Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

JG G36C


Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Spisuje się znakomicie - nie wiadomo jednak jak dlugo. Wiąże się to pewnie ze spadkiem mocy, ale budzi piorunujące wrażenie. Swojego czasu miałem na to fazę... W każdym razie kombinować tylko na chińskim GB ;) Na zespole rączki i klapki jest jakiś uchwyt na tą gumkę/taśmę, też trzeba by dorobić. Kupa roboty ale warto ;)

Link to post
Share on other sites

lekka porażka, giwerka wróciła z serwisu, działała fajnie i dzisiaj znowu to samo, przynajmniej takie mam wrażenie. Czasem strzela pięknie, załączy się tak na 30 sek a potem totalnie cisza, zero reakcji na spust i pół dnia można ją stukać, pukać, potrząsać i nic... a potem znowu jakby nigdy nic.. oo znowu strzela, i tak 15sek i znowu cisza...

 

Baterię więc zdecydowanie wykluczam bo cokolwiek by się działo, jakiś ruch, dźwięk. Zresztą identyczne objawy były przy wcześniejszej awarii. Ostatnio był to (wg. wpisu na karcie gwarancyjnej "przegląd elektryki i naprawa włącznika prądu"). Teraz pytanie, doszedłem do poniższego momentu i utknąłem jak to dalej rozebrać i gdzie w ogóle może mieścić się ten włącznik prądu (choć przypuszczam że gdzieś blisko powiązany będzie ze spustem).

 

c466a6aaa19c21bdm.jpg

 

Chciałbym rozkręcić gearbox i spróbować samemu to zrobić bo wysyłanie na tydzień czasu do krakmanów giwerki po to żeby po tygodniu mi się znowu sypnęła to kiepska zabawa. Przed rozkręceniem, a w zasadzie odseparowaniem plastiku od metalu blokują dwa trzpienie od selektora ognia... pytanie jak to dalej rozebrać?

 

Ma ktoś jakąś instrukcję np. w pdfie lub podpowie co i jak dalej? Chodzi mi o odseparowanie uchwytu od gearboxa, potem jakoś może dam rade...

Link to post
Share on other sites

Boże. Zostaw ją w spokoju. W imie Thora, Boga Piorunów, Cie proszę. Jeśli nie masz elementralnego zmysłu, jakiegokolwiek, pozwalającego Ci na samodzielne rozebranie tego to jak otworzysz GB w poszukiwaniu tego enigmatycznego "włącznika prądu" czy cokolwiek to jest, to się po prostu popłaczesz. Ale widze, że Loki Tobą zawładnoł i chcesz dokonać aktu destrukcji tej repliki. Jeśli dobrze widzę z tego bardzo nieostrego zdjęcia to powinieneś wyszarpnąć GB z rączki. Oczywiście jeśli wybiłeś pin kolo spustu. Życze powodzenia.

 

PS. Nie, nie wiem gdzie jest "włącznik prądu" bo zielonego pojęcia nie mam co to za część.

Link to post
Share on other sites

@AnR - no widzisz, jak chcesz pomóc to potrafisz... jestem daleki od wyłamywania, wyszarpywania, naginania jeśli są prostsze, "czystsze" metody. Uchwyt wyszarpnięty i dziękuję bardzo za pomoc :)

 

@Azur - wymiana lub zwrot pieniędzy? hmm... a to nie jest przypadkiem tylko w ustawie tak napisane a wszyscy sprzedawcy mają to gdzieś? Jakieś doświadczenia z krakmanem? Serwisowanie w taki sposób to by mnie chyba krew zalała... no sory ale po wysłaniu na serwis, naprawie i jednej ("1") strzelance znowu to samo? Co to za serwis? Jeszcze jakbym rzucał giwerą czy coś, ale teraz staram się bardziej uważać... i tak właśnie mam teraz zdechłą giete. Poza tym serwisant stwierdził że to tylko blaszke trzeba było dogiąć... to po to mam wysyłać sprzęt, tracić kase i czas gdy mogę sobie to zrobić choćby w samochodzie na strzelance?

