Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Prawa klientów


Recommended Posts

Wiadomo warunek C że NIE MUSI być spełniony, ale jest to jeden z warunków kiedy towar MOŻE być zwrócony ( źle sie wyraziłem na początku). Nie ma nigdzie napisane, że sklepy muszą zwracać koszta wysyłek, tak jak DOSADNIE nie ma napisane, że to klient je ponosi( choć to wynika z ustawy) . Ponadto w świetle polskiego prawa, sklep musi być poinformowany o zwrocie towaru itp. LISTEM POLECONYM (sic!) i założe sie, że nikt tego nie przestrzega. Co do przykładu, który podałem : średnio człowiek ma ok. 100 znajomych i paru przyjaciół. W takim układzie można by było bardzo łatwo wykończyć konkurencje, jeżeli było by tak, że to sklep ponosi wszelkie koszta wysyłek itp. Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny

Art. 7.

1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.

2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).

3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

Jak dla mnie wynika stąd, że sklepy muszą zwrócić koszty przesyłek. Po drugie nie musisz wysłać informacji o zwrocie towaru listem poleconym (chociaż, dla własnego dobra lepiej tak zrobić).

Link to post
Share on other sites

Witam

 

A ja mam zastrzeżenia czy na pewno klientowi należy się zwrot pieniędzy za koszty przesyłek. Ostatecznie to nie sklep oferuję usługę pocztową tylko poczta lub kurier. Sklep w tym wypadku jest tylko pośrednikiem. Tak więc jak najbardziej należy się zwrot pieniędzy za sam towar. Samą usługę pocztową świadczyła nam już inna firma więc z jakiego powodu sklep ma zwracać nam pieniądze które wpłynęły na konto tej firmy?

Link to post
Share on other sites

Co do ustawy którą przytoczyła Xena. Prosze mi wskazać gdzie wg Ciebie jest napisane że to sklep zwraca pieniądze za przesyłke?? Głupi jestem i nie widze. Na jakiej podstawie tak sądzisz?? "To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu." Sklep świadczy replike ( WYSYŁKE ŚWIADCZY POCZTA, KURIER ITP. A NIE SKLEP!!!) a klient świadczy pieniądze które mu sie zwraca ( za to co świadczy sklep = replika).

"Ponadto art. 6 ust. 1 dyrektywy 97/7/WE o umowach na odległość stanowi, że kosztem zwrotu rzeczy w razie odstąpienia od umowy zawartej na odległość obciążony jest konsument. Omawiana ustawa implementuje do polskiego porządku prawnego m.in. wskazaną dyrektywę. Wiąże się to zatem z koniecznością interpretowania przepisów ustawy w zgodzie z dyrektywą." Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

nOOb____sTyLe: tak, czyli klient płaci za przesłanie do sklepu, ale tylko w przypadku, gdy rezygnuje w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. Jeśli rezygnuje z powodu niezgodności z umową lub wysyła na gwarancję to go to nie dotyczy - wtedy koszt przesyłki powinien mu zwrócić sklep. Zauważ również, że mówimy tu o kosztach zwrotu towaru, a nie wysłaniu do klienta.

 

nOOb____sTyLe i Davidos: to nie jest tak. Z punktu widzenia klienta sklep oferuje towar + dostarczenie na wskazane miejsce. To czy sklep zrobi to osobiście, czy wykorzysta do tego firmę pośredniczącą to jego sprawa, a nie klienta. Dlatego za wszelkie problemy z paczką w drodze ze sklepu do klienta odpowiada przed klientem sklep, a nie dostawca (jak zresztą próbują nam wmówić to niektóre sklepy ASG). Dostawca/kurier odpowiada za towar przed sklepem.

