624351 Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 Otóż niedawno zacząłem brac udział w strzelankach ASG. Są to co prawda strzelanki ze znajomymi po 10 osób[średnia wieku po 22 lata], ale jest problem. 2 kolesi z przeciwnego teamu ma silne repliki-rugera mk2 i upgradeowanego M4a1 CA do 410 FPS i chciałbym sie spytac o ochorne na tego typu karabinki. Być może będe brał udział w bardziej oficjalnych zawodach lub strzelankach, a po doswiadczeniach w naszej grupie stwierdziłem że strzał z 2m z "mocnej" repliki boli.Więc pomyslałem czy opłaca sie kupić kamizelke kuloodporną[jakąś tanią] plus ochrona rąk, nagolenników i twarzy[maska do PB] A może lepiej jakoś wytłumaczyć kolegom że nie strzela sie w twarz z mocnych replik, bo można dostac uszkodzenia twarzy. Nie będe używał kominiarki w lato bo bardzo przeszkadza a maska do Pb jest dosyć droga. Najgorsze jest to że nie moge im tego zabronić a jak odejda z przeciwnego teamu to nie bedzie strzelanek bo mieszakmy w małym mieście[Rawicz] które jest raczej daleko od wiekszego miasta. A po drugie nie chce żeby team sie rozpadł bo sie znamy już dość długo lecz ostatnio coraz bardziej mnie denrwuje to że gra zamienia sie w typ " za wszelką cene" Co mam na to poradzić?? Quote Link to post Share on other sites
wizard Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 Możecie zrobić tak jak w niektórych drużynach jest już oddawna stosowane. Wystarczy ustalić sobie wasze wewnętrzne prawo , że osoby posiadające "mocniejsze" repliki mogą oddawać strzały z odległosci nie mniejszej niż 10m. W końcu chodzi tu o wasze zdrowie i bezpieczeństwo. P.S - Ja wolał bym stracić 2 członków ekipy niż zdrowie. Spróbuj im to wytłumaczyć , że chodzi o dobrą zabawę i bezpieczeństwo , a nie o "wygraną za wszelką cenę". Jeżeli tego niezrozumieją to bedzie to świadczyć tylko i wyłącznie o ich głupocie i braku umiejętności przewidywania i zapobiegania niepotrzebnym wypadą. Pozdrawiam. 8) Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 Możecie zrobić tak jak w niektórych drużynach jest już oddawna stosowane. Wystarczy ustalić sobie wasze wewnętrzne prawo , że osoby posiadające "mocniejsze" repliki mogą oddawać strzały z odległosci nie mniejszej niż 10m. W końcu chodzi tu o wasze zdrowie i bezpieczeństwo. taaaaa, już to widze... Może i się na to zgodzą, ale jak znam życie to w przypadku gdy ktoś mu wyskoczy przed lufe to gość nawet nie pomyśli czy to jest 10m i strzeli, nawet i w twarz. To jest tak zwany odruch i nie da się go raczej uniknąć :wink: pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
wizard Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 Zgadzam się odruch to odruch i niemożna uniknąć takich sytacji , ale w przypadku gdy gracz z mocniejszą i precyzyjnieszą repliką widzi kolege z przeciwnej drużyny i wie , że jest w stanie go "zdjąć" to niech to odda strzał, a nie czeka do momentu aż bedzie widział siebie w źrenicach przeciwnika. Nauczmy się wykożystywać możliwości swoich replik wkońcu po to się kupuje coraz to lepsze :] Pozdrawiam 8) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 A może lepiej jakoś wytłumaczyć kolegom że nie strzela sie w twarz z mocnych replik No to jest chyba oczywiste? Jeśli dla nich nie, toniech sie lepiej nie pokazują na zlotach, bo komuś po serii w twarz z bliska mogą puścić nerwy i zrobią komuś krzywdę. Może i się na to zgodzą, ale jak znam życie to w przypadku gdy ktoś mu wyskoczy przed lufe to gość nawet nie pomyśli czy to jest 10m i strzeli, nawet i w twarz. To jak nie potrafią powstrzymać odruchów niech nie tuningują giwer :P To jest tak zwany odruch i nie da się go raczej uniknąć Jest tak zwany trening, którego celem jest umiejętność opanowania się. Pomijam, że właśnie takim odruchom zapobiega wszędzie przeze mnie podkreślany palec ze spustu. Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted January 7, 2006 Report Share Posted January 7, 2006 to jest dokładnie tak Navy jakbyś powiedział " strzelamy się bez googli ale nie celujemy w głowe" pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Kantek Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 tutaj bardziej chyba chodzi i umiejętność korzystania z mózgu. Przykładowo osoba używająca Rugera Carbine weszła kiedyś do budynku (właściwie to było w dwóch etapach - najpierw jedna osoba pożyczyła i weszła do budynku (z 5m), następnym razem inna osoba zaczęła obchodzić budynek dookoła celując po oknach (tak z 7m) troche bolało, na twarzy miałem ślad przez 10 dni minimum, na palcu do grudnia, a wydarzenie miało miejsce w październiku chyba Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 Gdy dostałem w ryja z SPRa to miałem wary jak czarnus jakiś przez kilka dni. Jak dostałem w palec ze 170PDI z 2 metrów to sie kulka wbiła i została po niej dziura. Neptun kiedyś popsuł mi ucho na kilka tygodni M16TM stockiem Na rzeźni kiedyś poleciał ząb (nie mój) po strzale z MP5SD3 Spręzynowej a odległość była raczej znaczna......itp, itd. Normalne. Jak "rany" przeszkadzają to może warto przesiąść się na wiatrówki i strzelac do tarczy - puszek ?? Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 właśnie o to chodzi, założenie że nie będą strzelać z 10 m jest tak samo głupie jak to podane przezemnie w poprzednim poście... Już nie chodzi o samo wchodzenie do budynków, bo nawet na zewnątrz ktoś mu może wyskoczyć i gość naciśnie spust. Podczas walki występuje adrenalina i ciężko jest racjonalnie myśleć w takiej sytuacji. Instynkt człowieka nakazuje strzelać, bo to wróg :wink: I teraz pojawia się pytanie "upgradować czy nie ?" pozdrawiamm Quote Link to post Share on other sites
Kamciolinka Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 upgraedowac mozesz tylko do pewnego stopnia a co do rugera dlugiego to troche przesadzili z jego moca i trzeba byc niezlym durniem i wejsc z nim do budynku Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 właśnie o to chodzi, założenie że nie będą strzelać z 10 m jest tak samo głupie jak to podane przezemnie w poprzednim poście... A wytłumacz dlaczego. Albo nie... nie tłumacz. Już nie chodzi o samo wchodzenie do budynków, bo nawet na zewnątrz ktoś mu może wyskoczyć i gość naciśnie spust. Jeśli nie będzie trzymał palca na spuście to będzie miał chwilę na zastanowienie. Podczas walki występuje adrenalina i ciężko jest racjonalnie myśleć w takiej sytuacji. Instynkt człowieka nakazuje strzelać, bo to wróg :wink: A skąd wiesz czy "wróg" czy swój jeśli nawet nie poświęcasz pół sekundy na identyfikację? Właśnie ciągle o tym mówię - najpierw myśleć, potem strzelać I teraz pojawia się pytanie "upgradować czy nie ?" A jak określisz granicę tuningu? Graniczne przez prwao 17J usiągniesz dla kulki 0,3 g przy ok 1100 fps. Ja będę twierdził, że przychodząc na strzelankę zgadzasz się na ryzyko i ztaki walczy w CQC. I co? Ale ja już to mam gdzieś... wiele razy o tym pisałem... Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 Widzisz Foka bo ty jesteś już stary i masz parkinsona i nawet jak byś sie wystraszył wroga kiedy "wyskoczy", to go nie trafisz. Dlatego masz czas na zastanawienie się. :wink: Argument ze ktoś "wyskoczy" jest dla mnie tak samo durny jak temat dyskusji. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 8, 2006 Report Share Posted January 8, 2006 Ideałem by było strzelać z upgradeowanego np M4 do 500 fps-ów poza budynkiem oczywiście używając cały czas mózgu, a po wejsciu do budynku M4 na plecy i z kabury jakas krótka klamka bądź jakiś stockowy PM. No i oczywiście przedewszystkim nie wieszamy na plecach razem z karabinem MÓZGU !!!! Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Guto_Bandito Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Taaaaaaa , Ja kiedyś trafiłem gościa z winguna na Co2 tak z 20 metrów i gość i tak jęknął :twisted: A co do tuningu to przedmówcy mają racje wg mnie przy 410 FPS to czajnik krzakowy ( snajper ) a , nie wchodzić do budynków czy strzelać do siebie z 5 ciu metrow używając cały czas mózgu :!: Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Foka masz rację, trzeba myśleć ja jedynie mówie że takie myślenie racjonalne podczas walki jest poprostu trudno osiągalne. Ile razy były przypadki podczas wojny postrzałów swoich ludzi, przez to że wyskoczył mu przed lufe ? A przecież to zawodowi żołnierze i takie pomyłki nawet u nich się zadażają. Dlatego ja mówie o tym, że mało jest osób które by się zachowywały jak mówisz np, palec nie na spuście. Sam staram się nie trzymać palca na spuście ale czasem podczas walki się zdaży, szczególnie podczas wymiany ognia. A wytłumacz dlaczego. (celowo zaznaczyłem tylko pierwszą część wypowiedzi). Już mówie dlaczego. Jeżeli zrobisz w swoim teamie założenie że nie będziecie strzelać sobie po twarzy i gracie bez gogli to będziesz conajmniej nieodpowiedzialny. A to dlatego że wypadki się zdażają, na początku może nikt nie dostanie po oczach ale po jakimś czasie wypadek napewno się zdaży. Jeżeli założysz, że gość z upgradowaną repliką może wchodzić do budynków ale ma się pilnować i nie strzelać poniżej 10 m to też będziesz conajmniej nie odpowiedzialny. To będzie taki sam wynik jak w poprzednim wypadku. Gość może się zapomnieć, a podczas walki nie trudno nie racjonalnie myśleć i postrzelić kogoś z bliska. Ty apelujesz o uważanie, szanuje to ale wybacz, założe się że większość i tak by strzeliła i o to mi właśnie chodzi. pozdrawiam ps. zlośliwy by powiedział że lepiej jest trzymać palec na spuście i móc oddać szybszy strzał niż zginąć, nawet można zabić swojego :wink: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Ile razy były przypadki podczas wojny postrzałów swoich ludzi, przez to że wyskoczył mu przed lufe ?AS to nie wojna tylko hobby. Jeśli nie potrafisz odróżnić jednego od drugiego to lepiej żebyś się tym nie zajmował. A przecież to zawodowi żołnierze i takie pomyłki nawet u nich się zadażają.W wiekszosci wojen większością nie są żołnierze zawodowi tylko pobór. Hobbyści, tacy jak my, mają czas i możliwość wyzbycia się pewnych nawyków i odruchów. Jeżeli zrobisz w swoim teamie założenie że nie będziecie strzelać sobie po twarzy i gracie bez gogli to będziesz conajmniej nieodpowiedzialny. A to dlatego że wypadki się zdażają, na początku może nikt nie dostanie po oczach ale po jakimś czasie wypadek napewno się zdaży. Jeżeli założysz, że gość z upgradowaną repliką może wchodzić do budynków ale ma się pilnować i nie strzelać poniżej 10 m to też będziesz conajmniej nie odpowiedzialny. To będzie taki sam wynik jak w poprzednim wypadku. Gość może się zapomnieć, a podczas walki nie trudno nie racjonalnie myśleć i postrzelić kogoś z bliska. Ty apelujesz o uważanie, szanuje to ale wybacz, założe się że większość i tak by strzeliła