Miedza Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Zgadza się Thor, tylko po co my dolewamy oliwy do ognia, niech sobie marudzą, jak zauważą że nikt nie zwraca na nich uwagi to odpuszczą. Najpierw większość zadaje pytania skąd się tacy biorą a potem "pozwalają im istnieć". Rozumiesz mnie Waść? Link to post Share on other sites
Szczep Posted December 17, 2007 Report Share Posted December 17, 2007 Wtrące swoje trzy grosze. Nie mam absolutnie nic przeciwko żeby organizator na mnie zarobił. Jest miejsce dla zlotów nonprofit robionych przez pojedyńcze ekipy i jest miejsce na imprezy full wypas za poważną kase. W przypadku RSR bardzo duże pieniądze kosztuje zlot, który jest właściwie wielką niewiadomą. Nie byłem na żadanej większej imprezie robionej przez tą firmę, więc doświadczenie z Camo 2 zapala mi [i nie tylko mi] czerwoną lampkę. Trochę słyszałem o mjr. Spencerze i pozostaje wierzyć że coś co firmuje swoim nazwiskiem będzie udane. Sama koncepcja jest świetna i trzymam kciuki żeby wszystko się udało, ale sam nie zaryzykowałbym/uję takiej kwoty w pierwszej edycji[termin koliduje mi z innym milsimem, trochę bardziej realnym :F , co nie zmienia faktu że nawet gdybym miał wolne to nie zaryzykowałbym]. Kwestia doświadczenia organizatora. Gdyby Tadeusz powiedział "robię zlot za 800 zeta i atrakcje będą proporcjonalne do zlotów za 150 zeta" to chyba nie jedna osoba zaufała by na tyle by wziąść bilety w ciemno. Link to post Share on other sites
raeone Posted December 18, 2007 Report Share Posted December 18, 2007 Otóż to Szczep. Jeśli zlot byłby zrobiony przez Tadeusza to bym to zainwestował w ciemno, natomiast jeśli idzie o mjr to mam niedostateczne informacje na jego temat. Sam mam nadzieje ze RSR zbierze pozytywne opinie i będzie zlotem na miarę naszych możliwości. Wracając do sedna dyskusji po rak kolejny się zgadzam z tobą Szczep. Organizator ma prawo zarobić na moim udziale. Wszak w interesie liczy się zadowolenie obu kontrahentów. Apeluje również o mniej postów odnoszących się do niskonakładowych imprez w kategorii "strzelanie w xxx dnia xxx scenariusz taki i taki" Tu mowa jest o imprezach przygotowanych na duże stany osobowe i wielki nakład pracy jaką trzeba wykonać przy ich realizacji. Koszt takich imprez to nieczęsto reklama, logistyka, outsourcing wszelakiego rodzaju Link to post Share on other sites
Guest vander Posted December 22, 2007 Report Share Posted December 22, 2007 Wypowiem sie na ten temat bowiem miałem podobny problem z "płaceniem za IMPREZĘ" oraz za nazwijmy to strzelanki z minimalnym scenariuszem ( nie były to strzelanki typu Spray & Pray bynajmniej. Więc w wielkim skrócie: mieszkam w Lubuskiem w Lubsku. Wyczaiłem już dosyć dawno fajne miejsca w moim mieście ( b.duże budynki, jeziorko, lasy, łąki, rozwalające się ruiny i to wszystko na skondensowanym terenie). Postanowiłem się tym zainteresować...okazało się, że cześć terenu należy do Straży Pożarnej, część fabryki do jakiegoś komornika a reszta do UM. Załatwiłem wszystkie pozwolenia oraz otaśmowanie terenu. Niestety musiałem pojeżdzić, pochodzić, popisać podania, zapłacić za pozwolenie..jakieś takie opłaty urzędnicze.... Na pierwszą strzelankę przyjechało około 35 osób. W poście zanzaczyłem, że jakieś tam parę złotych niech każdy da (około po 5 zł) Ludzie przyjechali , impreza wypaliła, teren bardzo fajny itp ale połowa "zapomiała" o tych pary groszach..Pomyślałem, że trudno spoko..pierwszy raz. Drugim razem było tak samo. Trzecia impreza miała być 2 dniowa.....w namiotach. Nocleg na terenie wypoczynkowym nad zalewem ( jestem pracownikiem tego zakładu) Zaznaczyłem, że opłata po 15 zł . Na końcu dodałem parę wykrzykników :-P OK Kupiłem węgiel na ognisko, drewno na opał na noc, duuuużżżooo kiełbasy, picie, itd. Poza tym pozwolenia i otaśmowanie terenu....Parę osób wcześniej mi powiedziało, zę nie będzie nocować więc uznałem, że mniej zapłacą...W dniu imprezy okazło się, że 90% osob nie chce nocować i chcą "zapłacić" tą kwotę mniejszą....... Spoko pomyślałem, trudno....Impreza się odbyła, fajnie było ...Za parę dni dostałem parę "informacji" na GG oraz email że chciałem zarobić na tym