Link to post
Share on other sites

A skąd wynika to co piszesz?? Nie z ustawy , nie z prawa europejskiego. Więc skąd?? Ja Ci przytoczyłem prawo europejskie, które stosuje sie do Polskiej ustawy z racji tego, że w Polsce nie ma KONKRETNIE napisane kto zwraca kase za przesyłki. W przypadku gwarancji TEŻ klient płaci za przesyłki. Dlaczego sklep ma za każdym razem zwracać koszta klienteli jeżeli, roszczenie co do gwarancji są bezzasadne : "coś mi brzęczy, wszystko jest ok ale macie to sprawdzić" , "Upadła mi na ziemie , cała popękała, powiem że tak sie stało. Moze przełkną a jak nie to i tak wysyłka gratis" itd. Prawo stoi do za klientem ALE do pewnej chwili. Pomijam to, że na aukcjach allegro , większości sklepów jest wyraźnie napisane kto płaci za wysyłki we wszystkich przypadkach. Jeżeli sie nie podobia, to nie kupuj przez neta i sprawa z głowy.

 

"Dlatego za wszelkie problemy z paczką w drodze ze sklepu do klienta odpowiada przed klientem sklep, a nie dostawca" - bez jaj. Jak oddam paczke na pocztę, to nie odpowiadam za nią czy kurier ją przejedzie samochodem, czy ją podpali, utopi w stawie. Sklep nie jest firmą która przewozi towar bezpośrednio do klienta. Na logikę. Do kogo bęziesz miała żal, że Twoja paczka przyjechała spalona?? Do sklepu który ją wysłał, czy do kuriera który ją podpalił?? Troche infantylne przykłady podałem, ale i takie rzeczy widziałem :) Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

nOOb____sTyLe: mam wrażenie, że nie rozumiesz tego co sam piszesz. Z dyrektywy, którą przytoczyłeś wynika, że klient płaci za odesłanie do sklepu, jeśli wykorzysta możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni i tyle.

Jeśli wysyła na gwarancji i roszczenie jest uznane, to nie płaci za wysłanie do sklepu, ani za odesłanie z sklepu do siebie. W przypadku gdy roszczenie gwarancyjne jest nie uznane, to znaczy, że nie wysyła na gwarancji i sklep może pobrać kasę za usługę + koszty wysyłki.

większości sklepów jest wyraźnie napisane kto płaci za wysyłki we wszystkich przypadkach. Jeżeli sie nie podobia, to nie kupuj przez neta i sprawa z głowy.
Na szczęście Polskie prawo jest po stronie słabszego, czyli klienta i wyraźnie mówi, że jeśli warunki sprzedaży (regulamin sklepu) są niezgodne z ustawą, to nie trzeba ich respektować (dokładnie mówi, że nie można ograniczyć praw które wynikają z ustawy, a jeśli takie ograniczenia są to uważa się je za nieważne). nOOb____sTyLe rozumiem, że jesteś właścicielem lub pracownikiem sklepu i taki stan rzeczy bardzo Cię wkurza, ale niestety takie są fakty.

 

Na stronie do której podałem link są treści ustaw oraz wyjaśnienia co bardziej ważnych kwestii. Poczytaj to sobie przed napisaniem kolejnego posta.

 

Co do stanu paczki po przyjeździe kuriera. Rozumiem, że jeśli przyjedzie do mnie kurier z zniszczoną paczką to mam ją odebrać, zapłacić za pobranie(załóżmy, że kupuję za pobraniem), a potem się martwić co z tym zrobić? Oczywiście, że NIE! W takiej sytuacji należy odmówić odbioru i podać przyczynę (zazwyczaj kurier prosi o podanie przyczyny gdy odmawiamy przyjęcia paczki). Następnie dobrze jest o tym fakcie powiadomić sklep, żeby był szybko poinformowany i mógł się przygotować do interwencji w firmie kurierskiej. nOOb____sTyLe zapisy w regulaminach sklepu o tym, że nie odpowiadają za przesyłkę widziałem w kilku sklepach ASG, czyżbyś miał coś z którymś wspólnego? Jeśli chodzi o regulamin zgodny z polskimi ustawami to polecam dla porównania poczytanie regulaminu sklepu Agito. Tam widać profesjonalne podejście do prawa i przede wszystkim do klienta.

