SaveOurSouls Posted November 4, 2008 Report Share Posted November 4, 2008 Może i ja napiszę o swoich doświadczeniach. Jak każdy student doświadczyłem nie raz uroków sesji. 2-4 tygodnie stresu, dużego wysiłku umysłowego, 1-2 godziny snu i hektolitry herbaty. Zmęczenie do tego stopnia, ze sen staje się niemożliwy. Tradycyjne efekty uboczne braku snu, czyli problemy z koncentracją, stan obojętności i wrażenie, że to nie świat wokół mnie, że tylko oglądam film, albo jestem we śnie. Luki w pamięci krótkotrwałej. Pomijając sesje - 46h na nogach podczas wyjazdu z klasą w czasie LO do Krakowa. Napięty program wycieczki i całonocne chlanie. Jedyny efekt uboczny - mega kac. Innym razem ok 36h na nogach. W tym pełna zmiana przy wykładaniu towaru w markecie, całonocny seks oraz ok 10 godzin roboty na łopacie. Na koniec kilka godzin intensywnej strzelanki. Skutki uboczne - odwodnienie i co dziwne nadpobudliwość (podejrzewam, że to efekt mieszanki adrenaliny i endorfin). Objawy zmęczenia wystąpiły dopiero po 24h. Generalnie z tego co zauważyłem skutki uboczne braku snu można zniwelować odpowiednią dietą. Dużo (więcej niż normalnie) różnorodnego jedzenia, soki owocowe, tabletki w stylu 'multiwitamina', pomidory odrobina czekolady. Herbata, kawa są dobre na chwilę, ale na dłuższą metę i w większej ilości powodują odwodnienie i wypłukują elektrolity. Zdecydowanie lepsze efekty daje zrobienie kilku pompek/przysiadów, letni prysznic lub obmycie twarzy, karku i pach bardzo zimna wodą. Z moich obserwacji wynika również, że osoby wysportowane i z rozbitym rytmem okołodobym lepiej znoszą brak snu. Quote Link to post Share on other sites
Zeus_II Posted March 24, 2009 Report Share Posted March 24, 2009 Może w stosunku do odpowiedzi nie będzie w kolejności, ale jeżeli chodzi o usuwanie senności polecam liście mięty. Bardzo pobudzają i są smaczne :) Można je żuć, zrobić napar, tak samo jak ze świerzych igieł świerka. Quote Link to post Share on other sites
Guest vander Posted March 25, 2009 Report Share Posted March 25, 2009 (edited) [...] Są odpowiednie techniki gdy bardzo chce nam się spać ale nie można tego zrobić. Mam na myśli walkę i odpoczynek. To co napiszę to osobiste zmagania kolegów. Moje również. [...]. Czytanie listów, czyszczenie broni, rozkładanie i składanie broni ( nie wszyscy na raz), [...], tupanie, powtarzanie określonych słów kilkaset razy, zadawanie pytań ciągle tych samych, itd. Edited March 25, 2009 by Foka Quote Link to post Share on other sites
HellCat Posted April 23, 2009 Report Share Posted April 23, 2009 Przespać się godzinę można, i zregeneruje to nieco organizm, ale cudów się nie spodziewaj... A jak się obudzisz to pocieraj energicznie rękami twarz, jak będzie zima użyj do tego odrobiny śniegu. Przywracasz wtedy krążenie, pobudzasz akcję serca i szybciej się rozbudzisz. Wiem, raz na ćwiczeniach była okazja się przespać chwilę po prawie ośmiu godzinach latania... śpimy na raty w obozie, a tu nagle przez radio "wstawajcie i chodźcie tu pomóc" <- po dwóch minutach już nie ma śladu snu :twisted: Quote Link to post Share on other sites
Radarowiec Posted September 25, 2010 Report Share Posted September 25, 2010 Mmm opcja tka jadę z PL do Norwegi 37h jazdy bez snu potem wcale nie padam na tzw ryj a jeszcze pije 2 lub 3 piwka i kładę się normalnie spać i 8 godzinek snu normalnie mi wystarcza tak samo jak chodzę do roboty, idę spać około 23 24 i wstaje 6 rano ;p więc wydaje mi się że 6 godzin snu w zupełności wystarczy przynajmniej dla mnie ;) Ps. Jak wypadam np w teren to nie śpię w nocy no czasami xD pilnuje ognia itp a już to śpię w dzień 2 lub 3 godzinki i dalej jazda jazda jazda xD Quote Link to post Share on other sites