 

Ok, przemyśle to jeszcze i nie zatruwam już wątka bo jeszcze znowu będzie że marudzę tylko :D ale dzięki za podpowiedź i za rade.

 

ps. dzisiaj od chłopaków się dowiedziałem że dwóch najlepszych serwisantów zwolnili u krakmana jakiś czas temu i zatrudnili jakichś "studentów" :) może dlatego mam tak "naprawioną" giete... kto wie.

Edited by tomekszm
Link to post
Share on other sites

lekka porażka, giwerka wróciła z serwisu, działała fajnie i dzisiaj znowu to samo, przynajmniej takie mam wrażenie. Czasem strzela pięknie, załączy się tak na 30 sek a potem totalnie cisza, zero reakcji na spust i pół dnia można ją stukać, pukać, potrząsać i nic... a potem znowu jakby nigdy nic.. oo znowu strzela, i tak 15sek i znowu cisza...

 

Baterię więc zdecydowanie wykluczam bo cokolwiek by się działo, jakiś ruch, dźwięk. Zresztą identyczne objawy były przy wcześniejszej awarii. Ostatnio był to (wg. wpisu na karcie gwarancyjnej "przegląd elektryki i naprawa włącznika prądu"). Teraz pytanie, doszedłem do poniższego momentu i utknąłem jak to dalej rozebrać i gdzie w ogóle może mieścić się ten włącznik prądu (choć przypuszczam że gdzieś blisko powiązany będzie ze spustem).

 

c466a6aaa19c21bdm.jpg

 

Chciałbym rozkręcić gearbox i spróbować samemu to zrobić bo wysyłanie na tydzień czasu do krakmanów giwerki po to żeby po tygodniu mi się znowu sypnęła to kiepska zabawa. Przed rozkręceniem, a w zasadzie odseparowaniem plastiku od metalu blokują dwa trzpienie od selektora ognia... pytanie jak to dalej rozebrać?

 

Ma ktoś jakąś instrukcję np. w pdfie lub podpowie co i jak dalej? Chodzi mi o odseparowanie uchwytu od gearboxa, potem jakoś może dam rade...

 

Jak już udało Ci się wyjąc ten girboks, to leć na jednej nodze do castoramy po kabel do głośników i wymień okablowanie, albo daj do zrobienia komuś kto to potrafi (wbrew pozorom, to banalne). Nie ma potrzebny otwierania skrzyneczki z mechaniznem tako nie będzie płaczu i zgrzytania zębów. Jak to nie pomoże to masz zgryza :-P.

Link to post
Share on other sites

Wymiana kabli bez otwierania GB? Popali kostkę stykową chyba, że jest mistrzem w lutowaniu. Do tego, wymiana kabli raczej nic nie da, JG ma fajne kable. IMO wstawić bezpiecznik 25A i wyczyścić porządnie styki.

Link to post
Share on other sites

wstrzymałem się ze zrywaniem plomby do poniedziałku, zapytam krakmanów jak wygląda sprawa wymiany sprzętu na nowy (choćby wadliwej części) bo naprawy jak widać raczej nie zdają egzaminu.

 

Rozbieranie giwerki czy samego GB.. no tak, może się wydawać trudne za pierwszym razem, jak zwykle. Jak się coś rozkłada po raz XYZ to już nigdy nie jest trudne. Wszystko przecież jest dla ludzi (rozsądnych z minimalnym zmysłem technicznym).

 

A co do kabli czy bezpiecznika to wydaje mi się że to na 90% znowu ten "włącznik prądu" przy spuście. Identyczne objawy jak wcześniej.

Link to post
Share on other sites

To o czym mówisz to prawdopodobnie kostka stykowa. Podejrzewam, że zamiast wymienić Ci Krakmani 3ch blaszek brali papier ścierny i je "regenerowali". Ale to moje gdybanie. Miałem dokładnie to samo co Ty, czyszczenie styków pomogło oraz wymiana bezpiecznika. Ale mówie, otworzysz GB to zaraz wrzucisz topić "jak złożyc spust w GBv3" albo coś podobnego.

