Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

"Kocie oko"


Recommended Posts

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak zgadza sie jeżeli chodzi o kwestie identyfikacyjne to jak najbardziej "Cat Eyes" to to co opisałeś. Ale jeżeli chodzi o odniesienie do optyki jako takiej ogólnri pojętej to "kocie oko" zawsze było (od kąd pamiętam) określeniem noktowizora.

Link to post
Share on other sites

Żeby nie robić OT przeniósł bym tą rozmowę do innego tematu, ale odpowiem, osłony "flip-up" służą zabezpieczeniu celownika optycznego przed uszkodzeniem fizycznym i nie ma to nic wspólnego z tym co ja nazwałem "kocim okiem" w nomenklaturze może oznaczać zarówno to co powiedzieli poprzednicy. Jest to osłona zapobiegająca refleksom światła zrobiona z dość gęstej siatki, która umożliwia odpowiednie "naświetlenie" wejścia obiektywu. Początkowo była gęsto używana przez Brytyjczyków w terenach pustynnych, lecz z czasem inne armie się tym zaraziły.

 

Ruffin, dla porównania proponuje ci zamknąć osłonę Flip-up i celować do przeciwnika, podaj efekty bo szczerze głupoty piszesz.

 

@EDIT:

Thor, szkoda, że nie wspomniałeś. Otóż Amerykanie na swoich GMS reflektory też nazywają kocimi oczami, w polskiej armii raczej to bardziej się kojarzy z tym zagadnieniem, niż z noktowizorem. BRDM i inne pojazdy w naszym wojsku też są wyposażone w "kocie oczy" ;) Niepotrzebnie prowokujesz, jak sytuacja jest czysta i jasna.

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Czytaj uważniej, przypatrz się zdjęciu a zobaczysz na czym to polega.

 

W klapce osłony flip-up wycina się podłużny otwór, umożliwiający jako takie przypatrzenie się celowi, ale tak mała szczelina nie przepuszcza dostatecznie dużo światła co sprawia że obraz w lunecie jest ciemniejszy a już bardzo małe "przesunięcie" oka względem osi soczewek powoduje pokazanie się nam czarnej plamy. Już do właściwego namierzenia i zlikwidowania celu klapkę podnosi się do góry.

Link to post
Share on other sites

Widzę, że i ty nie czytałeś...widziałem ten patent w realu, przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post, a dowiesz się jak zlikwidować problem

nie przepuszcza dostatecznie dużo światła

 

@Edit:

Kochanego admina proszę o przeniesienie OT do innego tematu :)

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Ale to co pokazałeś na zdjęciu to jest właśnie osłona flip-up z opisaną przez ze mnie modyfikacją i naklejonym na przód kawałkiem juty.

 

nie przepuszcza dostatecznie dużo światła

 

Tu się przyznaję do błędu, źle dobrałem słowa. Chciałem napisać że obraz jest ciut ciemniejszy a tą niewielką różnicę widać chwilę po odniesieniu klapki. Założenie gęstej sitaki daje taki sam efekt.

Link to post
Share on other sites

Akurat kwestia "przysłonięcia" obiektywu w lornetkach czy lunetach to sprawa znana i używana powszechnie. Przede wszystkim wszędzie tam gdzie światła jest "zbyt dużo" Wbrew pozorom nie ma to na celu zminimalizowania odbłysków od szkieł (pośrednio też) ale przede wszystkim ma za zadanie wyostrzyć obraz w sytuacjach kiedy jest bardzo jasno (dużo słońca). Po co jak patrzycie pod słońce zakrywacie/zasłaniacie sobie dłonią twarz robiąc z niej "daszek"?

Link to post
Share on other sites

Thor, to już inna kwestia, do osłony przed światłem używa się prostych tubusów, od strony wejścia tubus plastykowy lub metalowy długości od 2cm i w górę, kształt daszka lub walca, często motyw używany w aparatach fotograficznych. Od strony wyjścia zwykle gumowy tubus dopasowany do kształtu oka i długości trochę większej od ogniskowej. "Kocie oczy" służą tylko i wyłącznie maskowaniu. Nawet chińska instrukcja ostrzega przed patrzeniem pod słońce prostymi urządzeniami optycznymi :)

Link to post
Share on other sites

Taaaaa

 

Pokaż mi

do osłony przed światłem używa się prostych tubusów, od strony wejścia tubus plastykowy lub metalowy długości od 2cm i w górę, kształt daszka lub walca

Na lornetkach...

 

Zadanie-zagadka.

 

Staję 100 metrów od gościa z lunetą/lornetką mam za plecami słońce, koles z lornetką/lunetą tak nią rusza żebym mógł w którymś tam momencie zobaczyć refleks słońca na szkle. Potem koleś zakłada osłony z wyciętymi paskami i powtarza czynność... Efekt??

