luglo Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 (edited) Swojego czasu P&J II Gen. były dostępne na Gunfire. Jednak po około 2 miesiącach zostały wycofane. Powód?: za szybko wracały na serwis. Jak ktoś z Was będzie miał okazję powalczyć w polu z JG III Gen. to tylko brak metalowego korpusu i oznaczeń broni ostrej będzie Was uświadamiał z faktem strzelania z chinola. Edited March 4, 2008 by luglo Quote Link to post Share on other sites
Morda Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 Teraz na gunfire hitem są H&K 416 i wszyscy zachwycają się osiągami. Ciekawe tylko jak zmienią się opinie kiedy zaczną się łamać uszy body tak jak w PeJotach... Antol- Ja mam w Gearboxie smar grafitowy, na baterii (HERO) sam się nadziałem, ale podobno z Firefoxami niema problemów, a co do body to w eMkach marui i JG też są uszy. Jeśli chodzi o dyszę to mój błąd- nie wiedziałem, że łatwo się kruszy. Sam mam PeJote i kupił bym ją znowu (co prawda nie S-System tylko RISa) i powymieniał parę rzeczy we własnym zakresie. Tylko, że ja się lubię pobabrać przy replice i rozumiem, że repliki P&J ledwo nadają się do użytku w stocku, ale wymieniając parę najgorszych elementów (body P&J z jednoczęściową metalową komorą hop-up, zespół cylindra na Bore Up deep fire+ sprężyna M110) można osiągnąć dobra replikę za rozsądne pieniądze. M4 RIS z Classica z boreupem i taka sprężyną wyjdzie na pewno o wiele drożej, a będzie porównywalny. Podsumowując uważam, że P&Jty są dobrą bazą do tuningu, a jeśli ktoś chce chińską replikę która po wyjęciu z pudełka będzie działała długo i szczęśliwie to najlepszym wyborem byłoby chyba G36c JG. Quote Link to post Share on other sites
hary934 Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 Co nie zmienia faktu, że II generacja pejotów to największ hańba taiwangunu. Co do body, to broń kupiłem bodaj drugiego lipca, (czyli jestem jednym z pierwszych posiadaczy) a body jest jeszcze całe jak i uszy. Tuning? Ta broń strzela lepiej na stockowej lufie ICS'a i sylikonie guardera, niz precce systemy i sylikonie guardera... ''lepiej odłorzyć na CA'' hm...wyrwałem się od pejota i kupiłem ICS'a- na pierwszej strzelance po dwuch strzałach poszedł tłok(wicie gdzie). TAk więc bez względu czy to Chiny, czy Taiwan i tak kupno broni to rosyjska ruletka. Quote Link to post Share on other sites
kaczmar92 Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 (edited) Tak jak to przedmówca określił czy to Chiny, czy Taiwan i tak kupno broni to rosyjska ruletka. zawsze może ci się trafić lipna broń, ale z P&Jkami to się trafiało chyba zbyt często ;]. Osobiście kupiłem sobie replikę M16A3 z PJ i już w pierwszym tygodniu użytkowania zaczęły się z nim problemy. Oddałem raz do serwisu to działało kolejne parę dni. Później sytuacja się powtarzała i tak zmarnowałem około 2 miesięcy, a byłem z moją bronią tylko ja jednej strzelance. Krakmani nic nie mogli poradzić i tak musiałem sprzedać to rozlatujące się coś (foregrip praktycznie sam odpadł, a body pękło) na części. Nie muszę chyba mówić, że dużo pieniędzy mi się z tego nie zwróciło -.-. Wyciągnąłem z tego wnioski i "dozbierałem" na CA. Powiem szczerze, że gdy kupowałem pierwszą broń (P&J) to nie zależało mi na wykonaniu i wyglądzie repliki, tylko na osiągach. Teraz wiem, że jednak te właśnie czynniki są najważniejsze, a w PJtkach ich niestety brakuje. @up Btw. Alternatywą mogą być więc repliki G&P, CA i King Arms, które są z Hong Kongu ;] Edited March 4, 2008 by kaczmar92 Quote Link to post Share on other sites
