Buty GROM

[Butu]

Ostatnio sobie nowe sprawiłem to została zmieniona metka na czarną gumową i wkłada na taką bardziej wyprofilowaną do stopy. Za jakieś 3-4 miesiące będę mógł powiedzieć czy jakość się poprawiła :twisted:

[Powała]

Ostatnio sobie nowe sprawiłem to została zmieniona metka na czarną gumową i wkłada na taką bardziej wyprofilowaną do stopy. Za jakieś 3-4 miesiące będę mógł powiedzieć czy jakość się poprawiła :twisted:

W naszej grupie używa GROM-ów od Protektora 7 osób (w tym 3 kobiety), ja osobiście od dwóch lat i nie ma zastrzeżeń. Uważam, że są lekkie, wygodne, używam je w zestawie ze skarpetami trekingowymi (latem) niemal "0" pocenia, skarpetami trekingowymi i na nie wełnianymi (zimą) stopa nie marznie. "Moczyłem" nogi w GROM-ach przez godzinę w Wiśle, "0" przesiąkliwości, nie wiem jak długo mogłoby to trwać, nie robiłem w tym celu specjalnych testów. Uważam, że w stosunku do ceny, buty te są OK.

[Butu]

A jak Ci podeszwa trzyma? Dziwne, że nie przemokły ;-)

[Wukasz]

Może ma wersję z sympatexem - wówczas dziwne, że zero potliwości. Innymi słowy coś mi tu śmierdzi :D

[kacaperek]

Innymi słowy coś mi tu śmierdzi :D

 

Może skarpetki :mrgreen:

[Jaeger]

Miałem te same odczucia jak to przeczytałem wczoraj :F

Edited November 20, 2009 by Jaeger

[NoriK]

Z tego co czytałem nikt tu nie napisał o ich dużej zalecie, mianowicie o kawałku blachy w podeszwie :P co do lasu i terenów "niestandardowych" się przydaje, znam kilka osób które nadepnęły na "coś" i nieprzyjemnie to sie dla stopy skończyło :)

Edited December 6, 2009 by NoriK

[Butu]

Ciekawa informacja. Jak znajdę stare to sprawdze czy u mnie jest 8-)

[jarko]

Powiem tak: chodze w GROMach juz ponad rok. Chodze w nich 4-6 dni w tygodniu (chodze do szkoły wojskowej i dodatkowo na strzelanki) Nigdy nie miałem na nogach wygodniejszych butów. Faktem jednak jest ze strasznie ciągną wode, a jak kazdy wie chodzenie w mokrych butach nie nalezy do przyjemności. Jesli chodzi o suche letnie dni to polecam gorąco.

[amper]

Odgrzeje, żeby nie zakładać nowego tematu.

Na zime kupiłem Protektory Górskie i powiem że po mieście całkiem spoko : noga mi nie zmarzła (-25'C), trzymały sie podłoża, tylko musiałem je rozchodzić.

Idzie lato i pasuje wymienić desanty na coś nowego i tu pytanie:

co sądzicie o Protektorach Grom-1?

Wszędzie są opinie o gromach ale o 1 lub 2 nic nie mogłem znaleźć.

[Jaeger]

Na lato to kup geoxy battle desert.

[ORKAN_Hubert]

Z tego co czytałem nikt tu nie napisał o ich dużej zalecie, mianowicie o kawałku blachy w podeszwie :P co do lasu i terenów "niestandardowych" się przydaje, znam kilka osób które nadepnęły na "coś" i nieprzyjemnie to sie dla stopy skończyło :)

 

Bzdura, trzewiki GROM nie mają żadnej blachy w podeszwie

[Aliant]

co sądzicie o Protektorach Grom-1?

Wszędzie są opinie o gromach ale o 1 lub 2 nic nie mogłem znaleźć.

Ja miałem model 742, na szczęście bardzo krótki czas. W ciepłe dni jest w nich za gorąco, zimą dosyć komfortowo, ale co najbardziej mnie wnerwiło to to, że but który kosztował troche (150zł), po paru miesiącach bardzo sporadycznego użycia zaczął się rozlatywać. Chodzi mi tu o tą "skórkę", w miejscach zgięć była popękana, przy szwach też zaczeło pękać. Ogólnie nie polecam. Do dzisiaj żałuję że wtopiłem tyle kasy na te badziewie. Gromy-1 i 2 to praktycznie to samo co gromy wz.742 różnica tylko w wyglądzie.