Link to post
Share on other sites

"Ponadto art. 6 ust. 1 dyrektywy 97/7/WE o umowach na odległość stanowi, że kosztem zwrotu rzeczy w razie odstąpienia od umowy zawartej na odległość obciążony jest KONSUMENT" Więc gdzi jest napisane wyraźnie że to sklep ponosi koszta ?? Pokaż bo nie widzę...

 

Konsument = klient a nie sklep. Z ustawy, którą cytowałaś ABSOLUTNIE nic nie wskazuje na to, że to sklep ponosi koszta wysyłkek. Jak byś czytała to co pisze to byś mi nie zarzucała, że nie czytałem, bo już raz Cię prosiłem żebyśmi pokazała dokładnie ten fragment, w którym jest napisane, że to sklep ponosi koszta wysyłek.

 

Co do przysyłek poczta/kurier. Istnieje takie coś jak otwarcie komisyjne przy kurierze/listonoszu i sobie można zobaczyć, czy przyszło to, co chcialiśmy ( wizualnie ) i czy wszystko jest co zamawialiśmy. Reasumując : tylko i wyłącznie kurier/poczta/pan Jasio noszący paczki jest odpowiedzialny za dostarczenie towaru a nie sklep, którego rola kończy sie przy oddaniu paczki w ręce kuriera/pana Jasia/Poczty.

 

Co do regulaminów sklepu. JAk już pisałem : nie podoba sie , nie kupuj/zamawiaj/oglądaj itp. Zaoszczędzisz sobie i innym problemów. A że niezgodne z ustawą?? To zgłoś do rzecznika praw konsumenta.

 

Pracuje w sklepie internetowym i znam prawa mojego pracodawcy, jak i klienta. Nie jest to sklep z airsoftem od razu uprzedzam. Miałem wiele przypadków, że ktoś coś chciał zwrócić i w 97% przypadków ludzie wiedzieli, że to ONI ponoszą koszta wysyłek i tego w ŻADEN sposób nie negowali.

 

A Ty na jakiej podstawie twiedzisz że to sklep ponosi koszta wysyłek?? Jakiś sprzedawca kiedyś był wobec Ciebie nieuprzejmy, nie chciał zwrócić kosztów wysyłek, potrącał prowizje po zwrocie towaru??

 

P.S. jesteś ONA/ON?? Bo Xena to taki biedny serial kiedyś był o jakieś wojowniczej księżniczce czy inny szajs ( bez obrazy dla Ciebie)

 

Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

1. Skoro piszesz, że konsument jest obciążony kosztem zwrotu to jak możesz stwierdzić, że wynika z tego, że jest obciążony kosztem wysyłki do siebie. Jeśli nie wiesz gdzie to jest napisane to polecam ustęp 2 w/w dyrektywy.

2. W przypadku, gdy konsument wykonuje swoje prawo odstąpienia od umowy na mocy niniejszego artykułu, dostawca jest zobowiązany do zwrotu wpłaconych kwot bez

dodatkowych kosztów. Konsument nie może ponosić z tytułu wykonywania swojego prawa odstąpienia od umowy żadnych opłat poza bezpośrednimi kosztami zwrotu towarów.

Podsumowując konsument płaci tylko za zwrot, nie za wysyłkę do siebie.

 

2. Komisyjne otwarcie przy listonoszu/kurierze jest po to, żeby stwierdzić wstępną zgodność towaru z zamówieniem, ale jest to możliwe dopiero po jej odebraniu. Jeśli paczka przychodzi do mnie uszkodzona to jej nie odbieram. Mylisz się pisząc, że rola sklepu kończy się w momencie oddania paczki kurierowi. To sklep zawiera umowę z kurierem, a nie konsument. Zatem jeśli paczka przyjedzie zniszczona, to poszkodowanym przez kuriera jest sklep nie klient.

