Foka Posted August 20, 2009 Report Share Posted August 20, 2009 Boję się zadać to pytanie, ale zaryzykuję - a co Ci nie pasuje w podgrzewaczach? Quote Link to post Share on other sites
Borol Posted August 20, 2009 Report Share Posted August 20, 2009 Po prostu chcę się żywić co jakiś czas cały jutrzejszy dzień,a nie od razu zjeść wszystko.I tyle. A jako ,że mam dużo mięcha,bo jeszcze z poprzedniego mre 2 posilki dlatego naszły mnie takie wątpliwości jakie przedstawiłem:) Quote Link to post Share on other sites
Churchill_MD Posted August 20, 2009 Report Share Posted August 20, 2009 Boję się zadać to pytanie, ale zaryzykuję - a co Ci nie pasuje w podgrzewaczach? 1. Smród ;-) 2. Jest tylko jeden w MRE, a czasem trzeba podgrzać 2 paczki + kakao (jakkolwiek to zabrzmiało)... 3. Działa za krótko, bo on nie jest w stanie zjeść całego MRE na jeden raz 8-) (a ja potrafię!) Borol: przeczytaj co napisali w instrukcji jedzenia tego MRE: jak nie jesteś w stanie zjeść całości, to wcinaj z każdego po trochu, aby zapewnić urozmaicone pożywienie. Może trochę nadinterpretuję, ale to chyba oznacza tyle, że resztę wywalasz, albo dzielisz się z kumplami. Tylko, kto wyrzuci, albo podzieli się emenemsami :wink: Quote Link to post Share on other sites
Borol Posted August 20, 2009 Report Share Posted August 20, 2009 Wiem,przeczytałem na kibelku wszystko co tylko amerykanie napisali na tych pudełkach. "force-multiplier" he he Tak odnośnie informacji o walorach smakowych poszczegolnych zestawow. Macaroni with Cheese o ile dobrze pamiętam: -2 kromeczki białego pieczywa-pasztet dobrze zabijal ich smak -nachosy-pychota -makaron z serem-danie głowne -beef snack-kiełbasa o wyglądzie batona-ochyda.żuło się jak gumę,nikt nie mógł tego zjeść -grilled beef patty-gumowy kotlecik:) sos bbq sos serowy do nachosow Quote Link to post Share on other sites
Khaoz Posted August 27, 2009 Report Share Posted August 27, 2009 Po prostu chcę się żywić co jakiś czas cały jutrzejszy dzień,a nie od razu zjeść wszystko.I tyle. A jako ,że mam dużo mięcha,bo jeszcze z poprzedniego mre 2 posilki dlatego naszły mnie takie wątpliwości jakie przedstawiłem:) Ale ze jak... :???: W kazdym MRE masz jedno danie glowne i jeden podgrzewacz. Wiec powinienec miec po rowno zarcia i podgrzewaczy. Podgrzewacz dedykowany jest do glownego dania(czasem dwuczesciowego), a cala reszta jest do wcinania bez niego. Pewnie, mozna sobie np jakis napoj podgrzac, ale na tej samej zasadzie danie glowne da sie na zimno jesc. Wiec pytanie Foki pozostaje faktycznie bez odpowiedzi. Tez mnie diablo zaciekawiles :uśmiech: Quote Link to post Share on other sites
Borol Posted August 28, 2009 Report Share Posted August 28, 2009 Niekoniecznie.Np w macaroni and cheese mialem glowne danie -czyli makaron z serem:),ale także mielonke co przypominala kotleta.Podgrzalem ją podgrzewaczem-i smakowała nieziemsko. Nie zapominajmy też o np. napojach.W moim ostatnim mre była kawa rozpuszczalna,ze smietanka w proszku,i cukrem,watpie zeby tak dobrze sie to wszystko rozpuścilo na zimno. No i sa torebki do gotowania wody. Ogolnie wole cieplejsze posilki jesli tylko sa dostepne,ale jak widac musze sie przystosowac.:)Dopiero 2 mre za mna,jeszcze mam droge pelna niespodzianek przed sobą. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted August 28, 2009 Report Share Posted August 28, 2009 Do gotowania? 8O Chyba pokładasz zbyt dużą wiarę w możliwości podgrzewaczy. Quote Link to post Share on other sites
ruffin-89 Posted August 28, 2009 Report Share Posted August 28, 2009 (edited) Nie do gotowania, a do podgrzania wody do takiej temp. aby ta "kawa" się rozpuściła i dało się ją wypić. W końcu to nie są zestawy dla kawiarni i restauracji tylko dla żołnierzy i zaryzykuje tu stwierdzenie że oni zjedzą wszystko byleby było ciepłe i choć trochę smaku miału (właśnie dlatego dodają Tabasco). Miał ktoś wersje z shakiem ? Edited August 28, 2009 by ruffin-89 Quote Link to post Share on other sites
