Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Jakis czas temu zainteresowala mnie kwestia poruszania sie po terenie lesnym, tj. patrole, przemarsze i tym podobne manewry. Jako, ze mam na ten temat znikome pojecie, zalozylem ten topic, w ktorym, mam nadzieje, pojawi sie dosc duzo sensownych i konkretnych informacji.

 

Ostatnio przegladajac strony www poswiecone konfilktowi Wietnamskiemu, natrafilem na dosc ciekawe opracowanie poruszajace temat organizacji patrolu:

 

http://www.thevietnam-database.co.uk/Plato...d/Patrolorg.htm

 

Czy macie jakies wlasne spostrzezenia na temat poruszania sie po trenie lesnym? Pytanie kieruje to do osob, ktore naprawde sie na tym znaja.

Link to post
Share on other sites

Troche nie mam czasu sie rozpisywac o szykach i takich tam, wiec tylko kilka luznych uwag.

-Zadnego przypadkowego rozstawiania ludzi. Stale ustwienie w szyku w zaleznosci od roli danego zolnierza. Osoba wykonujaca w miare mozliwosci te same zadania w patrolu szybko zdobywa troche doswiadczenia w swojej roli.

-Zwroc uwage na to, z ktorej reki strzela kazdy z Twoich ludzi. Osoby leworeczne na prawym skrzydle nie obracaja celujac calej sylwetki ( strzelaja z lewego ramienia ), wiec reaguja zazwyczaj szybciej niz praworeczne.

-Obserwuj tempo poruszania sie Twojego oddzialu w zaleznosci od terenu i halasu jaki robia i uwzgledniaj to przy planowaniu marszruty.

-Poruszaj sie jak najciszej. Opanujcie komunikacje przy pomocy gestow i odzywajcie sie do siebie tylko w ostatecznosci. Nawet jesli obnizy to predkosc marszu, zolnierz w maskujacym mundurze najczesciej w lesie najpierw jest slyszalny, dopiero pozniej sie go widzi. Cisza to podstawa

-Unikaj drog. Jesli przyjmiemy, ze druzyna nie dziala np w ramach sil pokojowych tylko prowadzi dzialania za linia wroga, kazda droga utwardzona, czy gruntowa lub nawet zwykla sciezka jest dla oddzialu zagrozeniem.

-Unikaj oczywistych rozwiazan, jak np poruszanie sie skrajem lasu, czy wawozami.

-Zgrywaj swoich ludzi !!! Im wiecej beda ze soba pracowac , tym lepiej pozniej beda sie rozumieli i tym skuteczniej beda dzialac w sytuacji zagrozenia.

-Jesli chcesz pozostac niewykryty pamietaj, ze psy moga czasem wyczuc Cie z naprawde niesamowitej odleglosci.

-Za kazdym razem, gdy natrafisz na droge, dom, czy jakikolwiek inny twor cywilizacji poczekaj chwile nim ruszysz dalej.

-Jesli poruszasz sie drogami, idz skrajem miedzy droga a poboczem - najczesciej wlasnie to miejsce nie jest zaminowane.

W zaleznosci od tego, jakie sa zadania patrolu opracowuj trase. Przy misjach pokojowych, gdzie wskazana jest pewna demonstracja sily na zajmowanym terenie najczesciej bedziesz poruszal sie drogami. Jesli zas np celem jest rozpoznanie konkretnego obiektu/instalacji - wybierz najtrudniejsze mozliwe podejscie - masz wieksze szanse, ze wrog nie bedzie sie Ciebie spodziewal z tej wlasnie strony.

 

Troche o patrolowaniu znajdziecie tez na www.greendevils.pl w dziala combat course - niewiele, ale na poczatek, czemu nie.

Link to post
Share on other sites

Przedstawie 3 szyki w marszu ubezpieczonym, które wg mnie najczęściej się sprawdzają.

 

szyki.jpg

 

Kółeczko z + to dowódca, z błyskawicą to radiooperator.