 

3. Co do regulaminów sklepów to nie powinny być one sprzeczne z prawem. Klient nie może zrezygnować ze swoich praw, zatem nawet jak regulamin sklepu je ogranicza to ograniczenia takie uważa się za nieważne.

 

4. Co kosztów odesłania towaru ze względu na niezgodność z umową lub gwarancję to w\w dyrektywa nie ma zastosowania, ponieważ nie ma tam o tym ani słowa. Ma za to ustawa, na którą powoływałem się wcześniej. Koszty ponosi serwis gwarancyjny lub sklep.

 

P.S. Xena to najlepszy serial na świecie, chyba tylko Herkules mógł mu dorównać... 8)

Link to post
Share on other sites

Ad. 1. "Podsumowując konsument płaci tylko za zwrot, nie za wysyłkę do siebie." Skoro zwarca to logiczne jest, to że sklep mu już nic nie wysyła. Więc kosztem wysyłki do siebie nie może być obciążony :) To co przytoczyłeś tyczy się tylko tego, gdy klient odstępuje od umowy bez podania przyczyny w 10 dni po otrzymaiu paczki.

 

Ad. 2 Jeżeli paczka jest zniszczona, to sklep jest zobowiązany do wyjaśniena tej sprawy z kurierem/pocztą/panem Jasiem. To racja. Ale sklep nie ma wpływu na to co sie dzieje z paczką po oddaniu jej kurierowi/poczcie/panu Jasiowi( o to mi chodziło), więc nie ma wpływu, w jakim stanie dojdzie ta paczka do klienta. Ale ponownie kosztami wysyłki zostanie obiążony klient. Sklep będzie dochodził swoich praw u kuriera (zwrot kasy itp). Przykład : Kupiłem majtki przez neta i chcę wysyłkę za pobraniem. Sklep mi wysyła, paczka dochodzi spalona. Nie odbieram jej i informuje o tym sklep. Sklep wysyła kolejną, która przychodzi i jest ok, a odszkodowania za poprzednią sklep chce od poczty. Klient zapłacił raz za przesyłke a sklep otrzymał zwrot od poczty.

 

Ad. 3. Nie powinny być ale są. Tak jak pisałem : nie podoba sie, to nie kupuj. Albo zgłoś do rzecznika praw konsumenta. Wiele ustaw jest naciąganych przez sklepy, tak jak wiele ustaw jest źle napisanych. Choćby ta że ja piszę że sklep nie zwraca kosztów wysyłek a Ty że zwraca. Każdy może na swój sposób to interpretować. Mimo wielu wysiłków, nie możesz mnie przekonać że to Ty masz rację, bo na każdy Twój argument znajdę kontrargumant jak i odwrotnie :)

 

Ad. 4 Tak jak wcześniej. Pokaż dokładnie z podkreśleniem miejsce w którym jest to bezpośrednio napisane.

 

 

P.S. Xena była kiczowata z tym swoim kółeczkiem, które rzucała i zawsze do niej wracało :) Herkules z Jolaosem byli o niebo lepsi.

 

Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

Ad1. Podsumowując:

- kupuję w sklepie: towar + dostawę

- obieram towar i płacę: za niego i za dostawę

- w ciągu 10 dni rezygnuję z zakupu( i dopełniam formalności jak poinformowanie sklepu itd)

- wysyłam towar do sklepu na swój koszt

- sklep odsyła mi pieniądze jakie zapłaciłem (za towar + dostawę)

Wszystko się zgadza.

 

Ad 2. Wszystko się zgadza. W przypadku, który opisałeś jest dokładnie tak jak mówisz.

 

Ad 3. Zazwyczaj wystarczy postraszyć ustawą, ale oczywiście rzecznik lub prokuratura tylko czekają w pogotowiu :-P

Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny

Art. 17. Nie można w drodze umowy wyłączyć lub ograniczyć praw konsumenta określonych w art. 1-16, także w razie dokonania wyboru prawa obcego.

 

Ad 4.

USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.

Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

To powinno Ci wystarczyć.