Borol Posted August 30, 2009 Report Share Posted August 30, 2009 Ja mialem ostatnio wlasnie. Niestety juz bylo ciemno,stan lekko otumaniony i zwalilem przygotowywanie.W sensie-nie dalo sie tego pic:) jakies grudki mi zostaly Quote Link to post Share on other sites
Okruch Posted August 30, 2009 Report Share Posted August 30, 2009 (edited) Niestety juz bylo ciemno,stan lekko otumaniony. W sensie-nie dalo sie tego pic:) Widać nie byłeś dostatecznie zmęczony, głodny i spragniony :) Edited August 30, 2009 by Okruch Quote Link to post Share on other sites
TBM Posted September 1, 2009 Report Share Posted September 1, 2009 Szejka trzeba poszejkować i wtedy po kilku chwilach odpowiedniego ruchu powstaje całkiem niezły napój. Quote Link to post Share on other sites
lup Posted September 6, 2009 Report Share Posted September 6, 2009 Borol pogrzewacz z amerykańskiego MRE jest generalnie kiepski. O wiele lepiej działa ten z racji Arpolu ale tam dają jeszcze wodę którą masz go zalać i to moze być ten myk. Ona ma dodatek przynajmniej wybielacza czy czegoś i przypuszczam, że cała reakcja chemiczna jest przez to nazwijmy to intensywniejsza. Fakt, faktem, ze nigdy jeszcze nic nie zastąpiło mi w terenie dobrej kuchenki turystycznej. Dużo to nie waży, a dużo daje :) Quote Link to post Share on other sites
szpargal Posted September 6, 2009 Report Share Posted September 6, 2009 (edited) Ona ma dodatek przynajmniej wybielacza czy czegoś i przypuszczam, że cała reakcja chemiczna jest przez to nazwijmy to intensywniejsza. Naprawdę ta woda zawiera coś jeszcze? Faktycznie reakcja jest "gwałtowana", ale nie myślałem (ani nie czytałem) że jakieś dodatki są w wodzie... Nie można jej pić? Edited September 6, 2009 by szpargal Quote Link to post Share on other sites
lup Posted September 6, 2009 Report Share Posted September 6, 2009 (edited) Wyraźnie na niej jest napisane żeby nie pić :D tyle, że nie po Polsku. Tak przynajmniej było z tymi co jedliśmy ostatnio na pewnym SO ;) Edited September 6, 2009 by lup Quote Link to post Share on other sites
szpargal Posted September 8, 2009 Report Share Posted September 8, 2009 Też to jedliśmy, nieopodal pewnego SO ;-) Ale nie było konieczności picia tej wody, z nieba jej się lało pod dostatkiem :lol: Quote Link to post Share on other sites
Mario75 Posted September 15, 2009 Report Share Posted September 15, 2009 Powiem szczerze, że w ok. 30 racjach Arpolu, które kupiliśmy, a w których to racjach w spisie była woda w opakowaniu, fizycznie jej nie odnaleźliśmy. Pewnie ktoś kto pakował dał d..y. Jednak zalewana woda z manierek spokojnie wystarczyła do błyskawicznej reakcji chemicznej. Ważne jest aby tej wody nalać minimalną ilość. W opakowaniu nie pamiętam ile dokładnie jest, ale myślę, że ta wartość jest idealnie wyliczona. Tak aby nie gotowało nam wody w torbie, a zagrzewało rację żywnościową. Quote Link to post Share on other sites
vegosan Posted September 19, 2009 Report Share Posted September 19, 2009 prezentacja mre brytyjskie 1 x Breakfast meal 1 x Main meal 1 x Dessert meal 1 x zupa 1 x pasztet miesny 1 x gorąca czekolada 1 x ciastka brązowe ( 6 sztuk) 1 x ciastka owocowe ( 6sztuk) 2 x czekolada nestle 1 x paczka cukierkow 1 x paczka gum 2 x kawa w saszetkach 4 x herbata 6 x tabletki do oczyszczania wody 1 x napoj energetyczny w proszku 1 x tabasco 1 x ciastko czekoladowe w wafleku 1 x pasta do smarowania kanapek oraz duzo cukru,sól,mleczko w proszku,zapalki itp. 24H paczka brytyjska zawiera +/- 4000kcal (zapotrzebowanie organizmu na 24h to kolo 2000kcal) Dania glowne i sniadanko zdecydowanie dobre ;) moje zdjecia : Quote Link to post Share on other sites