berliners Posted March 7, 2008 Report Share Posted March 7, 2008 (edited) Miałem PJ 1 gen S-System. Miałem PJ 2 gen PJ16, PJ4 RIS. Moje doświadczenia: S-System był najlepszy jednak reszta nie była jakoś wadliwa (nie licząc "uszu"). Jednak trzeba to porównywać to tego co aktualnie jest dostępne na rynku. W czasach pierwszych S-systemów alternatywą było AK47 CYMA lub SRC. Dziś inaczej oceniam rynek bowiem jest inna konkurencja. Nigdy żadna replika PJ mnie nie zawiodła w polu, jak już to jakieś tam kaprysy w domu, jednak bez większych usterek. A dawniejsze m15 od CA lubiło się zepsuć właśnie podczas obrony. Najbardziej się zawiodłem na TM i to nie raz. M4 od TM potrafiło strasznie narzekać szczególnie na warunki atmosferyczne. Wszystko zależy od oczekiwań i egzemplarza jednak ja uważam że były to całkiem niezłe repliki (w tych granicach cenowych). Trzeba zauważyć że kiedyś we wszystkich „replikach z Chin” wymiana gumki hopup i baterii to była akcja obowiązkowa. Edited March 7, 2008 by berliners Quote Link to post Share on other sites
madjong Posted March 7, 2008 Report Share Posted March 7, 2008 (edited) Ehh z żalem wspominam PJ4 S-System I gen: 1. Urwane uszy od body, następnie pęknięcie poprzeczne Upper receiver. 2. Niedziałający hopup ( może go tam nie było? xD ) 3. Niekompatybilność magazynków ( no, piłowanie szmery bajery ) 4. Drugie plastikowe body od noszenia na pasku i tylko strzelania z samego karabinu zaczęło pękać -> zdążyłem pchnąć w porę. 5. Jakie to brzydkie było. 6. Głośny był jak kosiarka. Podobnie jak SCAR JLS. Nie wiem czy tam był silnik spalinowy, czy na chomika ale głośny był... 7. Bateria - tragedia... żal. Jedyna w nim pozytywna rzecz, to to, że nie straciłem na jego kupnie/sprzedaży. Co jest całkiem zadziwiające jak na replikę tej klasy. Przeliczmy ile przystosowanie nowego PJ do standardu G&P by kosztowało : PJ16A3 - 419 Metal body G&P (tańsze to wyrzucanie pieniędzy w błoto - wiem bo sprawdziłem) - 400 zł Przyzwoita komora Hopup guarder i gumka guarder - 55zł + 30zł = 85 zł Kable można kupić głośnikowe - kilka zł. Silnik wysokoobrotowy - do 200 zł Lufa w PJ to tragedia, w G&P mamy 6,05mm . Też nie precka, ale dużo lepsza. Można by tu zmienić lufę chociaż na stockową CA/GP z komisu. Koszt ok.50-80 zł. Nie mówcie mi teraz, że można kupić metal body od BOYI/SRC/MeTac. W moim egzemplarzu bardzo problematycznie chodzi selektor ognia. Często blokuje się na semi. W ogóle chodzi topornie. NIE POLECAM! Sumarycznie : ok 1150 zł. Nie lepiej dopłacić i kupić dobrze spasowaną, kompletną replikę G&P? Albo już niech będzie to CA? Edited March 7, 2008 by madjong Quote Link to post Share on other sites
amnezjusz Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 Moje pytanie dotyczy repliki m4a1 full metal z taiwanguna, a konkretnie tego oto oznaczenia: http://91.196.212.34/upload/products/muw64...aiinzjd31gt.JPG Delikatnie mówiąc, średnio mi się ono podoba, i chciałbym zastąpić je innym. Myślę, że wykonanie nowego logo nie stanowiło by większego problemu. Za to nie wiem jak pozbyć się tego, tak żeby nie musieć malować całego body. Interesuje mnie tylko wymazanie tego logo, które poza tym że z błędem to jeszcze bardziej srebrne niż białe. Nie wspominając już o tym, że brzydkie ;) Quote Link to post Share on other sites
michalll Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 Daj spokój, bardzo ładne jest :lol: BTW w jaki sposób chcesz nowe logo nanieść? Myślałem o kalkomanii, ale za cholerę nie wiem jak się za to zabrać :< Quote Link to post Share on other sites
Dektiv Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 Hmm, to opłaca się wziąść m4a1Boyi/p&j ? Jedni narzekają drudzy chwalą i już nie wiem, a tego agm shotguna wreszcie musze wymienić (już miesiąc trzyma ;]). Quote Link to post Share on other sites
