Pikace Posted November 15, 2003 Report Share Posted November 15, 2003 O ile wiem, to mozna bez zezwolenia w naszym kraju kolekcjonowac bron pozbawiona cech bojowych, czyli tak okaleczona, aby nie mozna bylo oddac strzalu... Od czasu do czasu mozna znalezc np allegro calkiem ladne egzemplarze Mauzerow, Mosinow, Stenow itp w cenie ponizej 1000 pln (czyli mniej niz japonska replike, heh). I tutaj mam pytanie, czy sa tutaj osoby bawiace sie w zbieractwo deko-broni i majace praktyczne doswiadczenia z obsluga, konserwacja itp? Quote Link to post Share on other sites
Fboardpro Posted November 15, 2003 Report Share Posted November 15, 2003 mozna bez zezwolenia w naszym kraju kolekcjonowac bron pozbawiona cech bojowych tzn że można posiadać np. berette 92f bez iglicy ? Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 15, 2003 Author Report Share Posted November 15, 2003 Hehe, to nie takie proste, fboard! Z tego co wiem, to dopiero nowelizacja ustawy o broni, wchodzaca w zycie 1 stycznia 2004 w koncu dosc precyzyjnie to reguluje (bedac dokladnym, to akurat przepisy o pozbawieniu cech uzytkowych broni beda wazne dopiero od momentu wstapienia naszego kraju do UE). Wiecej np tu: http://www.strzelnica.hg.pl/prawo109ustawaprzmian.htm Tym niemniej chyba praktyka jest taka, ze obrot dekowcami w naszym kraju kwitnie i policja raczej nie interweniuje, chyba ze ktos ma po prostu pecha ;-) Quote Link to post Share on other sites
REMOV Posted November 15, 2003 Report Share Posted November 15, 2003 tzn że można posiadać np. berette 92f bez iglicy ?TRWALE pozbawioną takiej możliwości. Nie kombinuj. Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 No wiec powinienes juz wiedziec ze Polska to taki kraj gdzie prawo to jedno, jego interpretacja to drugie a zycie to trzecie. znam pare przypadkow gdzie wlasciciele zdeaktywowanej broni mieli dosyc nieprzyjemne przejscia z polskim wymiarem sprawiedliwosci badz Policja. Jakis czas temu czytalem tez, bodajze w Odkrywcy, o przypadku kolekcjonera ktory zostal oskarzony o nielegalne posiadanie broni (zeby nie bylo, wszystkie egzemplarze w jego kolekcji byly zdeaktywowane). Sad pierwszej instancji uznal go winnym nielegalnego posiadania broni - jednym z 'dowodow' byly zeznania bieglego ktory na poczatku stwierdzil ze faktycznie bron zostala trwale pozbawiona cech uzywalnosci ale zaraz dodal ze jednak nie widzi jakis wielkich przeszkod zeby ta 'trwale' zdeaktywowana' bron przerobic na dzialajaca - dla mnie to zupelnie sprzeczne z logika ale tak mniej wiecej to wygladalo. Sadowi apelacyjnemu zabralo 15 minut orzeczenie ze poprzedni wyrok jest absurdalny i goscia uniewinnil ale kolekcji nie odzyskal bo powiedziano mu ze musi miec odpowiednie zabezpieczenia w domu aby ja przechowywac (bodajze szafa pancerna itp). Jasne, mozna w takich przypadkach mowic o pechu, jednak generalnym odczuciem w srodowisku reenaktorow jest przeswiadczenie ze 'klimat' (mam pod tym pojeciem przepisy prawa oraz podejscie do tematu odpowiednich sluzby) w naszym kraju niezbyt sprzyja temu hobby. Quote Link to post Share on other sites
REMOV Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 ale kolekcji nie odzyskal bo powiedziano mu ze musi miec odpowiednie zabezpieczenia w domu aby ja przechowywac (bodajze szafa pancerna itp).To niech się znowu odwoła. Bo to kolejna bzdura - to o czym piszesz dotyczy przechowywania BRONI, a w myśl polskiego prawa to co on trzyma w domu bronią nie jest. generalnym odczuciem w srodowisku reenaktorow jest przeswiadczenie ze 'klimat' (mam pod tym pojeciem przepisy prawa oraz podejscie do tematu odpowiednich sluzby) w naszym kraju niezbyt sprzyja temu hobby.O tym może mówić każdy, kto zderzył się z absurdalnością działania urzędników. I do tego są odpowiednie narzędzia nacisku, łącznie z odpowiedzialnością majątkową urzędnika za bzdurę jakiej się dopuścił. Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 To niech się znowu odwoła. Bo to kolejna bzdura - to o czym piszesz dotyczy przechowywania BRONI, a w myśl polskiego prawa to co on trzyma w domu bronią nie jest. Zapomnialem dopisac ze o ile apelacja przebiegla nad wyraz szybko to pierwsza rozprawa ciagnela sie jak smrod za wojskiem. Nie kazdy ma czas, pieniadze i nerwy zeby walczyc z hydra ktora nazywa sie niewydolnosc sadow w Polsce. Ale to dyskusja na inny temat. ... odpowiedzialnością majątkową urzędnika za bzdurę jakiej się dopuścił ... hmm, moje podescie jest identyczne z Twoim tyle ze ja jeszcze nigdy nie slyszalem o tym zeby urzednik poniosl bardziej dotkliwa kare niz nagana czy w ostateczniosci zwolnienie z pracy. Jasne mozna mowic ze jest to jakas odpowiedzialnosc majatkowa ale chyba nie o takiej rozmawiamy? Sprawa znowu rozbija sie o jakosc prawa a nawet bardziej o jego egzekwowanie. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 Chochla i czy z cytatami nie jest czytalniej? :D Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 Pewnie i jest ale jak mowia przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka a ja jestem z innych list przyzwyczajony do takich cytowan :) Poza tym jak widze jak juz skrypt o nazwie NavySEAL zacznie dzialac to dziala calkiem dobrze ;D A wracaja na tory dyskusji to zes sie Pikace pytal o praktyczne doswiadczenia z obsluga i konserwacja. Mozesz sprecyzowac pytanie? Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 17, 2003 Author Report Share Posted November 17, 2003 Hehe, nie wiem czy warto precyzowac pytanie, bo jeszcze jakas czujna wladza sie domysli (zupelnie nieslusznie zreszta :wink: ), ze mam jakiegos dekowca, ktorego mi zabiora i bede mial jeszcze sprawy w sadzie... Ale tak zupelnie teoretycznie, to czy takiego dekowca nalezy smarowac podobnie jak bron ostra, aby nie korodowal (i np ladnie sie blyszczal), czy tez sa inne specjalne preparaty? Nasze armijne smarowidlo (zwane chyba WD40, czy mi sie z czyms pomylilo?) strasznie wanieje i chyba w domu trzymanie tak zaprawionego guna moze byc uciazliwe... Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Ja osobiscie o zadnych specjalnych preparatach tylko do deko nie slyszalem. przed korozja na pewno zabezpieczyc warto bo nie chcialbys pewnie zeby za rok Twoj egzemplarz wykladal jak wykop? Czy potrzeba uzywac preparatow produkowanych do broni? Byloby to pewnie najlepsze rozwiazanie bo przeciez zostaly specjalnie w tym celu zaprojektowane ale osobiscie nie widze potrzeby (zwlaszcza jezeli faktycznie cos takiego smierdzi - rodzina moglaby byc wtedy gorsza niz rdza). Kumpel w grupie do zabezpieczenia antykorozyjnego Stenow stosuje zwykly smar (czy olej, w kazdym badz razie jakies tluste smarowidlo) maszynowy. Jak na razie spelnia to swoje zadanie. Quote Link to post Share on other sites
S3_Max Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 To niech się znowu odwoła. Bo to kolejna bzdura - to o czym piszesz dotyczy przechowywania BRONI, a w myśl polskiego prawa to co on trzyma w domu bronią nie jest. Z całym szacunkiem REMOV ale chyba coś Ci umknęło... Art. 5. 1. Gotowe lub obrobione istotne części broni lub amunicji uważa się za broń lub amunicję.2. Istotnymi częściami broni palnej i pneumatycznej są: szkielet broni, baskila, lufa, zamek i komora zamkowa. Quote Link to post Share on other sites
REMOV Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Z całym szacunkiem REMOV ale chyba coś Ci umknęło...Wiesz jak się czyni broń TRWALE niezdatną do użycia? Nie chodzi jedynie o przewiercenie dziury w lufie :wink: Quote Link to post Share on other sites