 

P.S. Najlepsze były odcinki gdy cała trójka była razem :uśmiech:

Link to post
Share on other sites

nOOb____sTyLe chyba od niedawna pracujesz w sklepie internetowym lub też nieźle namieszano Tobie w głowie

 

"Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia."

 

Wyraźnie wskazuje na to że każda usterka czy też niezdolność wykonywania funkcji które były opisane w sklepie/aukcji musi zostać naprawiona przez sklep. Klient w tym momencie nie ponosi żadnych kosztów - w tym też i przesyłki która powinna być nadana na koszt sprzedawcy.

 

W przypadku rezygnacji z towaru w przeciągu 10 dni gdy spełnia on swoje zadanie oraz nie uległ usterce to klient pokrywa koszta przesyłki.

 

Należy też zwrócić uwagę na :

W momencie gdy sklep oferuje znacznie szersze możliwości wymiany/zwrotów ma prawo żądać pokrycia kosztów przesyłki (oraz; patrz ad1) przez klienta. Przykład : gdy umożliwia wymianę towaru w terminie 30dni zamiast 10.

AD1 to samo się tyczy terminu wykonania wymiany. Normalnie mamy na to 14 dni. W przypadku wyżej podanym termin ten jest ustalany przez sprzedawcę z racji "pójścia na rękę" klientowi.

Link to post
Share on other sites

"Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia."

 

Prosze czy może ktoś mi przytoczyć terść ustawy 1 ?? Do czego odnosi się tan cytat??

 

Ad. 1 Xena :)

 

Do ostatniego akapitu :) sklep zwraca tylko kasę za sprzęt a nie za wysyłke :)

 

Pozatym wszystko ok :)

 

Ad. 3 Racja. Ale kupując w sklepie który posiada własny regulamin, który jest niezgodny z ustawą, nie będziesz miała rzeczy niezgodnych z ustawą na papierze. Bo mowa tam jest o umowie. Tak czy siak. Przyzanje rację że nie tyle co nie można, ale NIE WYPADA ograniczać praw konsumenta jeżeli chce sie dbać o dobre imię firmy. A z rzewcznikiem różnie bywa ( w końcy polskie urzędy "dają rade")

 

Ad. 4 Przytoczyć proszę treść ustawy 1 bo do niej odnosi się ten cytat.

 

Pozdrawiam :)

 

P.S. Nie pamiętam czy Herkules czy Jolaos sie do Xeny podstawiał :)

Link to post
Share on other sites

Super, czyli już prawie wszystko jest jasne.

Ad. 1

sklep zwraca tylko kasę za sprzęt a nie za wysyłke
Ja podałem Ci konkretny fragment ustawy, który wskazuje no to, że sklep ma zwrócić całość, nie płaci tylko za zwrot od klienta do siebie. Proszę, wskaż mi zatem taki fragment, który mówi, że sklepowi wolno odliczyć sobie od kwoty jaką zapłacił klient jakieś dodatkowe koszty.

 

Ad. 3 Jako pracownik sklepu powinieneś wiedzieć, że zakup w sklepie jest zawarciem umowy między sprzedającym i kupującym. Tak samo jak wysłanie paczki, jest zawarciem umowy między firmą kurierską, a wysyłającym. Zatem nie można ograniczyć praw klienta.

 

Ad. 4 "ust. 1" oznacza ustęp 1 czyli ten który również zamieściłem.

 

Ciesze się, że powoli wyjaśniamy wszystkie niejasności. Może pod wpływem tych kilku postów sklepy zmienią swoje regulaminy lub przynajmniej klienci będą świadomi swych praw.