oraz, iż zarobiłem........Zmusiło mnie to wyszczególnienia wszystkiego co zapłaciłem na forum....to smutne-serioooo. Niestety dołożyłem do interesu około 100zł. Uważam, że nawet zwykłe "nawalanki" jeżeli organizator tak chce powinny być "komercyjne" Chcesz, przyjedz, zapłać ......IMPREZY tym bardziej. Powracamy tu do odwiecznego tematu o komercyjnych polach. W pewnym sensie takie pole rozwiązało by problem. To życie jest, nie jakieś pieluchy....dziś liczy sie interes i nikt nie che poświęcać swojego czasu i kasy aby wyjść na zero. Jeżeli organizuje imprezę czy strzelankę czy coś podobnego i piszę, że "opłata" to 5, 10, 150 czy 1000zł to chcesz-przyjedz a potem nie narzekaj; nie chcesz, nie przyjerzdzaj i też potem nie siej zamętu. W sensie zarabiania na AS to czy mała impreza czy duża każdy ma prawo zarobić. Tym bardziej jeżeli ktoś zajmowałby się tym komercyjnie. KAŻDY ma prawo zarobić. tak uważam. Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted December 24, 2007 Report Share Posted December 24, 2007 To dałeś się zrobić kolego. W pomorskim jak był organizowany jakiś MilSim wymagający załatwienia czegoś co kosztuje to organizatorzy wprost mówili, że będzie potrzebna kasa na to i na to i wszyscy uczestnicy gry do danego terminu musieli wpłacić i nie było problemu. Wniosek z tego taki, że najpierw płacimy potem się bawimy. Skoro sami nie lubimy być "dobrymi wujkami" co robią innym prezenty to nie zmuszajmy innych do tego. Link to post Share on other sites
Guest vander Posted December 24, 2007 Report Share Posted December 24, 2007 To dałeś się zrobić kolego. W pomorskim jak był organizowany jakiś MilSim wymagający załatwienia czegoś co kosztuje to organizatorzy wprost mówili, że będzie potrzebna kasa na to i na to i wszyscy uczestnicy gry do danego terminu musieli wpłacić i nie było problemu. Wniosek z tego taki, że najpierw płacimy potem się bawimy. Skoro sami nie lubimy być "dobrymi wujkami" co robią innym prezenty to nie zmuszajmy innych do tego. Szczerze powiem, że nie bardzo rozumiem. Odpowiedziałem tylko tą historię aby podeprzeć swoją tezę, iż każdy ale to każdy począwszy od małych strzelanek aż do dużych imprez ma prawo zarobić. Tak uważam. Mniejsza z tym, że jak to powiedziałeś "dałem się zrobić...".... może i masz rację. Czyli np. mówię chłopaki za 2 dni strzelanka w "X miejscowości" ale opłata po 5 zeta. Tak samo na dużych imprezach gdzie potrzeba więcej środków. Spoko dla mnie ok jest takie podejście. Nie chciałem naświetlać problemu z punktu technicznego ( jak zapłacić czy przed czy po) lecz pokazać, że zawsze znajdzie się ktoś kogo będzie bolał brzuch przez tydzień dlatego, że ktoś inny zarobił a tym bardziej iż to właśnie ON- nie zarobił....to normalne. Wystarczy popatrzyć na polaków za granicą, odwieczny problem i wszyscy wiemy o czym mówię. Co gorsza takie niemiłe emaile oraz wiadomości na GG zmusiły mnie to wyszczególnienia co i za ile ..jak sie okazało potem byłem na -100zł w plecy. Oczywiście potem wszystko ucichło. To właśnie chciałem przekazać w tym co wcześniej napisałem. Terenów jest coraz mniej, coraz trudniej załatwić pozwolenia.....i choćby "organizator" nic nie musiał przygotowywać ani załatwiać pozwoleń a chciałby np. po 10zł czy ileś tam...to tak jak dla mnie jest OK. Pozostaje kwestia czy chcesz przyjechać czy nie. Chcesz zapłacić czy nie. Tutaj nie ma co dywagować. Osobiście organizując kolejna imprezę czy strzelanke będę prosił o wpłatę pieniążków wcześniej lub na miejscu ( nie masz- nie bawisz się) i przed nikim ( zwłaszcza przed wielkimi krzykaczami co uważają iż jeżeli on nie zarobi to Ty też nie możesz) nie będę się rozliczał. Każdy pisze w postach lub w opisie imprez co jest, co będzie, itd. Czas "dobrych wujków" się skończył. Masz rację. Są miejsca wspólne, niczyje...co nikt nikomu nie będzie płacił lecz jeżeli ktoś podjął choć minimalny wkład ( czasowy, intelektualny, czy jakikolwiek inny) to ma prawo zarobić. Idea AS nie ma tu nic do rzeczy. Kasa to kasa, pieniądz to pieniądz. Tutaj nie ma zmiłuj się albo ja przyjadę, pobawię się, i odjadę .....wiecie o co chodzi. Link to post Share on other sites
Recommended Posts