Strzałkami zaznaczone są kierunki oraz sektory obserwacji.

 

1. CYGARO

 

Szyk Cygaro jest to szyk, który służy do przemieszczenia się plutonu, drużyny (itp.) z miejsca A do B po drodze, lub innego rodzaju nawieżchni służącej do poruszania się (wyznaczonej). Ma on większe zastosowanie na odcinkach w których poruszamy się jeśli wiemy, że nikt nas nie zaatakuje.

Czujka przednia(2) i tylnia(1) są w odległości ok. 50 m od początku i końca lub mniejszej w zależności od warunków atmosferycznych i ukształtowania terenu. Osoby idące w szyku cygaro są w odległości ok. 10m od osoby dącej z przodu, a osoby idącej po drugiej stronie 5m od przedniej i tylnej.

 

2. TYRARIERA

 

Szyk, który służy do przeszukiwania odcinka terenu w celu odnalezienia jakiejś osoby, bazy przeciwnika, rzeczy itp. Osoby poruszają się taką samą niezbyt dużą prędkością w odległości równej ok 5m.

 

3. STRZAŁA, WŁÓCZNIA, SIERŻANT

 

Jeden z najskuteczniejszych szyków, służy on do poruszania się w lesie itp.

Został wymyślony przez żółnierzy amerykańskich.

Podczas ataku wroga z kierunku poruszania się drużyny, osoby które są z tyłu dochodzą do przodu na wysokość osoby z "czubka" strzały. Podczas wycofywania się, najpierw wycofują sięosoby po bokach, reszta je osłania, następnie te, które się wycofały rzucają dymy itp., w celu utworzenia zasłony dymnej, wtedy reszta się wycofuje.

 

 

------------------

Jakieś pytania, coś wytłumaczyć, piszcie.

 

Bardziej dokładne i wyraźny rysunek zrobie w niedalekim czasie, ten jak z resztą widać był robiony "na szybko".

Link to post
Share on other sites

Odleglosci miedzy osobami w szyku nie sa i nie moge byc stale. Wyobraz sobie ze prowadzisz "cygaro" w gestym lesie, oraz na otwartej przestrzeni ( oczywiscie drogami, bo do tego ten szyk sluzy ). W lesie odleglosci bede duzo mniejsze, niz w rzaszej przesiece, czy na terenie polotwartym, ze wzgledu na mozliwosc rzucenia przez wroga granatu. O rozciagnieciu szyku decyduje dowodca w danym momencie.

Link to post
Share on other sites

Odległość pomiędzy osobami, jak i czujkami oczywiscie moze byc zmienna. Napisalem o warunkach terenowych i atmosferycznych, ktore przedewszyskim beda wplywaly na decyzje dowodcy o odleglosciach.

Odleglosc 10m podalem orientacyjne, wg mnie odleglosc x>10m mija sie w Cygarze z celem.

Link to post
Share on other sites

ja mam tylko dwie male uwagi:

 

Informacje o patrolach z Wietnamu bedaraczej malo przydatne - tam, w dzungli, kontakty byly na odleglosciach mniejszych niz 10m (dlatego tak dobrze sprawdzaly sie strzelby)... dalej po prostu nie bylo widac. U nas zwykle zauwazasz przeciwnika z odleglosci duzo wiekszej niz zzasieg ognia.

 

Kiedys bylem na strzelance w ktorej bral udzial b. zolnierz GROMu... pokazywal jakie jest temp takiego patrolu... 100m by sie szlo ok 10-15 min... ktos wyobraza sobie cos takiego na zwyklej strzelance?