MaksUS Posted September 25, 2010 Report Share Posted September 25, 2010 Dobrze jest też się zaopatrzyć w sporą dawkę czekolady (w kostkach, batony, etc.) i następnie iść na patrol (jeżeli pilnujemy obozu, budynku, etc.). Do tego spora dawka adrenaliny i nie zaśniesz :P Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted September 28, 2010 Report Share Posted September 28, 2010 Chyba nie doceniałem osobniczych predyspozycji i wymagań co do snu. Akurat niewiasta moja jak nie pośpi minimum 8h to pada na ryj, najlepiej jak spi 10h mniej więcej. Ja w te wakacje- jak co roku- chciałem sprawdzić ile potrafię nie spać w ogóle i stanęło na tuż poniżej 70h ale z tego ostatnie 30h to już jest koszmar, oczy się same zamykają, wzrok nie łapie "ostrości" widzenia oraz prawe i lewe oko nie potrafią się dostosować do odległości (nie przecinają się linie patrzenia w punkcie w którym chcemy), zawroty głowy a potem dochodzą czasami omamy i robi się coraz mniej przyjemnie. Co najlepsze, po czymś takim wcale nie spałem długo, jakieś 10h kiedy normalnie, na codzień śpię maksymalnie 7 a zazwyczaj jakieś 5-6. I nie chodzę niewyspany :D. W liceum spałem jeszcze mniej :/ i żyłem. Ale kiedy zejdzie się poniżej swojej własnej ilości wymaganej to zaczynają się problemy z nauką itp (np nerwowość) więc w zasadzie bez sensu nie dosypiać na dłuższą metę żeby się uczyć. Krwotoków z nosa nie uświadczyłem. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 A ja lubię na dłuższych imprezach spotkać jako przeciwników takich co to udowadniają sobie i innym, że można nie spać przez np 30-40 godzin i jest OK ;) Tak fajnie można ich podejść, poobserwować, a kiedy atakujesz to jakby oglądać film w zwolnionym tempie ;) Ja z reguły jak mam możliwość to śpię ile wlezie zwłaszcza kiedy wiem, że za X godzin muszę zasuwać. ;) Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted October 6, 2010 Report Share Posted October 6, 2010 Tak, spadek ogólnie "wydajności" (refleks, wytrzymałość fizyczna, spostrzegawczość, szybkość podejmowania decyzji) po więcej niż 24h jest drastyczny, sam byłem zaskoczony, że np przeczytanie akapitu tekstu zajmuje kilkakrotnie więcej czasu a i tak połowa z głowy wyparowuje... Quote Link to post Share on other sites
WeRT Posted October 7, 2010 Report Share Posted October 7, 2010 Spróbuj pisać kod i skrypty po 40 godzinach niespania. Ta frustracja kiedy wiesz że problem jest idiotycznie prosty a tobie ciągle nie wychodzi... bezcenne. :wink: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 8, 2010 Report Share Posted October 8, 2010 W starej robocie kiedyś to przerabiałem. Siedziałem do późnej nocy (oczywiście niepłatne nadgodziny :D) i nie mogłem znaleźć błędu. Poszedłem do domu, rano wróciłem i skończyłem skrypt w 5 min. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 8, 2010 Report Share Posted October 8, 2010 Pewnie dla tego wszelka lącznosć na milsimach kiedy jest kodowana itp po pierwszych 24 godzinach nie nadaje się w większości do odkodowywania i odczytania bo radiomani są twardzi i nie śpią tylko czuwają ;) ;) Quote Link to post Share on other sites
recon01 Posted October 9, 2010 Report Share Posted October 9, 2010 Mnie z kolei uczono, że i owszem można działać długo w terenie, ale nie ma, że boli spać (nie odpoczywać) trzeba i stosowano zasadę, że na 24 godziny działania trzeba przespać minimum 4. Oczywiście młody żołnierz nie za bardzo wierzył swoim przełożonym, ale z czasem i coraz częstszym stosowaniem takiego właśnie sposobu okazało się, że rzeczywiście te 4 godzinki wystarczają w zupełności. Poza tym zawsze przestrzegana była zasada podziału sił na odpoczynkach, a więc 1/3 ubezpiecza, 1/3 czuwa i wykonuje inne czynności, 1/3 odpoczywa i odpowiedzialny dowódca grupy nigdy nie pozwolił robić czegokolwiek tym którzy odpoczywali. W trakcie krótkiego 30min. postoju w tym 10min. snu można było nabrać sił do kolejnego 2 godzinnego etapu. Trening przynosi efekty. Quote Link to post Share on other sites
TheOne Posted March 18, 2011 Report Share Posted March 18, 2011 da sie oszukać organizm żeby myślał że jest wyspany poczytaj sobie o fazach snu i znajdziesz tam o takim doktorku co to badał i spał z cegłą w dłoni ;p ja tak robię przy sesji śpię 2 h i jestem wyspany ;p (po 3 dniach umierasz boli głowa itd) Quote Link to post Share on other sites
lisudml1991 Posted September 18, 2011 Report Share Posted September 18, 2011 Trochę odkopię. Oficjalny rekord niespania to 11 dni non-stop. Odbyło się to w warunkach laboratoryjnych pod obserwacją lekarzy. Odbywało się to na zasadzie "ej ty, nie śpij", "AAAA!!! NIE ZASYPIAJ!!!", kazali mu robić jakieś ćwiczenia (również w celu kontroli motoryki) i inne sposoby nie-chemiczne. Po tym wszystkim przespał się 12h i był wypoczęty jak każdego zwykłego dnia. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.