mer Posted October 10, 2009 Report Share Posted October 10, 2009 prezentacja mre brytyjskie Nie MRE ("amerykańska" nazwa na "amerykańskie" racje żywnościowe wydaje mi się?), tylko British Army 24ht Ration Packs - 24 godzinne racje żywnościowe Armii Brytyjskiej, w skrócie Ration Packs, albo Rat Packs. Odnośnie tego: "1 x Breakfast meal 1 x Main meal 1 x Dessert meal" To każda racja ma 3 dania: żadna z nich nie ma wypisane, co jest na śniadanie, co jest na obiad - jesz wedle uznania (krążą za to całe teorie które powinno się jeść na śniadanie, a które tak naprawdę jest na obiad itd.) - za to każda ma wypisane co znajduje się w daniu głównym - moje ulubione to coś z nazwą mushroom i chicken i paste. Generalnie można uznać, że puddingi są na śniadanie - przewaznie trafiają się jakieś niezjadliwe, poza tym rano i tak jest wszystkim niedobrze, jest mało czasu na gotowanie dania, więc wcina się własny zapas ciastek/czekolady i popija ciepłą herbatą/kawą (najlepiej z czyjegoś kubka, aby własnego nie brudzić). I nie ma czegoś takiego, jak dessert tylko pudding! Albo dostaniesz skarcony wzrokiem przez angolów. ;-) Ładne zdjęcia dań głównych. Mam nadzieję, że racje ci smakowały. :) pzdr mer ps. Jeśli trafiła ci się White Tea - to czy ci smakowała? :-P Quote Link to post Share on other sites
KasliwyB_52 Posted October 19, 2009 Report Share Posted October 19, 2009 W opakowaniu nie pamiętam ile dokładnie jest, ale myślę, że ta wartość jest idealnie wyliczona. Tak aby nie gotowało nam wody w torbie, a zagrzewało rację żywnościową. Tak, tam jest taka linijka na dnie torebki. Pokazane w instrukcji. I z tego co pamietam to bylo CHYBA 45ml - I lepiej naprawde nie wlewac za duzo... a to wiem z doswiadczenia - psyczy huczy buczy i myslalem ze wyskoczy z torby mnie zaje... :-/ Quote Link to post Share on other sites
gryncek1 Posted July 9, 2010 Report Share Posted July 9, 2010 Czy te woreczki do podgrzewania, mają swoją fachową nazwę? I czy da się je kupić osobno? Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted July 9, 2010 Report Share Posted July 9, 2010 (edited) Kiedyś, grzebiąc w temacie, natknąłem się na określenie "retort pouch". Co do kupowania osobno - może mi się źle wydawać, ale czy Arpol nie miał takich luzem kiedyś, jako dodatkowych akcesoriów? Edyta: i nadal ma: "bezpłomieniowy podgrzewacz chemiczny", 11 zł / sztuka. Edited July 9, 2010 by Errhile Quote Link to post Share on other sites
gryncek1 Posted July 9, 2010 Report Share Posted July 9, 2010 O dzięki, kurde droższe niż myślałem... Quote Link to post Share on other sites
mer Posted July 9, 2010 Report Share Posted July 9, 2010 O dzięki, kurde droższe niż myślałem... Zawsze możesz skusić się na brytolski hexi cooker: lekki i tani. Od funta do 3 (powyżej 3GBP to rip-off z kupującego), starczy na 'cały dzień' czyt. ugotowanie wojskowego śniadania, obiadu, kolacji i ekstra - jesli jesteś oszczędny i zorganizowany - na pół litrowy kubek herbatki, a może nawet dwa. ;-) Tylko propozycja. Inne rozwiązanie:- mała butla na gazie, mieści się w ładownicach. Taktycznie lepsze rozwiązanie, szczególnie na jednodniowe strzelanki: nie zostawia śladu, nie wydziela zapachu, starcza na dłużej niż hexi cooker czy jedna torebka mre heater'a. Na dłuższą metę (czyt. już po pierwszy użyciu) butla/hexi cooker wyjdzie ci taniej, jeśli masz ograniczony budżet. Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted July 9, 2010 Report Share Posted July 9, 2010 Merusiu Ty nasza :-P u nas się to nazywa "kuchenka Esbit". Używkę można dostać nawet i za 3zł (gdzieś widziałem), paczka paliwa to chyba z 10-12zł. Tylko trzeba mieć jeszcze i blaszany kubek, żeby tę wodę na herbatę zagrzać. Quote Link to post Share on other sites
Szaszłyk Posted July 11, 2011 Report Share Posted July 11, 2011 Odgrzewając temat - nowe polskie racje żywnościowe SRS: http://www.equipped.pl/srs-sucha-racja-specjalna/ Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.