 

(pomijam ze w Wietnamie 300m mozna bylo isc 12 i wiecej godzin :))

Link to post
Share on other sites

Dyskusja dotyczy bardziej pola walki ( prawdziwego, czy symulowanego ), niz strzelanek ASG. Akurat tutaj nie mialoby sensu bardzo wiele podstawowych technik dzialania zespolowego. Zas co do info z Wietnamu - kazda sytucja jest inna i dlatego kazda dobra technika musi byc zarazem elastyczna. Czasem nawet na terenech naszego kraju gdybys rozstawil ludzi co 5-7 metrow nie mialbys zadnego panowania nad oddzialem ( tak gesta roslinnosc ). WSZYSTKO, absolutnie wszystko zalezy od warunkow - terenu, pogody, sil wroga, liczebnosci oddzialu, celu akcji, wyposazenia, czasu spedzonego w terenie i wielu wielu innych czynnikow...

 

PS: Dalej bylo glebiej i roslinnosc znacznie wyzsza ( mam 193 cm zwrostu ;) ). Wyobrazasz sobie 10 metrowe odlegosci? :lol:

 

nastepna%20stacja%20-%20politechnika.jpg

Link to post
Share on other sites

Oto kilka moich zpoztrzezen.

 

Patrol. Jest przemieszczenie sie z punktu a do kolejnych tak by punkt ostatni pokrywal sie z pierwszym (najczesciej). Mozna to zrobic na piechote lub jakims srodkiem transportu. Oczywiscie zajme sie tym na piechote. Patrol ma na celu wykrycie obecnosci przeciwnika. Grupy patrolowe musz byc bardzo mobline oraz posiadac duze mozliwosci ognia zaporowego oraz niezawodna lacznosc- po to by wezwac wsparcie. Nalezy pamietac ze zazwyczaj patrol ma mniejsze szanse w pierwszym kontakcie niz jego wrog chyba ze bedzie czyjniejszy.

Przed rozpoczeciem patrolu dowodca powinien(dobry dowodca musi):

-poinformowac o mozliwosci wsparcia przez dobrych oraz mozliwosciach zlych.

-poinformowac o wczesniej widzianej obecnosci wroga

-dokladny czas przemarszu, droge

-sposoby zachowania w przypadku kontaktu z przeciwnikiem (ROE)

-sposoby komunikacji(hasla, odzewy)

- miejsca zbiorek awaryjnych w przypadku rozbicia grupy

-sprawdzenie ekwipunku zolnierzy (czy nic nie dynda czy niczego nie zapomnieli).

-po kazdym powrocie do bazy nalezy obmowic co poszlo nie tak i poszlo dobrze- pozwala uczyc sie na bledach i czesto budyje dobre morale.

Bardzo wazne sa odruchy, dokladnosc i nie popadanie w rutyne.

 

No i tak jak Crazy_Ivan powiedzial wszystko zalezy od warunkow. Wazne jest by pojedynczy operator znal bardzo dobrze swoje miejsce i dzialal tak jakby nie bylo dowodcy. Po kazdym starciu trzeba policzyc ludzi...

 

Salut

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Jeśli chodzi o działanie w lesie na podstawie ASG, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na kilka najważniejsztch problemów:

 

- bezpieczne ptrzemieszczanie; głupio jest w cos wdepnąć i śmierdziec potem przez całą rozgrywkę

 

- zagrożenie ze strony nieprzyjacielskiego lotnictwa; wie o tym kazdy kto próbował ustrzelić komara (w locie, nie gdy ssał kolege z drużyny :D )

 

- naprowadzania na cel; odbywa się z reguły gromkim "Tam są!"

 

- zdobywanie umocnionych pozyci; siadamy poza zasiegiem ognia opozycji i obrażamy ich matki, prawie zawsze wyłażą z okopu prosto pod nasze lufy, jeśli to nie skutkuje wołamy ich po imieniu licząc, że się wychylą

 

Reasumujac:

Jezzzu... czy ktoś kiedyś wreszcie jakieś remedium na idiotyczne lub bezsensowne pytania :|

Jeśli Cię coś człowieku interesuje to pisz konkretnie bo to forum a nie zapiecek u babci Faustyny, gdzie przy ziłowej herbatce snuje sie opowiastki jak to było za Niemca. Poza tym wątek odnosi się de facto do czysto militarnych zagadnień ( w tę stronę się rozwinał) a pisanie o tych tematach "na podstawie ASG", cóż mija się z celem ..a forma postu mnie powaliła z nóg.