Link to post
Share on other sites

tomekszm_ ja mialem podobne objawy, pomogło ustawienie blaszek w bezpieczniku, zreszta kupiłem też nowe. Mi na moje noobskie oko to gerboxa masz ok, tylko cos z przewodami, ale to juz chyba wiesz, jak podlaczysz batke bezposrednio do gerboxa to dziala?

Link to post
Share on other sites

to na pewno nie kwestia bezpiecznika gdyż podpinałem batke na krótko i też nie działało. Objawy były identyczne jak przy wcześniejszej awarii więc wnioskuję że przyczyna też będzie identyczna (zwłaszcza że gieta była naprawiana a nie wymieniona wadliwa część).

 

Blaszki z bezpiecznika i sam bezpiecznik sprawdzałem i są ok.

Link to post
Share on other sites

Moje pytanie do użytkowników adaptera Battleaxe.

 

Czy nie zdarzają wam się zacinki?

Możecie określić ilość wywalonych kulek ?

U mnie od zacinania poszła zębatka tłokowa. :/ Wygląda to tak, że po wyjęciu maga, wokół komory lata pełno kulek. Sam tunel dla kulek jest pozakręcany, nie idą bezpośrednio do komory, zupełnie inaczej niż jest to zrobione w stockowym adapterze do G. Porażka. :/

Link to post
Share on other sites

Moje pytanie do użytkowników adaptera Battleaxe.

 

Czy nie zdarzają wam się zacinki?

Możecie określić ilość wywalonych kulek ?

U mnie od zacinania poszła zębatka tłokowa. :/ Wygląda to tak, że po wyjęciu maga, wokół komory lata pełno kulek. Sam tunel dla kulek jest pozakręcany, nie idą bezpośrednio do komory, zupełnie inaczej niż jest to zrobione w stockowym adapterze do G. Porażka. :/

 

Za jakość się płaci, a sam już słyszałem od kogoś, że ten adapter nie jest najlepszy choć podobny do tego CA.

Link to post
Share on other sites

Za jakość się płaci, a sam już słyszałem od kogoś, że ten adapter nie jest najlepszy choć podobny do tego CA.

uzywam Battleaxe.

Nie mam do niego/niej żadnych zastrzeżeń.

Kulki mi się nie zacinają.

Być może mam szczeście, może jakas lepsza seria... nie mam pojęcia.

Link to post
Share on other sites

Jarek, mógłbym Cię prosić, żebyś wywalił powiedzmy z 30 kulek, po czym wyjął magazynek, zdjął adapter i zobaczył co się dzieje pod nim ?

ok,

czyli mam odkręcić imbus, wysunąć trzpień i zdjąć adapter ??

czy wystarczy Ci informacja, że po wyjęciu magazynka,

z komory (a właściwie z tej rurki co do niej prowadzi)

wypadają może dwie, trzy kulki ??

Link to post
Share on other sites

Mi też kilka wypada, ale również kilka gubi się i lata wokół komory, wpada w konsekwencji za gearboxa. Denerwujące i prowadzi do tych nieszczęsnych zacinek. Tak więc prosiłbym o odkręcenie imbusa i zdjęcie całego adaptera.

Link to post
Share on other sites

Mi też kilka wypada, ale również kilka gubi się i lata wokół komory, wpada w konsekwencji za gearboxa. Denerwujące i prowadzi do tych nieszczęsnych zacinek. Tak więc prosiłbym o odkręcenie imbusa i zdjęcie całego adaptera.

 

Sugerujesz,

że kulki przedostają Ci się do przestrzeni powyżej adaptera do wnętrza szkieletu ??

Jeśli tak, to, moim zdaniem, masz jakiś wybrakowany produkt.

U mnie "rurka" wchodząca w otwór magazynka sięga z drugiej strony dokładnie do wlotu do komory hop-up - dlatego kulki zostają tylko w tym miejscu - czyli te, które opóściły magazynek, a nie weszły do komory hop-up'a.

 

W weekend sprawdzę jak wwygląda sytuacja po demontażu adaptera

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...