amnezjusz Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 (edited) Daj spokój, bardzo ładne jest :lol: BTW w jaki sposób chcesz nowe logo nanieść? Myślałem o kalkomanii, ale za cholerę nie wiem jak się za to zabrać :< Myślałem, żeby po prostu wyciąć szablon i malować przezeń :) no ale nanoszenie to drugi etap, ja z kolei za cholerę nie wiem co zrobić, żeby się obecnego logo pozbyć :???: Edited March 8, 2008 by amnezjusz Quote Link to post Share on other sites
Kantek Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 Z tego co wiem w prawdziwych emkach napisy są lekko wklęsłe - idzie się do grawera, robi odpowiednie logo. Jeżeli chciałoby się mieć białe napisy to będzie trzeba się trochę pobawić - albo drobnym pędzelkiem, albo metodą "na pisankę" - trochę wosku, wydrapujemy napis, malujemy, usuwamy wosk. Niestety nie wiem czy wosk nie wpłynie negatywnie na wygląd body - być może będzie trzeba je jakoś termicznie bądź chemicznie oczyścić z resztek wosku. Quote Link to post Share on other sites
Sgt. Paul Jackson Posted March 8, 2008 Report Share Posted March 8, 2008 Dektiv-Opłaca, opłaca :D Tylko ta batka... ehh szkoda gadać trzeba kupić odrazu nową(lepszą batke) bo to to co jest w zestawie do d... jest ;/ A co do napiszów na body to są fatalne ;p Najlepiej chyba bedzie pomalować całą eMke, przynajmniej ja mam zamiar tak zrobić :) Quote Link to post Share on other sites
amnezjusz Posted March 9, 2008 Report Share Posted March 9, 2008 Też to rozważam. Nie wiem czy kolor body jest jakiś taki `niefajny`czy przez te fatalne, srebrne napisy sprawia takie dziwne wrażenie. Myślałem o zrobieniu szablonu oryginalnych oznaczeń Colta i wysprayowaniu ich na replice w miejsce "PJ CarAbine" ;) Ale póki co nie znalazłem nigdzie logo Colta, tego które jest na emkach, z którego można by wyciąć szablon. No ale jak już pisałem, najpierw pozostaje kwestia pozbycia się obecnego :/ Quote Link to post Share on other sites
Sgt. Paul Jackson Posted March 9, 2008 Report Share Posted March 9, 2008 Mi tam szkoda czasu na takie zabawy, moim zdaniem lepiej całą pomalować na jakiś kolor np pisokowy/oliwkowy :) Quote Link to post Share on other sites
Morda Posted March 9, 2008 Report Share Posted March 9, 2008 Zamalować korektorem;) Tak serio to wydaje mi się, że wszelkie sposoby pozbycia się tego logo będą zbyt drogie, lub nietrwałe. Lepiej chyba faktycznie pomalować całość w jakiś kamuflaż. Quote Link to post Share on other sites
Sgt. Paul Jackson Posted March 9, 2008 Report Share Posted March 9, 2008 Albo sprzedać to body i kupić body z oznaczeniami Colta od G&P to też jest wyjście ale bardziej kosztowne :P Quote Link to post Share on other sites
berliners Posted March 9, 2008 Report Share Posted March 9, 2008 Jeśli chcecie coś sobie zmieniać to lepiej weźcie sobie zwykłego BOYI, a nie jego PJ'towską mutacje. Na Gunfire jest możliwość zakupu body z oryginalnymi oznaczeniami, jeśli komuś zależy właśnie na nich niech sobie do nich napisze, zadzwoni i się dogada na wymianę. P&J forsuje znak swojej marki na zwykłych BODY i szczerze mówiąc mi się wydaje to lepsze niż zwykłe bezpłciowe body BOYI. Jest to dobra polityka znakowania swoich produktów i o to tu chodzi. Na pewno nikt nie miał zamiaru naśladować tu czegokolwiek. I tak oto dostajemy replikę lekko zmodyfikowaną, mamy ładnie to zaznaczone i wyróżnia sie to wśród wielu zwykłych BOYI, które ostatnio zalały cały rynek. Gdyby P&J chciał naśladować jakąś inną markę to zapewne nadrukował by logo podobne lecz lekko zmodyfikowane, aby nikt się nie doczepił w związku z prawami autorskimi. Firma z Krakowa nie miała jednak takich zapędów i postanowiła nie udawać niczego tylko dalej forsować swoją własną jakość usług pod swoim nowym szyldem. Normalne zachowanie na rynku, bardzo zdrowe w dodatku. A tak przy okazji: ludzie kupują repliki za 500-600 zł bo nie mają od razu kasy na G&P i nie chcą stać na spotkaniach przez pół roku z boku przyglądając się jak inni się bawią, zanim dobierają. Inni z kolei zbierają repliki i lubią mieć ich kilka sztuk, wtedy ich niższa cena pomaga mieć ich coraz więcej. 