Link to post
Share on other sites

Wiesz. Powiem tak. Mógłbym bez problemu dalej ciągnąć ten temat, ale mi sie po porstu odechciało :) . Na serio. Wydaje mi sie że możemy tak w nieskończoność. Jeżeli nie będze PRAWDZIWEJ ustawy regulującej kto, za co płaci, mówiącej wprost co i jak, a nie bazującej na domysłach i przypuszczeniach, to dalej będą takie problemy. Ktoś kiedyś powiedział ( jakiś "fizolof" czy ktoś tam) : "Jeżeli istnieje spór, to obie strony mają troche racji" ( czy jakoś tak). Mimo wielu postów nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć kto ma rację. Jestem człowiekiem którego da sie przekonać do wielu rzeczy, ale w tym przypadku jest za dużo wątpliwości co do "bezwarunkowej kapitulacji" z mojej strony. Życzę Tobie Xena i wsystkim innym wszystkiego dobrego, samych uczciwych internetowych sprzedawców i szanowania waszego ( jak i mojego, wszak też kupuje przez neta) prawa konsumenta.

Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

nOOb____sTyLe przecież zostały podane ustawy mówiące wprost co i jak :| to że nie są napisane łopatologicznie, nie oznacza że nie określają precyzyjnie co w jakiej sytuacji przysługuje klientowi, czy też sklepowi.

Radzę raz jeszcze na spokojnego przeczytać wyżej wymienione punkty. Jeśli masz problemy z interpretacją to proponuję zaczerpnięcia rady rzecznika praw konsumenta. Na pewno będzie w stanie przetłumaczyć cały ten prawniczy bełkot na polski uproszczony bezpośredni łopatologiczny ;-) Ja na to siły nie mam i prawdę mówiąc nie chce mi się

Link to post
Share on other sites

OMG... Tak jak napisałem. Jak byś przeczytał cytaty które pisałem to może byś się zastanowił, że może coś jest na rzeczy. Wałkowałem nie raz i nie 50 razy tylko więcej tematy , ustawy itp. Rady i opinie expertów też czytałem i nigdzie, ale to nigdzie nie było jednoznacznej odpowiedzi. Bełkot "ustawiczny" rozumiem i nie trzeba mi nic łopatologicznie tłumaczyć :) Znadania nie zmienie dopóki naprawde jakiś argument mnie nie przekona. Co do tego co cytowaliście. Powinniśmy wyodrębmnić poszczególne przypadki :

 

1. Klient zamówił, towar dotarł, ale mu sie nie podoba. Co dalej??

2. Klient zamówił, towarł dotarł, ale spalony, zniszczony itp. Co dalej??

3. Klient zamówił, towar niedotarł. Co dalej??

4. Klient zamówił, towaru nie odebrał, sklep ponosi koszta. Co dalej??

 

itp.

 

Prawda jest taka że spieraliśmy się tu o garść piachu i o nic więcej. Do dyskusji powinniśmy podejść w sposób punkt po punkcie. Tak jak wymieniłem, albo inaczej. Może ktoś ma inną propozycje.

 

I jeszcze jedno sprostowanie: Chce tylko żeby było jasno. Kto za co płaci i w jakich przypadkach. Każdy ma swoje racje i każdy może mieć swoje zdanie. Mnie też sie nie chce Tobie tłumaczyć, dlaczego tak a nie inaczej. Piszemy WSZYSCY tu bo chcemy dojść do wspólnego wniosku ( po to są dyskusje) i w przyjacielskich stosunkach zakończyć płonną dyskusje. Wszyscy chyba chcemy się czegoś nauczyć a nie pisać teksty typu " piszesz bzdury, bo tu jest napisane tak" , "Nie to ty gadasz głupoty o jest ty inaczej napisane". Wydaje mi sie że powinniśmy zamienić się rolami. Ja poszukam info na temat dlaczego sklep zwraca kase za przesyłki a Xena dlaczego to klient płaci za wszystkie wysyłki :) . Pomysł ( wiem) raczej nie do przejścia ale przeciwne strony mogły by zobaczyć sprawe z innej strony :)

 

Podsumowanie: Zdania nie zminiłem, narazie nie zminie, bo nic mnie do tej zmiany nie przekonało :)

 

Pozdro dla Wszystkich :)

 

P.S. Jesteście super :) Kocham dyskusje na poziomie :)

Edited by nOOb____sTyLe
Link to post
Share on other sites

Wiec tak nie wiem ile pracujesz w sklepie internetowym, mi leci już 2 rok i badam wszelkie nowinki odnośnie praw klienta czy też sklepu.

