Rudy102 Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Aug jest w całości z ABSu. Zresztą jaki ma być, skoro w oryginale jest z kompozytu. W Thompsonie też chyba nie ma żadnego metalu. Chyba w żadnym modelu TM nie ma szajsmetalu - to podobno wymuszają to japońskie przepisy. Nie wiem jak w innych modelach TM ale w moim kałaszku pokrywa górna, kolba i lufa jest cała z tego gównolitu. Quote Link to post Share on other sites
noah Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Aug jest w całości z ABSu. Zresztą jaki ma być, skoro w oryginale jest z kompozytu. W Thompsonie też chyba nie ma żadnego metalu. Chyba w żadnym modelu TM nie ma szajsmetalu - to podobno wymuszają to japońskie przepisy. Toś ty chyba nie widział AUGa ani żadnej eMki TMa ;) Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Ale wiesz... lufa i śrubki się nie liczą... My mówimy o tak zwanym body broni... Quote Link to post Share on other sites
_Misza_ Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 3 TM'y miałem , i dużo CA obserwowałem w ekipie.... albo ja dbam dobrze o swoje karabiny, bo nie miałem żadnej usterki , albo tamte CA lubiały mieć usterki niewiadomo skąd ,nie wiadomo jak i po co. Lubie niezawodność , a takie usterki to by mnie tylko wkur....ły. Biegam na stocku wiec problemów nie widze związanych z tuningiem. Wybieramy firme w związku z tym czy tuningujemy or not , czy też wolimy plastik or not . Kwestia gustu ;) Quote Link to post Share on other sites
Błażej Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Nie wiem jak w innych modelach TM ale w moim kałaszku pokrywa górna, kolba i lufa jest cała z tego gównolitu I nic poza tym. Całe "body" jest z plastiku. Swoją drogą to jak zrobić z plastiku pokrywę zamka w takim kształcie? Lufy, śrubek i zawieszeń do pasów nie liczcie - bez jaj. No i nie wspominajcie o geraboxach :) Toś ty chyba nie widział AUGa ani żadnej eMki TMa Wink Ale co jest z body z szitmetalu w AUGu? Szyna w SR czy lunetka w Military? W Mkach z TM może najwyżej rączka transportowa. Quote Link to post Share on other sites
Dee Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Ależ Szanowny Panie Trak_Thorze, nie napisałem, żeś się Waszmość minął z prawdą, odnoszę tylko wrażenie, że masz pretensję do firmy TM, że tak właściwie to defekuje takie sobie "plastikowe" repliki i ludzie to kupują bo ktoś ich zmusza, a inne firmy (CA, Guano&Guano) mimo iż mają w swojej ofercie wspaniałe, niezawodne i metalowe repliki, to nikt ich nie chce kupować ;) Kwestia gustu, jak napisał szanowny przedmówca, skoro są na rynku to znaczy że jakoś sobie radzą, prawda? Jałowa dyskusja. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 4, 2006 Report Share Posted November 4, 2006 Ależ Szanowny Kolego Dee dyskusja tyczy legendy dirmy TM. Czy legenda jest słuszna i czy ma realne potwierdzenie w dzisiejszych czasach przy dzisiejszej konkurencji?? Wg mnie co wcześńej napisałem legenda ta powstała w słuszny sposób, na podstawie słusznych przesłanek, kilka ładnych latek temu. Dziś nadal funkcjonuje ale w konfrontacji z konkurencją TM nie jest już jedyną słuszną i porzadną i niezawodną marką, tylko jest jedną z kilku firm trzymających "władzę" w jakości, niezawodności i precyzji w ASG. Co lepsze to faktycznie jałowa dyskusja bo w przypadku wiodących firm lepsze jest tylko to, co danej osobie w 100% subiektywnie się podoba ;) I rzeczywiście nie ma co próbować udowadniać co lepsze ;) Quote Link to post Share on other sites
