Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

AK47 JG GB v.3 - padła


Recommended Posts

Problem wygląda następująco.

 

Kupiłem nową batkę 9,6v -

REPLIKA jest na stockowych częściach

 

Strzelała bardzo ładnie przez kilka serii po czym nastąpiło tak jakby krótkie "bzzt" przez jakieś 1-2 sekundy i strzelała dalej - Po tym jeszcze kilkakrotnie było "bzzzt" i w końcu zero reakcji na spust.

 

Sprawdzałem na innej batce, sprawdzałem styki od batki i od strony repliki - wszystko ok.

 

Jak naciskam spust i przyłożę ucho do silnika to słychać bardzo ale to bardzo cichutkie szeleszczenie, coś jakby szelest folii aluminiowej ale ledwo słyszalny.

 

Silnik się nie kręci na pewno.

 

Jestem na 95% że wina nie leży w zjechanych zębatkach, zerwanych zębach itp - ale czekam co Wy powiecie.

 

Moim zdaniem jest to wina przepalonych styków lub zablokowania się mechanizmu.

 

Nie miałem jeszcze czasu rozebrać repliki ale już zawczasu się zapytam - Co to może być?

 

Jeżeli styki są przepalone to raczej przy spuście czy raczej przy silniku?

 

Co Wy o tym sądzicie?

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Mi się wydaje, że jakiś kabel sie przetarł gdzieś i spięcie się robi. Wyjmij girboks, albo chociaż zdejmij chwyt i obejrzyj silnik, gwarancji nie stracisz.

 

Gwarancji i tak nie ma bo replika jest z WGC 8)

Będę się musiał zabrać za to w jakiejś wolnej chwili.

 

Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co mogło się stać?

Link to post
Share on other sites

Problem wygląda następująco.

 

Kupiłem nową batkę 9,6v -

REPLIKA jest na stockowych częściach

 

Strzelała bardzo ładnie przez kilka serii po czym nastąpiło tak jakby krótkie "bzzt" przez jakieś 1-2 sekundy i strzelała dalej - Po tym jeszcze kilkakrotnie było "bzzzt" i w końcu zero reakcji na spust.

 

(...)

Silnik się nie kręci na pewno.

 

Jestem na 95% że wina nie leży w zjechanych zębatkach, zerwanych zębach itp - ale czekam co Wy powiecie.

(...)

Nie miałem jeszcze czasu rozebrać repliki ale już zawczasu się zapytam - Co to może być?

 

(...)

 

Pozdrawiam

 

Nie jestem specem od napraw, ale z tego co jest w linku, to replika była zasilana z baterii 8,4V, waść dałeś 9,6V, co powinno dać większą szybkostrzelność. Jednak zwiększenie napięcia i być może większy prąd (bateria o większej wydajności prądowej?) zjarały silnik.

Z drugiej strony, jeśli silnik by się przepalił, to by chyba nie było słychać owego "szeleszczenia", więc może silnik jest OK?

Z tego co napisałeś, to bardziej podejrzewam tryby w GB. Zwiększone obroty silnika mogły coś uszkodzic, a może ułamał się ząb (krótkie "bzzt") w którymś kole lub jakiś syf się dostał między tryby i blokuje ruch kółek.

Na odległość trudno powiedzieć ,co to może być, ale w.g mnie to w 30% silnik, 70% coś z trybami.

Bardzo ciekaw jestem co to było, jak się dowiesz, daj znać :)

Link to post
Share on other sites

Hmm.. przeczytałem dokładnie pierwszy post ;)

Wygląda mi to na zablokowany GB. Mi się wczoraj złamał ząb na jednej z zębatek.. to "bzzt" wynikało z połączenia zębatki silnikowej z zębatką w GB ;)

Z powodu, że zębatki są zblokowane to zębatka silnikowa "jeździ" po zębatce w gb ;)

 

Odkręć silnik i sprawdź czy działa naciskając spust ;) Nawet jak będzie padnięty to ten dźwięk "bzzt" oznacza, że jest coś nie tak w gb ;)

 

Jakbyś miał jakieś problemy z rozebraniem GB to: LINK

Link to post
Share on other sites

1.-powąchaj bezpiecznik czy nie zalatuje spalenizną i czy sie nie przepalił najlepiej to wymień i sprawdź ale jak silnik nie chodzi to się zębatki mogły przetrzeć i się ślizgają.

Myślę że prędzej te zębatki niż bezpiecznik :roll:

2.-Dla pewności sprawdź na batce 8.4 :uśmiech:

Link to post
Share on other sites

Jackobi ma najprawdopodobniej rację. Wyjmij gearbox, odkręć dwie śrubki od ramki silnika i wyjmij z gb. Koszt zębatki silnikowej z tego co pamiętam nie jest duży(na taiwangun.com są),ale możesz odesłać na gwarancję.