 

Pozdrawiam

;)

KZ

Link to post
Share on other sites
  • 6 months later...

kuba ma racje zwykle tak jest na rozgrywce ASG totalna amatorszczyzna

i idiotyzm bo normalnie na polu walki na prawdziwej wojnie mniemam ze sitko z takich by było o ile sie nie myle : :lol: a ja oczywiscie znam idealny szyk ale pliki mam na dysku i niewiem jak je wstawic :( :( :( :(

 

EDIT: 1. DATA ostatniego postu

2. każdy z nas ma swój "idealny szyk"

3. napisz cos konkretnego kiedy będziesz mógł się już pochwalić plikami, skoro są nie zbędne, bo jak na razie odgrzewasz temat nic nie wnosząc do niego

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...

Patrol według brytoli.

 

ARROWHEAD

 

>obrazek<

 

Arrowhead jest to formacja wymyślona do patrolowania otwartych przstrzeni, zazwyczaj stosowana w ciągu dnia.

Najważniejszą funkcją tej formacji jest to, że w razie ataku od frontu, każdy żołnierz może strzelać w tym samym czasie.

 

DIAMOND

 

>obrazek<

 

Tak jak w arrowhead, jest to formacja do patrolowania otwartych przestrzeni.

Podczas poruszania się, jest trudna do kontrolowania - właśnie jej największym problemem jest utrzymanie "kształtu" podczas poruszania się [kiedyś na ćwiczeniach uczyli nas tego - poruszanie się w tej formacji i kręcenie łbami na wszystkie strony to tragedia - zrobiliśmy 5 kroków naprzód i było "po" formacji - przyp. autorka]. Członkowie drużyny patrolującej muszą cały czas upewniać się, czy są między nimi odpowiednie.

Jest nieco trudno trzymać wszystkich na pozycji podczas "odpychania" ataku wroga. Aby uniknąć prawdopodobieństwa, że nasi żołnierze zostaną postrzeleni przez ludzi z własnej drużyny - ci z tyłu w miarę możliwości powinni przesunąć się do przodu zanim ci z przodu nawiążą kontakt z wrogiem.

Dopóki takiego ruchu się nie wykona, formacja ta ma TYLKO połowę siły ognia w porównianiu do formacji arrowhead.

 

EXTENDED LINE

 

>obrazek<

 

Extended line jest to podstawowa formacja w patrolowaniu - głównie używana w terenie zalesionym.

Jeśli przeciwnik zrobił zasadzkę w lesie, jest to najlepsza formacja która może przeciwnika rozgonić na cztery wiatry :)

 

FILE

 

>obrazek<

 

Tej formacji można użyć zarówno w terenie zurbanizowanym jak i w terenie otwartym - w ciągu dnia i nocy.

Zazwyczaj jest łatwa do kontrolowania i dobrą osłonę. Dodatkową zaletą tej formacji jest to, że wszyscy żołnierze są blisko siebie, więc jeśli ktoś zostanie ranny, reszta będzie mogła mu szybko pomóc.

 

SINGLE FILE

 

>obrazek<

 

Zazwyczaj używana w taktycznym posuwaniu się do przodu - jej prostota polega na tym, że szybko i efektywnie można osłaniać (?) teren. Najlepiej używać tej formacji tylko w nocy. Jest to bardzo prosta formacja do kontrolowania, także dobra w komunikacji w drużynie oraz prowadzenia skoncentrowanego ognia w przypadku, gdy wróg znajdzie się po lewej lub prawej stronie formacji.