i o to mi właśnie chodzi.Zupełnie różne sytuacje. To tak jakbys porównywał "założenie sobie", że zawsze będziesz jeździł w zapiętych pasach bezpieczeństwa i jak załżyć, że nigdy nie będziesz brał udziału w wypadku. Widzsz różnicę? ps. zlośliwy by powiedział że lepiej jest trzymać palec na spuście i móc oddać szybszy strzał niż zginąć, nawet można zabić swojego :wink: Widzisz - i tu jest ta drobna różnica - w AS nie zabijasz. Jeśli giniesz to wszystko Ci jedno od czyjej kuli. A jeśli w czasie zabawy masz mieć siniaka czy dziurę w skórze czy brak zęba, to już jest różnica. Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Wszytsko się Foka zgadza, tylko jak już gdzieś powiedziano w tym wątku: jak ktoś się boi się ranki czy blizny to powinien zmienić hobby. Uszczerbków "na zdrowiu" nie da się w airsofcie uniknąć i poza odpowiedzialnością strzelającego ważne jest też zabezpieczenie osoby będącej celem... ale założycielowi tematu np. kominiarka "przeszkadza". Jak się wchodzi do budynku z odsłoniętym ryjem to nie można mieć pretensji, że się komuś dziura w buźce zrobi :F Oczywiści eliminujemy zagrywki typu postrzal z przyłożenia ale nie da się ich całkowicie uniknąć i warto zastosować zasadę "dmuchania na zimne". Quote Link to post Share on other sites
zales Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 W ASG jestem świeżutki ale to samo zjawisko zbytniej agresji i wyeliminowania innych za wszelka cene jest powszechnie znane mi z maty (tatami jak kto woli) Poprostu niektórzy podczas sytuacji silnie stresowych (a taką jest walka z bronią czy wręcz) nie widzą konsekwencji swoich działań (mi tak koleś rozwalił kolano podczas sparingu judo). strzelanek mam za sobą kilka ale mialem juz "przyjemność" doświadczenia serii prosto w twarz z ok 2-3m (dodam ze z niezłej mp5). czy bylem wyraźnym celem? z 3 m moza spokojnie walna w korpus prawda? Na szczęscie jako "żółtobdziobowi" kuzyn wręczył mi naprawde dobrą maske do PB (w sumie grałem w USA - tam sporo ludzi używa pełnych masek - ponieważ "pistoletów" jest naprawde wielu, a i broń nieźle podkręcona..) innym razem ukruszył mi sie ząb po serii w policzek... tym razem przypadkowej (a byłem tylko w goglach) Szanuje ludzi którzy wyrabiają nawyk myślenia podczas strzelania. przypadkowych strzałów w główę nie da sie uniknąć - ale trzeba się kontrolować by zabawa nie przerodziła się w tragedie... tyle odemnie pozdrawiam Leszek Quote Link to post Share on other sites
wizard Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Mówiąc o strzelaniu z odległosci większej niż 10 metrów miałem na myśli walkę np. w lesie a nie w budynku .... Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Szanuje ludzi którzy wyrabiają nawyk myślenia podczas strzelania. przypadkowych strzałów w główę nie da sie uniknąć - ale trzeba się kontrolować by zabawa nie przerodziła się w tragedie... również szanuję ale jak mówie, u każdego takiego czegoś nie wyrobisz i dlatego takich założeń lepiej nie robić. pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Wszytsko się Foka zgadza, tylko jak już gdzieś powiedziano w tym wątku: jak ktoś się boi się ranki czy blizny to powinien zmienić hobby. A ja powtarzam - jak ktoś przyjdzie z giwerą 1000 fps będziesz mówił tak samo? Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Widziałem przestawionego zęba przez MP5 TM springa, widziałem dziury w gębie po gaziaku, sam miałem dziure w udzie po gaziaku z 5 metrów. Ktoś na opolskiej imprezie stracił zęby po strzale ze stokowego aega. Połowa ludzi ma blizny po kulkach z replik z upgrejdami i bez. Po co taki argument? Zagrożenie istnieje tak czy inaczej. Zmieni się tylko prawdopodobieństwo uszkodzenia ciała a nie sam fakt ryzyka. Edit Drobne poprawki. Quote Link to post Share on other sites