 

Ja nie odpowiem sami sobie sprawdźcie Wasz patent na "maskowanie"...

Link to post
Share on other sites
Akurat kwestia "przysłonięcia" obiektywu w lornetkach czy lunetach

 

Wiesz co...przestań bawić się w boga i pana "wszystko wiem" bo to już farsa...nie pisze tu by szpanować, piszę prawdę jak jest! Najwyraźniej kończą Ci się argumenty, zaczynasz pisać głupoty, sam zaprzeczając własnym słowom. Mój post zaraz zostanie usunięty za OT czy inny mniejszy powód bo sprzeciwiłem się wszechmocnym adminom, Thor, bądź człowiekiem! Prowadź normalną dyskusję, nie wychodź od założenia, taaa ten Penio na pewno nic nie wie, ja mu przygadam.

Ja nie odpowiem sami sobie sprawdźcie Wasz patent na "maskowanie"...

Raczyłeś sprawdzić? Czy to są domniemania?

Otóż ja sprawdzałem, zwykłe założenie siatki maskującej na obiektyw daje bardzo dużo! Minimalizuję ten efekt w stopniu zadowalającym

 

Ten patent jest używany i w wojsku i w myślistwie, ludzie z niego szybko nie zrezygnują, jeśli Ty twierdzisz, że nie działa, nie używaj.

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Jak widz ejestes z jakiegoś powodu przewrażliwiony... Cóż nie mi z tym walczyć...

 

Siatka maskująca a wycięty otwór w przysłonie to zupełnie dwa inne zagadnienia w optyce, fizyce zajmującej sie ruchem falowym (dla nie wtajemniczonych światło podlega pewnym zagadnieniom z tej dziedziny) i ma się nijak do tego co próbujesz udowodnić.

 

Raz jeszcze napiszę:

Sprawdź to o czym napisałem OK? Wtedy pogadamy, nie interesuje mnie siatka na obiektywie tylko przyśłona z wyciętym otworem.

 

Jeżeli nie masz "pod reką" ślońca to weź latarkę (tylko dość mocną) stąn 100 metrów od kumpla zaświeć w niego a potem zrób to samo z tego typu przysłoną.... i wtedy wrócimy do tematu...

 

oslony przeciwrefleksyjne muszą "odciąć" możliwość bezpośredniego trafiania snopu światła na szkła obiektywu. A tego typu osłona zmniejsza tylko fragment który jest oświetlany nie dając w zasadzie nic w kwestii redukcji refleksów. Chyba że jest odsunięta od obiektywu na minimum 2-3 cm. Wtedy może działać tak jak Ci się wydaje. Dlatego na lunetach z racji tego że więszość znich ma cofnięte soczewki taki sposób zasłaniania "światła" obiektywu poza wyostrzeniem obrazu CZASEM przy okazji działa antyrefleksyjnie. Ale np w większości lornetek nie. przenosi tylko kąt odbicia światła niżej pod oś obiektywu.

 

Proponuję czasem zanim się uniesiemy wrócić do fizyki i optyki....

Link to post
Share on other sites
Siatka maskująca a wycięty otwór w przysłonie to zupełnie dwa inne zagadnienia w optyce, fizyce zajmującej sie ruchem falowym (dla nie wtajemniczonych światło podlega pewnym zagadnieniom z tej dziedziny) i ma się nijak do tego co próbujesz udowodnić.

 

Optyka i siatka, z naukowego punktu widzenia fakt nie ma żadnego związku. Nie ma czegoś takiego jak ruch falowy kwantów, światło nie jest masą. Tworzą jedynie pojmowaną falą tworzącą widmo i promieniowanie falowe o charakterze przerywanym.

 

Mam dla Ciebie wielkie zadanie...wróć do początku tematu i go uważnie przeczytaj...dowiesz się, że zacząłem dyskusję o maskowaniu, a nie o bezcelowości twoich wypowiedzi.

 

Światło, odbite w otworze dobrze opisałeś, zatem po co były te wcześniejsze dywagacje? Powtórzyłeś moje słowa, które wcześniej były dla Ciebie tragedią...nie rozumiem twojego stanowiska...jak kobieta w przymierzalni. Mieszasz jedynie fakty osłony przeciw słonecznej i przeciw refleksyjnej. Zapraszam na www.google.pl

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Światło nie ma masy spoczynkowej (wiadomo z jakich powodów). Jednak światło (promień świetlny) przenosi ze sobą energie. "Energia fotonu wyraża się wzorem E= hv gdzie h-stała Plancka a v - częstość. Można stąd wyliczyć, że m= hv/c^2, tylko powiedzenie, że jest to wzór na masę fotonu będzie nieścisłe. Należałoby to raczej rozumieć jako wzór na energię fotonu wyrażoną w jednostkach masy."