 

 

 

ps. sorry, za ewentualną "dziwną" polszczyznę, ale tłumaczyłam to z ang. i często wychodzi bzdura przy dosłownym tłumaczeniu :?

 

ps2. jeśli to możliwe, starajcie się tak kombinować, aby nigdy nie być jako gunner [LSW] w drugim składzie [patral 8-osoby dzieli sie na 2 składy]. Cholerna funkcja, bo biega się najwięcej przy zmianie formacji, klęczy się najdłużej, tarza na ziemi najdłużej itp. Mi jakoś to do gustu nie przypadło.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Brytolska taktyke poznalem w OFP bedac w squadnie brytoli. Fajna, ale... jednak blizsza mi taktyka bardziej zuniwersalizowana (czyt. amerykanska).

 

Z ciekawych rzeczy u brytoli to numerkowanie zolnierzy przed wyjsciem, a pozniej podzial na parzystych i nieparzystych. Wtedy na stale dla tak stworzonych Charlie i Delta sa przypisane strony i role. Ale ja preferuje wieksza elastycznosc, czasem wole miec kaemy po lewej, czasem po prawej, wiecej ludzi od strony prawdopodobnych pozycji wroga itp. I ogolnie elastycznosci i dynamike formacji.

 

Co do diamonda, nigdsy wlasciwie tak nie chodzilem, ani w terenie ani w OFP, tylko krtokie momenty. Ale wydaje mi sie tam istotne nie idealne ustawienie w czworokat, a oslone wlasciwych stref ognia. W ten zas sposob dziala wedge (klin) ktorym poruszam sie w otwartym terenie. W gestym terenie zas wlasciwie zawsze naturalna formacja okazuje sie singl file czyli kolumna. Ludzie sami sie tak ustawiaja, jesli nie wiedza jak isc. I to ma sporo zalet. na przyklad minimalizacja zagrozenia ze strony min.

 

=======================

 

Tyle teoretyzowania. Pisze poniewaz to watek, ktory interesuje tylko pewna grype ASGowcow. Otoz dla mnie ASG to tylko narzedzie, a zabawa glowna to wlasnie patrole, szyki, bazy wypadowe, przeprawianie sie itp. Mam kilku kumpli, ktorzy sa w trakcie kompletowania sprzetu. Mam znajoma grupe ktora jest w tym o wiele bardziej zaawansowana [ORKAN] (ale z pewnych powodow wolalbym sie nie laczyc, sa pewne roznice, glownie sprzetowe).

 

Czy w mazowieckim lub okolicznych wojewodztwach istnieja grupy, albo przynajmniej w nich podgrupy ludzi, ktore chetnie ASG potraktowalyby instrumentalnie, a sa zainteresowane taktyka z reala? Innymi slowy, czy sa takie, ktore dopuszczaja 4 godzinna gre z 1-10 minutowa wymiana ognia?

Ostatnio bylem na zjezdzie, na ktorym grali ludzie spoza ASG i taki scenariusz okazal sie bardzo fajny dla nich, wbrew pozorom, nie jest dla wiekszosci konieczne zalewanie sie tysiacami kulek, jesli calosc jest przeprowadzona klimatycznie. Po 4 godzinach marszu, padl jeden strzal, jeden trup i grupa 'SF' sie wycofala zrywajac kontakt.

W misji chodzilo o przechwycenie pilota i odnalezienie wraku samolotu oraz jego elektroniki. Wszystko na jakis 10-15km2 (gra sie skonczyla w polowie tego terenu :) wiuec rownie dobrze mogla trwac 8h, ale organizatorzy bali sie, ze ludzie nie sa przygotowani psychicznie i logistycznie).

 

Druga misja, nocna, polagala na wartowaniu na starym moscie, SF tym razem w skladzie dwoch osob mialo podlozyc ladunek. Calosc trwala kolo 1,5h. Padl tez jeden strzal. Wszyscy uznali, ze bylo mega klimatycznie i fajnie.