Edited by Azur
Link to post
Share on other sites

Chłopaki! Padły kiedyś wam zębatki? Przecież "cichutkie bzzzt" to nie padnięte zębatki! :wink: Padniete zębatki to wycie jak wiertarka. Myslę, ze kolega potrafi te dźwięki odróżnić.

Jak dla mnie to są dwie opcje:

-zablokowało się coś w GB a to "bzzzt" to po prostu płynący prad, który radośnie zajmuje się paleniem czegokolwiek co do spalenie zostało (w tym wypadku zapewne uzwojenia silnika).

-przepaliła/przetarła się izolda na kablu i po naciśnięciu spustu prąd radośnie płynie w bok, paląc coś po drodze, z reguły silnik ;-) .

 

Obstawiam bardziej zwarcie, przy blokadzie w gb silnik conajmniej by tykał starając się ruszyć.

 

 

Edit:

Jeśli koledze padła zębatka na osi silnika to w ramach pokajania się osobiście wyslę mu nówkę na swój koszt ;-) .

Edited by poldeck
Link to post
Share on other sites

Właśnie jestem po rozebraniu repliki :)

 

Otóż najbliżej prawdy jest kolega poldeck :)

 

Silnik działa na okablowaniu od innej repliki, zębatka silnikowa jest nienaruszona - Samego gearboxa co prawda nie otwierałem ale jestem prawie pewien, że wewnętrzne zębatki również pozostały nienaruszone. No bo co by się mogło im stać?? Winna jest elektryka i kropka Co prawda styki przy gearboxie i przy silniku są nienadpalone (nie wiem jak z łącznikiem przy spuście bo nie otwierałem gearboxa) a kabel nigdzie nie jest przerwany ale coś musi być z elektryką nie tak skoro silnik działa w innej replice.

 

Podejrzewam, że winny może być badziew który znajduje się pomiędzy batką a gearboxem - Nie ma tam ani bezpiecznika ani tradycyjnych konektorów tamiya i kyoshin tylko jest mały układ scalony (czyżby to był mosfet? - nie wiem bo żadnego na oczy nie widziałem a na stronie wgc nie było słowa by coś takiego tam było)

 

W ogole to zdarzyła się zabawna sytuacja bo w pewnym momencie silnik zaczął działać jak nacisnąłem spust i chciałem przyłożyć ucho aby dobrze usłyszeć ten cichutki szelest - Silnik podskoczył w momencie gdy byłem 3cm od niego - Nieźle się wystraszyłem :wink: Działał tak sobie przez chwilę aż znowu zdechł - Poza tym jak podłączyłem miernik (omomierz) zamiast batki i nacisnałem spust to pokazał mi jakiś kosmiczny opór - tak że dopiero na zakresie 2000 był odczyt coś koło 450 - Ewidentnie wina elektryki

 

W każdym razie zamierzam kupić nowe okablowanie i ten pseudomosfet wystrzelić w kosmos.

 

Jak wymienię elektrykę i będzie działać to dam znać

 

Jak wymienię i nie będzie działać to też dam znać :)

 

Pozdrawiam

Edited by HustleR
Link to post
Share on other sites

Dziwny mały układ scalony to zapewne własnie mosfet. Coś poedobnego do tego tylko z jednym tranzystorkiem jak znam życie: http://www.specshop.pl/product_info.php?cP...roducts_id=2927

Mosfet w stanie zamkniętym ma dawać kosmiczny opór, ma po prostu nie przepuszczać pradu. Najlepiej się tego szmelcu pozbyć i wstawić normalne okablowanie.

Właśnie to robiłem dzisiaj na serwisie w Mechaboxie Systemy. Mosfet się sfajczył w pozycji otwartej i zabrał do diabła ze sobą baterię 8,4 3600. Nie wiem jaki debil z Systemy wstawił w układ bezpiecznik 35 amper...