Wit Posted November 5, 2006 Report Share Posted November 5, 2006 Swoje stałe obcowanie z TM rozpocząłem w roku 1997 (wiek ubiegły), nie licząc wcześniejszych epizodów. Przez mój arsenał przewinęło się różnych egzemplarzy, nie tylko TM, około setki. Styczności nie miałem jedynie z produktami producentów ostatnio zaistniałych (Cyma, Well ... ). W moim przekonaniu, TM daje komfort całkowitej pewności, że replika będzie działać zawsze. Nie mam żadnych ambicji ingerowania we wnętrze "giwerki", więc funkcjonuję wyłącznie na tzw. "stock'u". Ale w wydaniu TM w zupełności ten "stock" mi wystarcza. Z posiadanych AEG'ów TM, a było ich sporo, żaden i nigdy nie odmówił posłuszeństwa. Jeżeli więc kiedykolwiek kupię jakąkolwiek replikę, będzie to TM. Dla przykładu: od 2002 roku stale używam M1A1 i nadal jest on w pełnej kondycji. Wymieniłem M14 G&G na M14 TM. Wrażenia są zdecydowanie na korzyść TM. Pewnie to nie ma znaczenia żadnego, ale 10 lat doświadczeń pozwala mi twierdzić, że TM jest poza wszelką konkurencją... Quote Link to post Share on other sites
trex Posted November 5, 2006 Report Share Posted November 5, 2006 Święte słowa, i tym optymistycznym akcentem powinno się zamknąć wątek. Posiadam TM pierwszy sezon - jak narazie bez problemów i właśnie dlatego wybrałem tą "legendarną"firmę. Sprzęt lerzy w szafie, w niedziele biorę go na strzelankę i ma działać. Nie kupiłem go po to, aby go rozbierać, wymieniać części itp. Nie chce mi się w nim grzebać co tydzień tak jak moim znajomym - szczęśliwym posiadaczom CYMY. Oczywiście są osoby, które to lubią tak samo jak są osoby, które lubią godzinami grzebać w swoich samochodach. Oczywiście, że można się przyczepić do "świńskiego"ABSU, oczywiście, że bywają awarie już po paru strzałach, ale chyba jeszcze nikt nie wyprodukował w 100% bezawaryjnego sprzętu. I jak patrzę na mojego znajomego z M15 CA z którym się męczy co tydzień i ciągle coś majstruje, jak widzę MP5 CYMY z wstawionymi przełącznikami od suszarki bo spust nie działa, jak widzę gościa który zamiast się bawić siedzi i rozkręca swojego kałacha CYMY bo mu kulek nie podaje to myślę sobie, że chyba nie o to tu chodzi. Bo dla mnie chodzi o to aby naładować baterię i się dobrze bawić a nie grzebać w sprzęcie - to oczywiście tylko moje zdanie na ten temat. AMEN Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 5, 2006 Report Share Posted November 5, 2006 ja sie tez wypowiem: strzelalem troche (sporo) z APS od DE z teflonfixem (ponoć 400fps) a potem kupilem moją VSR (300fps). Zgadnijcie co mialo wiekszy zasięg skuteczny :wink: VSR. O jakies 5-8m mimo ze kulka leciała zdecydowanie wolniej to dalej i celniej. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 5, 2006 Report Share Posted November 5, 2006 To ja dodam że wg mnie bezawaryjnością bije wszystko na głowę Academy ;) Mam kilka sprężyn tej firmy od 1990-91 roku i nadal działają :mrgreen: Wicie zzryzykuje twierdzenie że gdybyś równocześnie z pierwszymi replikami TM kupił ICSa i zostawił go w sotcku to raczej osiągnąłby podobny stopień "zaufania". Problemem jest kwestia "historii" danych firm na rynku i w naszej zabawie. TM jest chyba najstarsza firmą z dostepnych u nas która udostępniła elektryki o porządnych parametrach i trwałości. Takie CA czy ICS sa chyba trochę młodsze i stąd brak chyba możliwości faktycznego porównania ich trwałości. Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 W ciagu 3 lat uzywalem 3 sztuki elektrykow ICSa (2xMP5 i AK74M) i 5 sztuk TMa (AK47, AUG, Thompson, G36, G18C), tak wiec mozna chyba uznac, ze mam jakies porownanie... Z zadnym Marui nie mialem problemow technicznych, nawet nigdy nie musialem rozbierac gerboxa! Czego nie mozna powiedziec o ICSach, w kazdym bylem zmuszony do grzebania. Nie twierdze przez to, ze Marui sa lepsze (bo "lepsze" to dosc wzgledne pojecie), ale zapewniaja znacznie bardziej bezstresowa eksploatacje w stylu "sypiesz kulki i strzelasz". Oczywiscie do czasu zanim uzytkownikowi przyjdzie do glowy pomysl "ulepszania" tego produktu! :wink: Co do samego zagadnienia, to chcialbym przypomniec wszystkim, ze to Marui wpadlo na pomysl i opracowalo mechanizm AEGa. Praktycznie wszyscy producenci (chyba z wyjatkiem Top'a) powielaja to rozwiazanie, albo w postaci dokladnej kopii (geraboxy ver2, 3 itp) albo powielaja sama idee (np gerboxy Stara czy CA w M249). Dlatego TM zasluguje na szacunek, nawet jesli jej produkty sie juz dosc mocno zestarzaly. Niektore konstrukcje maja przeciez ponad 10 lat, a co znaczy takie okres dla rozwoju produktow to popatrzcie np na komputery... Fenomenem jest wiec to, ze leciwe elektryki Marui znajduja nadal zadowolonych klientow, co wiecej posiadacze sklonowanych TMow, jak np Cymy AK47, tez wygladaja na zadowolonych! :wink: Quote Link to post Share on other sites
maxavelli Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 Bo dla mnie chodzi o to aby naładować baterię i się dobrze bawić a nie grzebać w sprzęcie - to oczywiście tylko moje zdanie na ten temat. AMEN Amen. Identycznie podchodze do mojego M15A4 CA i to sie sprawdza... Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 ze to Marui wpadlo na pomysl i opracowalo mechanizm AEGa Hmmm aby na pewno ?? pierwszym AEGiem jakiego widziałem na oczy był L85/SA80 by Academy. gdzies w okolicach 91-92 roku... dłuuugo po nim nie widziałem nic innego Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 Ja tam tych czasow "airsoftowo" nie pamietam, ale tu jest film promocyjny Marui z 1991, pokazujacy przewage elektryka nad gaziakami: . Quote Link to post Share on other sites
Wit Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 Wicie zzryzykuje twierdzenie że gdybyś równocześnie z pierwszymi replikami TM kupił ICSa i zostawił go w sotcku to raczej osiągnąłby podobny stopień "zaufania". Miałem do czynienia z ICS i raczej ten producent nie zdobyłby mojego zaufania. L85/SA80 by Academy Miałem taki egzemplarz i trudno byłoby mi go porównywać z jakimkolwiek innym produktem innego producenta. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 Przedewszystkim LA85/SA80 Academy jak zresztą cała reszta "replik" Academy w tamtym czasie był nastawiony na maxymalne odwzorowanie "z zewnątrz" oryginału. Takie modele do sklejania w skali 1:1 tyle że modele broni a nie samolotów/czołgów czy innych takich. Przytoczyłem go przedewszystkim po to żeby zwrócić uwagę że TM nie było wcale pierwsze jeżeli chodzi o AEGi ale za to pierwsze zaczeło produkować "prawdziwe" AEGi (Academowski LA/SA nie był prawdziwym AEGiem tylko jakąś tam jego namiastką/prototypem wypuszczonym do seryjnej produkcji. Egzemplarze które miałem okazję "pomacać" miały w całości