 

No i co to jest światło

Światło to nic innego jak wynik przemieszczania się elementarnych cząstek materii. Światło to nic innego jak fala o odpowiedniej długości, stąd różne barwy. Co wynika z powyższego ? Ano to że gdyby światło nie miało jako takiej masy, to jego prędkość dążyła by do nieskończonej wartości.

Edited by ruffin-89
Link to post
Share on other sites

Na tym forum zawsze byli niereformowalni ludzie :/ Penio to co pokazałeś na zdjęciu to NAJZWYKLEJSZA klapka typu flip up z wyciętym poziomym prostokątem. Służy to temu aby zredukować szansę przeciwnika na wyłapanie odblasku z lunety podczas CELOWANIA lub jeżeli warunki nie pozwalają na dokładne wycelowanie w taka przesłoną to służy ona jako osłona przed refleksem podczas wstępnego naprowadzenia siatki celowniczej na cel. Nie wierzysz to sobie kup flip upa i wytnij ładnie prostokącik to zrozumiesz o co chodzi z tą przysłoną.

Link to post
Share on other sites
Nie ma czegoś takiego jak ruch falowy kwantów, światło nie jest masą. Tworzą jedynie pojmowaną falą tworzącą widmo i promieniowanie falowe o charakterze przerywanym.

 

Jeszcze napisz że światło nie podlega zasadom "odbić i ugięć"....

 

dowiesz się, że zacząłem dyskusję o maskowaniu,

 

No i właśnie dlatego cała ta dyskusja bo niby jak to "coś" ma maskować?? Chcesz przykryć tym "widok oka"? Czy może zminimalizować refleksy świetlne? Jeśli to drugie to sory ale jak widać nadal nie kumasz nic z tego co FIZYKA podaje jak na tacy...

 

Mieszasz jedynie fakty osłony przeciw słonecznej i przeciw refleksyjnej.

 

Ja mieszam?? Więc jak krowie na rowie:

 

Żeby zredukowac do zera możłiwośc refleksów światła odbitych na szkle obiektywu musisz przesunąc krawędź obudowy soczewki od jej osi pionowej jak najdalej. Dlatego stosuje się "tuby" które w zasadzie do zera redukują mozłiwość trafienia promienia słońca w powierzchnię obiektywu.

 

To co Ty uważasz za wspaniałą metodę redukcji refleksów niestety w 90% przypadków nie jest w stanie tego zrobić.

 

Już prościej nie potrafię:

kociewynalazkiwf0.th.jpg

Link to post
Share on other sites

Thor, śmieszny jesteś, wszyscy nade mną piszą o tym samym, a ty nadal nie rozumiesz....nie ja wcale nie pisałem o tubach które minimalizują odbicie...najlepiej powiedzieć przedmiot okrągły...bo słowo kula Ci nie pasuje...

Jeszcze napisz że światło nie podlega zasadom "odbić i ugięć"....

Nie poradzę nic na to, że jesteś laikiem z fizyki :) i nie rozumiesz pewnych zasad...z lektury też niemrawo.

 

To co ty piszesz to jest plagiat i powtarzanie moich słów.

 

Powiedz mi mądralo dlaczego żaden z zawodowych snajperów nie wpadł nagle na pomysł by nie stosować "kocich oczu"? Dlaczego go używają skoro według Ciebie jest to nieskuteczne? Są idiotami? kamikadze? Lubisz rysować, czy może sprawdziłeś to w praktyce? Ludzie i tu się wypowiedzieli i mówią, że to jest skuteczne...ale nie pan moderator nie ma tego na lunetce...więc i inni nie mogą mieć...przykre..

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Na tubach tak ale nie na obiektywie lunety/lornetki, znaczy montuje się ale nie po to by zminimalizować refleksy bo to zwyczajnie nic nie da zamontowane prawie bezpośrednio na "szkle". Zresztą jak sobie dobrze poszukacie to się okaże że tego typu "przesłony"są montowane z reguły tam gdzie jest dużo słońca: pustynie, tereny pokryte śniegiem. Bo tam zbyt duża ilośc światła w lornetce/lunecie poprostu przeszkadza.

Link to post
Share on other sites

Tuby ograniczają jedynie wpadanie światła do lunety, zwiększają komfort celowania. Przy kocim oku refleks jest widoczny jedynie przy skierowaniu głównej linii soczewki na receptor, czyli oko, w tym przypadku przeciwnika. Refleks jest zawężony, a przy "kocim oku" zrobionym z siatki, naświetlenie wejścia jest odpowiednie i nie zmniejsza kontrastu.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...