Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Krocze (powszechnie znane jako jaja)


Recommended Posts

Bez przesady jajka nie szklanka się nie rozbiją. Inwestowanie w jakieś specjalne ochraniacze-gacie nie jest potrzebne, bo jak napisał Foka przegrzeją się i dramat gotowy. :lol: Ale jak jesteś uparty i chcesz jednak coś mieć o ochronę weź najajnik taki jak podał Lambert w linku.

Link to post
Share on other sites

Problem bardzo istotny, przy rosnącej liczbie fps'ów o nieszczęście nietrudno, nie tak dawno w 3mieście jeden z graczy ASG wydłubywał sobie pincetą kulki z... zresztą nieważne.

Polecam ten:

PSTRYK

Oczywiście możesz go pomalować specjalną farbą w kamuflaż, któego używasz, zamieściłbym zdjęcia swojego w dziale "Pokaż swój sprzęt" ale uważam, że to trochę krępujące.

Paniom oczywiście można polecić takie coś:

PSTRYK

aby jakaś zabłąkana kuleczka nie wpadła tam gdzie nie powinna. No.

Link to post
Share on other sites

Damski na tyłek a meski sprzodu. Lub odwrotnie... bo przy takim stopniu paniki przeciw FPSom to chyba styłu bedzie potrzebna "przestrzeń buforowa"... jeszcze nie słyszałem zeby ktos oberwał po franku tak tragicznie iż załował ze nie miał jakiejs ochrony, no chyba ze z kopa.

Link to post
Share on other sites

Póki co byłem w zyciu świadkiem dwóch trafień w jaja, w jednym przypadku sam byłem sprawcą :) Obu kumpli musiało sobie zrobić minutę przerwy po trafieniu :) Ale kupowanie specjalnego ochraniacza to wg mnie przesada. Jeśli nosisz kamizelkę kuloodporną, to można sobie doczepić najajnik. W innym przypadku olałbym sprawę. Nie ma co niepotrzebnie przegrzewać ojcowizny :)

Link to post
Share on other sites

Grałem w paintballa turniejowego (strzela się dużo więcej niż w lesie czyli prawdopodobieństwo oberwania "w" jest większe) parę lat. Dostałem w "okolice" tylko raz i to centralnie w "element zwiększający swe wymiary pod wpływem bodźców zewnętrznych" :-D .

Bolało, przeszło i tyle. Nie nosiłem ochraniacza (no oprócz 30 minut próby zakończonej wyrzuceniem takiego plastykowego cosia zakupionego w sportowym) nie nosze i nie będę nosił. Prawdopodobieństwo problemów jest zbyt małe by wytłumaczyć olbrzymią niewygodę z jaką to się nosi.

Jeśli faktycznie boisz się o "klejnoty" i nie chcesz /możesz kupować kamizelki z najajnikiem to jest stary sposób stosowany przez paintballowych sędziów - przez pasek przewleka się ręcznik by zwisał tak jak najajnik kamizelki - tanie, możesz sobie kupić kontraktowy zielony ręczniczek taktyczny (+15 do lansu), w miarę skuteczne i się nie zapocisz ;-)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...