ZviR Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Wtedy lepiej powiedzieć: ja nie gram - bo jak powiesz: Ty nie grasz, to wiesz - on ma jednak te 1000fps - więc widać ma ze sobą jakieś problemy (za mały... klucz) - to może cię serią potraktować :-) Ale serio: jasne, że grając/strzelając, narażasz się na takie bądż inne kontuzje, ale tak jest w każdym praktycznie sporcie - może prócz szachów, czy brydża. Inna sprawa, że jak strzelam, to nie robię załorzeń w stylu: nie będę nosił gogli, czy: nikt nie trafi mnie w twarz, już lepiej zakładać: strzelam z ludźmi. Więc jak ktoś faktycznie będzie miał te 1000fps, to mam nadzieję, że będzie się kładł co najmniej 100metrów ode mnie i dopiero strzelał - bo nie chciałbym jednak, aby mnie tą swoją kulką zabił. A jeśli już koniecznie będzie chciał CQB, to mam nadzieję, że bedzie miał chociaż sidearma. Morał taki, że z wariatami lepiej się nie strzelać, a gogle i w razie czego i maskę, dobrze jest nosić, bo trafienie boli i dobrze by bylo, aby przeciwnik usłyszał *tink* "Dostałem!" niż "Auuu kurr.... mać!" Dodane za chwilę: Nie widziałem posta Wukasza i chyba pisaliśmy w tym samym momencie :-) mój post jest generalnie odpowiedzią na post NavySeala :-) Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 9, 2006 Report Share Posted January 9, 2006 Panowie myślę że jest tylko jeden sposób/rada/pomysł/założenie na w miare możliwości uregulowanie kwestii tego typu "wypadków". W swoich środowiskach/ekipach na swoich strzelankach trzeba kłaśc nacisk na "szkolenie" w zakresie bezpieczeństwa poprzez indoktrynację. Poprostu powtarzać do znudzenia że trzeba uważać, nie strzelać w miarę możliwości w głowę z bliska/z podkręconych giwer. Co to da? Da tyle że czasem ktoś się zastanowi zanim naciśnie spust. A w przypadku osób którym nagminnie się "zdaża" strzelanie w budynkach z broni wykrręcających 400-500 fpsów na odległościach <10-20 metrów poprostu trzeba zastosować BANA na strzelanki. Albo ten ktoś zrozumie że trzeba myśleć albo będzie się sam bawił. I to tyle innego wyjścia nie ma. No powiedzmy można jeszcze wprowadzić obowiązkowe chronomierzenie prędkości wylotowej kulki przed strzelanką i nie pozwolić wejść na teren zabawy komuś kto ma przekroczoną uznaną za przyzwoitą granice prędkości. Bawiąc się w ASG przyjmujemy możliwość zaistnienia sytuacji rodzących takie czy inne kontuzje. Ale nie znaczy to że mamy specjalnie się na nie wystawiać. Dlatego albo ludzie którzy spotykają się w grupie żeby się pobawić traktują się poważnie i MYŚLĄ w czasie zabawy albo TRZEBA ELIMINOWAĆ ZE ŚRODOWISKA "MORDERCÓW" DOBREJ ZABAWY. Żadna maska, żadne zabezpieczenie nie da nigdy 100% pewności taką pewność może dać tylko i wyłącznie 100% zaufanie do ludzi z którymi się strzelamy. Jeżeli sa tacy co do których próg zaufania zbliża się do wartości 50% to należy się zastanowić nad zmianą "towarzyszy broni" Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
624351 Posted January 10, 2006 Author Report Share Posted January 10, 2006 Czyli nie warto kupować kamizelki, co najwyżej taktyczną bo i tak podczas walki sie nie patrzy czy blisko,czy palec na spuście i czy trafie go w głowe. upie tylko kominiarke grubą, albo maske do PB.Nie boje sie aż tak obrażeń chociaż to nieprzyjemne jest. A zęba stracić to już napewno bym nie chciał. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.