poza sprężynami GB z tworzywa.) Cenię markę TM za to co zrobiła dla ASG, i za to że robi naprawdę jedne z najlepszych replik ale uważam że biorąc pod uwage repliki wyprodukowane w ostatnich 2-3 latach to naprawdę TM nie jest niczym ponad resztę "znanych" firm. ICSa oceniam na podstawie swojego egzemplarza M4 który w zasadzie przez rok jest na chodzie bez żadnej interwencji (nie był nigdy smarowany, czyszczony itp) działa bez zarzutów mimo kilku widowiskowych "orłów" jak np na ostatnim Bornem gdzie wyciąłem na zakręcie przed wejściem do BagdadCafe i niestety wynikiem był rozwalony aparat cyfrowy ale ICS poza tym że nieźle walnął o glebę tylko sie wypaprał błotkiem. Nie wiem czy gdyby bł to ABSowy sprzęt czy by nie skończyło się na połamaniu czy innych takich. Myślę że sednem poruszanej tu kwestii jest ten właśnie okres kiedy TM było wzorem do ścigania przez więszość firm i właśnie wtedy powstała "legenda". To tak jak z mercedesem i volkswagenem. Obie marki "jadą" na legendzie którą wypracowały w latach 70-80 od roku 90 w zasadzie niczym wyjątkowym się nie różnią od innych marek w odpowiednich klasach. Od połowy lat 90-tych stało się "normalnym" słuchani eopinii o odklejających się szybach, sypiących się skrzyniach, kiepskich zawieszeniach.... A przeciez legenda tych marek trwa nadal... Tak samo jest właśnie z TM dziś to marka tak samo "pewna" jak kilka innych tyle że te kilka innych osiągnęły ten poziom w ciągu ostatnich kilku lat a TM "było tu" już od tych kilku kolejnych lat wcześniej. A co do wybory, decyzji "co lepsze".... To jak, już było wspomniane, tylko kwestia gustu, preferencji i oczekiwań. Tak samo jak wpadka TM z MP7 tylko potwierdza regułę każdemu może się przytrafić tak samo inne firmy zaliczają wpadki. Myślę że biorąc ostatnie dwa lata pod uwagę i robiąc "badania" statystyczne na wszystkich kupionych w Polsce AEGach to procentowo okazało by się że TM, ICS, CA, G&G w replikach pozostających w stocku miały bardzo podobne ilości awarii. Ale to jest niestety nie do zweryfikowania i sprawdzenia. :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
trex Posted November 6, 2006 Report Share Posted November 6, 2006 ICS Pika rozsypał się podczas dziewiczego oddawania kulek :mrgreen: :twisted: :wink: Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Sie nie rozsypal, tylko sie zacial, dla scislosci. Ja uwazam osobiscie ICSy za calkiem porzadne guny, ale IMHO to produkt niszowy i nie nalezy go porownywac z TM... Thor, piszesz duzo, ale niewiele z tego wynika. Bezsensem jest oceniac jakosc produktow na podstawie jednego egzemplarza. Jak sam wspomniales statystyk awaryjnosci nikt nie prowadzi, takze po co snuc niczym nie podparte przypuszczenia? Rozumialbym, gdyby sie wypowiedzial na ten temat jakis sklep czy serwis airsoftowy... A problem niezawodnosci to wcale nie taka banalna sprawa. Obserwowalem jak dlugo zajmowalo np CA osiagniecie przyzwoitej jakosci (pod wzgledem niezawodnosci). Wlasciciele pierwszych serii MP5ek i M4ek CA na pewno moga powiedziec na ten temat wiecej... Fajnie jest, ze rynek AEG sie rozwinal, mamy duzy wybor producentow i modeli. Ale pamietajmy, ze praktycznie w kazdej konstrukcji "alternatywnej" siedzi tak czy inaczej czastka Tokyo Marui! "Czastka" to moze za malo powiedziane, bo konkurencyjne modele sa w wiekszosci dokladnymi klonami opracowania inzynierow TM, ubranymi tylko czasem w inne "wdzianko". Zreszta, mimo ze TM utracila pozycje monopolisty, czy tez leadera na rynku, to nadal wyznacza niektore airsoftowe trendy i np opracowujac mechanizm AEPa pokazala, ze stac ja jeszcze na zupelnie nowe rozwiazania technologiczne. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Obserwowalem jak dlugo zajmowalo np CA osiagniecie przyzwoitej jakosci (pod wzgledem niezawodnosci). Czyli na dzień dzisiejszy CA osiągnęlo przyzwoitą jakość w tej dziedzinie ?? Ja uwazam osobiscie ICSy za calkiem porzadne guny, ale IMHO to produkt niszowy i nie nalezy go porownywac z TM... Czy możesz to wyjaśnić z czystej ciekwości chciałbym wiedziec na czym polega ta niszowość ?? Zreszta, mimo ze TM utracila pozycje monopolisty, czy tez leadera na rynku, to nadal wyznacza niektore airsoftowe trendy i np opracowujac mechanizm AEPa pokazala, ze stac ja jeszcze na zupelnie nowe rozwiazania technologiczne. A czy ja to neguję ?? To tylko świadczy o tym że firma która obrosła w "legendę" nadal trzyma swój wysoki poziom. Nic nie wynika z tego co piszę wg. Ciebie.... A co ma wyniknąć ? Jak zauważyłem wcześniej po badaniach rynku można by potwierdzić/obalić teorię o zawodności/niezawodności poszczegółnych firm. Jak to się ma do "legendy" TM ?? A no ma się tak jak fakt, że za czasów króla Kraka, szewczyka Dratewki pod Wawelem nie było żadnych dinozaurów a jednak legenda o smoku funkcjonuje :mrgreen: Odpowiedz na jedno pytanie: załóżmy że będziesz miał kupić replike za jakieś 2 lata, powiedzmy że miałby to być M-4 albo AK-47. Będziesz miał do wyboru 4-5 firm takich jak TM, ICS, CA, G&G,CG (wiem że dziś CG odpada w tej klasyfikacji ale to wybieganie w przyszłość). Różnice w cenach niech by były na takim poziomie jak teraz. Co wybierzesz ?? Dlaczego ?? przyjmij rozwój tych wszystkich firm na takim poziomie jak aktualnie czyli przyjmij skok w technologi, jakości, precyzji taki jaki nastapił w ciągu ostatnich 2 lat. Cały czas próbuje wykazać że "legenda" TM w dniu dzisiejszym to tylko legenda. Każdy kto kupuje replikę, kupuje ją pod swoje oczekiwani ai potrzeby. A TM niestety poza niezawodnością nic nadzwyczajnie wspaniałego nie proponuje. Większość kupujących markowe repliki wcześniej czy później myśli o upgrade'ach a w tej dziedzinie tańsze i "łatwiejsze" sa produkty np CA czy ICSa maja już w stocku mocniejsze bebechy dające możliwość wzmocnienia repliki małym kosztem i nakładem pracy. Ktoś kto myśli o metalu też nie bardzo ma wybór w produktach TM. Kazdy słyszal o TM ale przy akupie i użytkowaniu kieruje się swoimi preferencjami. I dlatego TM kilka lat temu było bezkonkurencyjne, drogie ale pewne i "bezpieczne" dziś już niestety tak nie jest. Jest jedną z kilku firm oferujących podobną jakość. Przypuszczam że problemem jest jeszcze jedno, dla kogoś kto zaczynał od TM i sie przyzwyczaił przez iles tam latek że "TM jest najlepsze" trudno jest dopuścić myśl że są już repliki innych firm które oferuja taką samą jakość za podobną cenę i że niestety "elitarność" klubu TM poza czysta przynależnością do danej marki straciła na "znaczeniu". Kupując swojego M4 dość długo się zastanawiałem czy nie kupić TMa ale zdecydowałem się na metalowy karabinek. Dodam, że mimo kontaktu z ASG od okolic roku 1990 jakoś ominęła mnie świadomośc, że TM jest "TheBest" i może dlatego tak łatwo było mi kupić ICSa, pewnie gdybym "wychował się" w "micie" i "legendzie" TMa kupiłbym TMa. Ok to będzie mój ostatni post w tym temacie ;) Bo każdy i tak wie lepiej co lubi ;) Moje subiektywne zdanie: w roku 2006/2007 firma TokyoMarui jest wg mnie tak samo "renomowaną" firmą jak CA, ICS, Maruzen, VFC, G&G. Tego posta sponsorowały literki ICS :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