Link to post
Share on other sites
Brytolska taktyke poznalem w OFP bedac w squadnie brytoli. Fajna, ale... jednak blizsza mi taktyka bardziej zuniwersalizowana (czyt. amerykanska).

 

Z ciekawych rzeczy u brytoli to numerkowanie zolnierzy przed wyjsciem, a pozniej podzial na parzystych i nieparzystych. Wtedy na stale dla tak stworzonych Charlie i Delta sa przypisane strony i role. Ale ja preferuje wieksza elastycznosc, czasem wole miec kaemy po lewej, czasem po prawej, wiecej ludzi od strony prawdopodobnych pozycji wroga itp. I ogolnie elastycznosci i dynamike formacji.

 

Fakt faktem - masz na stale role w patrolu - ba, podczas ew. strzelaniny musisz pamietac, w jakiej grupie jestes [Charlie lub Delta] i zaleznie od tego masz inne zadania [w razie strzelaniny].

 

Wiem tyle, ze niezaleznie w jakiej formacji bys szedl [oprocz moze extended line], to gdy zacznie sie strzelanina - musisz przebiec szybko do przodu 2 kroki [lub tez 3, jesli jestes np. LSW], pasc na ziemie i dalej czolgac sie do przodu - tzn. tak, aby formacja zmienila sie w wlasnie w extended line - wtedy wszyscy wala do wroga.

Wtedy zaczyna sie inny cyrk - Charlie podrywa sie do gory i zasuwa do przodu lekko lukiem, aby nie zgarniac tego [kulek :lol: ] co dla Delty przeznaczone [Delta - jasna sprawa - oslania Charlie] Charlie, w polowie drogi pada ponownie na ziemie. Wszyscy wala we wroga. Wtedy Charlie ponownie sie podrywa JEDNAK z grupy Charlie pozostaje jeden na miejscu [ nie jestem pewna, czy jest to firleman czy LSW]. Charlie dobiega do wroga i go katrupi.

Po calej strzelaninie Charlie tymczasowo zostaje na miejscu, tak dlugo, az Delta nie zacznie po malu podnosic sie z ziemi, i pojedynczo dochodzic tam, gdzie stacjonuje Charlie. W poblizu znowu jest "legnij!" - tym razie w ksztalcie kolka - kazdy obserwuje swoj sektor, za to 1IC oraz 2IC gadaja miedzy soba, potem sprawdzaja, czy wszystko z patrolem jest w porzadku, mowia kiedy wyruszamy, w jakiej formacji etc.

 

To, co powyzej opisalam, to mowili "To sie robi w razie tego, gdyby zaczal do nas walic snajper, nie?"

 

Diamond to kolo.

 

 

pozdrawiam

Monika

Link to post
Share on other sites

Fajne te szkolenie jak na ASG. Myslalem ze to cos powazniejszego, nie wiem, chocby tam tak powszechna Territorial Army.

 

Brytole w kwestii taktyki sa po prostu bardzo sformalizowani. W innych armiach robisz to samo, tylko nie tak do szczegolu jest to okreslone i 'przypiete do klapy'.

 

Normalne, ze gdy masz kontakt a idziesz w innej formacji, dolaczasz do linii, na takim kierunku, na jakim jest kontakt. Chyba, ze to rozpoznanie i nalezy zerwac kontakt.

 

Wszyscy wala we wroga. Wtedy Charlie ponownie sie podrywa JEDNAK z grupy Charlie pozostaje jeden na miejscu [ nie jestem pewna, czy jest to firleman czy LSW].

 

A tego nie robilismy... I troche nie wiem skad to sie wzielo... pewnie dodatkowe ubezpiecznie. Podejrzewam ze zostaje LSW... nie wiem czy na nie zaklada sie bagnety :) a brytole slyna z tego elementu (niby u nas tez sa na stanie, ale to Anglicy zaslyneli zwycieska szarza... gdzies w Azji Mniejszej w ostatnich latach).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...