8-) Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 (edited) Jeśli chodzi o logo, to proponuję kupić płytę główną z procesorem Pentium i do takiego gadżeta dostaje się naklejkę "Intel inside". Ową naklejkę należy zamiast na obudowę komputera, nakleić na gniazdo magazynka w miejsce Logo PJ. ;) Mam PJ II gen. i miałem z nim trzy problemy. Pękły uszy w body (na co byłem przygotowany w momencie kupowania), odeszła dysza od głowicy cylindra oraz miałem problemy z kompresją (bo grzebałem w nim). Poza tym zrobiłem z niego customa sporym kosztem. Gdybym miał kupić CA z RIS i stuningować do tego poziomu mojej eMki, to wydałbym dwa razy więcej. A bateria rzeczywiście jest do dupy. Ale z firefoxa 9,6 jestem bardzo zadowolony. A bebechy są nadzwyczaj mocne :). A co niektórzy niech zbierają dalej na sypiące się coraz bardziej Classic'i. Edited March 11, 2008 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
michalll Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 Od siebie jeszcze dodam, że z punktu widzenia osoby trzeciej, nie zaślepionej miłością do przedmiotowej repliki :P m4a1 Viamortisa pracuje bardzo kulturalnie i przyjemnie, ma więcej niż dobre skupienie i zasięg jak na swoją prędkość wylotową i lufę. Jak nie gustuję w broni o lufie wew. krótszej niż 400 mm to ten egzemplarz przypadł mi do gustu :) Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 (edited) Ale III gen. wygląda całkiem przyzwoicie. Na starcie chyba tylko wypadałoby wymienić kolbę, która jest rzeczywiście brzydka, lufę wewn. i gumkę (co jest standardem). No i plastikową atrapę anpeqa. Ale generalnie, to nie jest źle. EDIT: Pomijam tutaj kontrowersję wokół serwisu u krakmanów. Edited March 11, 2008 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
Sgt. Paul Jackson Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 Wymienić też warto tłumik płomienia bo jest ochydny i z części wew. to zestaw cylindra na Bore Up ;] Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 Podsumowując: P&J/Boyi to to cco na customsach sprzedają, tylko z bodaj lepszymi łozyskami. 7 mm kulka jednak robi swoje. Quote Link to post Share on other sites
procannabis Posted March 20, 2008 Report Share Posted March 20, 2008 witam mam zamiar kupic sobie M16A3 III generacja replik JG [JGF6610] ale poczytalem na forum i duza czesc osob pisze ze to marka j&p. pogubilem sie troche prosze o pomoc Quote Link to post Share on other sites
michalll Posted March 20, 2008 Report Share Posted March 20, 2008 o_0 Mógłbyś pokazać palcem skąd takie newsy? Pierwsze słyszę. Co to jest j&p? Jeżeli masz na myśli PJ - owszem, przerabiają boyi, dają swoje oznaczenia na A&K ale żeby mieli coś wspólnego z JG? :< Quote Link to post Share on other sites
VonHusarz Posted March 20, 2008 Report Share Posted March 20, 2008 JG to Jing Gong czy jakos tak i z P&J nie ma nic wspolnego,ogolem kupic warto + metal body i silikon hop-up i bedzie naprawde spoko. A co do tych naklejek z pecetea hehe to niezły pomysł,przekleje sobie coś na swoja Czterystaszesnaste,nie mowcie ze to nie powazne bo prawdziwi sałdaci nie na takie pomysły wpadają. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.