S3_Max Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Czyli żadna broń nie jest trwale niezdatna do użycia, gdyż każdą rozwaloną część można wymienić. Chyba że jest jakaś definicja broni TRWALE niezdatnej do użycia. Według powyższego artykułu broń nie jest już bronią gdy nie posiada WSZYSTKICH części istotnych czyli szkieletu broni, baskili (BTW ktoś może mi powiedzieć co to jest?), lufy, zamka i komory zamkowej. A wyobrażacie sobie żeby powiesić na ścianie w celach kolekcjonerskich np. Glocka bez szkieletu, zamka i lufy? Wątpie żeby ktoś kolekcjonował takie coś. Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 18, 2003 Author Report Share Posted November 18, 2003 Hmm, ja tam sie nie pytalem o status prawny, ani czy ktos uwaza to za legalne lub nie (bo dosc malo mnie to obchodzi, poki co przynajmniej). Anyway, Max, twoje rozumowanie jest chyba bledne. Oczywiscie, ze kazda czesc mozna dorobic, tyle, ze niektore elementy (jak np lufa) wymagaja bardzo specjalistycznego osprzetu, odpowiednich materialow i technologii i nijak nie mozna tego dorobic w warunkach domowych. Tym samym uznaje sie, ze jesli bron ma uszkodzone te kluczowe elementy, to jest trwale pozbawiona uzywalnosci. Zreszta, jesli ktos ma dostep do odpowiednio wyposazonego warsztatu, to przeciez wcale nie musi nabywac dekowca aby cos kombinowac, bo moze wykonac bron w calosci, a nie tylko jej elementy! ;-) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 nie do konca tak bron trwale pozbawiona cech uzytkowych oznacza ze nie mozna jej w prosty sposob uzdatnic... jasne ze mozna sobie zrobic druga lufe czy iglice, ale tak na to patrzac to mozna zamknac kazdego, bo moze sobie zrobic bron. Ale przede wszystkim takie uzdatnianie broni zdeaktywowanej podpada pod paragraf o wyrobie broni. Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Hmm, ja tam sie nie pytalem o status prawny, ani czy ktos uwaza to za legalne lub nie (bo dosc malo mnie to obchodzi, poki co przynajmniej). taka juz jest uroda forow. Ty zadajesz pytanie o pogode a dyskusja konczy sie haslami: sam jestes glupi ;D. Wiec ciagnac to dalej. Czyli żadna broń nie jest trwale niezdatna do użycia, gdyż każdą rozwaloną część można wymienić. Widzisz S3, tak zapewne myslal sad i ten tzw biegly ktory stwierdzil ze mimo ze bron byla trwale pozbawiona cech uzywalnosci to mozna ja doprowadzic do poprzedniego stanu. Tyle ze takie rozumowanie prowadzi do kompletnego absurdu, bo co stoi na przeszkodzie zeby oskarzyc przecietnego posiadacza ASG o posiadanie broni bo przeciez zamieniajac odpowiednie czesci z zabawki zrobimy bron. Ba, dlaczego nie oskarzyc modelarzy o posiadanie np broni pancernej, przeciez jesli wymienimy w takim modelu wanne, wieze, armate to z zabawki dostaniemy dajmy na to Abramsa? Taki sposob interpretacji to Catch 22 w czystej postaci. Według powyższego artykułu broń nie jest już bronią gdy nie posiada WSZYSTKICH części istotnych czyli szkieletu broni, baskili (BTW ktoś może mi powiedzieć co to jest?), lufy, zamka i komory zamkowej. Zaspawana i przewiercona lufa nie jest juz lufa bo nie spelnia zalozen konstrukcyjnych, szkielet broni ktory zostal np ponacinany w odpowiednich miesjcach nie jest szkieletem bo nie spelnia zalozen, to samo dotyczy iglicy, zamka i reszty istotnych elementow. Tak wiec tu nie chodzi o to ze fizycznie nie ma tych elementow, tylko o to ze elementy z ktorych sklada sie 'bron' deko nie moga juz spelniac tej roli (lub zostac do niej przywrocone, ale bynajmniej nie przez wymiane) do ktorej byly przeznaczone w wersji 'real steel'. Quote Link to post Share on other sites