 

1. Ma prawo w przeciągu 10 dni oddać towar bez podawania przyczyny - sklep oddaje kasę za towar bez dyskusji. Po 10 dniach należy opisać z jakiej przyczyny odsyła się towar, w niektórych przypadkach sklep ma prawo odmówić przyjęcia na zwrot (chyba że towar posiadał wady ukryte, o tym dalej).

2. Sklep ponosi koszta wymiany na towar zgodny z opisem i sprawny, domniema się : jesli towar uległ awarii w przeciągu 6 miesięcy przy prawidłowym użytkowaniu, że nie był od początku w pełni sprawny i posiadał wady ukryte (nie chce mi sie wycinać z ustawy)

3. Sklep ponosi koszta i to on stara się odzyskać towar, lub wpłynąć na firmę przewozową której powierzono przesyłkę by ten towar odnaleźć i dostarczyć do klienta

4. Nic, ma do tego pełne prawo. Sklep może ograniczyć dostęp do przesyłek za pobraniem dla klienta, który bez podania przyczyny nie odebrał przesyłki - nie ma prawa obarczać go dodatkowymi kosztami przy kolejnej przesyłce czy tez wysyłać rachunku za nieodebraną.

Link to post
Share on other sites
Ma prawo w przeciągu 10 dni oddać towar bez podawania przyczyny - sklep oddaje kasę za towar bez dyskusji. Po 10 dniach należy opisać z jakiej przyczyny odsyła się towar, w niektórych przypadkach sklep ma prawo odmówić przyjęcia na zwrot (chyba że towar posiadał wady ukryte, o tym dalej).
Pow. 10 dni to czy sklep przyjmie (zakładamy bez wad ukrytych tylko "bo sie nie podoba") to już tylko dobra wola sklepu, nie ma takiego obowiązku.

Oczywiście dotyczy to tylko sprzedaży wysyłkowej.

Link to post
Share on other sites

Ufff... szmergi za gładko podszedłeś do podpunktów :)

 

1. Tak Racja. Sklep zwraca bez dyskusji koszta TOWARU a nie wysyłkek. A może z wysyłkami?? Jak tak to w obie strony, czy w jedną , a może w drugą?? Rozwiń prosze bo to zostawiłeś niedopowiedziane. Chyba że Ci sie nie chce to zrozumiem. Ja już pisałem to ze 2 razy i 3 raz nie będę :)

 

2. Towar doszedł ale spalony. Pytanie: Taki był czy poczta/kurier go tak urządziły?? Tu trzeba rozważć dwa przypadki.

 

3. Tu koszta rozkładają sie na pocztę, o czym pisałem wcześniej przykład, który był trafny jak kulka 6mm wystrzelona z repliki mojego brata :) De facto sklep i klient tracą tylko czas i nic więcej.

 

4. Teoretycznie można wytoczyć proces( w końcu naraża kogoś na straty) takiej osobie, ale szanse na jego wygranie, bądź w ogóle rozpoczęcie, są jak trafienie kulką 6mm z repliki mojego brata w lecące F-16 ( Zagraniczne bo polskie nie latają)

 

P.S. W sprzedaży internetowej pracuje już z 4 lata (w dwóch różnych miejscach).

Link to post
Share on other sites

ad1. Tylko towaru, dodatkowo towar musi być zapakowany w orginalne opakowanie i nie nosić śladów użytkowania.

ad2. tu będzie co najmniej kilka przypadków (towar doszedł spalony i zgnieciony - czy został spisany protokół przy odbiorze, czy nie?)

ad3. Dla czego sklep ma ponosić koszta? Koszta powinien ponieść przewoźnik (zakładając, że przesyłka była ubezpieczona). W innym wypadku - bardzo dyskusyjne (powinien sklep, ale między powinien a musi - jest dużo miejsca)

ad4. dodając do poprzedniej wypowiedzi - jeśli to jest sklep detaliczny, to nast. razem mocno się zastanowi nad wysyłką do danej osoby. W innych przypadkach (większe sklepy) - powinno być to wliczone w koszty działalności.