_Misza_ Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Jeszcze jakis czas temu spojrzenie mialem na sprawe takie , że np. CA starało się doścignąć TM właśnie wkładaniem mocniejszych sprężyn,wzmocnieniami , bo brakowało tej firmie niezawodności. Teraz widze ze sie poziom wyrównał, ale TM zawsze pozostanie firmą którą równie warto kupić spośród innych firm. Legenda pozostanie legendą , ale firma ma zaj....ste karabiny. Co do tworzyw , metal plastik itp. to trzeba patrzeć od kilku stron . Bo plastik sie wygnie , a metal już nie ;) ... to samo w odniesieniu do rozkładania repliki. Pozdro. Quote Link to post Share on other sites
trex Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Sie nie rozsypal, tylko sie zacial, dla scislosci. - jak zwał tak zwał :wink: - anyway - wiadomo co biedaka potem spotkało :wink: :lol: Thot napisał: A TM niestety poza niezawodnością nic nadzwyczajnie wspaniałego nie proponuje. Jak dla mnie niezawodność to podstawa w wyborze repliki Quote Link to post Share on other sites
Dee Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Thor vs Reszta Świata... "Jest jedną z kilku firm oferujących podobną jakość. " Podaj no zią nazwę firmy oferująca podobną jakość wykonania, niezawodność, czy choćby rzecz tak błachą jak opakowanie (wiem, wiem, nieistotne, ale spójrz na m14 i okaż skruchę). Aha, gdybyś chciał eMkę z CA to wciąż leży u mnie pod oknem w okolicach śmietnika. ;) Tak, tak, z metalowym body, rozk****wiłem to body śrubokrętem w drobny mak. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Dee a ja mam na póleczce ICSa i nie oddam go za żadne pieniądze bo działa jak "złotko" ;) A na pewno nie wymienię go na TMa ;) [ Dodano: Wto 07 Lis, 2006 ] Acha a rozwalenie CA za pomoca śrubokręta świadczy o jakości i niezawodności "operatora" śrubokręta :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
Dee Posted November 7, 2006 Report Share Posted November 7, 2006 Wymienisz, wymienisz, niech no ja tylko się do niego dorwę ze śrubokrętem... A do tematu: replika CA była przez mnie rozbierana reguralnie co tydzień. Wypluwała z siebie kulki... hm... stochastycznie. Replika CA innego członka RBB blokowała się notorycznie po pierwszej kulce. Awaria została usunięta po circa czterdziestu ośmiu "rozebraniach" na czynniki pierwsze i złożeniu z powrotem do kupy. Inny pacjent spędzał strzelanki dłubiąc coś paznokciem w replice CA i mamrocząc pod nosem inwektywy na temat HU. Ja nie mówię, że CA jest do bani, ja tylko stwierdzam, że jedyne co chcę robić biegając po lesie to nie zastanawiać się, czy za chwilę padnie coś w girboksie albo że wystrzelona kulka przeleci lobem 5 metrów, oraz że nie mam czasu na to, żeby po każdej imprezie rozbierać GB. A to że Tobie działa zacnie ICS to bardzo dobrze, cieszmy się i oby nikt z nas nie musiał przez następne sto lat tracić nerwów na remonta. Więc pogłaszczę teraz po korpusiku mój model "przebrzmiałej legendy" i już nic więcej nie napiszę. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.