S3_Max Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Tak więc panie Gąsko (i inni) ustawa jasno przewiduje. Jeżeli nie ma tych części (nie wiem jak z ich uszkodzeniem bo to jest już interpretacja prawa a tym się zajmują sądy i prawnicy, a my to sobie możemy gdybać i się domyślać a ktoś inaczej to zinterpretuje) to broń dopiero wtedy nie jest bronią. Wedle Waszego przepisu broń TRWALE pozbawiona cech użytkowych to taka w której zalaliśmy lufę i ponacinaliśmy zamek. Otóż nie. Jeśli posiada tylko sprawny zamek to nadal jest bronią. Tak więc wszystkie warunki ustawy muszą być spełnione. Nie może być tych części (nie wiem jak z uszkodzeniem bo to jest interpretacja). Poza tym podajcie mi jasną definicję broni TRWALE pozbawionych cech użytkowych. Bo z tej definicji szanownego NavySeala wynika, iż broń TRWALE pozbawiona cech użytkowych może ale nie musi być nielegalna. Bo: 1) Mamy Glocka. Ma ponacinany zamek. Nie można go w prosty sposób uzdatnić czyli wg. definicji Foki jest to broń TRWALE pozbawiona cech użytkowych. Posiada cały i sprawny szkielet więc wg. ustawy o broni i amunicji jest nielegalna!!!!! 2) Mamy Glocka. Nie ma szkieletu, nie ma zamka i wszystkich tych rzeczy które określone w ustawie. Nie można go w prosty sposób uzdatnić czyli wg. definicji Foki jest to broń TRWALE pozbawiona cech użytkowych. Nie posiada części istotnych więc jest to broń (tzn już nie broń) legalna!!!!! Tak więc wracając jeśli broń jest trwale pozbawiona cech użytkowych to wcale nie oznacza że jest to broń legalna i wolno ją posiadać. Skoro nie jest legalna to można oskarżyć kolekcjonera o nielegalne posiadanie broni. Jeśli już go uniewinniono to jeśli mu oddadzą to musi trzymać tę broń w szafie pancernej lub jakiejś skrytce (dokładnie określa to ustawa). Kiedy mi powiecie, że w rozumieniu ustawy broń ta nie posiadała części istotnych to się z wami zgodze że nie musi tego trzymać w szafie pancernej. Ale jeśli jest to choć zamek to dla sądu jest to równoznaczne co w pełni funkcjonalny Glock. Tak więc trza to trzymać zabezpieczone.[/b] Quote Link to post Share on other sites
S3_Max Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Poza tym do jasnej cholery podajcie mi artykuł na którym się opieracie, iż broń TRWALE pozbawiona używalności jest legalna. Jeśli ten sam artykuł co podałem ja to wchodzicie w interpretację prawa. Podejrzewam, iż ten kolekcjoner podobnie jak Wy interpretował prawo i to są tego skutki. Ja na podstawie tego artykułu moge stwierdzić tylko die rzeczy:1) jeśli broń nie ma tych wszystkich części to jest legalna. 2) Jeśli posiada choć jedną z nich w pełni funkcjonalną to jest nielegalna. Nic więcej. Ustawa nic nie mówi o tym czy nacięcie w odpowiednim miejscu z zamka robi już nie zamek a kupe złomu. Uczepiliście się tego TRWAŁEGO pozbawienia cech użytkowych a ja nie przypominam sobie żeby ustawa zawierała choć podobne słowa. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 przede wszystkim ja nigdzie nie podawalem zadnej definicji w slownikowym tego slowa znaczeniu wiec nie wiem czegos sie uczepil... pisalem prostymi slowami tak zeby bylo zozumiela, jak widac nie bylo. Trwale uszkodzenie broni to uczynienie niezdatnymi do uzytku wszystkich istotnych elementow broni. Zwykle polega to na zaczopowaniu lub przewierceniu lufy, zaspawaniu zamka i ew. uszkodzeniu (napilowaniu?) szkieletu tak aby nie wytrzymal oddania strzalu. Nie jestem rusznikarzem, nie znam szczegolow jak to sie wykonuje - reguluja to odpowiednie przepisy. I w koncu - o dezaktywacji broni jest mowa w ustawie o broni i amunicji, tekscie ujednoliconym lacznie ze zmianami wprowadzonymi ustawa z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy o broni i amunicji oraz o zmianie ustawy o Biurze Ochrony Rzadu. Zapisy te zawarte sa w art 6a. Jest on tez upisany ww ustawio o zmianie w art. 1 ust. 4... Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 18, 2003 Author Report Share Posted November 18, 2003 Kolega Max chyba nie raczyl zajrzec do linka, ktorego podalem na poczatku dyskusji... Pozwole sobie zacytowac: "Art. 6a. 1. Broń palna może zostać pozbawiona w sposób trwały cech użytkowych .... 2. Przez pozbawienie broni palnej w sposób trwały cech użytkowych, zwane dalej "pozbawieniem cech użytkowych", rozumie się pozbawienie cech użytkowych wszystkich istotnych części broni palnej w taki sposób, by mimo działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, nie była zdolna do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo elementu ją zastępującego oraz do wywołania efektu wizualnego lub akustycznego, a przywrócenie broni cech użytkowych bez podjęcia czynności specjalistycznych nie było możliwe." Quote Link to post Share on other sites
S3_Max Posted November 18, 2003 Report Share Posted November 18, 2003 Ok zwracam honor. Mój błąd. Ale.... ustawa nie mówi że broń pozbawiona cech użytkowych nie jest bronią. Klasyfikuje ją tylko jako "broń pozbawiona cech użytkowych". Mówi że nie jest wymagane pozwolenie ale jest wymagane zarejestrowanie takiej broni. Tak więc jeśli się takiej broni nie zarejestruje to można zostać oskarżonym o nielegalne posiadanie broni. Także ustawa w tym brzmieniu nie określa sposobu przechowywania tej broni. Interpretować można więc to na dwa sposoby. 1) Broń pozbawiona cech uzytkowych nie jest już bronią bo nie działa jak broń. Co za tym idzie nie podlega wymogom przechowywania jak w przypadku broni palnej 2) Broń pozbawiona cech uzytkowych w dalszym ciagu jest bronią. Sama nazwa mówi przecież iż jest to broń. Co za tym idzie podlega wymogom przechowywania jak w przypadku broni palnej Tak więc w zależności od sędziego jeden da wyrok, drugi nie. Jeden glina wyda broń, drugi nie. UWAGA: Tamten tekst czytałem pierwszy raz i w dodatku bardzo po łebkach. Wiec mogę być w dalszym ciągu w błędzie Quote Link to post Share on other sites
Pikace Posted November 18, 2003 Author Report Share Posted November 18, 2003 "A jednak sie kreci," Max? ;-) Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 12) w art. 11:.... d) dodaje się pkt 9 i 10 w brzmieniu: 9) posiadania broni palnej pozbawionej cech użytkowych, 10) posiadania broni pneumatycznej."; Art. 32. 1. Broń i amunicję należy przechowywać i nosić w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych. Skoro posiadanie broni pozbawionej cech uzytkowych nie wymaga zezwolenia, to nie wystepuja osoby "nieuprawnione", przed ktorymi trzeba ja "przechowywac i uniemozliwoac dostep"... :D Czyz nie Max? Quote Link to post Share on other sites
swistaq Posted November 19, 2003 Report Share Posted November 19, 2003 A może jest jeszcze jakiś przepis definiujący słowo "osoba nieuprawniona". Dla przykładu można wziąć osoby nieletnie. Nie mam żadnego dowodu w postaci jakiejś ustawy ale chyba broni pneumatycznej nie mogą posiadać osoby nieletnie.... więc to by była osoba nieuprawniona. Tak btw to repliki asg podchodzą pod bron pneumatyczna? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 19, 2003 Report Share Posted November 19, 2003 A może jest jeszcze jakiś przepis definiujący słowo "osoba nieuprawniona". Dla przykładu można wziąć osoby nieletnie. poczytaj ustawe, tam jest napisane co kto moze a co nie Nie mam żadnego dowodu w postaci jakiejś ustawy ale chyba broni pneumatycznej nie mogą posiadać osoby nieletnie.... nie, jw. Tak btw to repliki asg podchodzą pod bron pneumatyczna? nie, jw. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.