Link to post
Share on other sites
ad1. Tylko towaru, dodatkowo towar musi być zapakowany w orginalne opakowanie i nie nosić śladów użytkowania.

ad2. tu będzie co najmniej kilka przypadków (towar doszedł spalony i zgnieciony - czy został spisany protokół przy odbiorze, czy nie?)

ad3. Dla czego sklep ma ponosić koszta? Koszta powinien ponieść przewoźnik (zakładając, że przesyłka była ubezpieczona). W innym wypadku - bardzo dyskusyjne (powinien sklep, ale między powinien a musi - jest dużo miejsca)

ad4. dodając do poprzedniej wypowiedzi - jeśli to jest sklep detaliczny, to nast. razem mocno się zastanowi nad wysyłką do danej osoby. W innych przypadkach (większe sklepy) - powinno być to wliczone w koszty działalności.

ad1. Tylko towaru

Na stronie wcześniej podałem fragment ustawy z której wynika, że klient ma dostać całą kwotę jaką wpłacił. Jeśli uważasz, że jest inaczej i można klientowi potrącić jakieś dodatkowe koszty to proszę podaj paragraf, który na to pozwala. nOOb____sTyLe niestety nie znalazł takiego...
Towar doszedł ale spalony. Pytanie: Taki był czy poczta/kurier go tak urządziły?? Tu trzeba rozważć dwa przypadki.
te przypadki może rozważyć między sobą sklep i poczta/kurier, ale z punktu widzenia klienta sprawa jest prosta - paczki nie odbiera! Pamiętajmy, że mówimy o uszkodzeniu paczki które widać z zewnątrz, a nie o tym co jest w środku. Jeśli problemem jest zawartość to należy spisać protokół niezgodności z kurierem i wtedy reklamować w sklepie. Nawet jeśli zawiniła firma kurierska to umowę z nią zawierał sklep, a nie klient sklepu.
Teoretycznie można wytoczyć proces( w końcu naraża kogoś na straty) takiej osobie
ale okazałoby się, że klient ma do tego prawo i sklepowi zrobiłoby się łyso. Dlatego żaden sklep tego nie robi. Zawsze lepiej straszyć klientów, może jakiś zapłaci.

 

nOOb____sTyLe mam wrażenie, że brakuje Ci argumentów i zaczynasz mieszać w dyskusji, bo nie jesteś w stanie przeciwstawić nic przeciwko konkretnym ustawom, które przedstawiłem.

Link to post
Share on other sites

Ble ble ble... Tylko tyle mogę powiedzieć. Zaczyna sie dyskusja znów na tematy które były poruszane na stronie 2 tego tematu, gdzie na każdy argument Xeny znalazłem kontrargument i odwrotnie. Jeżeli chcesz znaleść odpowiedz na to co teraz napisałeś, to poszukaj na stronie 2. Tam jest wszystko. Po co wałkować drugi raz to samo. Znów mam walić cytatami ze stron 2 a Ty mi będziesz walić swoimi?? Nie widze potrzeby. Więc nie mów, że mi sie kończą argumenty itp skoro dla mnie nie masz żadnych nowych. Wyraźnie napisałem, że nie da sie jednosznaczenie niczego stwierdzić, a mi dalej nie chce sie ciągnąć tego w "koło Macieja". Chyba że dla Was wszystko jest jasne i nie macie co do niczego ŻADNYCH wątpliwości. Napisałeś WSZYSTKO to co już było. I co?? Absolutnie nic to nie zmieniło. Nie będę sie licytować dwa razy na to samo. Jak znajdziesz coś nowego to podrzuć i wtedy pogadamy.

 

Pozdrawiam :) i życzę owocnych dyskusji z resztą forumowiczów

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...