Link to post
Share on other sites

Gogin to prawda :) Zapomniałem dodać, że ty też miałeś rację :)

 

Zapomniałem też dodać, ża ja w sumie też od samego początku (czyt mój pierwszy post :))

 

Poldeck - dokładnie taką kostkę mam - Leci w kosmos :mrgreen:

Edited by HustleR
Link to post
Share on other sites

Słuchajcie - Jednak problem leży w czymś innym. Wymieniłem okablowanie na nowe (Łącznie z zespołem styku przy spuście) - Złożyłem replikę przy okazji wkładając nową sprężynę m120S bo tej m130 :D stockowej nie byłem w stanie utrzymać w łapach sam, bez ryzyka ze prowadnica wystrzeli i wybije mi okno w pokoju przy okazji trafiając jakiegoś przelatującego gołębia :)

 

W każdym razie podłączyłem silnik i nacisnąłem spust - I co i silnik wydobył jakiś dziwny dźwięk i naciągnął tłok (ale bez strzału) po czym umarł - Odpiąłem silnik naciskam spust - cisza. Odpiałem silnik, podłączam inny silnik - działa

 

Za chwilę znowu podłączam ten dziwny silnik - działa

 

Podejrzewam, że coś z nim jest nie tak bo styki i okablowanie są nowiutkie itp - Niestety nie mam silnika krótkiego żeby włożyć go na miejsce tego.

 

Ale proszę o radę - Czy to na pewno wina silnika - Bo nie wiem czy kupować nowy

 

Acha - slinik wydaje ten cichutki szelest podczas naciskania spustu oczywiście wtedy gdy postanawia nie działać :) Bo za chwilę chula normalnie :/

 

Jeżeli mam kupić nowy silnik to jaki?

 

TEN: http://www.asg.com.pl/product_info.php?products_id=326

 

czy

 

TEN: http://www.gunfire.pl/product-yid-11521915...High-Speed.html

 

Bo sorry ale Systemmy za 300 ileś złoty nie chcę kupować - pozdrawiam

Edited by HustleR
Link to post
Share on other sites

OK - kupiłem nowy silnik CA High Torque, złożyłem Gearboxa i wydaje się działać ale są dwa małe "ale"

 

-dysza po zakończonym strzale zostaje w pozycji - "na maksa cofnięta w głąb GB" - wydaje mi się, że to źle ale się pytam bo nie jestem pewien.

 

-Spust po strzale na singlu zostaje w tylnej pozycji - tzn trzeba go odepchnąć by móc strzelić dalej - Co ciekawe gdy batka nie jest podłączona to wraca do swojej poprzedniej pozycji normalnie - Wszystkie sprężynki są założone ok więc nie wiem co jest. EDIT - Nie były założone ok - już są założone ok :) Z głowy

 

Jak ktoś wie to proszę napiszcie.

 

Pozdrawiam ;-)

Edited by HustleR
Link to post
Share on other sites

Nowy post bo nie mogę już zmieniać:

 

Apropos tej dyszy to chodzi mi oczywiście o timing popychacza względem zębatki tłokowej:

 

Problem polega na tym, że u mnie na tej zębatce założony jest ten półksiężyc i nie wiem jak mam ustawić wypustkę tej zębatki względem tego półksiężyca.

 

Czy dysza PRZED strzałem ma być całkowicie wysunięta z gearboxa czy ma być troszkę cofnięta?

 

Wydaję mi się, że problem leży w tym, że ustawiam zębatkę dobrze (oglądełem mnóstwo filmów na necie) ale w momencie gdy zakładam drugą połówkę szkieletu to aby dopasować do siebie dwie części muszę lekko nacisnąć dyszę przez co zębatka się przekręca trochę, popychacz jest już w innej pozycji i ogólnie jest zły timing

 

Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu alebo poradzi jak się z tym uporać (tzn aby po strzale dysza została na maksa wysunięta)

Link to post
Share on other sites

Na pojedynczym zostaje cofnięta całkowicie - Ale według artykuły z "warsztatu" wmasg:

 

"Tu i teraz trzeba raz na zawszę zapamiętać, że zębatki swoją bezwładnością obracają się nadal. Wychamowują dopiero na tłoku i popychaczu dyszy co powoduje cofnięcie dyszy (zazwyczaj maksymalne) i naciągnięcie tłoka (o nie więcej jak 1cm). Jest to jak najbardziej normalne zjawisko." (by OLO)

 

Sam już nie wiem jak powinno być :poddanie:

Link to post
Share on other sites

No tak - ale wydaje mi się że właśnie dlatego zalecają w instrukcjach - żeby po skończonej zabawie oddać strzał na pojedynczym - żeby tłok nie zostawał z tyłu i nie było napiętej sprężyny.

Myślę że powinien się wypowiedzieć jakiś praktyk.

 

Jak po pojedynczym zostaje cofnięta - to tak jakby na odwrót.

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Mam taki sam problem z moim AKM'em i mam go nadal na gwarancji u Krakmanów.

Jestem drugim właścicielem i nie wiem czy bedą się cos czepiac. :???: Plomby są nienaruszone. Ja płace za wysyłke tylko do nich czy musze pokryc koszty wysyłki w dwie strony? :???:

 

Pozdrawiam

Pradi

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...