edited January 18, 2010 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 18, 2010 Report Share Posted January 18, 2010 O ile wiem, to nie jest taki problem wymienić pasy...Z napinaczami pirotechnicznymi? W takiej BMW czy Mercedesie? Jasne, że się da, ale ktoś musi za to zapłacić. A pokrzywdzony na pewno narobi szumu, że potraktowano go jak bandytę. Jasne, zdarzają się takie sytuacje i trzeba je rozwiązać, ale jeśli jest możliwość wyjęcia figuranta bez cięcia pasów to się to robi. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted January 18, 2010 Report Share Posted January 18, 2010 (edited) Jasne, że się da, ale ktoś musi za to zapłacić. No właśnie, pytanie kto i na jakiej podstawie. Kodeks Cywilny mówi tylko o bezprawnym działaniu (zatrzymanie z reguły takim nie jest) oraz o szkodzie na osobie i względach słuszności (art. 417 i następne). Chyba, że w ustawie o policji coś jest na ten temat? Edited January 18, 2010 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
Maciejko91 Posted January 18, 2010 Report Share Posted January 18, 2010 Straty pokrywa Policja. Nie mogą przecież np. wywalić drzwi, z uśmiechem na twarzy powiedzieć "Ups, pomyłka" i wyjść ;) Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted January 18, 2010 Report Share Posted January 18, 2010 (edited) Nie mogą przecież np. wywalić drzwi, z uśmiechem na twarzy powiedzieć "Ups, pomyłka" i wyjść Właśnie chodzi mi o to, dlaczego nie mogą? Co do szkód na osobie jest na to przepis. Z tego co wiem, przy szkodach materialnych jest wymóg aby działanie bezprawne. Z tego co wyczytałem, policja pokrywa straty materialne na podstawie protokołu. Tu ciekawostka: http://www.hfhrpol.waw.pl/interwencja/inte...ej-w-lomzy.html Edited January 18, 2010 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.